Nie zabijaj!

ODPOWIEDZI CHRYSTUSA NA PYTANIA LUDZI O. MARIA AUGUSTINUS BELLOUARD OP –––––––– Nie zabijaj! "«Nauczycielu dobry, co mam czynić, abym miał żywot wieczny». A Jezus mu rzekł: «Znasz przykazanie: Nie …Więcej
ODPOWIEDZI CHRYSTUSA
NA PYTANIA LUDZI

O. MARIA AUGUSTINUS BELLOUARD OP
––––––––
Nie zabijaj!
"«Nauczycielu dobry, co mam czynić, abym miał żywot wieczny». A Jezus mu rzekł: «Znasz przykazanie: Nie zabijaj»" (Łk. XVII, 19-20).
Zasada: szanować życie
I. – CO TO ZNACZY ZABIĆ? Zabić, to znaczy pozbawić życia, uniemożliwić na zawsze podstawowy pęd do urzeczywistnienia się istoty żywej, to powstrzymać przeznaczenie, zamknąć przyszłość. II. – BÓG PANEM ŻYCIA I ŚMIERCI. Ponieważ Bóg jest stwórcą wszystkiego, jest również nieograniczonym władcą. Wszystkie byty, które pochodzą od Niego, należą do Niego, wpierw nim należały do siebie, lub do kogoś innego. Jeśli mają prawo do życia cudzego, dostały je od Boga albo drogą władzy, której im udzielił, albo drogą zależności przyrodzonej, którą ustanowił, tak że jedne byty zabijają drugie w celu utrzymania własnego życia. I tak zwierzęta zjadają rośliny, człowiek spożywa zwierzęta. Prawo to jest jednak ograniczone miarą rzeczywistej potrzeby, którą Bóg …Więcej
1. NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ.
+
Nie zabijaj wiary:

Przez szyderstwa, niedomówienia, ostre krytyki, wyniosły sposób wygłaszania o niej sądów;
Przez rozmowy, książki, które pożyczasz, przez twój wpływ uczenie niszczycielski, jaki masz na duszę bezbronną, a pełną zaufania;
Przez wszelkiego rodzaju przeszkody, jakie czynisz, aby jej uniemożliwić utrzymanie się przy wierze przy pomocy praktyk religijnych; przez nadużycie twej …Więcej
+
Nie zabijaj wiary:


Przez szyderstwa, niedomówienia, ostre krytyki, wyniosły sposób wygłaszania o niej sądów;

Przez rozmowy, książki, które pożyczasz, przez twój wpływ uczenie niszczycielski, jaki masz na duszę bezbronną, a pełną zaufania;

Przez wszelkiego rodzaju przeszkody, jakie czynisz, aby jej uniemożliwić utrzymanie się przy wierze przy pomocy praktyk religijnych; przez nadużycie twej powagi, pozbawiając tę duszę potrzebnych jej pomocy duchowych;

Przez twoje oszczerstwa, które zohydzają wiarę, budzą powoli wątpliwości i doprowadzają do zupełnego odstępstwa od wiary;

Przez twoje szkodliwe aluzje, wciąż powtarzane, a dające do zrozumienia, że wiara jest rzeczą głupią, że nie przystoi człowiekowi inteligentnemu, że dobra jest dla prostaczków i niewykształconych, że im kto bardziej uczony, tym prędzej zrzuca jej jarzmo i jej pęta.

Jeżeli ośmielasz się zabijać wiarę w sposób powolny, czy brutalny, popełniasz błąd nie do przebaczenia. Co postawisz na miejscu tego życia wyższego, które burzysz? Co zbudujesz dla duszy na gruzach zburzonej wiary? Jaką gwiazdę przewodnią, jakie światło zaświecisz nad jej drogą? Czy sceptycyzm i brak wiary dają siłę w życiu? Czy pocieszają? Czy uzdrawiają głęboko ukryte rany?

Krzyczysz o zbrodni, gdy jakiś łotr zabije podróżnego w lesie... Kto jest jednak większym bandytą? Może głód popchnął go do tego. A ciebie co do tego zmusza? Wiara ma większą wartość niż pieniądze. Ten, kto zabija ciało, aby ukraść pieniądze, popełnia mniejszą zbrodnię niż ten kto zabija żywą wiarę.

Zrozum to dobrze. Nawet gdy ofiara ginie bez krzyku lub z uśmiechem na ustach, jakby umierała wśród kwiatów, to jednak ginie, i to wystarczy, abyś ty był mordercą. Mord ten nie podlega karze prawa; prawo nim się nie zajmuje; niejednokrotnie nawet zachęca do niego. Opinia również nie uważa takiego za zbrodniarza. Przeciwnie! Uznaje go i schlebia. Niektóre ze «sław literatury» odznaczono wawrzynami; wzbogacone sprzedażą swoich książek, królując na tronie po Wolterze, Renanie i innych, triumfują. Zastanów się jednak! Znajdują się w celi więziennej ludzie skazani na śmierć, okuci w kajdany, którzy popełnili mniejszą zbrodnię, bo zabili tylko ciało, i przyspieszyli zgon jego o lat kilka. Ci zaś, którzy zabili wiarę w liczbie dusz, bliżej nieznanej, zabili to, co było nieśmiertelne i miało żyć wiecznie...

Na sprawy te należy patrzeć trzeźwo, w oświetleniu nagiej prawdy. Wnioski budzą grozę! Wybuch śmiechu nie zmieni niczego. Przeciwnie! Morderca, który płacze w przeddzień egzekucji, budzi litość. Morderca, który się śmieje i żartuje, wygodnie rozparty w swym fotelu, jest wstrętny.