PŁASKA ZIEMIA - SKĄD WIEDZIANO W STAROŻYTNOŚCI, ŻE ZIEMIA JEST PŁASKA…

Właściwie to pytanie należałoby sformułować: jak to się stało, że w Starym Testamencie znano astronomię, a nawet nazwy gwiazdozbiorów? A dodam, że znano je bardzo dobrze.

W Księdze Joba (lub Hioba), w rozdziale 38,4-7,31-33 czytamy:

„Czy pomagałeś w stworzeniu świata...
Gdzieś był, gdy zakładałem ziemię?
Powiedz, jeżeli znasz mądrość.
Kto wybadał jej przestworza?
Wiesz, kto ją sznurem wymierzył?
Na czym się słupy wspierają?
Kto założył jej kamień węgielny
ku uciesze porannych gwiazd,
ku radości wszystkich synów Bożych?
(…)
Czy rządzisz gwiazdami i pogodą?
Czy połączysz gwiazdy Plejad?
Rozluźnisz więzy Oriona?
Czy wypuścisz o czasie Gwiazdę Poranną?
I wywiedziesz Niedźwiedzicę z dziećmi?
Czy znane ci prawa niebios,
czy wyjaśnisz ich pismo na ziemi?”


Wszystko zaczęło się od Henocha…
Henoch był siódmym potomkiem w linii prostej po Adamie. Przyszedł na świat 622 lata od stworzenia Adama i Ewy. Był na ziemi przez 365 lat, a potem został przez Pana Boga zabrany. Ma pojawić się w czasach Antychrysta razem z Eliaszem i dopiero wtedy obaj mają ponieść śmierć z ręki Antychrysta.

Henoch, jako pierwszy na świecie, zaczął posługiwać się pismem i napisał bardzo dużo ksiąg. Choć był na ziemi jeszcze sporo czasu przed potopem, ale już był świadkiem tego zła, które pojawiło się na ziemi i bardzo szybko się rozprzestrzeniało. Rozpisywał się m.in. o „upadłych aniołach” i wielkoludach, a także, jakie nauki „upadłe anioły” przekazywały ludziom.

Skoro już jesteśmy przy potopie, to miał on miejsce dokładnie 1656 lat po stworzeniu Adama i Ewy i około 2340 lat przed Narodzeniem Pana Jezusa.

Ciekawostką jest to, że do dziś mamy na ziemi dowody potopu. Spływające w głąb ziemi po potopie masy wód, wyrzeźbiły jakby „pomniki potopu”, które istnieją do dziś, a którymi są wielkie kaniony. Woda pozostawiła na powierzchni tylko twarde skały, a muł wchłonęła razem z sobą w głębiny, z których między innymi wcześniej wytrysnęła. W sąsiedztwie kanionów znajdują się głębokie rzeki i korytarze rzeczne, które zostały wyryte przez wszystko to, co woda ciągnęła ze sobą po wielkim potopie. A w innych rejonach świata mamy tzw. moreny, które przypisuje się lodowcom, lecz są one również pozostałościami naniesionymi przez wodę. Nie było więc żadnego „lodowca”.

O tym, że wody wytrysnęły również z głębin ziemi, wspomniane jest w biblijnym opisie potopu:

W roku sześćsetnym życia Noego, w drugim miesiącu roku, siedemnastego dnia miesiąca, w tym właśnie dniu trysnęły z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzyły się upusty nieba; przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy padał deszcz na ziemię” –Rdz 7,11-12

W obecnych tłumaczeniach Biblii Tysiąclecia jest wzmianka, że „Henoch żył w przyjaźni z Bogiem”, a starsze tłumaczenia mówią, że „Henoch chodził z Bogiem” Rdz 5,22.
Niby niewielka różnica, ale zasadnicza…

W obliczu tego, co działo się już na świecie i jak „upadłe anioły” wtajemniczały grzeszny naród z pokolenia Kaina w różne „tajemne nauki”, Pan Bóg pokazał Henochowi budowę świata, tzn.: ziemi, poszczególnych stref niebios nad ziemią, co w każdej z nich się znajduje, a także, że ponad wszystkim są najwyższe niebiosa, na których znajduje się Tron Boży.

Do dziś ocalały jeszcze w niektórych modlitwach takie określenia.
Np. w Credo: „wstąpił na niebiosa”.
Dawniej modliło się również: „Ojcze nasz, któryś jest na niebiosach”…
W Piśmie Świętym spotykamy również:
Niebiosa zwijają się jak zwój księgi, wszystkie ich zastępy opadają, jak opada listowie z winnego krzewu i jak opadają liście z drzewa figowego” - Iz34,4
„Tak mówi Pan:
«Niebiosa są Moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich. - Iz 66,1-2
„Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania” - Łk 2,14.
„A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie! Hosanna na wysokościach!” – Mt 21,9

Chodzi właśnie o te niebiosa i wysokości, które widział i opisał Henoch.
On dokładnie sprecyzował również obieg słońca, księżyca i gwiazdozbiorów. Na podstawie jego opisów były tworzone mapy gwiazdozbiorów, które przez wszystkie wieki służyły pomocą żeglarzom. Do Gwiazdy Północnej kierują się wszystkie igły w kompasach i busolach, bo Gwiazda Północna jest jedyną gwiazdą na nieboskłonie, która jest nieruchoma i właśnie wokół niej poruszają się wszystkie inne gwiazdy i gwiazdozbiory, według wyznaczonych im torów.
W internecie znajduje się bardzo dużo zdjęć poklatkowych, a także filmików, pokazujących ruch gwiazd dookoła Gwiazdy Polarnej.

W Wikipedii czytamy:
Nazwa „Antarktyda” jest zlatynizowaną wersją greckiego słowa ἀνταρκτική (antarktiké), żeńskiej formy od ἀνταρκτικός (antarktikos), co oznacza „naprzeciwko Arktyki”, „przeciwnie do północy”.

Zatem w dosłownym tłumaczeniu słowa „Antarktyda” nie chodzi o „kontynent”, tylko o coś, co jest umieszczone przeciwnie do Arktyki, czyli północy. To znaczy: jeżeli jako północ zaznaczymy sobie np. na kartce jakiś punkt i narysujemy cyrklem okrąg dookoła tego punktu, to każdy punkt na tym okręgu jest „naprzeciwko Arktyki”.
I właśnie takie jest dosłowne tłumaczenie i znaczenie słowa „Antarktyda”.

W Starym Testamencie wspomniane jest o zegarze słonecznym:

Izajasz odrzekł: «Niech ci będzie ten znak od Pana, że spełni On tę rzecz, którą przyrzekł: Oto ja cofnę cień [wskazówki zegarowej] o dziesięć stopni, po których słońce już zeszło na [słonecznym] zegarze Achaza». I cofnęło się słońce o dziesięć stopni, po których już zeszło” – Iz38,7-8

Zegary słoneczne do dzisiaj są rozpowszechnione w wielu miastach, na ratuszach, wieżach kościołów, innych budynkach lub po prostu na placach.
A zegar słoneczny był uproszczonym zegarem astronomicznym, skonstruowanym właśnie według opisów Henocha.

W Starym Testamencie czytamy o linii rodowej od Adama do Pana Jezusa. Zauważyliśmy tam, że zawsze pierworodny syn otrzymywał najważniejsze błogosławieństwo od ojca, będącego na łożu śmierci. Wraz z tym błogosławieństwem w ręce tegoż syna przechodziło największe dobro materialne, którym były m.in. Księgi Henocha, dzięki czemu przetrwały aż do czasów Pana Jezusa i były cytowane w Nowym Testamencie. Jasne więc jest, że NOE miał te Księgi ze sobą w Arce w czasie potopu. A że w Arce tej przebywał wraz z rodziną cały rok, aż ziemia całkowicie obeschła, więc miał dużo czasu i konstruował zegar astronomiczny. Dlatego w Starym Testamencie zaczęło się dokładne określanie czasu, z wyszczególnieniem dnia, miesiąca i roku, właśnie od momentu, gdy chodzi o początek potopu i koniec potopu, jak to było widać już w cytowanym wyżej fragmencie. Nigdy wcześniej tego nie było. Według takiego zegara opracowano później kalendarz z miesiącami słonecznymi i księżycowymi, który funkcjonował aż do naszej ery, kiedy wprowadzono zmiany. Przedtem nawet obchody świąt uzależniano od nowiu księżyca.

Do dzisiaj ocalało wiele zegarów astronomicznych w Europie, a zwłaszcza w kościołach. Żaden z nich jednak nie jest używany i są skazane na zapomnienie. Służą głównie jako zabytek. Jedyny zegar astronomiczny, który jest czynny do dziś, znajduje się w Pradze na rynku, ale niestety, częściowo został poddany przeróbkom po pseudo-odkryciach Kopernika, który dziś za „zasługi” jest patronem loży. Europa i inne kraje świata uwierzyły w podawane od 500 lat „teorie”. Jedynie w krajach arabskich do dziś ich nie przyjęto. Liczne ilustracje zegarów słonecznych i astronomicznych można znaleźć w internecie.

Jeszcze trzeba tutaj koniecznie dodać, że zegary astronomiczne już w Starożytności cieszyły się wielką sławą i powodzeniem. Wykonywano je na zamówienia i transportowano do różnych krajów. Możliwe, że sława o tych zegarach rozeszła się po świecie w czasach króla Salomona, kiedy różni władcy, królowie i faraonowie przybywali do Salomona z darami, aby posłuchać jego mądrości. Wszyscy znamy historię królowej Saby…

„Salomon zaś udzielił jej wyjaśnień we wszystkich zagadnieniach przez nią poruszonych. Nie było zagadnienia, nieznanego królowi, którego by jej nie wyjaśnił. (…) Dlatego przemówiła do króla: «Prawdziwa była wieść, którą usłyszałam w moim kraju o twoich dziełach i o twej mądrości. Jednak nie dowierzałam tym wieściom, dopóki sama nie przyjechałam i nie zobaczyłam na własne oczy, że nawet połowy mi nie powiedziano. Przewyższyłeś mądrością i powodzeniem wszelkie pogłoski, które usłyszałam” - 1 Krl 10,3.6

„Dzięki temu król Salomon bogactwem i mądrością przewyższył wszystkich królów ziemi. Wszyscy więc udawali się do Salomona, aby posłuchać jego mądrości, jaką Bóg obdarzył jego serce” - 1 Krl 10,23-24

O jednym z takich zegarów było bardzo głośno zupełnie niedawno. Niestety, nikt oficjalnie nie powiedział, że jest to zegar astronomiczny i przypisuje się go greckim uczonym. A właśnie jest to zegar astronomiczny. To, co jest o nim mówione, zgadza się z Księgą Henocha. Idealnie wskazuje on obieg słońca, cykle księżyca, a także układy i obieg gwiazd. Za pomocą jego znano również czas wszystkich zaćmień słońca.

Nazwano go: „Starożytny komputer z Antikitery”. Wyłowiono go u brzegów jednej z greckich wysp, gdy natrafiono na wrak statku sprzed 2000 lat.

Zachęcam do zapoznania się z tymi filmami. Znajdują się na You Tube:

Starożytny komputer z Antikitery film dokumentalny. Lektor PL (49 min. 53 sek.)

2000-year-old computer recreated (2 min. 43 sek.) - ten film jest w wersji angielskiej, ale można włączyć „tłumacza automatycznego”: