"Skończcie z tym bronieniem Jorge Bergoglio. Zacznijcie bronić wiary!"
Mignęło w internetach, a celne i trafne, więc szkoda, żeby się zawieruszyło....
"Skończcie z tym bronieniem Jorge Bergoglio. Zacznijcie bronić wiary!"
I można to ująć jeszcze celniej:
"Skończcie z tym bronieniem Jorge Bergoglio. Zacznijcie bronić Pana Jezusa Chrystusa!"
Taki prosty apel wpierw do pasterzy deklarujących się jako katoliccy pasterze, a potem do wszystkich dusz deklarujących się jako dusze katolickie:
Chociaż ułamek tej litości i życzliwości, którą macie dla argentyńskiego heretyka i komunisty, okażcie swemu Odkupicielowi. Chociaż odrobinę tego oddania i uległości, którą okazujecie niszczycielowi Kościoła, okażcie Jego Założycielowi, który Go zrodził ze swego otwartego na Krzyżu Serca i oddał za niego swoje życie.
Gdy dusza deklarująca się jako katolicka ma otwarte oczy i uszy, i rozum w miarę działający, zdaje sobie sprawę, że stoi dziś wobec wyboru: albo Pan Jezus ze swoim prawdziwym Kościołem i prawdziwą Ewangelią, albo ten na B. ze swoim dziełem niszczycielskim i fałszywą ewangelią. I trzeba wybrać. I trzeba się odezwać. I nie da się być po obu stronach.
Bo kiedyś już się tak zdarzyło, że gawiedź sterowana przez Synagogę [Szatana], okazała życzliwość i wspaniałomyślność rzezimieszkowi na B., a Syna Bożego posłała na Pasję i Śmierć. Dzisiejsza gawiedź zdaje się chce chyba tego samego: wolności [dalszego mącenia, szkodzenia i niszczenia] dla tego na B., a śmierci i grobu dla Chrystusa w Jego Mistycznym Ciele.
Gawiedź będzie miała... wpierw to, czego chce. A potem to, na co zasługuje. Wpierw.... Łk 23, 25. A potem.... Łk 21, 6.
Póki jest czas, opamiętajcie się! Niech ten na B. idzie do więzienia! [Było kiedyś takie na Watykanie, dla heretyków.] A przestańcie męczyć Pana Jezusa w Jego Mistycznym Ciele!
Gdy Wojtyła całował Koran Ksiądz Małota milczał. Gdy z jego błogosławieństwem robiono dzień judaizmu i islamu w polskich kościołach Ksiądz Małota milczał. Gdy robił skandaliczną, pseudoekumeniczną oprawę "roku jubileuszowego" z luderanami, żydami i mahometanami Ksiądz Małota milczał. Gdy z Ratzingerem przedstawił skandaliczną, wprowadzającą w błąd wykładnię III cz. tajemnicy fatimskiej ks. Małota milczał. Gdy szedł do meczetu Ksiądz Małota milczał. Gdy robił kolejny Asyż Ksiądz Małota milczał. Gdy błogosławił "sabatowi w Astanie" Ksiądz Małota milczał. Gdy Ratzinger kontynuował skandale Wojtyły Ksiądz Małota milczał. Gdy tworzył w Summorum Pontificum fikcję dotyczącą rytu rzymskiego Ks. Małota milczał. Gdy układał się z żydami by zmienić modlitwę wielkopiątkową na heterodoksyjną Ks. Małota milczał. Czy była to "życzliwość i litość" oraz "bronienie" skandalistów-heterodoksów, buberystów: humanisty i heglisty - nie będę tu wchodził. Podobnie - czy Ks.Małota wybrał wówczas "fałszywy kościół ze swoim dziełem niszczycielskim i fałszywą ewangelią". W każdym razie, we wszystkich tych kwestiach i wielu innych, bo ww. lista jest niekompletna, katolicy zostali pozostawieni przez Ks. Małotę samym sobie. Jakoś dali sobie radę, m.in. dzięki pomocy kapłanów, którzy o ww. rzeczach mówili i przed nimi przestrzegali. A teraz Ks. Małota się obudził (i b. dobrze) i rozdziera szaty niczym jedyny sprawiedliwy Rejtan czy tam arcykapłan, krzycząc: Opamiętajcie się! Proszę się nie bać: skandale argentyńskie są bardziej siermiężne niż te polsko-niemieckie, przez co bardziej widoczne i mniejsze niebezpieczeństwo nabrania się na nie. Jednocześnie dramatyzm sytuacji jest podobny od 60 już lat. Zaś największe ryzyko obecnie, moim skromnym zdaniem, to poświęcenie jako koziołka ofiarnego Bergoglia by powrócić do wcześniejszej, równie zgniłej, lecz może lepiej przypudrowanej mądrości etapu. To byłaby, po tym wszystkim co się wydarzyło, prawdziwa katastrofa. A tak jak Duda czy Tusk są tacy jaki ich elektorat, tak też Lokator Domu Św. Marty jest taki jak obecny "Lud Boży". "Lud Boży", który wrzeszczy na forach (dziś wirtualnych) bezmyślnie (bo nie podejmując refleksji w jakim zakresie Bergoglio stanowi kontynuację poprzedników - komentatorka poniżej jest tego dobrym przykładem): precz!, nie widząc w B. znaku pobudzającego do własnej, głębszej, prawdziwej przemiany.
"... Ksiądz Małota milczał." A po złamanym konkordacie przez partię interesów syjonistycznych V.R.S. zamiast milczeć na nich "głosował" ? Proszę wyciągać belkę z własnego oka zamiast drzazgi z bliźniego. Obraz budowy jednej światowej religii przez Uzurpatora kard. Jorge Bergoglio najwyraźniej przysłania panu alergia słowiańsko-Wojtyliańska ... Proszę w końcu zrozumieć różnicę pomiędzy błądzącym papieżem na papierach soborowych od uzurpatora na papierach globalistów... Tą różnicę rozumie Abp. Vigano ,Bp. Williamson , wierny syn abp. Lefebrve, prawdziwe Bractwo Ruch Oporu i x. Małota...
Rafał_Ovile Barbarzyńskim okupantem jest ten z nas kto daje się wyprowadzić na talmudyczną banicję z własnego domu/parafii/. Parafia to twoja naturalna rodzina. Jeśli opuścisz swój rodzinny dom to tym samym skazujesz siebie na banicję/pokutę/.
@Rafał_Ovile "najwyraźniej przysłania panu alergia słowiańsko-Wojtyliańska" --- Lepsza alergia niż ślepota. "Proszę w końcu zrozumieć różnicę pomiędzy błądzącym papieżem na papierach soborowych od uzurpatora na papierach globalistów" --- No to proszę wreszcie wymienić mi te różnice między Wojtyłą a Bergoglio (oprócz maniery aktorskiej), bo podobieństwa wielokrotnie panu wymieniałem (np. "sobór" jako początek i próg odniesienia, antropocentryzm, powszechne braterstwo, sprotestantyzowany ryt jako podstawa, niechęć do rytu rzymskiego Sakramentów św. i Tradycji Kościoła, nawrócenie ekologiczne, duch Asyżu, Komunia na łapę, "Konsekracja" per tutti, sabaty w Astanie, cytowanie Talmudu, idole w kościołach, braterskie spotkania z masonami, fiksum dyrdum na punkcie "religii abrahamicznych", wspieranie globalizacji, liczne skandaliczne gesty, demolka kanonizacji,, zafałszowanie przesłania fatimskiego i można by długo dalej). A pana repliki ograniczają się do kiepskich epitetów. PS Albo ułatwię panu sprawę. Proszę napisać co pana najbardziej rusza u Bergoglio a ja panu znajdę analogiczną rzecz u Wojtyły.
Bo kiedyś już się tak zdarzyło, że gawiedź sterowana przez Synagogę [Szatana], okazała życzliwość i wspaniałomyślność rzezimieszkowi na B., a Syna Bożego posłała na Pasję i Śmierć. Dzisiejsza gawiedź zdaje się chce chyba tego samego: wolności [dalszego mącenia, szkodzenia i niszczenia] dla tego na B., a śmierci i grobu dla Chrystusa w Jego Mistycznym Ciele. Gawiedź będzie miała... wpierw to, czego chce. A potem to, na co zasługuje. Wpierw.... Łk 23, 25. A potem.... Łk 21, 6.
,,Póki jest czas, opamiętajcie się! Niech ten na B. idzie do więzienia! [Było kiedyś takie na Watykanie, dla heretyków.] A przestańcie męczyć Pana Jezusa w Jego Mistycznym Ciele!''