@baran katolicki Rozumiem, że dla judaizmu (talmudycznego), ateizmu, syjonizmu (to nie jest postawa religijna) wspólnym mianownikiem jest pieniądz? Czyli materializm. Ja dodałem jeszcze: władza.

Mi nie chodzi o sam judaizm rabiniczny, bo to nie wyjaśnia rzekomej wspólnoty wszystkich tzw. "Żydów" rozsianych po całym świecie w przeróżne grupy czy też diaspory. Jeszcze raz powtórze: religijnych, areligijnych, antyreligijnych, kulturowych (przywiązanie do jakiejś wspólnoty), o "korzeniach żydowskich" (niech mi ktoś wyjaśni co to znaczy), itp.

Kiedyś, znany skądinąd Lejb Fogelman, wyjaśniał, że aby być "Żydem" to trzeba "albo się urodzić z matki Żydówki, albo zdać egzamin" (chyba lojalności). Tutaj całość przeprowadzona przez dwóch lizusów: LEJB FOGELMAN W JANKE&KOZAK No a co z jego bogatymi kolegami "Żydami" z Nowego Jorku, którzy synagogi na oczy nie widzieli, ale są też wśród "swoich"? Czyli zapewne urodzeni odpowiednio, albo zdali "egzamin", choć nie wiadomo do końca z czego. Czy tacy Rothschildowie wyznają jakiś odłam ortodoksyjnego judaizmu rabinicznego czy może raczej kult Saturna czy innego dziwactwa (stąd heksagram na domu protoplasty rodu)? W tym drugim przypadku już by to wskazywało na brak spójności między różnymi grupami.

A mnie interesuje to ogniwo łączące cały tzw. świat "żydowski".

Frank Columbo Znajomość Talmudu jakościuje żyda/judaistę/. Rabinizm nie jest religią lecz ideologią. Tutaj nie potrzeba nadprzyrodzonej wiary. Wystarczy wiara w wciąż odgrzewany marksizm. Trzeba sobie uświadomić, że w żydowskiej mentalności doczesność niczym nie różni się od wieczności. To co naturalne jest również tym co nadprzyrodzone. Nie może pan traktować judaizm w kategoriach religijnych. Nie ma religijnych żydów. To są docześni ideolodzy.

Póki co rozumiem, że dla "Żyda":
- ateisty - jak dla każdego ateisty (człowieka areligijnego lub nawet antyreligijnego), ten świat jest wszystkim, wszytko zaczyna i kończy się tutaj, więc sprawy materialne są priorytetowe,
- wyznawy judaizmu talmudycznego - zbawienie ma dokonać się w doczesności, ich mesjasz ma być wielkim władcą ziemskim, więc znowu sprawy materialne mają wysoką rangę,
- syjonisty - nadrzędna samoidentyfikacja wynikająca z przynależności do państwa ziemskiego także znamionuje silnym przywiązaniem materialnym.

Stąd właśnie wniosek o tym wspólnym pierwiastku jakim jest materialistyczna perspektywa życia i świata, a to z kolei wiąże się z władzą ziemską.

No ale jednak brakuje mi tutaj czegoś. Bo czym różni się w takim razie zwykły ateista od ateisty "Żyda"? A w kategorii syjonizmu - przecież nie każdy nacjonalista staje się "Żydem" tylko przez to, że ma swój skrawek ziemi na Bliskim Wschodzie. Co takiego sprawia, że jednak ktokolwiek staje się lub chce się stać członkiem tej wspólnoty zwanej "Żydami"? Jakaś najbardziej uniwersalna reguła. Przychodzi mi do głowy sprzeciw Bogu, a więc Synowi Bożemu, który przejawia się na wiele sposobów (religijnie, sekularnie i politycznie).

Na hebrajskiej Wikipedii מיהו יהודי – ויקיפדיה jest obszerny artykuł "Kim jest Żyd?" (autotłumacz nawet daje radę) wraz z poniższą karykaturą: ortodoks judaista, syjonista, jakiś człowiek sukcesu - być może bankier. Co ich łączy?

@baran katolicki Ja o rybie, Pan o grzybie. Co się Pan tak upiera na judaistów tylko. Przecież napisałem Panu także o ateistach "Żydach". Zauważył Pan? Napisałem również o syjonistach, którzy ani nie są judaistami, ani nie muszą być ateistami. Widział Pan to?

Niech Pan na ten obrazek spojrzy. Mi chodzi o element, który jest wspólny dla dowolnego "Żyda", czy to wierzącego czy ateisty, a także syjonisty. Wszystkich ich nazywa się "Żydami". To mnie interesuje, a nie w koło Macieju o judaizmie.

@baran katolicki No, teraz bardziej w temacie. Ale właśnie satanizm (a na pewno ten filozoficzny) zasadza się na materializmie. Władza w jego ramach ma natomiast wynikać ze zwierzęcego prawa silniejszego (na zasadzie prawa dżungli).

To by się zgadzało. Zresztą właśnie to określenie "synagoga szatana" musi w sobie kryć jakąś najbardziej ogólną zasadę, która wynika z odrzucenia Syna Bożego.

Frank Columbo Satanizm ideologiczny to ideologia, która wprowadzająca zasady szatana w życie społeczne i polityczne. Żydostwo rabiniczne wymyśliło diabelski system gdzie z Pana Boga czyni się szatana. Mamy to jasno sprecyzowane w Talmudzie. Zbyt cenna jest dla mnie filozofia abym mógł sobie pozwolić na utożsamiania ją z jakimkolwiek satanizmem. Dla mnie filozofia jest tylko jedna/katolicka/ Reszta to zwyczajne ideologie.