"Zamiast rozmowy "w cztery oczy" z kardynałem Šeperem, któremu Papież polecił, aby osobiście zajął się sprawą, arcybiskup Lefebvre został ponownie, w dniach 11-12 stycznia 1979 roku, zawezwany na przesłuchanie w Świętym Officium. Oprócz kardynała Šepera obecni byli biskup Mamie, o. Duroux oraz dwaj inni eksperci. Na sformułowany przez swoich rozmówców zarzut dzielenia Kościoła, Arcybiskup odpowiedział: "Historia uczy nas, że co najmniej od dwóch stuleci w Kościele istnieje podział na katolików i liberałów; ci ostatni potępiani przez papieży do momentu zwołania II Soboru Watykańskiego, wskutek "niezgłębionego zrządzenia Opatrzności" podczas Soboru zdołali odnieść zwycięstwo. "Kiedy myślę o tym, że znajdujemy się w budynku Świętego Officium, który jest wyjątkowym świadkiem Tradycji i obrony wiary katolickiej, nie mogę powstrzymać się przed myślą, że jestem u siebie, i że to ja - nazywany przez was <tradycjonalistą> - powinienem was sądzić"
(Marcel Lefebvre Życie, Bernard Tissier de Mallerais)
... jednak święty Jan Paweł II, za zrządzeniem Opatrzności Bożej, zlecił kardynałowi Šeperowi zająć się sprawa nieposłusznego arcybiskupa Lefebvre.
Mimo wszystko arc. Lefebvre'a postawiłabym w świętości nad Janem Pawłem II, o ile można tu mówić o ,,świętości" Jana Pawła II.
Izabela Sylwia - IS 2201 Czy godzi się apostatów i morderców Świętej Katolickiej Wiary nazywać "Świętymi" ?
Wojtyła nazywał swoimi starszymi braćmi w wierze tych,
którym Pan Jezus powiedział że ich ojcem jest diabeł.
Całą swoją zmianę Niszczył to co Katolickie,
więc prawdę mówił - był ich bratem z jednego ojca.
"Kiedy myślę o tym, że znajdujemy się w budynku Świętego Officium, który jest wyjątkowym świadkiem Tradycji i obrony wiary katolickiej, nie mogę powstrzymać się przed myślą, że jestem u siebie, i że to ja - nazywany przez was <tradycjonalistą> - powinienem was sądzić"
Marcel Lefebvre