Po wyborze Franciszka: Rzeczywistość niezmieniona, łódź nabiera wody z każdej strony

Poniżej zamieszczamy wywiad, który okazał sie w 51 numerze Christianitas. Dwaj księża z tradycyjnych zgromadzeń komentują wybór i poczatki pontyfikatu papieża Franciszka: Francuski dwugłos o papieżu …Więcej
Poniżej zamieszczamy wywiad, który okazał sie w 51 numerze Christianitas. Dwaj księża z tradycyjnych zgromadzeń komentują wybór i poczatki pontyfikatu papieża Franciszka:
Francuski dwugłos o papieżu Franciszku
Ks. Claude Barthewatykanista, wykładowca Instytutu Chrystusa Króla Najwyższego Kapłana oraz ks. Guillaume de Tanoüarnfilozof, dyrektor Centrum Św. Pawła w Paryżu [1].
Wybór pierwszego papieża o imieniu Franciszek jest postrzegany jako duża zmiana. Czy podziela Ksiądz tę opinię?
Ks. Claude Barthe: Zasadniczo nie. Niestety nie. Chcę przez to powiedzieć, że kontekstem tego wyboru jest kryzys bez precedensu w historii Kościoła. Jest to kryzys wiary, przekazywania wiary, katechezy – kryzys, który ciągle się rozszerza. Jest on związany z demontażem liturgii rzymskiej, który to proces go odzwierciedla i pogłębia. Kryzys tenrozprzestrzenia się ponadto poprzez zeświecczenie (oraz zanikanie) duchowieństwa i zakonów oraz zdumiewające zacieranie się u wszystkich poczucia grzechu. Fakt …Więcej
BN
Szydercy Ojca sw wracajcie do kościoła katolickiego i wyznajcie wiarę katolicką
alica32
🙏 🙏 🙏 🙏
alica32
🙏 🙏
Artur_Banasz.
Moim zdaniem trzeba się będzie zaopatrzyć w porządne ciężkie różańce do samoobrony w razie napaści słownej.
😡
alica32
😎
malgorzata__13
"W 2006 r. w kontekście „hermeneutyki ciągłości” wspominał o „hermeneutyce pobożności”. Mówiąc o niej w pewnym tekście opublikowanym przez „30 Giorni” podkreślił, że Sobór daje możliwość mówienia do wszystkich ludzi, których spotyka. Jest on czymś, co – jak często zaznacza – pozwala mu „kroczyć”, „iść”.
Bergoglio nie jest tradycjonalistą. Franciszek zbudzi tradycjonalistów ze słodkiej drzemki …Więcej
"W 2006 r. w kontekście „hermeneutyki ciągłości” wspominał o „hermeneutyce pobożności”. Mówiąc o niej w pewnym tekście opublikowanym przez „30 Giorni” podkreślił, że Sobór daje możliwość mówienia do wszystkich ludzi, których spotyka. Jest on czymś, co – jak często zaznacza – pozwala mu „kroczyć”, „iść”.
Bergoglio nie jest tradycjonalistą. Franciszek zbudzi tradycjonalistów ze słodkiej drzemki i snów o potędze... Do nas więc dziś należy pokazanie, że to, co wnosi do Kościoła tradycjonalizm – czyli liturgia łacińska i tomistyczna kultura teologiczna – jest niezbędne dla chrystianizacji. Trzeba po prostu zakasać rękawy i chrzcić!"
Papież daje do zrozumienia że ma dość bezradnego gęgania,roszczeniowego nastawienia u chrześcijan, każe wziąć się do roboty bo wroga bić już czas!
Sęk w tym że większość katolików jest sama sobie papieżem,spowiednikiem i postulatorem swej beatyfikacji.
Promykiem Nadziei na przyszłość są Światowe Dni Młodzieży.
adan1
BN 2013-08-13 08:41:53
Szydercy Ojca sw to ci zatapiają lodź Piotrową
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
tylko kto jest tym szydercą ? jak się komuś wydaje że kościół katolicki jest słaby to jest w wielkim błędzie ,KK to też święci którzy pomarli a jednak żyją i przed tronem Bożym wołają Święty Święty Święty i to jest siła KKWięcej
BN 2013-08-13 08:41:53
Szydercy Ojca sw to ci zatapiają lodź Piotrową

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
tylko kto jest tym szydercą ? jak się komuś wydaje że kościół katolicki jest słaby to jest w wielkim błędzie ,KK to też święci którzy pomarli a jednak żyją i przed tronem Bożym wołają Święty Święty Święty i to jest siła KK
BN
Szydercy Ojca sw to ci zatapiają lodź Piotrową
alica32
🙏 🙏 🙏
malgorzata__13
"Obecny papież będzie chciał odegrać rolę symbolu wszystkich chrześcijan. Tę rolę papiestwu nadał w naszych czasach Jan Paweł II, gdyż to on sprawił, że zadania papieża przestały ograniczać się do katolicyzmu, a rozszerzyły się na cały lud chrześcijański. Zwróćmy uwagę, że na pogrzeb Jana Pawła II przybyli trzej żyjący prezydenci amerykańscy – sami protestanci – aby oddać hołd przywódcy …Więcej
"Obecny papież będzie chciał odegrać rolę symbolu wszystkich chrześcijan. Tę rolę papiestwu nadał w naszych czasach Jan Paweł II, gdyż to on sprawił, że zadania papieża przestały ograniczać się do katolicyzmu, a rozszerzyły się na cały lud chrześcijański. Zwróćmy uwagę, że na pogrzeb Jana Pawła II przybyli trzej żyjący prezydenci amerykańscy – sami protestanci – aby oddać hołd przywódcy chrześcijan.
Na pewno będzie bardzo otwarty, bo chce Kościołowi jako instytucji nadać szerokie pole manewru – znowu na wzór Jana Pawła II. (W gruncie rzeczy Franciszek jest bardzo „wojtyliański” – tam, gdzie u Jana Pawła II była pobożność maryjna, u Franciszka jest pobożność ignacjańska; łączy ich również postawa zdecydowanych działań na zewnątrz). Zależy mu na tym, żeby chrześcijanie byli pobożni, żeby ewangelizowali i chrzcili, żeby chrystianizacja nie była tylko pustym słowem, ale rzeczywistością. Tak jak Wojtyła, podkreśli on polityczny wymiar papiestwa, prowadząc dialog, wychodząc w stronę innych wyznań i wykonując pewnie dość spektakularne gesty."
Mamy papieża z "końca świata",trzeba z tą nazwą się się oswoić i pogodzić.
tahamata
"– Czy można powiedzieć, że Franciszek jest „soborowy”?
Ks. Barthe: Papież jest soborowy, a może nawet ultrasoborowy, w takich dziedzinach jak ekumenizm i stosunki z religiami niechrześcijańskimi, szczególnie jeśli chodzi o judaizm. Jest bardzo zainteresowany kolegialnością na wszystkich poziomach. Co do reszty, to nowości zupełnie go nie obchodzą. (...)Nie pociągają go na przykład biblijne …Więcej
"– Czy można powiedzieć, że Franciszek jest „soborowy”?

Ks. Barthe: Papież jest soborowy, a może nawet ultrasoborowy, w takich dziedzinach jak ekumenizm i stosunki z religiami niechrześcijańskimi, szczególnie jeśli chodzi o judaizm. Jest bardzo zainteresowany kolegialnością na wszystkich poziomach. Co do reszty, to nowości zupełnie go nie obchodzą. (...)Nie pociągają go na przykład biblijne egzegezy neobultmannowskie ani heterodoksyjne eklezjologie niektórych z jego współbraci-jezuitów. Zresztą uchronił go przed tym jego bardzo prosty sposób uprawiania teologii. Jest ona duchowa i praktyczna. I być może tutaj pojawi się trudność. Jest niemal banałem powiedzieć, że ostatni Sobór pod kilkoma względami wywołał wielkie teologiczne trzęsienie ziemi. Są tam rzeczy dość niedookreślone, które trzeba podejmować, aktywnie bronić albo też interpretować lub wręcz przekraczać. Wydaje się, że dwa ostatnie podejścia są obce Papieżowi, a pierwsze dwa – na poziomie odpowiedzialności, która teraz na niego spadła – mogą być sposobem na „trzymanie kursu”."