Polska Jest Jedna NAMIESZA w WYBORACH?! Rafał Piech BEZLITOSNY dla PiS: Robią z nas KOLONIĘWięcej
Polska Jest Jedna NAMIESZA w WYBORACH?! Rafał Piech BEZLITOSNY dla PiS: Robią z nas KOLONIĘ
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
Gosia Lidia Nowicka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
zapewne namiesza ale zwykłym ludziom w głowach a potem będą się zastanawiać...gdzieśmy rozum wtedy zgubili...będzie rozgoryczenie i smutek, ale teraz tych dobrodusznych nic nie interesuje tylko kant swojej ...... lub co gorsza chore niczym nie poparte wizje....
czesio i muchy
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Panie Piech, dlaczego startuje pan w wyborach w nowym Sączu zamiast u siebie w Siemianowicach a właśnie w Siemianowicach startuje pan morawiecki? Co to za układ? O co chodzi panie Piech? W Siemianowicach pjj odda głosy na kłamczucha Mateusza a w nowym Sączu pisiory zagłosują na pana? Taki dil? Pana wyznawcy są głupi niż się spodziewałem. Są debilami.
Gosia Lidia Nowicka
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
bo tam już go tak pokochali,że patrzeć na niego już nie mogą
teraz inni będą mogli dostąpić tego majestatu
Frank Columbo
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
@czesio i muchy
Natrafiłem na ten komentarz przypadkiem i mnie zaciekawił.
Jedno sprostowanie. Nie chodzi o startowanie z Siemianowic Śląskich, a z okręgu nr 31 z siedzibą w Katowicach, który obejmuje oczywiście również Siemianowice. Mateusz Morawiecki został właśnie wystawiony w okręgu nr 31 (podobnie jak w 2019 roku).
To nie chodzi o deal, bo on z powodu siły Morawieckiego w tym okręgu nie ma …Więcej
@czesio i muchy
Natrafiłem na ten komentarz przypadkiem i mnie zaciekawił.
Jedno sprostowanie. Nie chodzi o startowanie z Siemianowic Śląskich, a z okręgu nr 31 z siedzibą w Katowicach, który obejmuje oczywiście również Siemianowice. Mateusz Morawiecki został właśnie wystawiony w okręgu nr 31 (podobnie jak w 2019 roku).
To nie chodzi o deal, bo on z powodu siły Morawieckiego w tym okręgu nie ma sensu. Pinokio tam przebija na łeb na szyję - w 2019 roku uzyskał 133687 głosy i tylko dzięki niemu do Sejmu weszły jeszcze 4 osoby z jego partii dla tego okręgu. To miażdżący wynik.
Oczywiście na potrzeby kampanii usłyszysz słowa jak w tym nagraniu z posta: Dlaczego Podhale?/R.Piech/spekulacje i zarzuty..., że "Niepodległość rodziła się w dwóch miejscach: na Podhalu w Zakopanem i w Gietrzwałdzie", czyli, że wybór Nowego Sącza jest podyktowany aspektem symbolicznym, jakimś wzniosłym powodem. Tutaj już było o innych wzniosłych słowach, jeszcze mocniejszych, że kiedy je usłyszałem, to tak mnie zaskoczyły, że aż się zakrztusiłem lekko herbatą: Cud porównywalny do odsieczy wiedeńskiej - rejestr…
Natomiast przechodząc do rzeczywistości obrzydliwej demokracji, czyli jakie są prawdziwe motywacje ustalania okręgów dla nazwisk z danego komitetu, kandydaci mają do przekalkulowania na chłodno przede wszystkim 2 sprawy. I to się liczy, a nie jakieś bajdurzenie.
- przewidzieć kogo i gdzie może wystawić konkurencja - lepiej uciekać z miejsc o mocnych nazwiskach, konkurencja może mocno zaszachować w okręgu, gdzie spotyka się z dużym poparciem. Skoro PiS wystawia Morawieckiego w Katowicach (tym razem także), to tam lepiej nie zostawać. Nasza ordynacja jest taka, że mamy efekt lokomotywy - jedno nazwisko potrafi podciągnąć szanse innych kandydatów komitetu w okręgu, pan Piech musiałby właściwie przebić takiego pewniaka dla PiS jak Morawiecki, a na to szanse mizerne.
- gdzie największa potencjalna grupa zwolenników, dla pragmatyków demokratycznych jest pal licho z tożsamością regionalną, byle tylko zwiększyć szansę. To ciekawe, że można je mieć gdzieś zupełnie indziej niż w miejscu, gdzie się działa. W nagraniu wymieniane są 4 rozważane regiony: "Podkarpacie, Świętokrzyskie, Podhale, no i Śląsk". Dlaczego? Bo to najbardziej pobożne (mierzalna praktyka religijna) regiony Polski, więc skoro pan Piech uderza we frazes pobożnościowy, to nie pójdzie na okręg warszawski lub szczeciński, a u siebie z powodu Morawieckiego nie zostanie. Skoro sam musi wejść do Sejmu (w końcu to lider), to musi obstawić taki region, który da się najlepiej "zagospodarować".
Patrząc na wyniki z 2019 roku, pan Piech ma chyba największe szanse właśnie w okręgu nr 14 (Nowy Sącz), bo tam nie było jakiś spektakularnych nazwisk zarówno z PiS, jak i od innch. W tym roku wystawili tam Terleckiego. Także obydwa powyższe warunki spełnione, albo raczej możliwie najlepiej spełnione. Dlatego wybór padł na Nowy Sącz.
Do wiadomości: @Polska Jest Jedna
Natrafiłem na ten komentarz przypadkiem i mnie zaciekawił.
Jedno sprostowanie. Nie chodzi o startowanie z Siemianowic Śląskich, a z okręgu nr 31 z siedzibą w Katowicach, który obejmuje oczywiście również Siemianowice. Mateusz Morawiecki został właśnie wystawiony w okręgu nr 31 (podobnie jak w 2019 roku).
To nie chodzi o deal, bo on z powodu siły Morawieckiego w tym okręgu nie ma sensu. Pinokio tam przebija na łeb na szyję - w 2019 roku uzyskał 133687 głosy i tylko dzięki niemu do Sejmu weszły jeszcze 4 osoby z jego partii dla tego okręgu. To miażdżący wynik.
Oczywiście na potrzeby kampanii usłyszysz słowa jak w tym nagraniu z posta: Dlaczego Podhale?/R.Piech/spekulacje i zarzuty..., że "Niepodległość rodziła się w dwóch miejscach: na Podhalu w Zakopanem i w Gietrzwałdzie", czyli, że wybór Nowego Sącza jest podyktowany aspektem symbolicznym, jakimś wzniosłym powodem. Tutaj już było o innych wzniosłych słowach, jeszcze mocniejszych, że kiedy je usłyszałem, to tak mnie zaskoczyły, że aż się zakrztusiłem lekko herbatą: Cud porównywalny do odsieczy wiedeńskiej - rejestr…
Natomiast przechodząc do rzeczywistości obrzydliwej demokracji, czyli jakie są prawdziwe motywacje ustalania okręgów dla nazwisk z danego komitetu, kandydaci mają do przekalkulowania na chłodno przede wszystkim 2 sprawy. I to się liczy, a nie jakieś bajdurzenie.
- przewidzieć kogo i gdzie może wystawić konkurencja - lepiej uciekać z miejsc o mocnych nazwiskach, konkurencja może mocno zaszachować w okręgu, gdzie spotyka się z dużym poparciem. Skoro PiS wystawia Morawieckiego w Katowicach (tym razem także), to tam lepiej nie zostawać. Nasza ordynacja jest taka, że mamy efekt lokomotywy - jedno nazwisko potrafi podciągnąć szanse innych kandydatów komitetu w okręgu, pan Piech musiałby właściwie przebić takiego pewniaka dla PiS jak Morawiecki, a na to szanse mizerne.
- gdzie największa potencjalna grupa zwolenników, dla pragmatyków demokratycznych jest pal licho z tożsamością regionalną, byle tylko zwiększyć szansę. To ciekawe, że można je mieć gdzieś zupełnie indziej niż w miejscu, gdzie się działa. W nagraniu wymieniane są 4 rozważane regiony: "Podkarpacie, Świętokrzyskie, Podhale, no i Śląsk". Dlaczego? Bo to najbardziej pobożne (mierzalna praktyka religijna) regiony Polski, więc skoro pan Piech uderza we frazes pobożnościowy, to nie pójdzie na okręg warszawski lub szczeciński, a u siebie z powodu Morawieckiego nie zostanie. Skoro sam musi wejść do Sejmu (w końcu to lider), to musi obstawić taki region, który da się najlepiej "zagospodarować".
Patrząc na wyniki z 2019 roku, pan Piech ma chyba największe szanse właśnie w okręgu nr 14 (Nowy Sącz), bo tam nie było jakiś spektakularnych nazwisk zarówno z PiS, jak i od innch. W tym roku wystawili tam Terleckiego. Także obydwa powyższe warunki spełnione, albo raczej możliwie najlepiej spełnione. Dlatego wybór padł na Nowy Sącz.
Do wiadomości: @Polska Jest Jedna