Siwizna. zawsze oznacza ,,mądrość,,...

PIERWSZE CZYTANIE

Dn 13, 1-9. 15-17. 19-30. 33-62
Czytanie z Księgi proroka Daniela

W Babilonie mieszkał pewien mąż, imieniem Joakim. Wziął on żonę imieniem Zuzanna, córkę Chilkiasza; była ona bardzo piękna i bogobojna. Rodzice jej byli sprawiedliwi i wychowali swą córkę zgodnie z Prawem Mojżesza. Joakim zaś był bardzo bogaty i posiadał ogród przylegający do swego domu. Przychodziło do niego wielu Żydów, ponieważ cieszył się większym poważaniem niż inni. W tym roku wybrano spośród ludu dwóch starców na sędziów. Należeli oni do tych, o których powiedział Pan: «Wyszła nieprawość spośród sędziów-starców z Babilonu, którzy tylko uchodzili za kierujących narodem». Ludzie ci bywali często w domu Joakima, a wszyscy ci, którzy prowadzili spór sądowy, przychodzili do nich. Gdy zaś koło południa ludzie odchodzili, Zuzanna udawała się na przechadzkę po ogrodzie swego męża. Obaj starcy widywali ją codziennie, gdy udawała się na przechadzkę, i zaczęli jej pożądać. Zatracili rozsądek i odwrócili oczy, zaniedbując spoglądania ku Niebu i zapominając o sprawiedliwych sądach.

Oczekiwali więc sposobności. Pewnego dnia wyszła Zuzanna jak w poprzednich dniach jedynie w towarzystwie dwóch dziewcząt, chcąc się wykąpać w ogrodzie; był bowiem upał. Nie było tam nikogo z wyjątkiem dwóch starców, którzy z ukrycia jej się przyglądali. Powiedziała do dziewcząt: «Przynieście mi olejek i wonności, a drzwi ogrodu zamknijcie, abym się mogła wykąpać».

Gdy tylko dziewczęta odeszły, obaj starcy powstali i podbiegli do niej, mówiąc: «Oto brama ogrodu jest zamknięta i nikt nas nie widzi, my zaś pożądamy ciebie. Toteż zgódź się obcować z nami! W przeciwnym razie zaświadczymy przeciw tobie, że był z tobą młodzieniec i dlatego odesłałaś od siebie dziewczęta». Zuzanna westchnęła i powiedziała: «Jestem w trudnym ze wszystkich stron położeniu. Jeżeli to uczynię, zasługuję na śmierć; jeżeli zaś nie uczynię, nie ujdę waszych rąk. Wolę jednak niewinna wpaść w wasze ręce, niż zgrzeszyć wobec Pana». Zawołała więc Zuzanna bardzo głośno; krzyknęli także dwaj starcy przeciw niej. Jeden z nich pobiegł otworzyć bramę ogrodu. Gdy domownicy usłyszeli krzyk w ogrodzie, pobiegli przez boczną furtkę, by zobaczyć, co się jej stało. Skoro starcy opowiedzieli swoje, słudzy zmieszali się bardzo; nigdy bowiem nie mówiono takich rzeczy o Zuzannie.

Następnego dnia, gdy zebrał się lud u jej męża, Joakima, przybyli dwaj starcy pełni niegodziwych myśli wymierzonych przeciw Zuzannie, by ją wydać na śmierć. Powiedzieli więc do ludu: «Poślijcie po Zuzannę, córkę Chilkiasza, która jest żoną Joakima». Zawołano ją. Przyszła więc ze swymi rodzicami, dziećmi i wszystkimi swymi krewnymi. Wszyscy jej bliscy oraz ci, którzy ją widzieli, płakali.

Dwaj sędziowie, powstawszy, położyli ręce na jej głowie. Ona zaś, płacząc, podniosła wzrok ku Niebu, bo serce jej było pełne ufności w Panu. Starcy powiedzieli: «Gdy przechadzaliśmy się sami w ogrodzie, ona wyszła wraz z dwoma dziewczętami, zamknęła bramę ogrodu i odesłała dziewczęta. Przyszedł zaś do niej młodzieniec, który był ukryty, i położył się z nią. Znajdując się na skraju ogrodu i widząc nieprawość, podbiegliśmy do nich. Widzieliśmy ich razem, ale jego nie mogliśmy pochwycić, bo był silniejszy od nas, i otworzywszy bramę, rzucił się do ucieczki. Gdy zaś pochwyciliśmy ją, pytając, kim był młodzieniec, nie chciała nam powiedzieć. Takie jest nasze oskarżenie». Zgromadzenie dało im wiarę jako starszym ludu i sędziom. Skazano ją na karę śmierci.
Wtedy Zuzanna zawołała donośnym głosem: «Wiekuisty Boże, który znasz to, co jest ukryte, i wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie. Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mnie oni złośliwie obwiniają».

A Pan wysłuchał jej głosu. Gdy ją prowadzono na stracenie, wzbudził Bóg świętego ducha w młodzieńcu imieniem Daniel. Zawołał on donośnym głosem: «Jestem czysty od jej krwi!» Cały zaś lud zwrócił się do niego, mówiąc: «Co oznacza to słowo, które wypowiedziałeś?» On zaś, powstawszy wśród nich, powiedział: «Czy tak bardzo jesteście nierozumni, Izraelici, że skazujecie córkę izraelską bez dochodzenia i pewności? Wróćcie do sądu, bo ci ją fałszywie obwinili».

Cały lud zawrócił w pośpiechu. Starsi zaś powiedzieli: «Usiądź tu wśród nas i wyjaśnij nam, bo tobie dał Bóg przywilej starszeństwa». Daniel powiedział do nich: «Rozdzielcie ich, jednego daleko od drugiego, a ja ich osądzę».

Gdy zaś zostali oddzieleni od siebie, zawołał jednego z nich i powiedział do niego: Zestarzałeś się w przewrotności, a teraz wychodzą na jaw twe grzechy, jakie poprzednio popełniłeś, wydając niesprawiedliwe wyroki. Potępiałeś niewinnych i uwalniałeś winnych, chociaż Pan powiedział: Nie przyczynisz się do śmierci niewinnego i sprawiedliwego. Teraz więc, jeśli ją rzeczywiście widziałeś, powiedz, pod jakim drzewem widziałeś ich obcujących z sobą?» On zaś powiedział: «Pod lentyszkiem». Daniel odrzekł: «Dobrze! Skłamałeś na swą własną zgubę. Już bowiem anioł Boży otrzymał od Boga wyrok na ciebie, by cię rozedrzeć na dwoje».

Odesławszy go, rozkazał przyprowadzić drugiego i powiedział do niego: «Potomku kananejski, a nie judzki, piękność sprowadziła cię na bezdroża, a żądza uczyniła twe serce przewrotnym. Tak postępowaliście z córkami izraelskimi, one zaś, bojąc się, obcowały z wami. Córka judzka jednak nie zgodziła się na waszą nieprawość. Powiedz mi więc teraz, pod jakim drzewem spotkałeś ich obcujących z sobą?» On zaś powiedział: «Pod dębem». Wtedy Daniel powiedział do niego: «Dobrze! Skłamałeś i ty na swoją własną zgubę. Czeka bowiem anioł Boży z mieczem w ręku, by rozciąć cię na dwoje, by was wytępić».

Całe zgromadzenie zawołało głośno i wychwalało Boga, że ocala tych, co pokładają w Nim nadzieję. Zwrócili się następnie przeciw obu starcom, ponieważ Daniel wykazał na podstawie ich własnych słów nieprawdziwość oskarżenia. Postąpiono z nimi według miary zła wyrządzonego przez nich bliźnim, zabijając ich według Prawa Mojżeszowego. W dniu tym ocalono niewinną krew.

EWANGELIA

J 8, 1-11
Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jezus udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On, usiadłszy, nauczał ich.

Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» Mówili to, wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć.

Lecz Jezus, schyliwszy się, pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi.

Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku.

Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz».

[Uwaga: W roku C, jeżeli Ewangelię
J 8,1-11


Ludzka (nie)sprawiedliwość
Oparcie sprawy na słowie dwóch lub trzech świadków miało zapewnić sprawiedliwy werdykt. Wszak jedna osoba mogła być niewiarygodna. Cóż jednak począć, gdy świadkowie postanowili wspólnie kłamać, aby wyrządzić krzywdę swojej ofierze? Taką sytuację przedstawia nam opowiadanie o Zuzannie, która została niesprawiedliwie posądzona i osądzona przez zdemoralizowanych starców, chcących podstępem doprowadzić ją do grzechu.
Jednak Bóg natchnął Daniela, aby poddał przesłuchaniu owych fałszywych sędziów – świadków, którzy ostatecznie pogubili się w zeznaniach i obnażyli swe kłamstwo. Bóg interweniował przez młodzieńca, aby ocalić krew niewinną. Jednak piąty tydzień Wielkiego Postu przypomina nam o innym procesie, kiedy również powoływano fałszywych świadków, aby przelać niewinną krew. Gdy Zbawiciel stanął przed Kajfaszem, fałszywi świadkowie gubili się w zeznaniach, mimo, że na ich słowie miano skazać najniewinniejszego z niewinnych. Wówczas Kajfasz postanowił zapytać Jezusa o jego Boskie pochodzenie, aby oskarżyć Go o bluźnierstwo. Odrzucona przez Kajfasza prawda, stała się powodem do potępienia Mistrza z Nazaretu. Ponieważ zaś Rzymianie rezerwowali sobie wydawanie wyroków śmierci w zajętych prowincjach, Arcykapłani musieli iść do Piłata po zatwierdzenie wyroku.
Na pytanie Piłata, czy Jezus jest Królem, Zbawiciel odpowiedział, że przyszedł, aby dać świadectwo prawdzie. Wtedy Piłat głośno poddał w wątpliwość wartość prawdy. Nic więc dziwnego, że sędzia, który wątpi w wartość lub nawet samo istnienie prawdy ostatecznie wyda wyrok, który skompromituje na wieki ludzkie rozumienie sprawiedliwości. Gdy Piłat zwątpił w prawdę, został mu jeszcze plebiscyt. Ale prawdy nie ustala się w drodze głosowania. Więc podburzony tłum wybiera mordercę, zamiast Prawdę, Drogę i Życie. Można by tylko zapytać, dlaczego Bóg nie interweniuje, jak w przypadku Daniela i Zuzannny?

SŁOWO JAKŻE AKTUALNE

Oto ludzka niesprawiedliwość zostaje wzięta na barki Zbawiciela świata. Pan wszego stworzenia poddaje się niesprawiedliwym ludzkim osądom, aby ustanowić nowy rodzaj sądu. Sądu, nad którym trumf odnosi miłosierdzie Boga. Potęga miłosierdzia pokonuje wszelką niesprawiedliwość. Nie tu i teraz, ale w perspektywie wieczności. Jezus zwycięża zło a człowiek, który pragnie dostąpić miłosierdzia, musi przyjąć prawdę o sobie, o Bogu i świecie. Uznać własną słabość i zdać się na Tego, Który jest Królem miłosierdzia.

PYTANIE DLA ODWAŻNYCH
Czy ufam bardziej Bogu niż ludzkim wyrokom?
KS. MIROSŁAW MATUSZNY

opoka.org.pl/liturgia
Jota-jotka
,,Historia Zuzanny i starców interpretowana jest przez niektórych egzegetów jako przypowieść, w kategoriach politycznych, narodowościowych. Starcy symbolizują pogan i żydowskich apostatów, którzy wyparli się wiary, szczególnie w czasach Antiocha IV Epifanesa. Zuzanna („córka judzka”), w przeciwieństwie do „córek izraelskich” (Samarytan), reprezentuje wszystkich wiernych religii i prawu …Więcej
,,Historia Zuzanny i starców interpretowana jest przez niektórych egzegetów jako przypowieść, w kategoriach politycznych, narodowościowych. Starcy symbolizują pogan i żydowskich apostatów, którzy wyparli się wiary, szczególnie w czasach Antiocha IV Epifanesa. Zuzanna („córka judzka”), w przeciwieństwie do „córek izraelskich” (Samarytan), reprezentuje wszystkich wiernych religii i prawu żydowskiemu. Byłaby zatem wyrazem uczuć męczenników z okresu machabejskiego, gdy stawiano przed nimi wybór: odstępstwo albo śmierć (L. Hartman). Przed podobnym dylematem stali chrześcijanie pierwszych wieków. Słabsi, lękliwi przymuszani „wypierali się” Chrystusa, kłaniając się bożkom rzymskim.
Konsekwencją było potępianie ich przez wiernych, którzy ponosili prześladowania, byli izolowani z życia publicznego i społecznego, pozbawiani jakichkolwiek praw, mordowani.

Wierność Bogu, prawu moralnemu i własnemu sumieniu wymaga niejednokrotnie ofiar.
Być może nie musimy potwierdzać przynależności do Chrystusa krwią. Doświadczamy jednak wielu sytuacji, w których bywa ona konfrontowana.
Stajemy wobec krytyki religii, Kościoła, niejasnych wyborów, dwuznaczności sumienia, niemoralnych propozycji i zachowań, niesprawiedliwości i deptania godności ludzkiej, aprobaty kłamstwa i nieuczciwości… Sytuacje wymagające jednoznacznych decyzji i wyborów stanowią dla nas „papierek lakmusowy”.
Są probierzem wierności Bogu i sprawdzianem solidności wiary.,,
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Siwizna. zawsze oznacza ,,mądrość,,...
--------------------------------------------------
Oj, nie zawsze. Przykładem jest Salomon, który był w młodości najmądrzejszym człowiekiem, a na starość zgłupiał.
Jota-jotka
Pani Medalik,
Jest to przestroga dla nas ,że jeśli już osiągnęliśmy jakiś
,,stopień ,, albo ,, pokój,,
wzrostu WIARY nie można uważać ,że to dużo, wystarczy.
Należy :
,,12 Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł,, Kor.
Jota-jotka
Historia Zuzanny znajduje się w 13 rozdziale Księgi Daniela. Należy do ludowych opowieści haggadycznych o legendarnym Danielu, które krążyły wśród Żydów w wiekach poprzedzających erę chrześcijańską (L. Hartman). Saga o Zuzannie, spisana po hebrajsku, została osadzona w realiach niewoli babilońskiej (587-539) i dołączona do niektórych greckich przekładów Księgi Daniela ok. 100 roku. Stanowi …Więcej
Historia Zuzanny znajduje się w 13 rozdziale Księgi Daniela. Należy do ludowych opowieści haggadycznych o legendarnym Danielu, które krążyły wśród Żydów w wiekach poprzedzających erę chrześcijańską (L. Hartman). Saga o Zuzannie, spisana po hebrajsku, została osadzona w realiach niewoli babilońskiej (587-539) i dołączona do niektórych greckich przekładów Księgi Daniela ok. 100 roku. Stanowi biblijną wersję motywów baśniowych o pięknej i rycerzu (T. J. Wray), o oczernionej żonie i mądrym chłopcu, który poprawia błędy niezdolnego sędziego (E. Adamiak).

Opowieść o Zuzannie zaczyna się faktycznie jak baśń. Młoda Zuzanna wychodzi za mąż. Jest piękna, czysta i w dodatku bogobojna. Rodzice jej byli sprawiedliwi i wychowali swą córkę zgodnie z prawem Mojżesza (Dn 13, 3). Jej mężem jest Joakim, bogaty i szanowany członek wspólnoty przebywającej na uchodźctwie. Zuzanna zamieszkuje w pięknym bogatym domu otoczona kochająca rodziną i przyjaciółmi. Dom Joakima służy również jako siedziba sądu. Niestety, sielanka kończy się, gdy pojawiają się czarne charaktery w postaci pożądliwych starców.

Uroda i bojaźń Boża należały w starożytnym świecie Orientu do najbardziej pożądanych atrybutów kobiecych. Zuzanna posiada więc cechy, o których marzyła wówczas każda kobieta. Zuzanna reprezentuje tęsknoty wielu kobiet, tych dawnych i tych obecnych. Wydaje się, że ma ona wszystko: urodę, wiarę, przyjaciół, życzliwych ludzi wokół siebie, kochającą rodzinę i bogatego męża. Któż mógłby pragnąć więcej? (T. J. Wray).

Jednak iluzja szczęścia na ziemi szybko mija. Nie ma „stanu nasycenia”, w którym czujemy się szczęśliwi, gdy wszystkie nasze pragnienia i tęsknoty zostają zaspokojone, gdy możemy cieszyć się nagromadzonymi bogactwami, żyjąc w sielance. Życie na ziemi nie jest utopią ani rajem. Nie jest również czasem spełnienia wszystkich ludzkich marzeń i pragnień. Jest raczej realizacją planów Bożych. Fizyczna uroda jest ulotna, a wiara bywa wystawiana na próbę przez rozmaite życiowe kłopoty i smutki. Przyjaciele nieraz zawodzą, rodziny sprzeczają się, a współmałżonkowie (także ci bogaci!) rozczarowują. Jak na ironię, wszystkie te okoliczności, które powinny być źródłem naszego błogosławieństwa, przysparzają nam także nieszczęść (T. J. Wray).

Piękno zewnętrzne i duchowe Zuzanny było przyczyną nie tylko miłości Joakima, ale również żądzy starców. Zuzanna miała zwyczaj codziennej przechadzki w ogrodzie w godzinach południowych. W tym czasie była dyskretnie obserwowana przez dwóch sędziów. Pewnego dnia w czasie upału wyszła, aby się wykąpać (Dn 13, 15nn). Gdy wysłała służące po wonności i została sama, podglądający ją starcy wykorzystali sytuację i złożyli jej niedwuznaczną propozycję: „Oto drzwi ogrodu są zamknięte i nikt nas nie widzi, my zaś pożądamy ciebie. Toteż zgódź się obcować z nami! W przeciwnym razie zaświadczymy przeciw tobie, że był z tobą młodzieniec i dlatego odesłałaś od siebie dziewczęta” (Dn 13, 20n).

Zuzanna znajduje się w trudnej sytuacji. Starcy stanowią przewagę fizyczną. Jest ich dwóch. Świadomie uknuli spisek (Dn 13, 10-15). Ponadto są świadomi swojego statusu. Są mężczyznami, posiadają władzę, autorytet, ponadto łączą ich pewne relacje z mężem Zuzanny. Zuzanna jest samotna, bezsilna, świadoma, że w wypadku sprawy sądowej przegra. Staje więc przed dramatycznym wyborem. Jeśli ulegnie żądaniom starców, złamie Boże przykazanie, narażając się na śmierć (Pwt 22, 22). Jeśli odmówi, zostanie fałszywie oskarżona i również skazana na śmierć. Wybiera drugie rozwiązanie: Wolę niewinna wpaść w wasze ręce, niż zgrzeszyć wobec Pana (Dn 13, 23). Zuzanna nie godzi się być ofiarą żądzy; woła na pomoc służące. W czasie zamieszania starcy opowiadają własną zmyśloną historię; oskarżają Zuzannę o zdradę małżeńską (Dn 13, 24-27).

Starcy reprezentują ludzkie namiętności i żądze. Nawet gdy są one nieznaczne, ale subtelnie pielęgnowane i kamuflowane, stają się źródłem wielu innych; nawet największych grzechów. Jedna fałszywa postawa zazwyczaj rodzi dalsze, przemoc prowadzi do jej eskalacji, podobnie kłamstwo, nienawiść… Ludzie ogarnięci jedną namiętnością, podejmują kroki obiektywnie bezsensowne, a nawet destruktywne, tracą rozum, niszczą siebie i innych, potrafią poświęcić wszystko, nawet największe świętości, by osiągnąć cel. Bywa również tak, że pod wzniosłymi ideałami, nawet duchowymi i religijnymi mogą kryć się małe, ludzkie namiętności, pragnienia i cele. Gdy nie mamy wzroku utkwionego w Bogu, wystarczy mała nieuwaga, by popełniać coraz większe błędy i ukrywać poprzednie.

Historia Zuzanny i starców interpretowana jest przez niektórych egzegetów jako przypowieść, w kategoriach politycznych, narodowościowych. Starcy symbolizują pogan i żydowskich apostatów, którzy wyparli się wiary, szczególnie w czasach Antiocha IV Epifanesa. Zuzanna („córka judzka”), w przeciwieństwie do „córek izraelskich” (Samarytan), reprezentuje wszystkich wiernych religii i prawu żydowskiemu. Byłaby zatem wyrazem uczuć męczenników z okresu machabejskiego, gdy stawiano przed nimi wybór: odstępstwo albo śmierć (L. Hartman). Przed podobnym dylematem stali chrześcijanie pierwszych wieków. Słabsi, lękliwi przymuszani „wypierali się” Chrystusa, kłaniając się bożkom rzymskim. Konsekwencją było potępianie ich przez wiernych, którzy ponosili prześladowania, byli izolowani z życia publicznego i społecznego, pozbawiani jakichkolwiek praw, mordowani.

Wierność Bogu, prawu moralnemu i własnemu sumieniu wymaga niejednokrotnie ofiar. Być może nie musimy potwierdzać przynależności do Chrystusa krwią. Doświadczamy jednak wielu sytuacji, w których bywa ona konfrontowana. Stajemy wobec krytyki religii, Kościoła, niejasnych wyborów, dwuznaczności sumienia, niemoralnych propozycji i zachowań, niesprawiedliwości i deptania godności ludzkiej, aprobaty kłamstwa i nieuczciwości… Sytuacje wymagające jednoznacznych decyzji i wyborów stanowią dla nas „papierek lakmusowy”. Są probierzem wierności Bogu i sprawdzianem solidności wiary.

Konsekwencją wyboru Zuzanny jest proces. Starcy nie przywykli do sprzeciwu, pragną skazać swoją ofiarę na śmierć. Zwołują starszyznę, aby osądzić Zuzannę. Zachowują się równocześnie jak prokuratorzy i sędziowie. Zuzanna wydaje się być całkowicie bezbronna. Nie ma możliwości wypowiedzenia się.

Zaskakujące jest zachowanie rodziny. Autor wcześniej stwierdza, że słudzy na wieść o niemoralnym czynie Zuzanny zmieszali się bardzo; nigdy bowiem nie mówiono takich rzeczy o Zuzannie (Dn 13, 27). Zuzanna miała wiec nieposzlakowaną opinię. Tymczasem w czasie procesu nikt jej nie wysłuchał, nikt nie stanął w jej obronie. Milczała rodzina. Najbliższa jej osoba, mąż, był nieobecny. Nie znamy powodu jego absencji i możemy jedynie spekulować, że być może odmówił on udziału w procesie ze względu na jakieś osobiste związki z obrońcą. A może był zbyt wzburzony, by obserwować proces? Być może jego nieobecność wskazuje na to, że i on uwierzył, iż Zuzanna jest winna? (T. J. Wray).

Bezbronna Zuzanna zostaje poddana samowoli zepsutych sędziów i skazana na śmierć. Tradycja chrześcijańska widzi w jej procesie zapowiedź oskarżenia przez fałszywych świadków, sądu i skazania na śmierć niewinnego Jezusa (por. Mk 14, 55nn). Wobec niesprawiedliwego sądu Zuzanna odwołuje się do Boga: Wiekuisty Boże, który poznajesz to, co jest ukryte, i wiesz wszystko, zanim się stanie. Ty wiesz, że złożyli fałszywe oskarżenie przeciw mnie. Oto umieram, chociaż nie uczyniłam nic z tego, o co mię ci złośliwie obwiniają (Dn 13, 42n).

Zuzanna reprezentuje wszystkich „ubogich Jahwe” („anawim”). Są to ludzie biedni, zapomniani, opuszczeni, uciskani i niesprawiedliwie traktowani przez innych. Nie mają oni żadnego znaczenia ani wpływu we wspólnocie czy społeczeństwie. Nikt się z nimi nie liczy, nie interesuje, nie poważa. Są lekceważeni, pomijani, niejednokrotnie pogardzani, po ludzku przegrani i bez jakiejkolwiek szansy życiowej. Z drugiej jednak strony wierzą Bogu, zdają się całkowicie na Jego Opatrzność. Wołają do Boga, jak Zuzanna, i wierzą w Jego interwencję i pomoc.

Bóg, Obrońca ubogich, wysłuchał głosu Zuzanny. Gdy ją prowadzono na śmierć wzbudził świętego ducha w młodzieńcu imieniem Daniel (por. Dn 13, 44nn). Daniel, posługując się duchową mądrością, zaproponował oddzielne przesłuchanie starców i wykazał sprzeczność ich zeznań. Zwrócił również uwagę, że ich postawa wobec Zuzanny nie była wyjątkiem; byli oni sprawcami licznych nadużyć seksualnych i wykorzystywania niewinnych: Tak postępowaliście z córkami izraelskimi, one zaś bojąc się obcowały z wami. Córka judzka jednak nie zgodziła się na waszą nieprawość (Dn 13, 57). Wobec jawnych dowodów, Zuzanna zostaje zrehabilitowana i uwolniona, natomiast niesprawiedliwi sędziowie skazani na śmierć (Dn 13, 60nn).

Daniel jest przeciwieństwem starców. Jest młody, uczciwy, prawowierny i religijny. Swoją osobą i postawą stanowi przeciwieństwo starych, skorumpowanych, zmysłowych i bezbożnych sędziów. Obala tym samym tradycję, która w starcach widziała zawsze dojrzałość i mądrość. Bliższy jest natomiast nurtowi mądrościowemu w Biblii, dla którego kryterium mądrości stanowi życie nieskalane: Starość jest czcigodna nie przez długowieczność i liczbą lat się jej nie mierzy: sędziwością u ludzi jest mądrość, a miarą starości – życie nieskalane (Mdr 4, 8n).

Historia Zuzanny ukazuje Boga, który jest zawsze wierny. Jest obecny w ludzkim życiu, nawet gdy nie jesteśmy tego świadomi. Odpowiada na nasze wołania i krzyki bólu i rozpaczy. Nawet w sytuacjach najbardziej beznadziejnych i tragicznych możemy zdać się na Jego wolę i wierzyć, że zostaniemy wysłuchani. Bóg zawsze ocala tych, którzy pokładają w Nim nadzieję (Dn 13, 60).

Pytania do refleksji i modlitwy:

Która baśń lub bajka należy do moich ulubionych?

Dlaczego Jakie tęsknoty i pragnienia wyraża?

Jakie uroki i atrybuty kobiety cenię sobie najbardziej?

O czym marzę? Za czym tęsknię?

Czy nie ulegam iluzji stworzenia raju i sielanki na ziemi?

Czy uważam, że życie na ziemi jest realizacją moich tęsknot i pragnień czy raczej woli Bożej?

Jak oceniam starców?

Co sądzę o wyborze Zuzanny?

Jakie żądze i namiętności dominują w moim życiu?

Jakie są konsekwencje moich namiętności?

Czy jestem zawsze wierna/y Bogu i własnemu sumieniu?

Jak zachowuję się w sytuacjach dwuznacznych moralnie?

Czy nie wstydzę się Chrystusa?

Co sądzę o zachowaniu sędziów i milczeniu świadków procesu Zuzanny?

Czy doświadczyłam/em w życiu niesprawiedliwych wyroków? Co czuję wobec niesprawiedliwych sędziów?

Jak odnoszę się do ubogich?

Czy uważam siebie za „ubogiego Jahwe”?

Czy przeżyłam/em w życiu traumatyczne doświadczenia nadużyć seksualnych? Czy już przebaczyłam/em ich sprawcom?

Jak odnoszę się do ludzi starych? Czy ich szanuję?

Co dla mnie stanowi prawdziwą mądrość?

Czy w sytuacjach beznadziejnych wołam do Boga?

Czy wierzę i doświadczam, że Bóg jest zawsze wierny?

Zuzanna i Daniel | Jezuici.pl
Jota-jotka
,,Starcy reprezentują ludzkie namiętności i żądze. Nawet gdy są one nieznaczne, ale subtelnie pielęgnowane i kamuflowane, stają się źródłem wielu innych; nawet największych grzechów. Jedna fałszywa postawa zazwyczaj rodzi dalsze, przemoc prowadzi do jej eskalacji, podobnie kłamstwo, nienawiść…
Ludzie ogarnięci jedną namiętnością, podejmują kroki obiektywnie bezsensowne, a nawet destruktywne, …Więcej
,,Starcy reprezentują ludzkie namiętności i żądze. Nawet gdy są one nieznaczne, ale subtelnie pielęgnowane i kamuflowane, stają się źródłem wielu innych; nawet największych grzechów. Jedna fałszywa postawa zazwyczaj rodzi dalsze, przemoc prowadzi do jej eskalacji, podobnie kłamstwo, nienawiść…
Ludzie ogarnięci jedną namiętnością, podejmują kroki obiektywnie bezsensowne, a nawet destruktywne, tracą rozum, niszczą siebie i innych, potrafią poświęcić wszystko, nawet największe świętości, by osiągnąć cel.

Bywa również tak, że pod wzniosłymi ideałami, nawet duchowymi i religijnymi mogą kryć się małe, ludzkie namiętności, pragnienia i cele. Gdy nie mamy wzroku utkwionego w Bogu, wystarczy mała nieuwaga, by popełniać coraz większe błędy i ukrywać poprzednie.,,