Drzewo figowe

Choć świat wokół w zamęcie pływa
i choć jestem marnym grzesznikiem,
zwykłem figę figą nazywać,
heretyka zaś heretykiem.

Gdy fałszywi wstaną prorocy
by zwodzeniem walczyć ze Słowem,
pozwól abym widział na oczy,
że dojrzało drzewo figowe.

Nim z nieb spadną gwiazdy w czas owy,
jak owoce wiatrem zrzucane,
pod tym skromnym drzewem figowym,
racz mnie dostrzec jak ucznia, Panie.

By owoców zawiązki wydało,
by nie trzeba było ich szukać,
aby ziemi nie wyjaławiało,
by zgnilizna ni czerw go nie brukał.

By nie uschło, owocu nie rodząc,
było płodne nie w porę i w porę,
byś przez ogród w poranek przechodząc,
wspomniał żeś je utworzył wieczorem.

(04.2021)

10 lat strony: Drzewo figowe

Stanowiła najpierw kopię ważniejszych wpisów z gloria.tv jednak w okresie prześladowań parwusjańskich stała się głównym miejscem wpisów. Obecnie generuje ok. 60 tys. odsłon w roku. Nie jest to może zbyt dużo, ale wszystkim cierpliwym czytelnikom dziękuję za odwiedziny, życzliwe słowo i pouczające komentarze.