Brak akceptacji dla zapożyczonego od mężczyzn elementu garderoby widać wyraźnie choćby w wydanym w 1937 roku poradniku Janiny Suchodolskiej „Sztuka ubierania się”. Znajduje się tam zestawienie ubiorów dla „młodej, pracującej, niezamożnej osoby”. Autorka wymienia cały szereg sukien – zimową, elegancką, wiosenną… ale na spodnie nie ma w nim miejsca.

Kiedy Polki zaczęły nosić spodnie?

Data publikacji: 07.12.2018
Autor: Anna Winkler Przy tekście pracowali także: Maria Procner (redaktor)

Przez stulecia moda damska miała niewiele wspólnego z użytecznością. Nic więc dziwnego, że walka o emancypację była również walką o prawo do... wygodnego stroju. Polkom bój o dwie nogawki zajął dobrych kilka dekad. Kiedy ostatecznie udało im się wygrać?

W kwestii noszenia spodni nawet Biblia wydawała się występować przeciwko kobietom. „Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana, Boga swego” – głosiła Księga Powtórzonego Prawa.

fot.domena publiczna
Spodnie do damskiej garderoby weszły tylnymi drzwiami. Zaczęło się od sportów.
Trudno się zatem dziwić, że w chrześcijańskiej Europie wprowadzanie elementów męskiego stroju do damskiej garderoby budziło zdecydowany opór. We Francji jeszcze w 1933 roku obowiązywał zakaz noszenia spodni przez kobiety.
Przekonała się o tym ikona stylu i gorąca orędowniczka dwóch nogawek, Marlena Dietrich. Kiedy pojawiła się w Paryżu w swojej charakterystycznej kreacji, na którą składały się marynarka, spodnie z wysoką talią, biała koszula i krawat, otrzymała… policyjne ostrzeżenie, że może podlegać odpowiedzialności karnej!

Na przestrogach na szczęście się skończyło, jednak historia ta doskonale pokazuje, na co narażane były elegantki wykraczające poza społecznie tolerowane konwenanse. A przecież gdy Dietrich przebywała nad Sekwaną, walka o wygodny ubiór trwała już co najmniej od kilkudziesięciu lat. Także w Polsce.

„Nastał popłoch, gwałt i rwetes”
Panie nad Wisłą nie pozostawały bowiem daleko w tyle za światowymi trendami. Już pierwsza próba wprowadzenia na ulice miast damskich spodni znalazła grono zwolenniczek – choć, trzeba przyznać, dość nieliczne. Były to zaproponowane przez projektanta Paula Poireta przed I wojną światową szarawary, inspirowane modą orientalną. W tym samym czasie, w 1911 roku, dom mody Drécole i Béchoff prezentował na wyścigach w Paryżu tak zwane „suknie spodniowe”.

fot. Bundesarchiv / CC-BY-SA 3.0
Jedną z prekursorek noszenia spodni była Marlena Dietrich, jednak niewiele kobiet odważyło się ją naśladować.
Jakie były reakcje publiczności na nowy ubiór dla płci pięknej? „Nieliczne kobiety, które pokazały się w tych sukniach na ulicach, zostały wyśmiane” – pisała historyczka polskiej mody, Alina Dziekońska-Kozłowska. Także Karolina Żebrowska, blogerka i autorka książki „Polskie piękno. Sto lat mody i stylu” podkreśla, że zaprojektowane przez Poireta kreacje wydawały się skandaliczne. „Pojawienie się w miejscu publicznym pani w spodniach odnotowywały lokalne gazety” – referuje.

„Odnotowywały” – to jednak mało powiedziane. Wystarczy przytoczyć fragment prześmiewczego wiersza, który ukazał się w 1911 roku na łamach satyrycznego czasopisma „A… psik”:

Pewna pani, nazbyt czuła
Na dziwacznej mody zwrot,
Chcąc zaimponować tłumom,
Wdziała na się jupe-culotte…(…)

Stał się tumult, krzyk i hałas
Wojska pięć wezwano rot,
By obronić od owacji
Nowatorkę w jupe-culotte.


Ostatecznie trend na spódnico-spodnie nie przyjął się ani na Zachodzie, ani w Polsce. Ich różne fasony pojawiały się co najwyżej na scenie. Aktorki bowiem – u nas między innymi Lucyna Messal – powitały je z radością. Podobnie tancerki, wykonujące na estradzie coraz popularniejsze tango. Nie bez powodu było ono nazywane w swoim czasie… „tańcem spodniowym”.

Elegantki II RP

Co ciekawe, niewiele w kwestii tolerancji dla dwóch nogawek zmieniło się w okresie międzywojennym. I to nawet mimo tego, że podczas I wojny światowej kobiety wdziewały czasem spodnie – choćby ze względów praktycznych.

Gdy nastał pokój, wszystko wróciło do (przedwojennej) normy – choć styl ówczesnych ikon mody mocno odbiegał od standardów sprzed 1914 roku, ich garderoby składały się przede wszystkim z rozmaitej maści spódnic i sukienek. Na spodnie zwyczajnie nie było miejsca. Jak komentuje Karolina Żebrowska, „raczej trudno było spotkać podobnie ubrane panie na polskich ulicach, a lasowany przez Marlenę damski frak pojawił się w Polsce wyłącznie w wydaniu artystycznym”. Na „skandaliczny” strój decydowały się tylko bardzo odważne elegantki. Także inna historyczka mody, Anna Sieradzka, tłumaczy:

Należy rozwiać powtarzaną przez żurnalistów legendę o przyjęciu przez kobiety spodni jako ubioru codziennego. Owszem, Marlena Dietrich paradowała w spodniach i męskich garniturach na ekranie i w życiu codziennym, ale jej przykład nie znalazł wielu naśladowczyń. Na miejskiej ulicy, w pracy, panie nigdy nie pojawiały się w spodniach.

fot.domena publiczna
Jako jeden z pierwszych tak zwane „suknie spodniowe” (w środku) czy „spódnico-spodnie” zaproponował Paul Poiret (z prawej). Projekty te na pierwszy rzut oka trudno było odróżnić od zwykłych sukien.

Brak akceptacji dla zapożyczonego od mężczyzn elementu garderoby widać wyraźnie choćby w wydanym w 1937 roku poradniku Janiny Suchodolskiej „Sztuka ubierania się”. Znajduje się tam zestawienie ubiorów dla „młodej, pracującej, niezamożnej osoby”. Autorka wymienia cały szereg sukien – zimową, elegancką, wiosenną… ale na spodnie nie ma w nim miejsca.

Spodnie od kuchni

O ile jednak jeszcze w okresie międzywojennym wyjście w spodniach na ulicę było dla pań nie do pomyślenia, to „tylnymi drzwiami” wkraczały one do damskiej garderoby już od końca XIX wieku. „Spodnie funkcjonowały nieco na uboczu, rzadko pojawiając się w czasopismach, a jeśli już, to w kontekście plażowania czy wspinaczki górskiej” – opowiada Żebrowska w książce „Polskie piękno. Sto lat mody i stylu”.
Zmiana ta wiązała się z coraz większym zainteresowaniem płci pięknej aktywnością sportową. Ubiór wzorowany na męskim był po prostu znacznie wygodniejszy.
Kobiety w spodniach zaczęły pokazywać się między innymi na stokach narciarskich. I nic dziwnego. Wcześniej, jeżdżąc w długich spódnicach, z jednym kijem, nie dość, że przypominały – jak złośliwie zauważa Sieradzka – „czarownice na miotle”, to jeszcze ryzykowały zdrowiem. W efekcie nawet wyrocznia w sprawach mody, Janina Suchodolska, dopuszczała „długie do kostek spodnie, przeważnie koloru granatowego”.
fot.lic. GFDL 1.2
Panie już w latach 20. zakładały spodnie między innymi do jazdy konnej. Zdjęcie poglądowe (1924 r.).
Na rewolucję zdecydowały się też amazonki i automobilistki. Pierwsze założyły bryczesy, przesiadając się na męskie siodła. Drugie, prowadząc samochód, miały na sobie pumpy lub specjalne kombinezony z szerokimi nogawkami. Nowy strój przyjął się też w sytuacjach mniej formalnych, czyli w domu i na plaży. A to za sprawą… piżam. Jak pisze Cally Blackman w książce „100 lat mody”:

Piżamy były wygodne i uroczo się w nich wyglądało na plaży. Wchodzące w skład kompletu spodnie były pierwszymi, które powszechnie uznano za stosowny element damskiej garderoby (nie licząc tych, które kobiety nosiły w czasie wojny). Poza plażą piżamy pełniły funkcję wygodnego ubioru domowego; dopiero później stały się strojem do spania.
Emancypacja
Na prawdziwy przełom, który wyprowadził damskie spodnie z domu na ulicę, trzeba było poczekać jeszcze do końca lat 50. Oczywiście z przerwą na wojnę, gdy ten element ubioru zakładano do pracy – i do walki. Nosiły go polskie bojowniczki i uczestniczki powstania warszawskiego.
Ostateczna „emancypacja” spodni była dziełem Francuzek. To one uznały je za akceptowalną i elegancką część codziennego ubioru. Na tym etapie nogawki, wcześniej konsekwentnie szerokie, uległy znacznemu zwężeniu.
fot.domena publiczna
W latach 60. spodnie nareszcie zostały w pełni zaakceptowane. Na zdjęciu Carnaby Street w Londynie w 1966 roku.
Ale z „ostentacyjnym” noszeniem spodni nadal wiązały się kłopoty. W Polsce dziewczynki nie mogły ich zakładać do szkoły jeszcze pod koniec lat 60. „Za pojawienie się w spodniach na lekcji można było dostać naganę; powtórne zignorowanie zakazu mogło skończyć się nawet wydaleniem ze szkoły” – opowiada Żebrowska.
Były to już jednak ostatnie bastiony oporu. Kiedy Saint Laurent w 1966 roku zaprojektował pierwszy damski garnitur, sprawa była już przesądzona. A kolejna dekada – lata 70. – to już czas absolutnej dominacji spodni.

Bibliografia:
1. Anna Sieradzka, Moda w przedwojennej Polsce. Codzienna, sportowa, wieczorowa, ślubna, dziecięca, bielizna, PWN 2013.
2. Cally Blackman, 100 lat mody, Arkady 2013.
3. Historia mody, red. Marnie Fogg, Arkady 2016.
4. Krzysztof Łoszewski, Od spódnicy do spodni. Historia mody męskiej, Bosz 2014.
5. Kate Mulvey, Melissa Richards, Kanony piękna. Zmieniający się wizerunek kobiety 1890-1990, Arkady 1998.
6. Alina Dziekońska-Kozłowska, Moda kobieca XX wieku, Arkady 2007.
7. Karolina Żebrowska, Polskie piękno. Sto lat mody i stylu, Znak Horyzont 2018.
Kiedy Polki zaczęły nosić spodnie?
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
802
Należy rozwiać powtarzaną przez żurnalistów legendę o przyjęciu przez kobiety spodni jako ubioru codziennego. Owszem, Marlena Dietrich paradowała w spodniach i męskich garniturach na ekranie i w życiu codziennym, ale jej przykład nie znalazł wielu naśladowczyń. Na miejskiej ulicy, w pracy, panie nigdy nie pojawiały się w spodniach.
18 więcej komentarzy od MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Niebiosa dopomóżcie! Kobiecość naszych kobiet jest wykorzeniana, a rezultatem jest sposób życia skazany na samozniszczenie, skazany na aborcję.''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Na początku Bóg stworzył kobietę i mężczyznę, obydwoje [stworzył] ludźmi, ale całkiem różnymi, najpierw mężczyznę, potem kobietę (Rodz. I, 27; II, 22); kobietę, by była pomocą mężczyzny podobną do niego (Rodz. II, 18), kobietę dla mężczyzny, nie mężczyznę dla kobiety (I Kor. XI, 9), bowiem „nie mąż jest z niewiasty, ale niewiasta z męża” (I Kor. XI, 8). Tak więc nawet zanim miał miejsce …Więcej
,,Na początku Bóg stworzył kobietę i mężczyznę, obydwoje [stworzył] ludźmi, ale całkiem różnymi, najpierw mężczyznę, potem kobietę (Rodz. I, 27; II, 22); kobietę, by była pomocą mężczyzny podobną do niego (Rodz. II, 18), kobietę dla mężczyzny, nie mężczyznę dla kobiety (I Kor. XI, 9), bowiem „nie mąż jest z niewiasty, ale niewiasta z męża” (I Kor. XI, 8). Tak więc nawet zanim miał miejsce grzech pierworodny, Bóg ustanowił między mężczyzną i kobietą rozróżnienie, nierówność i przewodnictwo mężczyzny nad kobietą w celach życia w społeczeństwie i w rodzinie na tej ziemi.''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Rzeczywiście bowiem kobiece spodnie, jakie są noszone dzisiaj, krótkie czy długie, skromne czy nieskromne, obcisłe czy luźne, jawne czy zakamuflowane (jak spódnico-spodnie), są atakiem na kobiecość kobiety, a więc reprezentują głęboko zakorzeniony bunt wobec porządku ustanowionego przez Boga. To może w najmniejszym stopniu dotyczyć spódnico-spodni, spodni najbardziej przypominających spódnicę …Więcej
,,Rzeczywiście bowiem kobiece spodnie, jakie są noszone dzisiaj, krótkie czy długie, skromne czy nieskromne, obcisłe czy luźne, jawne czy zakamuflowane (jak spódnico-spodnie), są atakiem na kobiecość kobiety, a więc reprezentują głęboko zakorzeniony bunt wobec porządku ustanowionego przez Boga. To może w najmniejszym stopniu dotyczyć spódnico-spodni, spodni najbardziej przypominających spódnicę i w najlepszym wypadku można je pomylić ze spódnicą, ale o tyle, o ile spódnico-spodnie utwierdzają zasadę rozdzielenia zewnętrznego stroju kobiety od pasa w dół, kamuflują tylko poważny bezład. Jaki bezład?''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
„Kobiece spodnie, jakie są noszone dzisiaj, krótkie czy długie, skromne czy nieskromne, obcisłe czy luźne, jawne czy zakamuflowane (jak spódnico-spodnie), są atakiem na kobiecość kobiety, a więc reprezentują głęboko zakorzeniony bunt wobec porządku ustanowionego przez Boga.”
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Byłoby pożytecznym zastanowić się nad estetyczną stroną problemu. Spodnie na gorsze zmieniają styl zachowania kobiet, sprawiają, że ich odruchy są kanciaste, ostre, niedelikatne, zamaszyste, stymulują poczucie pewności siebie, wojowniczości, agresywności. Czy naprawdę przedstawicielki płci pięknej chcą wyglądać właśnie takimi, a nie kobiecymi, pełnymi wdzięku, gracji?''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Posłuchajmy też słów Glińskiego Starca Porfirija (Lewaszowa): "Ubrania – to również są symbole: w nich można dostrzec stopniowy przebieg i rozwój edukacji, smaku oraz pasji; odzież jeszcze w czasach starożytnych uważano za jedną z wyróżniających cech człowieka".
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Środki propagandy od lat podsuwały myśli o wymazywaniu granic między zawodami kobiet i mężczyzn. Jedne krzykliwe hasła zastępowały inne: "Kobiety - na ciągniki!", "Kobiety - do maszyn!", "Kobiety - na place budowy!" Te głośne wezwania znajdowały pozytywny oddźwięk. Na ekranach kinowych, stronach czasopism i gazet zamigotały dziarskie dziewczyny i kobiety w kombinezonach, z młotami pneumatycznymi …Więcej
,,Środki propagandy od lat podsuwały myśli o wymazywaniu granic między zawodami kobiet i mężczyzn. Jedne krzykliwe hasła zastępowały inne: "Kobiety - na ciągniki!", "Kobiety - do maszyn!", "Kobiety - na place budowy!" Te głośne wezwania znajdowały pozytywny oddźwięk. Na ekranach kinowych, stronach czasopism i gazet zamigotały dziarskie dziewczyny i kobiety w kombinezonach, z młotami pneumatycznymi, kluczami do nakrętek w dłoniach. Tak wielkie było pragnienie kobiet - budowniczych "nowego świata", aby we wszystkim zrównać się z mężczyznami. Czy nie w tych złych czasach trzeba szukać psychologicznych korzeni obecnej mody damskiej na odzież męską ...?
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,W 1801 r. Napoleon specjalnym dekretem zabronił kobietom noszenia spodni.
Ale wraz z upadkiem wiary w Europie słabły również fundamenty moralne. Nabierał mocy ruch feministek, które starały się, aby we wszystkim być podobnymi do mężczyzn, a przede wszystkim w wyglądzie zewnętrznym. W 1909 r. Dekret Napoleona zakazujący noszenia spodni przez kobiety został zniesiony.''Więcej
,,W 1801 r. Napoleon specjalnym dekretem zabronił kobietom noszenia spodni.

Ale wraz z upadkiem wiary w Europie słabły również fundamenty moralne. Nabierał mocy ruch feministek, które starały się, aby we wszystkim być podobnymi do mężczyzn, a przede wszystkim w wyglądzie zewnętrznym. W 1909 r. Dekret Napoleona zakazujący noszenia spodni przez kobiety został zniesiony.''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Niektóre kobiety, gdy się zacznie ich krytykować za noszenie spodni, wołają: "Zostawcie nam chociaż ten maleńki grzech!" Ale nieszczęście jest w tym, że mały grzech pociąga za sobą większy. Wpierw damskie spodnie, potem małżeństwa tej samej płci, a następnie dzieci buntują się przeciwko rodzicom i zabijają ich. Grzech wzrasta z pokolenia na pokolenie. Jeśli dzieci widzą, że ich bliscy …Więcej
,,Niektóre kobiety, gdy się zacznie ich krytykować za noszenie spodni, wołają: "Zostawcie nam chociaż ten maleńki grzech!" Ale nieszczęście jest w tym, że mały grzech pociąga za sobą większy. Wpierw damskie spodnie, potem małżeństwa tej samej płci, a następnie dzieci buntują się przeciwko rodzicom i zabijają ich. Grzech wzrasta z pokolenia na pokolenie. Jeśli dzieci widzą, że ich bliscy dopuszczają się naruszenia prawa, to uważają, chociaż są mali, że mogą sobie pozwolić na jeszcze większe odchylenia. Dzisiaj już często zdarza się, że dzieci biją matki, widząc w nich męski początek i źródło grzechu. A kobiety przy tym nie rozumieją, co się dzieje.''
Niektóre kobiety, gdy się zacznie <span style="fon…
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Nastające po pogaństwie, chrześcijańskie średniowiecze przyniosło śmierć bezwstydnym i gorszącym strojom, łaźniom, igrzyskom i teatrom. W tym okresie typowym strojem niewiasty, była długa suknia, w całości zakrywająca nogi, ramiona, ręce (oprócz dłoni), bez dekoltu, o kroju nie przylegającym do ciała. Kobiece włosy były zaś, zazwyczaj okryte welonem. Największy katolicki teolog - św. Tomasz …Więcej
,,Nastające po pogaństwie, chrześcijańskie średniowiecze przyniosło śmierć bezwstydnym i gorszącym strojom, łaźniom, igrzyskom i teatrom. W tym okresie typowym strojem niewiasty, była długa suknia, w całości zakrywająca nogi, ramiona, ręce (oprócz dłoni), bez dekoltu, o kroju nie przylegającym do ciała. Kobiece włosy były zaś, zazwyczaj okryte welonem. Największy katolicki teolog - św. Tomasz z Akwinu nauczał, iż ciężko grzeszy niewiasta, która upiększa się w celu pobudzenia pożądliwości mężczyzny, który nie jest jej mężem.

Patron teologii moralnej, św. Alfons Maria Liguori uczył zaś, iż grzeszą kobiety, które odkrywają nogi i piersi.

Z kolei, patron proboszczów - św. Jan Maria Vianney często gromił niewiasty za nieskromne i zbytkowne stroje, mówiąc, iż stają się one w ten sposób przyczyną wiecznego potępienie dużej liczby dusz. W żywocie tego Świętego możemy przeczytać, jak to goszcząc w pewnym arystokratycznym domu, spostrzegł on malowidło przedstawiające wydekoltowaną damę. Na ów widok, Proboszcz z Ars zareagował uwagą "...co to za dama z takim nieskromnym dekoltem?...Odkrywa szyję, jakby ją przygotowała''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Kobiety w spodniach - chłopczyce, są jak te pluskwiaki mszyce!
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Odwieczne nauka Kościoła zna również pojęcie tzw. grzechów cudzych. Do tych występków zalicza się m. in; doradzanie zła, pobudzanie do niegodziwości (mieści się w tym pojęciu też stwarzanie bliźnim okazji do łamania Bożych praw), pochwalanie występku, udzielanie pomocy w popełnieniu grzechu. Grzech cudzy, ma dwie płaszczyzny; subiektywną i obiektywną. W tym pierwszym znaczeniu, grzeszymy, …Więcej
,,Odwieczne nauka Kościoła zna również pojęcie tzw. grzechów cudzych. Do tych występków zalicza się m. in; doradzanie zła, pobudzanie do niegodziwości (mieści się w tym pojęciu też stwarzanie bliźnim okazji do łamania Bożych praw), pochwalanie występku, udzielanie pomocy w popełnieniu grzechu. Grzech cudzy, ma dwie płaszczyzny; subiektywną i obiektywną. W tym pierwszym znaczeniu, grzeszymy, gdy wprawdzie coś, samo w sobie, grzechem nie jest, ale w danych okolicznościach stanowi złamanie Bożych przykazań, np. umiarkowane spożywanie napojów alkoholowych nie jest niegodziwością, jednak jeżeli człowieka, o którym wiemy, że jest nałogowym alkoholikiem, zachęcamy do wypicia choćby małej ilości trunku, wówczas dopuszczamy się grzechu cudzego.''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Obecnie, nawet ogromna większość katolików, nie widzi już problemu skromności bądź nieskromności strojów. Postawa, która w zdecydowany sposób, kwestionuje bezwstydne mody, jest dziś odbierana jako "ekstremizm" i "szaleństwo", stanowczo bliższe islamowi, aniżeli doktrynie katolickiej.''
Moda używania przez kobiety, spodni jest godna pot…
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
W latach 60. spodnie nareszcie zostały w pełni zaakceptowane. Na zdjęciu Carnaby Street w Londynie w 1966 roku.
Ale z „ostentacyjnym” noszeniem spodni nadal wiązały się kłopoty. W Polsce dziewczynki nie mogły ich zakładać do szkoły jeszcze pod koniec lat 60. „Za pojawienie się w spodniach na lekcji można było dostać naganę; powtórne zignorowanie zakazu mogło skończyć się nawet wydaleniem ze …Więcej
W latach 60. spodnie nareszcie zostały w pełni zaakceptowane. Na zdjęciu Carnaby Street w Londynie w 1966 roku.
Ale z „ostentacyjnym” noszeniem spodni nadal wiązały się kłopoty. W Polsce dziewczynki nie mogły ich zakładać do szkoły jeszcze pod koniec lat 60. „Za pojawienie się w spodniach na lekcji można było dostać naganę; powtórne zignorowanie zakazu mogło skończyć się nawet wydaleniem ze szkoły” – opowiada Żebrowska.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Fragment Ekstazy Katarzyny Szymon
2 grudnia 1983 r – MÓWI PAN JEZUS
,,Drodzy Moi wierni słudzy, wy Mnie miłujcie, was wzywam przed Ojcem Moim. Dobrze wykonujcie swoje obowiązki. Ale są kapłani bardzo lekkomyślni. Dlaczego dopuściliście i pozwalacie chodzić kobietom w spodniach - wierni słudzy - i boicie się zwracać uwagę.
Dlaczego? Przecież stworzyłem mężczyznę i kobietę. A teraz są tylko …
Więcej
Fragment Ekstazy Katarzyny Szymon
2 grudnia 1983 r – MÓWI PAN JEZUS

,,Drodzy Moi wierni słudzy, wy Mnie miłujcie, was wzywam przed Ojcem Moim. Dobrze wykonujcie swoje obowiązki. Ale są kapłani bardzo lekkomyślni. Dlaczego dopuściliście i pozwalacie chodzić kobietom w spodniach - wierni słudzy - i boicie się zwracać uwagę.
Dlaczego? Przecież stworzyłem mężczyznę i kobietę. A teraz są tylko mężczyźni. Będę wierne sługi za to ciężko sądził. Będą za to bardzo cierpieć ci, którzy pozwalają kobietom chodzić w spodniach. Wierni słudzy i wszyscy wierni mają pościć trzy godziny przed Komunią Świętą, a nie jedną godzinę.
Ołtarze święte rozebrano i wyrzucono balaski i jak mają wierni padać na kolana? Co się dzieje na świętej ziemi? Jak będziecie wyglądać przy mnie?''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Ekstaza Katarzyny Szymon z 21 czerwca 1986 roku - Mówi Matka Boża
'' ...Pamiętajcie matki, panny i dziewczynki, nie chodźcie nigdy w spodniach, bo to strój dla mężczyzn. Tyle lat mówię o tym, ale lud nie chce słuchać, a kapłani nie zwracają na to uwagi. Kapłani którzy nie upominają i nie zabraniają kobietom chodzić w spodniach, będą za to cierpieć, bo to jest wielka pycha. Żadna kobieta nie …Więcej
Ekstaza Katarzyny Szymon z 21 czerwca 1986 roku - Mówi Matka Boża

'' ...Pamiętajcie matki, panny i dziewczynki, nie chodźcie nigdy w spodniach, bo to strój dla mężczyzn. Tyle lat mówię o tym, ale lud nie chce słuchać, a kapłani nie zwracają na to uwagi. Kapłani którzy nie upominają i nie zabraniają kobietom chodzić w spodniach, będą za to cierpieć, bo to jest wielka pycha. Żadna kobieta nie może przyjmować Komunii Świętej w spodniach. Przez to Mojego Syna bardzo znieważacie. Co jest dla kobiet, to dla kobiet, a co dla mężczyzn, to dla mężczyzn: „Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny, ani mężczyzna ubioru kobiety, gdyż każdy kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana Boga swego” [1]. Syn Mój jest bardzo obrażony i zasmucony, że obecnie ludzie obnażają się i chodzą nago. Nie mają żadnego wstydu . Źle się dzieje na ziemi, a szatan bardzo się cieszy. Ja i Mój Syn płaczemy.

– Jest to fragment z książki pt. Życie polskiej stygmatyczki Katarzyny Szymon” wyd. 1996r. 450 str.