Niemieckie ministerstwo sprawiedliwości poinformowało o pracach toczących się nad nowymi przepisami, które zmuszą media społecznościowe do szybkiego usuwania „mowy nienawiści” oraz „fake news”.
Przewidziane są grzywny do 50 mln euro, jeśli przedsiębiorstwa takie jak Facebook czy Twitter nie usuną karalnych treści w ciągu 24 godzin od wpłynięcia zażalenia. Ponadto co trzy miesiące przedsiębiorstwa te mają publikować raport na temat skarg. Jeśli tego nie zrobią, lub jeśli nie uwzględnią uzasadnionych zażaleń, również zapłacą karę. Nieprzestrzeganie tych przepisów może poskutkować nałożeniem na firmę kary finansowej sięgającej 50 mln euro oraz dodatkowo 5 mln euro na szefa reprezentującego firmę w Niemczech. źródło: dw.com
To jest dokładnie przemyślana strategia neomarksistowska jak trafnie ujęła to Pani Małgorzata Ziętek-Wielomska Analiza "niemieckiego" dziennikarstwa. "Mamy więc do czynienia z odwróceniem propagandy marksistowskiej - winny jest (dzisiaj populistyczny narodowy) proletariat, a nie międzynarodowa finansjera i jej marionetki (dzisiaj poprawni globalistycznie) ... Adeptów cybernetyki zachęcam do …Więcej
To jest dokładnie przemyślana strategia neomarksistowska jak trafnie ujęła to Pani Małgorzata Ziętek-Wielomska Analiza "niemieckiego" dziennikarstwa. "Mamy więc do czynienia z odwróceniem propagandy marksistowskiej - winny jest (dzisiaj populistyczny narodowy) proletariat, a nie międzynarodowa finansjera i jej marionetki (dzisiaj poprawni globalistycznie) ... Adeptów cybernetyki zachęcam do samodzielnej analizy tego artykułu pod kątem stosowanych tutaj technik manipulacji ." W nawiasach dopisy własne.
