Sprawa Rybusa!!
Wg ałtorytetów ( nie poprawiać), Rybus jest typ podejrzany, bo od lat mieszka w Rosji, a jest podejrzany jeszcze bardziej, bo ma żonę, która jest tej Rosji obywatelką.
I do tego, jak to (w przeciwieństwie do urzędników i innych zakompleksionych i smutnych panów) z piłkarzami bywa – ma tę żonę bardzo efektowną, co czyni go podejrzanym dodatkowo, bo standardy w socjalistycznym, nowogrodzkim grajdołku są proste:
… i tu galeria żon posłów, ministrów i innych, wiernych partyjnych towarzyszek się kłania.I co gorsza, Rybus nie chce powrócić na Ojczyzny łono z żoną albo i bez niej.No nie chce i już.Może dlatego, że ma z nią dwójkę dzieci, na których utrzymanie ciężko pracuje, wykonując pożyteczną pracę:piłkę za ruble kopie.
Jakaś pisowska wiernota (lubię ten neologizm swojego autorstwa) nazwiskiem Przydacz, czepia się Rybusa i coś o „krwawych pieniądzach” bredzi.Esteta jeden.Bo pieniądze, które w Rosji zarabia Rybus, bardzo możliwe, że wcale nie są krwawe, a czysto polskie są, a choćby nawet i przeprane, ale tak czy inaczej, finalny efekt jest oczywisty:one, te pieniądze, czyste są i kropka.
A fakty są bezsporne:
1. Żona Rybusa jest obywatelką Rosji
2. Rybus ma z nią 2 dzieci
3. Cała, 4 osobowa rodzina mieszka w Moskwie
4. Jakaś pisowska wiernota nazwiskiem Przydacz czepia się, że Rybus nie tylko mieszka, ale i pracuje w Moskwie
5. Rybus jest (od wczoraj byłym) reprezentantem Polski
6. Przydacz jest Przydaczem
7. Ziemkiewicz jest kandydatem na ministra:
Cieślaka (tego, co kierowniczkę poczty w Pacanowie zwalniał)
8. Michniewicz – zostanie byłym selekcjonerem
Na koniec:
Panie Rybus:
Niech Pan już w tej Moskwie zostanie, bo jak Pan wróci, to jeszcze Pana posadzą, piękną żonę skonfiskują, a dzieci oddadzą na wychowanie do jakiejś pisowskiej „rodziny zastępczej”, gdzie po przeprowadzonej resocjalizacji będą wyglądały (i zachowywały się) jak Przydacz albo i Ziemkiewicz, że o Michniewiczu nie wspomnę.PS.Ciekawe dlaczego nikt jeszcze nie wyklął Roberta Lewandowskiego z powodu jego gry dla Niemców. Tak naprawdę, zarówno on jak i Rybus, grają nie dla Niemców, nie grają dla Ruskich, lecz bardziej dla siebie zarabiając pieniądze, mając rodziny- każdy z nich po dwójce dzieci.Przydacz jakoś nie szczuje na Lewandowskiego pomimo że jest gotów grać z symbolem dewiacji seksualnych w formie opaski na ramieniu, tylko Rybus jest “wyklęty”.
I do tego, jak to (w przeciwieństwie do urzędników i innych zakompleksionych i smutnych panów) z piłkarzami bywa – ma tę żonę bardzo efektowną, co czyni go podejrzanym dodatkowo, bo standardy w socjalistycznym, nowogrodzkim grajdołku są proste:
… i tu galeria żon posłów, ministrów i innych, wiernych partyjnych towarzyszek się kłania.I co gorsza, Rybus nie chce powrócić na Ojczyzny łono z żoną albo i bez niej.No nie chce i już.Może dlatego, że ma z nią dwójkę dzieci, na których utrzymanie ciężko pracuje, wykonując pożyteczną pracę:piłkę za ruble kopie.
Jakaś pisowska wiernota (lubię ten neologizm swojego autorstwa) nazwiskiem Przydacz, czepia się Rybusa i coś o „krwawych pieniądzach” bredzi.Esteta jeden.Bo pieniądze, które w Rosji zarabia Rybus, bardzo możliwe, że wcale nie są krwawe, a czysto polskie są, a choćby nawet i przeprane, ale tak czy inaczej, finalny efekt jest oczywisty:one, te pieniądze, czyste są i kropka.
A fakty są bezsporne:
1. Żona Rybusa jest obywatelką Rosji
2. Rybus ma z nią 2 dzieci
3. Cała, 4 osobowa rodzina mieszka w Moskwie
4. Jakaś pisowska wiernota nazwiskiem Przydacz czepia się, że Rybus nie tylko mieszka, ale i pracuje w Moskwie
5. Rybus jest (od wczoraj byłym) reprezentantem Polski
6. Przydacz jest Przydaczem
7. Ziemkiewicz jest kandydatem na ministra:
Cieślaka (tego, co kierowniczkę poczty w Pacanowie zwalniał)
8. Michniewicz – zostanie byłym selekcjonerem
Na koniec:
Panie Rybus:
Niech Pan już w tej Moskwie zostanie, bo jak Pan wróci, to jeszcze Pana posadzą, piękną żonę skonfiskują, a dzieci oddadzą na wychowanie do jakiejś pisowskiej „rodziny zastępczej”, gdzie po przeprowadzonej resocjalizacji będą wyglądały (i zachowywały się) jak Przydacz albo i Ziemkiewicz, że o Michniewiczu nie wspomnę.PS.Ciekawe dlaczego nikt jeszcze nie wyklął Roberta Lewandowskiego z powodu jego gry dla Niemców. Tak naprawdę, zarówno on jak i Rybus, grają nie dla Niemców, nie grają dla Ruskich, lecz bardziej dla siebie zarabiając pieniądze, mając rodziny- każdy z nich po dwójce dzieci.Przydacz jakoś nie szczuje na Lewandowskiego pomimo że jest gotów grać z symbolem dewiacji seksualnych w formie opaski na ramieniu, tylko Rybus jest “wyklęty”.