Papież Aleksander VI miał kochanki i dzieci

Radosne świętowanie smutnej rocznicy reformacji Lutra absolutnie nie przystoi katolikowi. Oficjalne wspomnienie tego tragicznego wydarzenia ma sens pod jednym warunkiem: winno odbywać się w całej prawdzie.

Prawda jest taka, że heretyk Luter - nawet jeśli na początku miał dobre intencje i wiele racji - zanegował dogmaty, które są niezmienne. Pociągnął także za sobą całe rzesze katolików, które oderwały się od Kościoła tworząc protestanckie zbory. Z powodu wojny religijnej Europa zalana została morzem krwi. Kościół jednak pozostał jeden i jedyny, ponieważ jedność Kościoła jest nieutracalna.

Nie należy jednak winić tych wszystkich, którzy urodzili się we wspólnotach protestanckich i szczerze kochają Chrystusa (nikt nie wybiera sobie okoliczności narodzin). Nie oznacza to wcale, że wolno nam pogodzić się z błędami protestanckimi. Mamy obowiązek przyprowadzić wszystkich naszych braci odłączonych do jedynego prawdziwego Kościoła katolickiego, poza którym nie ma zbawienia.

Trzeba nam także pamiętać o tym, że - według opinii historyków Kościoła - źli katolicy przyczynili się do wybuchu i rozprzestrzenienia reformacji. Źli katolicy zdradzali wiarę katolicką, przyjmując herezje Lutra. Rocznica reformacji jest więc okazją do rachunku sumienia dla katolików, natomiast dla protestantów jest okazją do przybliżenia się do jedynego prawdziwego Kościoła katolickiego.

Historycy katoliccy twierdzą, że za czasów Lutra Kościół znajdował się w opłakanym stanie. Zgodnie z zasadą logiki należy wyciągnąć wniosek. Ten wniosek jest następujący: jeżeli w tamtym okresie sytuacja Kościoła była tak tragiczna, musiał istnieć jakiś związek reformacji z kryzysem Kościoła. Niektórzy historycy mówią o powstaniu reformacji jako konieczności dziejowej ze względu na nagromadzenie się wielkiej ilości zła i sprzyjających okoliczności politycznych, społecznych i ekonomicznych.

Ks. prof. Guz stawia tezę, według której Luter od samego początku miał intencje zaprzeczenia prawdom wiary katolickiej. W takim wypadku związek między reformacją i kryzysem Kościoła nie byłby ściśle przyczynowo-skutkowy, lecz raczej polegałby na świadomym wykorzystaniu przez Lutra kryzysu Kościoła. Należałoby oczywiście przedstawić wiarygodne dowody, potwierdzające taką tezę. Ks. Guz nigdy takich dowodów nie przedstawił, natomiast ogół historyków katolickich uważa, że bunt Lutra był reakcją na to, co działo się w Kościele (słynne kupowanie odpustów) i dopiero z czasem przerodził się w bunt przeciwko papieżowi, Kościołowi i zanegowanie dogmatów.

Gdyby nie rozpowszechniona praktyka kupowania odpustów - zastępująca wielu katolikom autentyczną pokutę - prawdopodobnie nie doszłoby do wybuchu reformacji. Gdyby nie opłakany stan moralny bardzo wielu ówczesnych katolików niemieckich, nie udałoby się Lutrowi zebrać tak wielu zwolenników spośród samych katolików, spodziewających się z tego powodu korzyści materialnych.

Polscy katolicy zdali egzamin z wiary i nie mają się czego wstydzić w przeciwieństwie do katolików niemieckich. Chciwość i duma katolickich książąt - a także słabość papieży i duchowieństwa - doprowadziły do rozprzestrzenienia się reformacji w czasie, kiedy Węgrzy i Polacy oddawali życie, odpierając Turków, a misjonarze zostawali męczennikami, próbując zanieść Ewangelię do Afryki, Indii i "Nowego Świata".

Oto jeden przykład potwierdzający tragiczny stan moralny i odstępstwo papieży:

Od teologii, a zwłaszcza od Pisma Świętego odeszli renesansowi papieże. Gdy Leon X w uroczystej procesji udawał się na objęcie tronu papieskiego, jeden z napisów głosił, że z nim obejmuje w Rzymie władanie antyczna bogini Atena, podobnie jak za Aleksandra VI władała Wenus, a za Juliusza II Mars. Żaden zaś napis nie mówił, że ma władać Chrystus i Jego Ewangelia (Źródło: Ks. prof. dr hab. Marian Banaszak - "Historia Kościoła katolickiego", tom III - Czasy nowożytne (1517-1917), rozdział 2 - Wybuch reformacji).

Przykład moralnego upadku papieży tamtego czasu:

«Rządy Aleksandra VI to fala licznych skandali, ekscesów i oznak zepsucia moralnego w najwyższych władzach Kościoła rzymskiego. Do historii przeszedł tzw. ‘Bankiet Kasztanów’, znany także jako ‘Balet Kasztanów’, którym określa się kolację wydaną przez Cezara Borgię 30 października 1501. Johann Burchard, mistrz ceremonii kilku papieży w latach 1483–1503, opisał przebieg imprezy w swojej kronice Liber Notarum, gdzie Cesare i Lukrecja spędzili czas w towarzystwie ok. 50 kurtyzan i prostytutek[7][8]. (Wikipedia, wolna encyklopedia)Ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz - Homilia - 25 czerwca 2016 r.

Spoglądając na historię Kościoła należy stwierdzić, że reformacja Lutra z czasem przyczyniła się do podjęcia w Kościele inicjatyw, które zmierzały do uzdrowienia dramatycznej sytuacji. Pan Bóg potrafi wyprowadzić dobro ze zła. Nie oznacza to oczywiście, że reformacja była dobrem, ponieważ zło zawsze pozostaje złem, nawet wówczas, gdy Bóg wyprowadza z niego dobro.
przeciwherezjom
Polak-PL- Jakbyś mógł co nieco być ostrożniejszy w wypowiedziach dotyczących sług Kościoła... Piszesz: "Cała historia papiestwa jest pełna zdrad, zbrodni, cudzołóstwa, sodomii, morderstw, antypapieży" -
"Cała"??? A dwudziesty wiek??? Wiek nie tylko świątobliwych, ale wręcz świętych Papieży?!
Właściwe byłoby napisać, że w historii papiestwa było nieraz wiele zdrad, zbrodni itd.
"AntypapieżeWięcej
Polak-PL- Jakbyś mógł co nieco być ostrożniejszy w wypowiedziach dotyczących sług Kościoła... Piszesz: "Cała historia papiestwa jest pełna zdrad, zbrodni, cudzołóstwa, sodomii, morderstw, antypapieży" -
"Cała"??? A dwudziesty wiek??? Wiek nie tylko świątobliwych, ale wręcz świętych Papieży?!
Właściwe byłoby napisać, że w historii papiestwa było nieraz wiele zdrad, zbrodni itd.
"Antypapieże" nie należą do historii papiestwa - to błąd logiczny. Towarzyszą tej historii, ale z samym papiestwem mają tyle wspólnego co ja, Ty i bp Bergoglio...
Zwracam Ci o to uwagę, bo mnie to boli. Kocham Kościół i szczególnie Jego "Piotrów". Nieraz wystarczy jeden przecinek za dużo i mamy wręcz inny sens. Nie jestem osłem i wiem, że bardzo różnie było w historii papiestwa, ale bardzo niesprawiedliwie to zgeneralizowałeś. Podobnie robią lefebryści. Ty też z ich formacji?
przeciwherezjom
"nie dotyczy to XX w., oni bowiem inne fakty mają na sumieniu" - jednak Ty też z lefebrystami.....
Nikt tego nie dostrzega, ale to najgorszy ze wszystkich błędów tej schizmy - krytykowanie Papieży (szczególnie dwudziestowiecznych - specjalnie te świętości dał Bóg Kościołowi w przededniu ostatecznych walk przed przyjściem Chrystusa) ich posunięć, nauk - pycha, pycha, pycha....
I tak uderzacie …Więcej
"nie dotyczy to XX w., oni bowiem inne fakty mają na sumieniu" - jednak Ty też z lefebrystami.....
Nikt tego nie dostrzega, ale to najgorszy ze wszystkich błędów tej schizmy - krytykowanie Papieży (szczególnie dwudziestowiecznych - specjalnie te świętości dał Bóg Kościołowi w przededniu ostatecznych walk przed przyjściem Chrystusa) ich posunięć, nauk - pycha, pycha, pycha....
I tak uderzacie w Kościół.
przeciwherezjom
Lefebrystą być może nie jesteś, ale powielasz ich najgorszy błąd. Jak może oskarżyciel i potępiający sługi Kościoła i to te z najwyższej półki mówić, że kocha Kościół. Mógłbyś przynajmniej nie być obłudny.
Osądzać nie wolno nam nawet zwykłych ludzi - tak nakazał Pan Jezus. A może On w Swoim nauczaniu też popełnił jakieś błędy???(ironia)
I być może w Piśmie św. jest jeszcze inny "błąd"?: …Więcej
Lefebrystą być może nie jesteś, ale powielasz ich najgorszy błąd. Jak może oskarżyciel i potępiający sługi Kościoła i to te z najwyższej półki mówić, że kocha Kościół. Mógłbyś przynajmniej nie być obłudny.
Osądzać nie wolno nam nawet zwykłych ludzi - tak nakazał Pan Jezus. A może On w Swoim nauczaniu też popełnił jakieś błędy???(ironia)

I być może w Piśmie św. jest jeszcze inny "błąd"?:
"Błogosławiony kto uszy zatyka, by nie słuchać o zbrodni i oczy zamyka by na zło nie patrzeć"!
Wśród Bożych stworzeń to między innymi hieny jedzące nieczystą padlinę właśnie ją wyszukują i się ją napawają.
W obronie Tradycji Kościoła i jeszcze 3 użytkowników linkuje do tego wpisu