Wy się raczej spytajcie co się działo przed soborem w Kościele skoro po soborze zaczęło się dziać jak się zaczęło.
Sam sobor to tylko formalność.
Co działo się z księżmi, biskupami itd ? Przecież Msza była nie zmieniona, nauki tradycyjne, doktryna zachowana a tu bach Sobor I wszytsko zmienione? Jak to się stało?
Masoni ktoś powie...fajnie by było jakby to byli tylko masoni. Wiara upadała, były nadużycia na Mszach i w życiu kapłanów, zakonników. Była zgnilizna wcale nie mniejsza niż teraz.
Możecie wmawiać sobie ze to wszytsko Sobor ale prawda jest taka że trzeba walnąć się w pierś i powiedzieć dobrze nie było! Bo nie było. Kapłani jak mają dzieci teraz tak mieli i wtedy. Nie ma co sobie wmawiać że każdy kto chodzil do kosciola wierzył. Nie było samych swietych! Chcecie zmienić Kościół to zmieńcie siebie a nie szukajcie wrogów.
Proszę jakie przebudzenie we Francji! A to dlaczego ? Bo sprzedali swój kraj za cenę terancji i otwartości...ale za to proszę jakie oddane wierze pokolenie się kształtuje. Tak będzie i z Kosciolem.
Bog dopuścił i oddał Kosciol wrogom żeby nas obudzić więc dajcie sobie spokój z soborami czy nie soborami tylko stancie się świętymi a wtedy będzie odnowa Kościoła. I mowie to też sama do siebie!

Jakoś nie widzę tzw tradycjonalistow żeby nawracali ludzi swoją postawa. Za to widzę że chowają się w swoich grupach i każdy kto na zewnątrz grupy to moderną i heretyk. A idź do parafi, klęknij jak nikt nie kleka i ucz ludzi postawy i wiary a nie siadaj przed kamerka i gadaj jak to wszędzie jest kupa tylko nie u nas.

Tak nikogo nie zmienisz a tylko odrzucisz.