Rafał_Ovile
311

O celach i kryzysie powołania

Statystyki potwierdzają że posoborowy przyrost nieregularnych związków i bezżennych dziewic niekonsekrowanych osiągnął niemalże apogeum w historii Kościoła. Liczni rozwodnicy, konkubenci i single żyjący w celibacie to dowód na społeczny i kościelny kryzys odzwierciedlony we wskaźniku demograficznym bijącym na alarm. Prognozy prawdopodobieństwa przetrwania cywilizacji rdzennie europejskiej i chrześcijańskiej ciągle maleją. Za negatywne czynniki wpływające na błędnie obraną przez człowieka drogę, przeznaczoną jako stworzonemu bytowi przez Boga, do wiecznej szczęśliwości odpowiadają niesprawiedliwe rządy nad ciałami w ramach ustroju demokratycznego i rządy nad duszami Hierarchów Kościoła, których eklezjologia, szczególnie w duszpasterstwie, została dostosowana do błędów rządów tego świata.

Co się dzieje?

1. Nastąpiło odwrócenie hierarchii celów do jakiej Pan Bóg powołał swoje przygodne stworzenie. Tym pierwszym i najważniejszym celem określonym przez Boga jest: "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi" Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem” Dla realizacji tego najważniejszego celu rządy ciała powinny wspomagać właściwą ekonomią Małżeństwo, a rządy dusz napełniać rozum małżonków właściwą nauką. Jeszcze w latach 80-tych w Polsce pytano się młodego kawalera czy chce mieć żonę i dzieci albo czy chce zostać Księdzem? Dzisiaj powszechnie panuje brak społecznego przyzwolenia na zakwestionowanie u człowieka indywidualnego wyboru.

2. Prawo naturalne i przykazania Boże, "skodyfikowane" w KK, jasno określają że naturalnym powołaniem jest zrodzenie potomstwa w związku kobiety i mężczyzny, który został wywyższony w Kościele do Sakramentu Małżeństwa, a drugie powołanie do dziewictwa zostało wywyższone do stanu konsekrowanego - Sakramentu Kapłaństwa, gdzie celibat naturalnie i nieprzerwanie realizuje się podczas ziemskiego żywota. Wielodzietne rodziny poprzez katolickie wychowanie rodziły i wychowywały kolejne pokolenia małżonków i konsekrowanych dziewic. Heroizm wielodzietnych katolickich rodzin utrzymywał równowagę stanową odpowiadając na zapotrzebowanie demograficzne narodów katolickich i Kościoła Katolickiego – cywilizację chrześcijańską. Potwierdzał tą naukę Pius XII w listach do małżonków poprzez podkreślanie właściwie rozumianej celowości małżeństwa i niejako wyprzedzając kryzys który obserwował i przewidywał. Inni katoliccy hierarchowie analizując kryzys posoborowy w zakresie zmiany eklezjologii, również podkreślali ową właściwie zhierarchizowaną celowość.

3. Niestety, obyczajowo-społeczne rewolucje, które najgwałtowniej opanowały społeczeństwa zachodnie od lat 50 -tych (oczywiście już masoneria walczyła z Małżeństwem i protestanci podkopywali Sakramenty) i zwrócenie się ku światu poprzez nową eklezjologię posoborową znacząco przyczyniło się do obecnego kryzysu narodów katolickich. Odejście od teologii i filozofii klasycznej ułatwiło rozwój obecnego egoizmu początkowo w rozumowaniu człowieka wynikającego z indywidualizmu będącego elementem liberalizmu zapoczątkowanego erą Oświecenia. Kolejno, dokonano subtelnej transpozycji wzrastania w cnocie dziewictwa i celibacie na ów indywidualizm człowieka u osób bezżennych niekonsekrowanych i w związkach nieregularnych pomijając obiektywny cel Sakramentów. Konsekwencje subiektywizacji Sakramentów doprowadziły do zrównania związków nieregularnych z Małżeństwami (n.p. na Synodzie) i „singli” z Kapłanami oraz dziewicami konsekrowanymi w ramach celibatu. W obydwu przypadkach łaska płynąca z Sakramentu stała się celem subiektywnym wobec zobiektywizowanego stanu natury w celibacie. Tak więc związkowcy nieregularni i single żyjący w celibacie stali się niesakramentalnymi dziewicami żyjącymi w łasce uświęcającej wynikającej z etyki sytuacyjnej popartej prawem gradualności. A przecież Tomasza natura buduje na łasce(Sakramenty), a nie odwrotnie.

4. Obiektywnie nie byłoby cnotliwej dziewicy żyjącej w celibacie gdyby nie poczęła się w związku małżeńskim, czyli pierwszym stanem do jakiego Bóg powołał swoje stworzenie. Dla przywrócenia katolickiego ordo i pokonania obecnego kryzysu należy koniecznie wydobyć ze skarbca Magisterium KK i Tradycji prawdziwe nauczanie i zaktualizować poprzez położenie akcentu na właściwy porządek i cel powołania katolika, aby każda stworzona istota ludzka otrzymała odpowiedzieć i pomoc od rządów nad ciałami i duszami: 1 Quis es tu? (kim jesteś), quo vadis? (dokąd idziesz?) i quam ad assequendum finem? (jak ten cel osiągnąć)?

W encyklice Casti Connubi Pius XI precyzyjnie określa celowość współżycia małżeńskiego. Przeciwnie, nauczanie posoborowe zdewaluowało rangę rodzicielstwa w małżeństwie na korzyść wzajemnej miłości. Co więcej, zdeprecjonowano praktykowanie cnoty celibatu w małżeństwie przed i po jego dopełnieniu ku wzrostowi do stanu dziewiczego w wieczności, już w trakcie Małżeństwa. Tym samym, w praktyce duszpasterskiej głównym celem dla małżeństw stał się obowiązek niesienia sobie wzajemnej przyjemności cielesnej odzwierciedlonej w kontrolowanym rodzicielstwie i praktykowaniu kalendarzyka. Święte wielodzietne rodziny, Kapłani i Zakonnice jasno pokazują współczesnemu człowiekowi jaka droga jest najbezpieczniejsza w zgodzie z wolą Bożą. Zaś, święte życie Św. Kingi potwierdza, że realizacja dziewictwa w Sakramencie Małżeństwa jest nie tylko możliwa ale konieczna.