Benedykt XVI określił działania Franciszka jako "niesprawiedliwe i nie do przyjęcia"

Jego Eminencja Livio Melina zdradził nieodżałowane informacje dotyczące Benedykta XVI (VeritasAmoris.org, 4 stycznia).

Franciszek odwołał Melina, jednego z najznamienitszych teologów moralnych Kościoła, ze stanowiska przewodniczącego Instytutu ds. Rodziny w Rzymie (2016), a następnie odebrał mu katedrę profesorską (lipiec 2019).

Po wszystkim Benedykt XVI, długoletni przyjaciel Melina, zaprosił go na spotkanie i pogawędkę. Jako młody ksiądz, Melina pracował pod zwierzchnictwem Ratzingera w Kongregacji Nauki Wiary. To właśnie Ratzinger polecił go na stanowisko przewodniczącego Instytutu ds. Rodziny.

"Co mogę dla ciebie zrobić? zapytał Benedykt 1 sierpnia 2019. To był początek serii spotkań, które odbywały się do stycznia 2020".

Zdaniem Melina Benedykt potępiał działania Franciszka, określając je jako "niesprawiedliwe i nie do przyjęcia". Benedykt rzekomo "na różne sposoby próbował dotrzeć do osób u władzy [= Franciszka] i przemówić im do rozumu".

Kiedy stało się jasne, że przywrócenie Melina "nie wchodzi w grę", a pisanie odwołań jest nadaremne, Benedykt z "wielkim entuzjazmem" zareagował na propozycję podejmowania nowych inicjatyw badawczych w ramach projektu Veritas Amoris - wynagrodzenia dla marginalizowanych katolików.

Grafika: © M.Mazur/www.thepapalvisit.org.uk, CC BY-NC-ND, #newsLbadwnilaz

Jan Kanty Lipski
Walczyć o prawdę
To bardzo delikatne określenie. Franciszek ruguje katolicką wiarę i jej moralność. Nawet komuniści w tym zakresie nie mieli ,,takich sukcesów,, jak Franciszek. On bowiem działa od wewnątrz Kościoła.