Znany Ksiądz z Tradycji, rozpoczął walkę z Rycerzami Chrystusa Króla!
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/ldr56hgahw28frfx3dqh8imllazk7tapu1ukz9v.webp?scale=on&secure=hMWVabriSm_7ivC922lRlA&expires=1721155429)
![](https://seedus2043.gloriatv.net/storage1/jo3esigg2tjzjpq9czrhe3j2celq1lj8b421kkj.webp?scale=on&secure=CWR3a0mzyV-E6yxZReLTWQ&expires=1721118790)
Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Dziewicy, postanowiłam spędzić na Jasnej Górze. Ucieszyłam się, że będę mogła być na Mszy Trydenckiej, którą odprawi znany Kapłan, który przewodził tradycyjnej pielgrzymce na Jasną Górę. Msza Św. miała być sprawowana w Kaplicy Pokutnej o godz. 9-tej. W Kaplicy wraz z dwoma Rycerzami, oczywiście w Płaszczach Rycerskich, byliśmy pół godziny wcześniej. Nie siedzieliśmy razem, ale każdy z nas usiadł w innym miejscu. Gdy zaczęły się przygotowania do Mszy, nagle jeden z ministrantów podszedł do mnie i głosem podniesionym i rozkazującym, zażądał zdjęcia Płaszcza-
- ,,proszę zdjąć tę pelerynę''!
Zdezorientowana i przestraszona położyłam się Krzyżem, na posadzce i zaczęłam prosić Matkę Bożą i Pana Jezusa o ochronę i pozostawienie mnie w spokoju. Ministrant odszedł, ale za chwilę wrócił do mnie z Księdzem. Kapłan żądał opuszczenia Kaplicy, lub zdjęcie Płaszcza. W tym momencie zaczęłam głośno odmawiać ,,Ave Maria''. Postanowiłam nie wychodzić z Kaplicy i nie dać się zastraszyć. Nie pamiętam co Ksiądz do mnie mówił i jak długo to trwało. Zrobiło się jakieś zamieszanie do Księdza dołączyło kilka osób świeckich i namawiali mnie, żebym zdjęła Płaszcz, bo Ksiądz nie odprawi Mszy Świętej. Ja cały czas odmawiałam Różaniec a serce mi waliło jak młotem, byłam przestraszona i czułam się jak najgorszy przestępca. Nawet teraz jak to piszę to emocje wracają i przeżywam to samo co wtedy. Wreszcie odeszli ode mnie i zrobiło się cicho, ale bałam się, że wezwą na mnie policję i siłą mnie usuną z Kaplicy. Dzięki Bogu nie było już dalszego nękania mnie i Msza Święta się odbyła, nawet otrzymałam Komunię Świętą, ale od innego Kapłana, bo udzielało Komunię trzech Kapłanów. Pan Jezus i Matka Boża mnie obronili, ale co ja przeżyłam to tylko Pan Bóg wie.
Po Mszy Świętej, dowiedziałam się, że mój znajomy Rycerz nie otrzymał Komunii Świętej, a inna Rycerka, nie została wpuszczona do Kaplicy na Mszę Świętą. Ksiądz sam osobiście zagrodził jej wejście i powiedział, że wpuści ją, jak zdejmie tę ,,szmatę'', tak dokładnie powiedział.(Niestety nie wiem, który to był Ksiądz, bo ona nie zna tych Kapłanów z tradycji.) Płaszcz Chrystusa Króla Konsekrowany przez Księdza, na którym jest wizerunek Jezusa Chrystusa Króla, Krzyż, Flaga i Godło Polski, nazwał szmatą.
Nie ogarniam tego, co się teraz dzieje w Kościele. Z początku myślałam, że to ze względu na tradycję, była ta nagonka na nas, ale ten argument wykluczyłam, ponieważ we Mszy Świętej uczestniczyły niewiasty ubrane w spodnie, z dużymi dekoltami, z gołymi ramionami i przede mną widziałam klęczała niewiast z rozporkiem w spódnicy, której widać było całe nogi aż bardzo wysoko za kolana. Niektóre niewiasty były z odsłoniętą głową. I one wszystkie były wpuszczone i udzielono im Komunii Świętej. O co tu chodzi?
Dziś będąc w Kościele na Mszy Świętej, Ksiądz mówił w kazaniu o tolerancji. Nie wolno nam Katolikom nikogo oceniać i wykluczać. Do Kościoła mogą wejść wszyscy, nawet najwięksi grzesznicy, osoby innego wyznanie o innej orientacji seksualnej, niewierzący, heretycy, sodomici, zboczeńcy, pijacy itp. Katolicy wszystkich mają przyjąć z otwartymi rękami!
Jak widać tolerancja jest tylko dla niektórych. Grzesznicy są mile widziani w Kościele i dopuszcza się ich nawet do Sakramentów Świętych, ale Rycerzy Chrystusa Króla, którzy być może są jedynymi obrońcami Wiary, należy tępić i zwalczać wszelkimi możliwymi sposobami. Zero tolerancji dla prawdziwych czcicieli i obrońców Boga!
I żeby jeszcze ten atak był od innowierców i heretyków, można by to było jakoś przeboleć i zrozumieć. Ale prześladowanie w w samym Kościele, przez samych Kapłanów i w dodatku tradycjonalistów, to już przechodzi, wszelkie wyobrażenie i zrozumienie i jest dużym znakiem zapytania? A swoją drogą, czy ten Kapłan, który tak agresywnie napadł na Rycerzy Chrystusa Króla, podobnie by się zachował, w stosunku do Rycerzy Kolumba, albo jakiejś znanej osoby publicznej o której wiadomo, że należy do masonerii, lub kogoś, kto popiera publicznie aborcję lub grzech sodomski. Bardzo bym chciała to wiedzieć, ale pewnie się nie dowiem. Prawdę zna tylko Bóg. A ja, jak przystało na prawdziwego Rycerza Chrystusa Króla, postanawiam objąć modlitwą, tego Kapłana. Zapraszam też wszystkich wierzących do modlitwy za Kapłanów, bo obecnie, jest straszny diabelski atak na nich i bez naszego wsparcia modlitewnego, sami sobie nie poradzą.
Jeden nawrócony Kapłan, może uratować 1000 Dusz.
Ofiarujmy też za nich, kto może posty, a także, wszystkie cierpienia oraz prześladowania.
Maryjo Królowo Polski, módl się za nami i za naszymi Kapłanami.
Panie Jezu Chryste, daj nam Świętych i odważnych Kapłanów!