Abp Stanisław Gądecki: W telewizji i internecie nie ma sakramentów! (wywiad) Należało o tym jasno mówić w okresie wielkanocnym jak wprowadzono dyspensę i Mszę on-line a nie teraz jak widać ile szkody to przyniosło.
poniedziałek, 18 stycznia 2021, 21:55:10 opr. za KAI - idziemy.pl
Czyżby nalot katolików na Episkopat poskutkował?!
Świat wirtualny nie może nam zastąpić rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii – mówi abp Stanisław Gądecki w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną. Przyznaje także: Polska jest uważana za jedną z najbardziej spolaryzowanych społeczności we współczesnej Europie stąd praca nad jednością jest dla nas niezwykle ważnym zadaniem!
Fot. BP KEP
Nawiązując do programu duszpasterskiego, skoncentrowanego wokół Eucharystii, przewodniczący Episkopatu przypomina, że w tym roku „zasadniczym priorytetem w życiu Kościoła będzie pogłębienie wiary, wiary w Jezusa przychodzącego do nas w Eucharystii”.
Mówiąc o ograniczeniach okresu pandemii abp Gądecki zwraca uwagę, że
świat wirtualny nie może nam zastąpić rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii, bowiem w telewizji i internecie nie ma sakramentów. [...] Ważne jest, aby sami księża nie popadli w apatię i przypominali wiernym, że ci, którzy normalnie pracują, chodzą do sklepów na zakupy, jeżdżą środkami publicznej komunikacji, nie mogą się jednocześnie powoływać na dyspensę od uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. Tam, gdzie ograniczenia nałożone na przestrzenie kościelne zdają się uniemożliwiać uczestnictwo w niedzielnej Mszy św., została pomnożona liczba Mszy. Jest też możliwe uczestnictwo w niej w ciągu tygodnia.
Wiele uwagi przewodniczący KEP poświęca także podziałom w polskim społeczeństwie.
Polska jest uważana za jedną z najbardziej spolaryzowanych społeczności we współczesnej Europie stąd praca nad jednością jest dla nas niezwykle ważnym zadaniem. [...] niezgoda i brak jedności w Polsce źle świadczą o naszej duchowości oraz kulturze – indywidualnej i zbiorowej. [...] rozdźwięk między pięknymi słowami wypowiadanymi podczas uroczystych celebracji a czynami będącymi zaprzeczeniem tych słów świadczy o naszym głębokim kryzysie moralnym.
Co do samych sakramentów to JE przyjmuje fałszywe założenie i modernistyczny punkt widzenia (doświadczenia religijnego): "pandemia – i związane z nią ograniczenia – utrudniają wiernym systematyczny dostęp do sakramentów, spowiedzi i Eucharystii, to trzeba pamiętać o tym, że tylko ten, kto spożywa Moje Ciało i pije Moją Krew, ma życie wieczne. W związku z tym świat wirtualny nie może nam zastąpić …Więcej
Co do samych sakramentów to JE przyjmuje fałszywe założenie i modernistyczny punkt widzenia (doświadczenia religijnego): "pandemia – i związane z nią ograniczenia – utrudniają wiernym systematyczny dostęp do sakramentów, spowiedzi i Eucharystii, to trzeba pamiętać o tym, że tylko ten, kto spożywa Moje Ciało i pije Moją Krew, ma życie wieczne. W związku z tym świat wirtualny nie może nam zastąpić rzeczywistej obecności Chrystusa w Eucharystii. W telewizji i internecie nie ma sakramentów, a inne doświadczenia religijne, jakie są tam możliwe, są też niewystarczające" To nie półmityczna "pandemia" utrudnia wiernym dostęp do Sakramentów tylko JE z kolegami,wspólnie i w porozumieniu z bezbożną, bezprawnie działającą władzą świecką. Dodam że poza systemem, którego stróżem jest JE nie ma problemu z dostępem do Sakramentów Św. - przynajmniej ja takiego problemu w ub. r. nie napotkałem.
Niektórych tu zaskakuje ale po co żyć złudzeniami? "Należy zrobić wszytko, aby Eucharystia – liturgiczne zgromadzenie wokół Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego – stawało się dla jej uczestników doświadczeniem wiary i było rzeczywistym spotkaniem z Osobą samego Chrystusa" "Dążenia tej drugiej grupy zmierzające do przemiany świata, mogą łatwo ulec wynaturzeniu i przeciwstawić się podstawowej …Więcej
Niektórych tu zaskakuje ale po co żyć złudzeniami? "Należy zrobić wszytko, aby Eucharystia – liturgiczne zgromadzenie wokół Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego – stawało się dla jej uczestników doświadczeniem wiary i było rzeczywistym spotkaniem z Osobą samego Chrystusa" "Dążenia tej drugiej grupy zmierzające do przemiany świata, mogą łatwo ulec wynaturzeniu i przeciwstawić się podstawowej misji Kościoła. Dostrzegł to nawet Hans Küng, diagnozując napięcia roku 1974 w Niemczech: „Istnieje tendencja w postępowych Kościołach, aby zamiast się modlić, aktywnie uczestniczyć w sprawach społecznych, podpisywać wszystkie manifesty, solidaryzować się z wszystkimi możliwymi akcjami, a jeśli to możliwe, to przynajmniej słowami z oddali brać udział w rewolucjach. Tymczasem nasze przestrzenie [kościelne] coraz bardziej pustoszeją, przepowiadanie Słowa nie funkcjonuje, a Wieczerza Pańska staje się coraz bardziej zapominana, a co za tym idzie, deliturgizowane i deteologizowane nabożeństwa degenerują się w kierunku grup działaczy lub grup dyskusyjnych. […] Koniec końców Kościół […] staje się «aglomeracją» żyjących chrześcijan, ale tylko z trudem może być nazwany «Kościołem» (Eklezją = Wspólnotą = Zgromadzeniem)”." "Każdego dnia – pisze Franciszek w encyklice „Fratelli tutti” – otrzymujemy nową szansę. Dzisiaj stajemy przed wielką szansą wyrażenia tego, że staliśmy się rzeczywiście miłosiernymi Samarytanami, niestrudzonymi we włączaniu, w integrowaniu i podnoszeniu tego, kto upadł"