„Bo wszyscy bogowie pogan to ułuda” (Ps 96, 5)

Różnorodność religii jest sprzeczna z Wolą Boga, Który jest Prawdą (KKK 215-217) i sam objawił jedyną prawdziwą religię, do której powołuje absolutnie wszystkich ludzi zamieszkałych na całej ziemi (Mt 28, 19-20). Bóg nie może chcieć fałszywych religii, których istnienie jedynie dopuszcza, gdyż szanuje wolną wolę człowieka.

Jako ludzie wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w człowieczeństwie, choć należymy do różnych narodów i wyznajemy różne religie. Jednak tylko jedna i jedyna religia jest prawdziwa i objawiona przez Boga: katolicka ("Dignitatis humanae" 1), natomiast wszystkie inne — mimo zawartych w nich elementów dobra i prawdy — są w mniejszym lub większym stopniu fałszywe i wymyślone przez ludzi (najczęściej za podszeptem diabła). Wyznawcy błędnych religii monoteistycznych mają fałszywe wyobrażenie prawdziwego Boga, natomiast wyznawcy religii pogańskich czczą bożki (Ps 96, 5; 1 Kor 10, 19-21).

PRZEDSOBOROWI PAPIEŻE NAUCZALI O NATURALNYM BRATERSTWIE LUDZKOŚCI

Pius XI stwierdził:

Dusz ludzkich może nigdy jeszcze nie przenikało tak silne pragnienie wzmocnienia i spożytkowania ku dobru wspólnemu społeczeństwa ludzkiego tych węzłów braterstwa, które nas z powodu jednego i tego samego pochodzenia i tej samej natury jak najściślej łącza, jak to, które zauważyć możemy właśnie w naszych czasach. (Encyklika "Mortalium Animos" ;źródło: opoka.org.pl/…/mortalium_animo…).

Pius XII nauczał:

Pierwszy błąd, przynoszący dziś wielkie i powszechne szkody, polega na zapomnieniu o istnieniu więzów wzajemnej solidarności i miłości między ludźmi, na które, jako na konieczność, wskazuje wspólne pochodzenie wszystkich i równość duchowej natury, jednakowej u wszystkich, niezależnie od przynależności narodowej, i które są nakazane faktem ofiary, złożonej na ołtarzu Krzyża Ojcu Przedwiecznemu przez Chrystusa Pana dla odkupienia skażonej grzechem ludzkośc Już pierwsze strony Pisma świętego podają z właściwą sobie wzniosłą prostotą, że Bóg - Stwórca, jako szczyt swojego dzieła, uczynił człowieka na obraz i podobieństwo swoje. To samo Pismo podaje również, że Bóg obdarzył człowieka nadprzyrodzonymi darami i przymiotami i przeznaczył go do wiecznego szczęścia, którego istoty wypowiedzieć ludzkim językiem nie można. Oprócz tego Biblia podaje, że wszyscy ludzie wywodzą się od małżeństwa pierwszego mężczyzny z pierwszą niewiastą, a następnie żywo i jasno opisuje ich dalszy podział na różne szczepy i odrębne narody, rozproszone po całym świecie. Wreszcie podaje, że chociaż w sposób ubolewania godny odstąpili od swego Stworzyciela, Bóg nie zaprzestał odnosić się do nich po ojcowsku, jako do tych. których w przyszłości zamierzył w swym miłosierdziu złączyć z sobą ponownie zawartym przymierzem przyjaźni. W końcu Apostoł Narodów, ów propagator prawdy, że ludzkość stanowi jedną, po bratersku zespoloną rodzinę, tak mówił do narodu greckiego: "On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi. Określił właściwe czasy i granice ich zamieszkania, aby szukali Boga". Cudowne ujęcie, pozwalające nam widzieć cały rodzaj ludzki jako jeden jednością wspólnego pochodzenia od Boga: "Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkim, przez wszystkich i we wszystkich", jako jeden jednością natury, która w każdym człowieku składa się z organizmu cielesnego i z duchowej i nieśmiertelnej duszy; jako jeden jednością ziemskiego celu i wspólnotą zadań życiowych: jako jeden tożsamością miejsca zamieszkania, a więc ziemi, z której zasobów wszyscy mają naturalne prawo korzystać dla utrzymania i rozwoju swego życia: wreszcie jako jeden ze względu na nadprzyrodzony cel, samego Boga, ku któremu wszyscy winni zdążać, oraz ze względu na środki osiągnięcia tego celu. Tenże Apostoł Narodów podkreśla dalej jedność ludzkiej rodziny, wskazując na stosunek pokrewieństwa, łączący nas z odwiecznym obrazem niewidzialnego Bosa. z Synem Bożym, w którym "zostało wszystko stworzone"
(Encyklika Summi Pontificatus 28-31; źródło: opoka.org.pl/…/summi_pontifica…).

MASOŃSKIE BRATERSTWO

Problem polega na tym, że obecnie na sposób masoński usiłuje się poprzestać wyłącznie na porządku naturalnym (braterstwo w człowieczeństwie) i całkowicie pominąć porządek nadprzyrodzony (braterstwo w Chrystusie). Zapomina się (lub celowo ignoruje) o obowiązku nawrócenia wszystkich innowierców i ateistów do jedynego Zbawiciela i Pana Jezusa Chrystusa.

Poprzestawanie jedynie na naturalnym braterstwie ludzkości w człowieczeństwie i pomijanie obowiązku dążenia do autentycznego braterstwa w Chrystusie — co wiąże się z koniecznością nawrócenia wszystkich innowierców — jest budowaniem współczesnej wieży Babel, masońską utopią i "ewangelią" antychrysta.

CZY BÓG RZECZYWIŚCIE JEST OJCEM WSZYSTKICH LUDZI?

Czyż nie mamy wszyscy jednego Ojca? Czyż nie stworzył nas jeden Bóg? (Ml 2, 10).

On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych (Mt 5, 45).

Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który [jest i działa] ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich (Ef 4, 6).

Określając Boga imieniem "Ojciec", język wiary wskazuje przede wszystkim na dwa aspekty: że Bóg jest pierwszym początkiem wszystkiego i transcendentnym autorytetem oraz że równocześnie jest dobrocią i miłującą troską obejmującą wszystkie swoje dzieci (Katechizm Kościoła Katolickiego 239).

W porządku natury wszyscy ludzie na ziemi są nie tylko stworzeniami Bożymi (jak rośliny zwierzęta), lecz także w pewnym sensie (w szerszym znaczeniu) dziećmi Bożymi ze względu na pochodzenie od Boga, który z miłości stworzył nas na swój własny obraz (rozum i wolna wola).

Bóg jest nie tylko naszym Stwórcą, gdyż nie poprzestał na samym stworzeniu, lecz nieustannie podtrzymuje świat w istnieniu i opiekuje się z miłością wszystkimi ludźmi jak najlepszy Ojciec. Pozwala świecić słońcu dla dobrych i dla złych (Mt 5, 45), zsyła deszcz dla sprawiedliwych i dla niesprawiedliwych (Mt 5, 45).

Nawet lefebryści uznają tę prawdę (chodzi o szersze znaczenie, podobnie jak rodziną w szerszym znaczeniu jest również Kościół, ojczyzna i cała ludzkość), dlatego ks. Andrzej Steiner FSSPX stwierdził:

Można by wprawdzie określić wszystkich ludzi na świecie w szerszym znaczeniu jako „dzieci Boże”, jako że Bóg kocha wszystkie swoje stworzenia (news.fsspx.pl/…/papieskie-wideo…).

W tym sensie Bóg jest Ojcem wszystkich ludzi (Ef 4, 6), kochającym zarówno dobrych i złych (Mt 5, 45). Stanowimy jeden rodzaj ludzki i jedną rodzinę ludzką, ponieważ pośrednio wszyscy pochodzimy od jednej pary ludzkiej: Adama i Ewy, których Bóg stworzył jako pierwszych ludzi.

TRAGICZNE SKUTKI GRZECHU

Przez grzech ludzie utracili przyjaźń z Bogiem i jedność między sobą, dlatego Bóg posłał swego Syna, aby w Nim na nowo zjednoczyć ludzkość (Ef 1, 10). Niestety, mimo upływu 2000 lat trwania chrześcijaństwa większość ludzkości jeszcze nie przyjęła Ewangelii. Wielu błądzi, trwając w fałszywych religiach, a niemało ludzi świadomie i wprost buntuje się przeciwko Bogu (w naszych czasach bunt bezbożnych osiągnął apogeum).

Bóg nie przestał z tego powodu kochać zbuntowanej ludzkości, dlatego cały czas czeka na nawrócenie każdego grzesznego i błądzącego człowieka, którego stworzył na swój obraz. W tym celu dopuszcza tak wiele kataklizmów i doczesnych nieszczęść, aby skłonić ludzkość do opamiętania.

KAŻDY CZŁOWIEK POSIADA NIEZBYWALNĄ GODNOŚĆ

Każdy człowiek posiada niezbywalną godność, ponieważ został stworzony na obraz Boga: Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę (Rdz 1, 27). Kościół na podstawie Pisma św. naucza, że obraz Boży jest obecny w każdym człowieku (KKK 1702), dlatego każdy człowiek posiada niezbywalną godność bez względu na wyznawaną religię, kolor skóry, czy narodowość (chodzi o godność ontologiczną, która jest nieutracalna i w jednakowej mierze przypada każdemu człowiekowi, nie zaś o godność moralną, która ma różne stopnie i którą można utracić).

Syn Boży, przychodząc na świat, stając się człowiekiem, wywyższył ludzką naturę i podniósł do niebywałej godności:

Albowiem On, Syn Boży, przez wcielenie swoje zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem. Ludzkimi rękoma pracował, ludzkim myślał umysłem, ludzką działał wolą, ludzkim sercem kochał, urodzony z Maryi Dziewicy, stał się prawdziwie jednym z nas, we wszystkim do nas podobny oprócz grzechu (Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym "Gaudium et spes" 22).

Do tego stopnia Chrystus solidaryzuje się z każdym człowiekiem, że wszystko, co czynimy jakiemukolwiek człowiekowi, przyjmuje tak, jakby uczyniono Jemu samemu:

Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mt 25, 40).

RÓŻNORODNOŚĆ RELIGII JEST SPRZECZNA Z WOLĄ BOGA

Warto jeszcze raz powtórzyć, że różnorodność religii jest sprzeczna z Wolą Boga, Który jest Prawdą i sam objawił jedyną prawdziwą religię, do której powołuje absolutnie wszystkich ludzi zamieszkałych na całej ziemi (Mt 28, 19-20). Bóg nie może chcieć fałszywych religii, których istnienie jedynie dopuszcza, gdyż szanuje wolną wolę człowieka.

I chociaż wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w człowieczeństwie, mimo że należymy do różnych narodów i wyznajemy różne religie, to jednak tylko jedna i jedyna religia jest prawdziwa i objawiona przez Boga, natomiast wszystkie inne — mimo zawartych w nich elementów dobra i prawdy — są w mniejszym lub większym stopniu fałszywe i wymyślone przez ludzi, nierzadko za podszeptem diabła.

Bóg pragnie, aby wszystkie narody przyjęły Ewangelię (Mt 28, 19-20) i żyły ze sobą w harmonii, pokoju i braterstwie, dlatego multikulturalizm jest także sprzeczny z Wolą Boga, zaś najbliższy ideałowi braterstwa chrześcijańskich narodów jest przykład średniowiecznej christianitas.

Podobnie egoizm narodowy (nacjonalizm) jest nie do pogodzenia z I Przykazaniem Bożym (Wj 20, 3) oraz nakazem miłowania Boga ponad wszystko (Łk 10, 27; Mt 10, 37), a także z uniwersalizmem ewangelicznym (Łk 10, 30-37).

PRAWDZIWYMI DZIEĆMI BOŻYMI SĄ TYLKO OCHRZCZENI CHRZEŚCIJANIE KATOLICY

W nadprzyrodzonym porządku łaski (w ścisłym znaczeniu) dziećmi Bożymi w Chrystusie są tylko i wyłącznie ludzie ochrzczeni (także przez chrzest pragnienia) i posiadający łaskę uświęcającą, dzięki której staliśmy się przybranymi w Chrystusie dziećmi Bożymi i możemy wołać do Boga Abba, Ojcze! (Rz 8, 15), a także mamy udział w życiu Trójcy Przenajświętszej. Człowiek staje się w ścisłym znaczeniu (KKK 1996-1997) przybranym dzieckiem Bożym tylko i wyłącznie przez łaskę uświęcającą, zaś droga do dziecięctwa Bożego prowadzi poprzez wiarę w Syna Bożego i chrzest (także chrzest pragnienia).

WSZYSCY ŚWIADOMIE I DOBROWOLNIE ODRZUCAJĄCY CHRYSTUSA SĄ DZIEĆMI DIABŁA

Wszyscy nieochrzczeni ludzie powinni przez nawrócenie i chrzest dążyć do nadprzyrodzonego dziecięctwa Bożego, a także do pełnego i nadprzyrodzonego braterstwa ludzkości, które jest możliwe tylko w Jezusie Chrystusie.

Nigdy nie wolno mylić tych porządków: nadprzyrodzonego porządku łaski i przyrodzonego porządku naturalnego, albowiem w porządku nadprzyrodzonym wszyscy nieochrzczeni i nieposiadający łaski uświęcającej (świadomie odrzucający Chrystusa i z własnej winy pozostający w fałszywych religiach) nie są dziećmi Bożymi, lecz niewolnikami i dziećmi diabła.

Św. Ireneusz z Lionu wyjaśnia:

Jak to powiedział jeden z naszych poprzedników, słowo syn jest rozumiane dwojako: po pierwsze, wedle natury, gdy chodzi o dziecko oraz dzieło kogoś, kto je spłodził; po wtóre – wedle nauczania, ponieważ ktoś, kto został pouczony przez kogoś innego przy pomocy słowa, jest nazwany synem tego, kto go pouczył; ten ostatni zaś jest nazywany jego ojcem. Zatem wedle natury – że tak powiem – wszyscy jesteśmy dziećmi Boga z tego względu, że wszyscy zostaliśmy przez Niego stworzeni, ale wedle posłuszeństwa i nauczania nie wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, lecz tylko ci, którzy w Niego wierzą (J 1, 12) i pełnią Jego wolę (Mt 12, 50); ci, którzy w Niego nie wierzą i nie pełnią Jego woli, są dziećmi i aniołami diabła (Mt 13, 38), ponieważ pełnią czyny diabła (J 8, 41-44) (Św. Ireneusz z Lyonu, "Adversus haereses", IV, 41, 1-3; źródło: przypisy do tekstu Moniki Chomątowskiej christianitas.org/…/adwokat-diabla-…).

INNOWIERCY DOBREJ WOLI MOGĄ BYĆ ZBAWIENI PRZEZ ZASŁUGI CHRYSTUSA MIMO TRWANIA W BŁĘDNEJ RELIGII

Wyznawcy błędnych religii, którzy bez własnej winy nie poznali prawdy o Chrystusie i założonym przez Niego Kościele, a jednocześnie mają dobrą wolę i zachowują prawo naturalne, szczerze poszukując prawdy, mogą posiadać łaskę uświęcającą przez chrzest pragnienia.

Św. Tomasz z Akwinu nauczał, iż skutek sakramentu

może być osiągnięty przed jego przyjęciem, przez samą wolę przyjęcia tego sakramentu ("Suma teologiczna", Eucharystia, III, 73-83, t. 28, tłum. i opr. ks. S. Piotrowicz, Londyn: Veritas, 1974).

Oznacza to, że możliwe jest uzyskanie łaski uświęcającej przed przyjęciem chrztu, jeśli tylko była wcześniej wola przyjęcia tego sakramentu, a więc można być członkiem Kościoła "z pragnienia”.

Katechizm kard. Gasparriego (opracowany na polecenie św. Piusa X) naucza:

Dorosły, który umiera bez Sakramentu Chrztu, może być zbawiony nie tylko wtedy, gdy ma wiarę przynajmniej w te prawdy, w które każdy musi wierzyć, bo są one nieodzownym warunkiem zbawienia, i gdy ma miłość, która zastępuje chrzest, ale także wtedy, jeśli przy pomocy światła Bożego i łaski Bożej, nie znając bez własnej winy prawdziwej religii i będąc gotowym słuchać Boga, pilnie zachowywał prawo przyrodzone (Katechizm kard. Gasparriego 162 (djvu, 47,3 Mb); patrz także: www.antoni.agmk.net/pliki/katechizm-katol…).

Pius IX nauczał, że

ci, którzy w sposób niepokonalny nie znają naszej świętej religii, którzy zachowują prawo naturalne i jego nakazy wyryte przez Boga w sercu każdego, którzy są gotowi słuchać się Pana i którzy wiodą życie uczciwe i sprawiedliwe - mogą z pomocą mocy Boskiego światła i działającej łaski - uzyskać życie wieczne, gdyż Bóg widzi dokładnie, bada, zna umysły i dusze, myśli, obyczaje wszystkich i w swej najwyższej dobroci, w swej nieskończonej łaskawości nie pozwala, by ktoś cierpiał kary wieczne, nie będą winnym jakiegoś dobrowolnego grzechu (Encyklika "Quanto conficiamur moerore"; źródło: christianitas.org/…/ch51_NA_aneks4.…).

Pius IX również nauczał, iż

za pewne należy uważać, że ci, co są w nieznajomości prawdziwej religii, nieznajomości nie do przezwyciężenia, żadnej nie ponoszą z tego powodu winy w oczach Pana. Lecz któż - wobec różnorodnej natury narodów, krajów, umysłów oraz wielu innych okoliczności - miałby tyle odwagi, by określić granice tej niewiedzy? (Pius IX allokucja "Singulari quadam"; źródło: christianitas.org/…/ch51_NA_aneks4.…).

Kongregacja Świętego Oficjum w 1949 na polecenie Piusa XII stwierdza:

To samo należy powiedzieć o Kościele jako o powszechnym środku zbawienia. Toteż aby jakaś osoba osiągnęła zbawienie wieczne, nie jest zawsze konieczne, by należała ona do Kościoła z tytułu członkostwa, trzeba jednak, aby z nim była złączona przynajmniej pragnieniem lub życzeniem. Przy tym nie jest zamsze konieczne, aby to życzenie było wyraźne, jak w przypadku katechumenów. Gdy ktoś pozostaje w nieświadomości niezawinionej, Bóg przyjmuje pragnienie domniemane, tak nazwane, ponieważ jest zawarte w dobrym usposobieniu duszy, gotowej swoja wolę dostosować do woli Bożej (List Kongregacji Świętego Oficjum do arcybiskupa Bostonu, 8 sierpnia 1949; źródło: www.antyk.org.pl/…/poza-kosciolem.…).

To samo powtarza ostatni sobór oraz Katechizm Kościoła Katolickiego:

Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie (KKK 847; Lumen gentium 16).

NIE MOGĄ BYĆ ZBAWIENI INNOWIERCY ZŁEJ WOLI ŚWIADOMIE I DOBROWOLNIE ODRZUCAJĄCY CHRYSTUSA

Innowiercy złej woli, którzy świadomie odrzucają Chrystusa i założony przez Niego Kościół, nie mogą być zbawieni:

Sobór święty... opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, uczy, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół; On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu, potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby więc zostać zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać (KKK 846 ; Lumen gentium 14).

MASOŃSKA UTOPIA I EWANGELIA ANTYCHRYSTA

Pius XI nauczał, iż

rzeczą dla każdego jasna jest, że jest obowiązkiem człowieka bezwarunkowo wierzyć w objawienie Boga i słuchać Jego przykazań bez zastrzeżeń (Encyklika Mortalium Animos ;źródło: opoka.org.pl/…/mortalium_animo…).

Św. Jan XXIII przypominał, że niemożliwe jest dążenie do międzynarodowego pokoju na ziemi bez wiernego zachowywania porządku ustanowionego przez Boga:

Pokój na ziemi, którego wszyscy ludzie wszystkich czasów tak żarliwie pragnęli, nie może być budowany i utrwalany inaczej, jak tylko przez wierne zachowywanie porządku ustanowionego przez Boga (Św. Jan XXIII, enc. "Pacem in Terris"; opoka.org.pl/…/pacem_in_terris…).

Jest to wierne echo słów Pisma świętego:

Nie ma pokoju dla bezbożnych (Iz 48, 22).

Św. Jan Paweł II stwierdził, że tylko uznanie Praw Boga jest jedyną prawdziwie niepodważalną gwarancją godności człowieka i wolności narodów:

Należy strzec duchowego i moralnego wymiaru Europy, dążąc do tego, aby wizja jedności narodów europejskich została "zakotwiczona w transcendencji" dzięki wyraźnemu uznaniu praw Boga. Jest to jedyna prawdziwie niepodważalna gwarancja godności człowieka i wolności ludów (Przesłanie papieskie z okazji 1000. rocznicy wzniesienia kościoła pw. św. Wojciecha w Rawennie).

Tylko Jezus Chrystus może obdarzyć ludzkość prawdziwym pokojem, którego świat dać nie może:

Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję (J 14, 27).

Nigdy nie wolno zapominać o rozróżnieniu między porządkiem natury i porządkiem łaski, między braterstwem w człowieczeństwie a braterstwem w Chrystusie, ponieważ dzisiaj zbyt często zamazuje się różnicę między wymiarem nadprzyrodzonym i naturalnym, nazywając dziećmi Bożymi wszystkich ludzi, lecz jednocześnie nie wymagając nawrócenia i chrztu od nieochrzczonych. W ten sposób dąży się do fałszywej jedności poprzez promowanie synkretyzmu religijnego, będącego obrzydliwością w oczach Boga, który jest Bogiem zazdrosnym (Wj 20, 5).

Pełną i prawdziwą (nadprzyrodzoną) jedność może osiągnąć ludzkość tylko w Jezusie Chrystusie i ustanowionym przez Niego Kościele.

Poprzestawanie jedynie na naturalnym braterstwie ludzkości w człowieczeństwie i pomijanie obowiązku autentycznego nawrócenia się do Jezusa Chrystusa (braterstwo w Chrystusie) jest warto powtórzyć jeszcze raz budowaniem współczesnej wersji wieży Babel, masońską utopią i "ewangelią" antychrysta.

ISTNIEJE TYLKO JEDNA I JEDYNA PRAWDZIWA RELIGIA KATOLICKA

Nigdy nie wolno zapominać, że istnieje tylko jedna i jedyna prawdziwa religia objawiona przez Boga: katolicka. Wszystkie inne religie są fałszywe. Istnieje tylko jeden i jedyny prawdziwy Kościół założony przez Jezusa Chrystusa: katolicki, do którego mamy obowiązek przyciągnąć wszystkich wyznawców wszelkich (fałszywych) religii, nade wszystko własnym przykładem prawdziwie chrześcijańskiego życia, ponieważ poza Kościołem nie ma zbawienia.

Nasz Pan Jezus Chrystus powiedział wyraźnie:

Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16, 15).

Św. Paweł przejęty trwogą stwierdził:

Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii! (1 Kor 9, 16).

Sobór Watykański II w deklaracji o wolności religijnej naucza, że katolicy powinni wobec innowierców szerzyć światło wiary katolickiej z całą odwagą i z całym męstwem apostolskim, aż do wylania krwi (Deklaracja o wolności religijnej "Dignitatis humanae" 14; www.zaufaj.com/sobor-vaticanum-ii-/359.html).

Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina o podstawowym obowiązku misyjnym Kościoła, któremu została powierzona Prawda, aby zaniósł ją wszystkim ludziom (Katechizm Kościoła Katolickiego 849-851; www.katechizm.opoka.org.pl).

Kongregacja Nauki Wiary w deklaracji "Dominus Iesus" przypomina o zasadach właściwie pojętego dialogu międzyreligijnego, zwłaszcza o obowiązku głoszenia wszystkim niechrześcijanom konieczności nawrócenia się do Jezusa Chrystusa i zjednoczenia z Kościołem katolickim przez chrzest (Deklaracja "Dominus Iesus" 22; opoka.org.pl/…/dominus_iesus.h…).

Św. Jan Paweł II w Encyklice "Redemptoris missio" przypomina, że dialog międzyreligijny nie zwalnia od ewangelizacji, lecz jest z nią związany i stanowi szczególny jej wyraz (Encyklika "Redemptoris missio" 55; opoka.org.pl/…/r_missio_2.html ).

I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 12).

Nigdy nie wolno zapominać, że cały świat jest własnością naszego Pana i Króla Jezusa Chrystusa jako stworzony przez Niego i DLA NIEGO

_________

Źródło grafiki: www.sodalicja.pl/…/adoracja_najswi…
predex
Jak to a wenus, mars orion, a wąż eskulapek , a siec sklepów lewiatana,toż u nas to uczą dzieci na codzień.
wlowoj
"wszyscy bogowie pogan są tylko demonami" (Ps 96, 5)
W obronie Tradycji Kościoła
Według tłumaczenia z oryginalnego tekstu słowo demonami ani razu nie występuje w księdze Psalmów (13 razy występuje w całym Piśmie Świętym). W Ps 96, 5 użyte zostało słowo ułuda, natomiast w Ps 106, 37 użyto słów złym duchom. Słowo demonom zostało użyte w 1 Kor 10, 20.
Quis_ut_Deus?
Brak wiedzy religijnej.
"wszyscy bogowie pogan są tylko demonami" (Ps 96, 5) Właśnie tak ten fragment psalmu tłumaczy Septuaginta, czyli ortodoksyjne tłumaczenie na grekę jeszcze z czasów hebrajskich, czyli przedChrystusowych.Więcej
Brak wiedzy religijnej.

"wszyscy bogowie pogan są tylko demonami" (Ps 96, 5) Właśnie tak ten fragment psalmu tłumaczy Septuaginta, czyli ortodoksyjne tłumaczenie na grekę jeszcze z czasów hebrajskich, czyli przedChrystusowych.
wlowoj
Podane tłumaczenie za "Biblią Pierwszego Kościoła" 2016. Sens jest właśnie taki że bożki pogan istnieją i są demonami.
W obronie Tradycji Kościoła
Nigdy nie wolno mówić, że bożki pogan istnieją, bo to jest (nieświadome) popieranie bałwochwalstwa. Nie ma żadnych bogów, dlatego św. Paweł stwierdza: ...wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego (1 Kor 8, 4). Jednak świadomie i dobrowolnie grzesząc jakimkolwiek grzechem (zwłaszcza bałwochwalstwem) oddaje się w pewien sposób w niewolę diabła,…Więcej
Nigdy nie wolno mówić, że bożki pogan istnieją, bo to jest (nieświadome) popieranie bałwochwalstwa. Nie ma żadnych bogów, dlatego św. Paweł stwierdza: ...wiemy dobrze, że nie ma na świecie ani żadnych bożków, ani żadnego boga, prócz Boga jedynego (1 Kor 8, 4). Jednak świadomie i dobrowolnie grzesząc jakimkolwiek grzechem (zwłaszcza bałwochwalstwem) oddaje się w pewien sposób w niewolę diabła, dlatego św. Paweł w innym miejscu powtarza, że bożek jest niczym i nie istnieje: Albo czy sam bożek jest czymś? (1 Kor 10, 19), a jednocześnie dodaje: ... to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu (1 Kor 10, 20).
PiotrM
Ksiega Izajasza: 6 Zaiste, odrzuciłeś Twój lud, dom Jakuba, bo pełen jest wróżbitów i wieszczków jak Filistyni; na zgodę uderza w ręce cudzoziemców. 7 Kraj jego pełen jest srebra i złota, a skarby jego są niezliczone. Kraj jego pełen jest koni, a wozy jego nieprzeliczone. 8 Kraj jego pełen jest bożyszczy... [Oni] wielbią rąk swoich dzieło, które wykonały ich palce. 9 Poniżył się człowiek, …Więcej
Ksiega Izajasza: 6 Zaiste, odrzuciłeś Twój lud, dom Jakuba, bo pełen jest wróżbitów i wieszczków jak Filistyni; na zgodę uderza w ręce cudzoziemców. 7 Kraj jego pełen jest srebra i złota, a skarby jego są niezliczone. Kraj jego pełen jest koni, a wozy jego nieprzeliczone. 8 Kraj jego pełen jest bożyszczy... [Oni] wielbią rąk swoich dzieło, które wykonały ich palce. 9 Poniżył się człowiek, upodlił śmiertelny; nie przebaczaj im! 10 Wejdź między skały, ukryj się w prochu ze strachu przed Panem, przed blaskiem Jego majestatu, kiedy powstanie, by przerazić ziemię4. 11 Wyniosłe oczy człowieka się ukorzą i duma ludzka będzie poniżona. Sam tylko Pan się wywyższy dnia owego. 12 Albowiem dzień Pana Zastępów nadejdzie przeciw wszystkim pysznym i nadętym i przeciw wszystkim hardym, by się ukorzyli, 13 przeciw wszystkim cedrom Libanu, wysoko się wzbijającym, i przeciw wszystkim dębom Baszanu, 14 przeciw wszystkim górom niebotycznym i przeciw wszystkim pagórkom wyniosłym, 15 przeciw każdej wieży strzelistej i przeciw wszystkim murom obronnym, 16 przeciw wszystkim okrętom Tarszisz i przeciw wszystkim statkom zbytkownym. 17 Wtedy pycha człowieka będzie poniżona, a upokorzona ludzka wyniosłość. Sam tylko Pan się wywyższy dnia owego, 18 posągi zaś bożków całkowicie znikną.
Quis_ut_Deus?
Oficjalnym tłumaczeniem Pisma Świętego w Kościele, czyli tym najbardziej poprawnym i aktualnym, do którego muszą się odnosić tak duchowni jak i wierni jest Wulgata. Przypomnę też, że PŚ wyszło z Kościoła i jest wobec Kościoła wtórne, zatem trzeba się trzymać tego, co mówi Kościół, także tłumacząc czy interpretując PŚ.
Zacytujmy Wulgatę w tłumaczeniu ks. Wujka [PS 95/96, 5]:
Albowiem wszyscy …Więcej
Oficjalnym tłumaczeniem Pisma Świętego w Kościele, czyli tym najbardziej poprawnym i aktualnym, do którego muszą się odnosić tak duchowni jak i wierni jest Wulgata. Przypomnę też, że PŚ wyszło z Kościoła i jest wobec Kościoła wtórne, zatem trzeba się trzymać tego, co mówi Kościół, także tłumacząc czy interpretując PŚ.

Zacytujmy Wulgatę w tłumaczeniu ks. Wujka [PS 95/96, 5]:
Albowiem wszyscy bogowie pogańscy - to czarci, ale Pan niebiosa uczynił.
W obronie Tradycji Kościoła
Rozwój naukowej biblistyki i postępująca w Kościele katolickim – szczególnie od wydania przez Leona XIII encykliki Providentissimus Deus a później encykliki Piusa XII Divino afflante Spiritu – tendencja do uwzględniania w egzegezie języków oryginalnych wymusiły potrzebę nowego i bardziej wiernego oryginałowi przekładu Pisma Świętego.