Niektóre kobiety, gdy się zacznie ,,ich''( określenie zgodne z życzeniem, aby uważać je za facetów),krytykować za noszenie spodni, wołają: "Zostawcie nam chociaż ten maleńki grzech!" Ale nieszczęście jest w tym, że mały grzech pociąga za sobą większy. Wpierw damskie spodnie, potem małżeństwa tej samej płci, a następnie dzieci buntują się przeciwko rodzicom i zabijają ich. Grzech wzrasta z pokolenia na pokolenie!

CAŁE PIEKŁO JEST ZAPCHANE KOBIETAMI W SPODNIACH!
„Żaden mężczyzna nie powinien ubierać się w kobiecą odzież, ani kobieta w odzież odpowiednią dla mężczyzn… dlatego ci, którzy odtąd, wiedząc o tym, odważą się robić coś z tego, co powiedziano wyżej, to jeżeli są to osoby duchowne - nakazujemy pozbawiać ich stanu duchownego, a jeżeli świeccy, to należy usuwać je ze wspólnoty cerkiewnej/kościelnej”.
(VI Sobór Powszechny, Reguła 62).
13 Reguła Soboru w Ganga stwierdza: „Jeśli jakakolwiek kobieta dla urojonej ascezy zmieni odzież i zamiast zwykłej odzieży kobiecej zacznie ubierać się w odzież męską: niech będzie wyklęta”. A więc pod osąd Ojców Kościoła podpadają te kobiety, które noszą odzież męską dla „urojonej ascezy”.
„13 Reguła Soboru w Gangra nie pozostawiła bezkarnymi tych kobiet, które w imię wyimaginowanej ascezy, zamiast odpowiedniej dla kobiet odzieży, ubierają się w odzież męską, ale poddaje je anatemie (klątwie). „Dlatego każdy – powiedział św. Paweł (1Kor.7: 20) – niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany”.
„My jednak znamy niektóre kobiety, które podjęły ten stan w imię prawdziwej ascezy, a nie z hipokryzji i które dokonały ascetycznych wyczynów i osiągnęły szczyty cnotliwości”- mówi Mateusz Włastar (ros. Mатфей Властарь – od A.L.). Tych świątobliwych kobiet nie potępia też 62 zasada Synodu Trullańskiego (692), zakazująca jako nieodpowiednie, „nieprzyzwoite dla Chrześcijan, święta pogańskie, gry i strojenie się, pozostałe z czasów pogaństwa.”

Z drugiej strony, przy tłumaczeniu 13 zasady Soboru w Gangra Teodor

Walsamon
(ros. Феодор Вальсамон – Patriarcha Antiocheński – od A.L.)

stwierdza, co następuje: ” Ojcowie nasi słusznie dodali: w imię fałszywej ascezy; ponieważ kobieta, która uczyniła coś podobnego nie dla hipokryzji i oszustwa, ale w imię prawdy i według prawdziwej i czystej ascezy, nie tylko nie powinna podlegać anatemie, ale powinna być uznana za godną pochwały. Ponieważ wiele kobiet pokonało całą drogę ascezy w męskiej odzieży i osiągnęły one szczyty zbawienia, jak np. św. Melania, św. Eugenia i inne”.

Starzec Archimandryta klasztoru o surowej regule Krzysztof

(ros. Христофор – od A.L.): „Kobiety wlazły w męską odzież, stara i młoda zaczęła nosić spodnie. Wszystkie one tak się Ojczulek wyrażał – rozum straciły, jest to – mówił – bardzo złe, bardzo złe, nie wolno tego robić, kobieta powinna być kobieca, w sukience lub spódnicy. To – jest grzech śmiertelny, nie wolno tego robić.”


Starzec Paisjusz Świętogórski (ze Świętej Góry Athos – A.L.) tak mówił o wyglądzie zewnętrznym: „Dzisiejsze kobiety ubierają się albo w mini spódniczki, albo w spodnie! Wybierają jedno z tych dwóch! Podczas gdy w Starym Testamencie o tym mówi się zupełnie wyraźnie i jeszcze z jakimi szczegółami! „Mężczyźnie nie wolno ubierać się w kobiecą odzież, a kobiecie – w męską.” Takie jest prawo. Ale i poza prawem, ubieranie na siebie odzieży płci przeciwnej jest nieprzyzwoite. Mężczyzn, którzy ubierają spódnice, jest znacznie mniej, niż kobiet, które noszą spodnie.

Starzec protojerej Mikołaj Gurianow w ośmieszającej formie strofował kobiety, noszące spodnie, nawet jeśli (jak to i teraz często bywa w przypadku pielgrzymek do miejsc świętych), nosiły one spódniczki na wierzch na spodnie – takie kobiety nazywał on imionami męskimi, często nazywał taką kobietę imieniem jej męża z dodaniem rodowego imienia jej ojca.
Jest to smutne, ale fakt jest taki: w przeważającej większości nasze kobiety już od dawna przestały nosić odzież, która od wieków była uważana za specyficzną dla ich płci. Kobiety w spodniach dzisiaj coraz częściej pojawiają się nawet w cerkwiach prawosławnych. Spodnie o różnym kroju i długości - oto co dziś wolą nosić przedstawicielki płci pięknej. Pojawiły się nawet tak zwane "spodnie damskie".

Mówiąc o zasadzie, oczywiście, nie chodzi mi o normę moralną, ale o ugruntowaną praktykę życiową. Dziś żyjemy w społeczeństwie, które nie za bardzo liczy się z tradycyjną moralnością. Ale wystarczy sobie przypomnieć, że Pan Bóg podał nam jasne ustalenia dotyczące odzieży męskiej i żeńskiej. To i jest prawdziwa zasada, którą każdy musi przestrzegać. Normy moralne, dane przez Pana Boga są wieczne i niezmienne.
Zwróćmy się do Pisma Świętego. W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy: „Kobieta nie powinna nosić odzieży męskiej, a mężczyzna nie powinien ubierać się w odzież kobiecą, „gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana Boga” (Pwt. 22.5).

Tak powiedział Pan Bóg narodowi izraelskiemu przez proroka Mojżesza. Słowa bardzo jasne, nie potrzebujące komentarzy i nie dopuszczający różnych interpretacji. Jest to norma, nakazana przez Samego Boga. Nasza tragedia polega na tym, że Pismo Święte nie było już prawie przez sto lat nauczane w rosyjskich szkołach średnich. Wyrosło kilka pokoleń ludzi rosyjskich, którzy nie wiedzą, że swoim wyglądem zewnętrznym i zachowaniem naruszają Prawo Boże.

Księga Powtórzonego Prawa została napisana w czasach Starego Testamentu. Zobaczmy, jak kwestię odzieży mężczyzn i kobiet traktuje nowotestamentowy Kościół chrześcijański. "Ustalamy: żaden mężczyzna nie może ubierać się w odzież kobiecą, ani kobieta w odzież właściwą dla mężczyzn." Taka jest decyzja Szóstego Soboru Powszechnego, który odbył się w latach 680-681 po narodzeniu Chrystusa (zob. 62 Reguła). Jak widzimy, chrześcijanie przyjęli jednoznacznie negatywny stosunek do mieszania rodzajów odzieży, wyrażony w Starym Testamencie. Warto zauważyć, że Szósty Sobór Powszechny nie tylko jasno określił swoje stanowisko w tej sprawie, ale także wprowadził sankcje wobec tych, którzy ośmielają się naruszać jego ustalenie. Za noszenie strojów, właściwych innej płci, ludzi świeckich należy wykluczać ze wspólnoty kościelnej / cerkiewnej. Zasady tej nikt nie zmienił.

Niektóre kobiety, gdy się zacznie ich krytykować za noszenie spodni, wołają: "Zostawcie nam chociaż ten maleńki grzech!" Ale nieszczęście jest w tym, że mały grzech pociąga za sobą większy. Wpierw damskie spodnie, potem małżeństwa tej samej płci, a następnie dzieci buntują się przeciwko rodzicom i zabijają ich. Grzech wzrasta z pokolenia na pokolenie. Jeśli dzieci widzą, że ich bliscy dopuszczają się naruszenia prawa, to uważają, chociaż są mali, że mogą sobie pozwolić na jeszcze większe odchylenia. Dzisiaj już często zdarza się, że dzieci biją matki, widząc w nich męski początek i źródło grzechu. A kobiety przy tym nie rozumieją, co się dzieje.

Nawiasem mówiąc z powodu tak zwanych "małych grzechów" mnich Pustyni Glińskiej Piotr (Leszenko) tak napisał: "Zdarza się, że i dobry człowiek wpadnie w jakiś grzech. Poprzez swoją próżność albo nie zauważa, albo też myśli: "To mały grzech, inni o nim nie wiedzą". Znajdzie się człowiek rozsądny i, chcąc upomnieć grzesznego, wskaże mu na wstyd i hańbę przed ludźmi i grzech przed Bogiem; że czyniąc grzech, on wielu kusi i prowadzi do tego samego grzechu potępienia i dlatego jest winny nie tylko za swoje grzechy, ale także za grzechy swoich bliźnich".

Do początku XX wieku w krajach chrześcijańskich dominował zdecydowanie negatywny stosunek do kobiet, ubierających się w odzież męską. Znajdowało to odzwierciedlenie również w ustawodawstwie.

W 1801 r. Napoleon specjalnym dekretem zabronił kobietom noszenia spodni.

Ale wraz z upadkiem wiary w Europie słabły również fundamenty moralne. Nabierał mocy ruch feministek, które starały się, aby we wszystkim być podobnymi do mężczyzn, a przede wszystkim w wyglądzie zewnętrznym. W 1909 r. Dekret Napoleona zakazujący noszenia spodni przez kobiety został zniesiony.

Jednakże jeszcze przez bardzo długi czas pojawienie się kobiet w miejscach publicznych w odzieży męskiej uznawane było za naganne. W 1931 r., na przykład, burmistrz Paryża zażądał, aby niemiecka aktorka Marlena Dietrich natychmiast opuściła miasto, ponieważ na ulicach paradowała w ubraniach męskich. Do końca lat siedemdziesiątych kobiety w spodniach na Zachodzie nie były wpuszczane do instytucji publicznych i restauracji.

Kryzys moralności publicznej przyszedł tez i do Rosji. Feministyczne idee znalazły podatny grunt w naszym kraju, gdzie po długich latach walki z Bogiem została osłabiona odporność na niszczący wpływ na dusze ludzi. Demagogiczne wezwania twórców "nowego świata" do walki o "emancypację kobiet" przyniosły trujące owoce.

Kobiety zaczęły zapominać o swoim prawdziwym przeznaczeniu, o tym, że ich obowiązkiem – jest być wzorem skromności i pokory, wiernymi żonami i kochającymi matkami, strażniczkami ogniska rodzinnego, uczącymi dzieci wiary, pobożności, czystości moralnej.

Środki propagandy od lat podsuwały myśli o wymazywaniu granic między zawodami kobiet i mężczyzn. Jedne krzykliwe hasła zastępowały inne: "Kobiety - na ciągniki!", "Kobiety - do maszyn!", "Kobiety - na place budowy!" Te głośne wezwania znajdowały pozytywny oddźwięk. Na ekranach kinowych, stronach czasopism i gazet zamigotały dziarskie dziewczyny i kobiety w kombinezonach, z młotami pneumatycznymi, kluczami do nakrętek w dłoniach. Tak wielkie było pragnienie kobiet - budowniczych "nowego świata", aby we wszystkim zrównać się z mężczyznami. Czy nie w tych złych czasach trzeba szukać psychologicznych korzeni obecnej mody damskiej na odzież męską w Rosji?

Co prawda, masowe przebieranie się kobiet w spodnie nastąpiło u nas dopiero w latach 70-tych ubiegłego wieku pod wpływem mody francuskiej, kiedy nawiązywały się kontakty z Zachodem. Teraz w męskiej odzieży chodzą nie tylko młode stworzenia lub kobiety w średnim wieku, ale także okruszynki w wieku przedszkolnym, a nawet staruszki, które prawdopodobnie także chcą być na bieżąco z modą. Do noszenia spodni przez nasze dziewczęta natrętnie przyucza się różnymi metodami, w tym też przez grę. To nie przez przypadek lalki w spódniczkach i sukienkach znikają ze sprzedaży.

Jakich tylko argumentów na swoje usprawiedliwienie nie używają zwolenniczki noszenia odzieży męskiej! Jednym z najbardziej rozpowszechnionych – to potrzeba ochrony przed zimnem. Ale prawidłowo zauważono: bardzo często właśnie te, które mówią o "ociepleniu" za pomocą spodni, zimą chodzą w ultrakrótkich kurtkach i bez nakryć głowy. A w ciepłym sezonie nie przechodzą na suknie i spódnice i nadal noszą spodnie. Tak więc, prawdopodobnie rzecz tu nie w obawie przed zimnem, ale zupełnie w czym innym - w niechęci iść pod prąd, wbrew powszechnie zaakceptowanym normom, z obawy aby się nie odróżniać od innych i nie wyglądać niemodnie. Charakterystyczne jest, że o moralnej stronie problemu obrończynie spodni w ogóle nie wspominają.

Tymczasem, jeden z najbardziej szanowanych hierarchów Rosyjskiej

Cerkwi Prawosławnej, arcybiskup Jekatierynburgski i Wierchoturski Wikientij (pol.-Wincenty) słusznie zwraca uwagę, że widok kobiety w spodniach, obciśle przylegających do figury, jest kuszący dla otoczenia. "Jest to wielki grzech" - mówi arcybiskup Wikientij. „Kobieta, - według jego słów, - powinna się bać kuszenia bliźniego swoim wyglądem”. „Być może chodzenie w spodniach jest dla niej przyjemne, ale jeśli jest to pokusą bliźniego, to kobieta powinna poświęcić się i porzucić swój kaprys” - uważa biskup. Arcybiskup Wikientij wzywa kobiety, aby pozbyły się "swego przywiązania do noszenia spodni i chodziły w takiej odzieży, która jest dozwolona przez Pana Boga". Wygląd kobiety w przyzwoitej odzieży normalizuje stan duchowy człowieka.

Przypomnijmy biblijną opowieść o grzechu pierworodnym naszych prarodziców. Ewa, poddając się namowie diabła, jako pierwsza skosztowała zakazanego owocu i skłoniła Adama, aby zrobił to samo po niej. Został popełniony grzech, który doprowadził do rozerwania związku, ustanowionego na początku między Bogiem a człowiekiem. Zgubne konsekwencje grzechu pierworodnego pierwszych ludzi nie ograniczyły się do prarodziców, ale rozprzestrzeniły się na całą ludzkość. Nastąpiła ogólnoświatowa katastrofa. A rozpoczęła się ona, wydawałoby się, od czegoś małego - od objawienia się kobiecej słabości, z chęci spróbowania smacznego i miłego dla oka owocu, bez liczenia się z Wolą Bożą. Czy nie jest tu widoczna znana analogia ze współczesną modą?

Niektórzy mylnie sądzą, że odzież i stan duchowy osoby nie są ze sobą nawzajem powiązane. Odzież, z jednej strony, odzwierciedla wewnętrzny świat człowieka, z drugiej – oddziałuje na niego. Od dawna to zostało odnotowane w literaturze patrystycznej.

„Kiedy nasz przebiegły przeciwnik nie jest w stanie przekonać nas do pozostania w doczesnym zamieszaniu i śmierci, to spieszy nas przekonać, abyśmy się nie oddawali srogiemu, surowemu życiu” - pisze Wasilij Wielikij (pol. - Bazyli Wielki). I apeluje: „Nie próbujcie czegokolwiek zmieniać w statucie dobrego życia i z własnej woli nie rzucać kamieni pod nogi bogobojnych wierzących, starających się o zbawienie, a samemu nie zbierać ciężaru grzechów: Nie rób tego ani w pościeli, bardziej miękkiej, ani w odzieży lub butach, lub jeszcze w czymś, co do ciebie należy”…

Posłuchajmy też słów Glińskiego Starca Porfirija (Lewaszowa): "Ubrania – to również są symbole: w nich można dostrzec stopniowy przebieg i rozwój edukacji, smaku oraz pasji; odzież jeszcze w czasach starożytnych uważano za jedną z wyróżniających cech człowieka".

Byłoby pożytecznym zastanowić się nad estetyczną stroną problemu. Spodnie na gorsze zmieniają styl zachowania kobiet, sprawiają, że ich odruchy są kanciaste, ostre, niedelikatne, zamaszyste, stymulują poczucie pewności siebie, wojowniczości, agresywności. Czy naprawdę przedstawicielki płci pięknej chcą wyglądać właśnie takimi, a nie kobiecymi, pełnymi wdzięku, gracji?

Oczywiście, mówiąc o smutnym zainteresowaniu współczesnych kobiet odzieżą męską, nie wolno zapominać też o innych problemach, związanych z ich obliczem moralnym. Wystarczającą ilość gorzkich słów powiedziano i napisano o tym, jakim strasznym symptomem rozkładu są, na przykład, mini - spódniczki, przezroczyste bluzki i inne frywolne części odzieży, które przybyły do nas z Zachodu. Czy rozumieją noszące je dziewczęta i kobiety, że swoim wyglądem wprowadzają w pokusę inne osoby, zwłaszcza dzieci i nastolatków? Przypomnijmy sobie słowa z Pisma Świętego: "Biada tym, którzy gorszą te małe dzieci” ...(Mt 18;6-9).


Obie kobiety wchodzą do świątyni. Ta po lewej stronie nie włożyła spodni, jest w spódnicy, ale wbrew krytyce noszenia spodni, o czym napisano w artykule, lepiej byłoby jednak, aby włożyła spodnie…

Ale, niestety, nie ma w nas już niczego z prawdy Chrystusowej, nic nie pozostało od pierwszych Chrześcijan, z wyjątkiem nazwy. Nawet ci, którzy chodzą do świątyni, boją się w środku tłumu miejskiego na ulicy przeżegnać swoje czoło, a płeć słaba nosić spódnice i chustki, tak jak jej kiedyś nakazywano. One biedne, nawet nie wiedzą, że całe piekło jest zapchane kobietami w spodniach.

Od tłumacza:

Na temat noszenia spodni przez kobiety w 2015 roku napisałem opracowanie pod tytułem „Noszenie spodni przez kobiety jest ciężkim grzechem”, które zostało umieszczone na blogu <wolna-polska.pl>

wolna-polska.pl

(13.9.2015 r.).W opracowaniu ująłem wątki, zawarte w 3-ch artykułach z portalu „Moskwa – Trzeci Rzym”:

- Znaki odstępstwa. Nowa moda i jej skutki

- Skąd przyszły „spodnie damskie”

- Kobieto, ubierając męską odzież, grzeszysz przeciwko Bogu.

Ponadto w opracowaniu zamieściłem wypowiedzi wielkich pasterzy, mistyków, wyjątki z objawień, jak też zalecenie papieża Piusa XI z instrukcji z 1930 roku na temat zasad, dotyczących skromnego ubioru kobiet, o których warto i teraz pamiętać i stosować w praktyce, a mianowicie:


– suknia lub spódnica bez rozcięć poza kolana, do połowy łydki,

– spodnie męskie nie wchodzą w rachubę, należy je wyrzucić z garderoby,

– ramiona w bluzkach lub sukniach powinny być przykryte przynajmniej do łokci,

– dekolt może sięgać na szerokość dwóch palców poniżej nasady szyi (ok. 3 cm).


Ponadto zdaniem papieża Piusa XI niedopuszczalna jest odzież z materiałów przezroczystych oraz rajstopy w kolorze cielistym, sugerującym, że nogi są nagie.

Myślę, że warto jeszcze raz tu przypomnieć treść chociaż jednego punktu ze wspomnianej instrukcji Papieża Piusa XI:

Pkt 9: Dziewczęta i kobiety, które się nieprzyzwoicie ubierają, nie powinny być dopuszczone do Stołu Pańskiego+/ i do godności chrzestnych matek przy Sakramentach Chrztu i Bierzmowania. W niektórych wypadkach nie należy im nawet pozwolić na wejście do Kościoła.

+


Stół Pańskinależy rozumieć, że chodzi o przystąpienie do Komunii Świętej, bo Stołów Pańskich (tzw. balasek) już w większości Kościołów nie ma – A.L.

Źródło:

Весь ад забит женщинами в брюках...

3rm.info

22.10.2017 r.

Tłumaczył Andrzej Leszczyński

źródło:gazetawarszawska.net
Lilianna w ogrodzie
Polko i Polaku nie soladiryzuj się z gównem ukraińskim !
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Lilianna w ogrodzie
Ja się nie solidaryzuje tylko z gównem diabelskim!
Lilianna w ogrodzie
Wołyń
Lilianna w ogrodzie
@Galinka Kovadiso .[powrót na wukrinę i poczuanie swoich wukraińskich surogatek . S---laj ze polskich stron
Galinka Kov udostępnia to
81,9 tys.
Zły duch zatrwożony jest, gdy widzi skromność i czystość obyczajów. Jego pragnieniem jest wasz upadek. Ten upadek widoczny jest gdy nosicie spodnie, mini spódnice, gdy macie odkryte pępki biusty ramiona.... Szatan zwiódł pierwszą niewiastę, Ewę, a obecnie pragnie nad wami górować, narzucając wam nieskromne stroje, ubiory. 🙏 🙏 🙏
Galinka Kov
Kobieta zapatrzona w świat i przystająca na propozycje świata, gdy ulegnie bezwstydnej modzie (co czynią obecnie niemal wszystkie kobiety), już nie jest zdolna do miłości, właśnie z powodu zagubienia wstydliwości, więc tym bardziej nie będzie umieć kochać. (Miłość nie dopuszcza się bezwstydu 1 Kor 13,7). 🙏 🙏 🙏
Galinka Kov
To od ciebie zależy, jakie uczucia wywołasz w człowieku, który na ciebie patrzy: szacunek czy lekceważenie, podziw czy namiętność. 🙏 🙏 🙏
Jeszcze jeden komentarz od Galinka Kov
Galinka Kov
Kobiety kiedyś rozbierały się za pieniądze, a dziś rozbierają się żeby się przypodobać szatanowi.
wacula25wp.pl
No czemu nie Kacz-prezes też by się rozebrał żeby mu zapłacili odpowiednią
Galinka Kov
Właśnie mówię, zły duch zatrwożony jest, gdy widzi skromność i czystość obyczajów
Galinka Kov
A raduje sie jak Kacz-wacula sie rozbiera jak mu płacą .
Jeszcze jeden komentarz od Galinka Kov
Galinka Kov
Przepraszam chodziło o Kacz-krasula.
Lilianna w ogrodzie
Dlaczego nie pouczasz swoich ziomalek upadlinek? Tylko włazisz na polski grunt ?
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
61,9 tys.
Ale, niestety, nie ma w nas już niczego z prawdy Chrystusowej, nic nie pozostało od pierwszych Chrześcijan, z wyjątkiem nazwy. Nawet ci, którzy chodzą do świątyni, boją się w środku tłumu miejskiego na ulicy przeżegnać swoje czoło, a płeć słaba nosić spódnice i chustki, tak jak jej kiedyś nakazywano. One biedne, nawet nie wiedzą, że całe piekło jest zapchane kobietami w spodniach.
Andre Ob
To ciekawe jeżeli w piekle chodzą tylko w spodniach, to my chłopy teraz musimy założyć spódnice
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Andre Ob
,,całe piekło jest zapchane kobietami w spodniach.''
Ten twój komentarz nie jest ani śmieszny ani mądry! Obrońca bab w spodniach!
Więcej
Andre Ob
,,całe piekło jest zapchane kobietami w spodniach.''

Ten twój komentarz nie jest ani śmieszny ani mądry! Obrońca bab w spodniach!
Andre Ob
Miałem kiedyś koleżankę która też była przeciwniczką spodni i kiedy tylko mogła to o tym ciągle powtarzała. No o niestety narobiła sobie wrogów. Z tymi spodniami Ti jest delikatna sprawa; gdyby nie były zbyt przylegające do ciała nikt by problemów nie robił nawet ja
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Andre Ob
Żadne spodnie nie są dla bab nawet luźne. Nie dość ,że obrażają Boga, to niszczą kobiecość. Baby w spodniach przemieniaja się psychicznie w facetów. Chodzą jak facet ,siadają w rozkroku jak facet, myślą jak facet, nawet figurę mają faceta...
Urszula Rok
Kiedyś wszyscy chodzili w szatach sukniach tunikach. Spodni nie było. Potem wymyślili i zarezerwowali na wieki dla facetów. Głupota
M K
Andre Ob
Baby w spodniach to psychiczni faceci .
M K udostępnia to
21,3 tys.
BÓG OJCIEC: Kobiety, które noszą nieskromne stroje, a są to wszystkie, które zamiast ukrywać ciało, uwypuklają je, wchodzą ze Mną na wojenną ścieżkę. Będą ukarane za grzechy cudze jeszcze za życia, a potem po śmierci.
Elkam --
BÓG OJCIEC: Kobiety, które noszą nieskromne stroje, a są to wszystkie, które zamiast ukrywać ciało, uwypuklają je, wchodzą ze Mną na wojenną ścieżkę. Będą ukarane za grzechy cudze jeszcze za życia, a potem po śmierci.
--------------------------------------------------------
Ty Romeo @Marcin Kozera , co ty "głosisz" że niby Bóg Ojciec odgraża się kobitom, karą za cudze grzechyWięcej
BÓG OJCIEC: Kobiety, które noszą nieskromne stroje, a są to wszystkie, które zamiast ukrywać ciało, uwypuklają je, wchodzą ze Mną na wojenną ścieżkę. Będą ukarane za grzechy cudze jeszcze za życia, a potem po śmierci.

--------------------------------------------------------

Ty Romeo @Marcin Kozera , co ty "głosisz" że niby Bóg Ojciec odgraża się kobitom, karą za cudze grzechy
M K
Wiesia
uśmiał się ?
Anieobecny
*Niektóre kobiety, gdy się zacznie ich? krytykować...
Je krytykować...
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Anieobecny
Prawidłowo jest napisane ,, ICH'', bo to są baby poprzebierane za facetów i chcą tak być spostrzegane. Ja do baby w spodniach zwracam się ,,proszę pana"!
Anieobecny
Aaaa, to rozumiem...
:)
Polka z Podkarpacia
Nie szata zdobi człowieka.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Polka z Podkarpacia
Ale ubiorem można kusić do grzechu płeć przeciwną ! Baby jaki straszny grzech zaciągacie na siebie zakładając spodnie i uwodząc przez to nawet nieświadomie mężczyzn! Jesteście też OBRZYDLIWOŚCIĄ W OCZACH BOGA I PRZYCZYNIACIE SIę DO PROMOCJI ZBOCZEŃ!
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Polka z Podkarpacia
Marcin Kozera
,,PUBLICZNA NAGOŚĆ TO ROZPUSTA W CZYSTEJ POSTACI
Dziękuję wszystkim ,którzy bronią godności kobiety w ubiorze i zachowaniu a przez to godności całej ludzkości .Bez godnego stroju "człowiek" staje się odczłowieczony .Wczoraj przeczytałem na Gloria komentarz jednej pani ,która powiedziała ,że dziś to nie ma znaczenia czy kobiety chodzą publicznie nago czy w samych …Więcej
Polka z Podkarpacia

Marcin Kozera
,,PUBLICZNA NAGOŚĆ TO ROZPUSTA W CZYSTEJ POSTACI

Dziękuję wszystkim ,którzy bronią godności kobiety w ubiorze i zachowaniu a przez to godności całej ludzkości .Bez godnego stroju "człowiek" staje się odczłowieczony .Wczoraj przeczytałem na Gloria komentarz jednej pani ,która powiedziała ,że dziś to nie ma znaczenia czy kobiety chodzą publicznie nago czy w samych rajstopach ponieważ są czasy pornograficzne .Przecież to tak jakby mówić " wszyscy kradną to nie ma znaczenia czy mnie okradną i czy ja też pójdę kraść" "mnóstwo jest gier ,gdzie zabijasz i zabijasz, to chodźmy nawzajem się zabijać bo to nie ma znaczenia" .Mnie od małego dzieciaka raziła publiczna nagość kobiet ,wszystkim o tym mówiłem ale nikt mnie nie rozumiał ,wysyłano mnie do psychiatryka .Miałem w szkole indywidualne nauczanie by nie patrzeć na nagie koleżanki .Ta publiczna nagość jest jedną z najstraszniejszych rzeczy ,której doświadczyłem w życiu .Na miliardy ludzi na ziemi zrozumienie w tym temacie doświadczyłem zaledwie od osób w ilości mniejszej jak 3 dusze przez 30 lat życia.Gdy jako dziecko zwierzyłem się z tego problemu proboszczowi to poszedł do moich rodziców tłumacząc im ,że to ja mam coś z głową .

Kaznodziei 8:9 "człowiek rządzi człowiekiem ku jego szkodzie" .Zgodnie z tym prawem biblijnym widzimy to dziś na każdym kroku .Również pod tym względem ,iż rządzącym coraz mocniej zależy na tym aby każda kobieta była naga 24 godziny na dobę ,by była seksualnym monstrum gotowym na rozpustę i orgie w każdej chwili ku radości szatana i jego dzieci .''
Sławomir Sokołowski
@Polka z Podkarpacia Nie szata zdobi człowieka? To jest racja, ponieważ dzisiejsze „szaty” szpecą człowieka. Zamiast podkreślać jego godność (w niektórych kręgach tylko niewolnicy i prostytutki nie były w pełni odziane), degradują człowieka do poziomu towaru – sex towaru...
A wracając do Pani sentencji: to cnota ma zdobić człowieka, a szata ma tej cnocie towarzyszyć. Już w Starym Testamencie …Więcej
@Polka z Podkarpacia Nie szata zdobi człowieka? To jest racja, ponieważ dzisiejsze „szaty” szpecą człowieka. Zamiast podkreślać jego godność (w niektórych kręgach tylko niewolnicy i prostytutki nie były w pełni odziane), degradują człowieka do poziomu towaru – sex towaru...
A wracając do Pani sentencji: to cnota ma zdobić człowieka, a szata ma tej cnocie towarzyszyć. Już w Starym Testamencie (Rdz 3) czytamy: Jahwe Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich. Przecież w raju był tylko Adam i Ewa, a pomimo tego, odzienie okrywające jedynie miejsca intymne (bikini – z liści figowych), było strojem nieodpowiednim. Oczywiście mówimy o czasie po grzechu pierworodnym, którego doświadczamy nadal.

Aby człowiek zachował swoją godność, przed obcymi musi być tajemnicą: odzienie zakrywające całe ciało, z ciała czyniące tajemnicę. Tylko ciało, będące tajemnicą dla wszystkich poza ukochanym, może być darem, a jednocześnie godnym narzędziem przekazywania życia drugiemu człowiekowi, do którego przecież to ciało - w pierwszym rzędzie jest powołane. Żadne roztargania, przylegania, skracania – nie czynią człowieka tajemnicą, a więc nie mogą być używane przez tych, którzy pragną żyć na poziomie człowieka.
więcej na ten temat:
www.godnosc.org
www.godnosc.org
/dokumenty
By Cię Chronić
Z przerażeniem czytam te komentarze. Cedzicie komara, a wielbłąda przepuszczacie. Rozgadujecie się o spodniach u kobiet i o to się kłócicie, a używacie takiego języka i takiej pogardy w wypowiedzi, że zastanawiam się komu służycie? Niewiasta z taką nienawiścią wypowiada się o innej, bo ta nosi spodnie? Nie pomoże Ci niewiasto Twoja suknia skoro plujesz jadem niczym żmija. Trucizna jest w tej …Więcej
Z przerażeniem czytam te komentarze. Cedzicie komara, a wielbłąda przepuszczacie. Rozgadujecie się o spodniach u kobiet i o to się kłócicie, a używacie takiego języka i takiej pogardy w wypowiedzi, że zastanawiam się komu służycie? Niewiasta z taką nienawiścią wypowiada się o innej, bo ta nosi spodnie? Nie pomoże Ci niewiasto Twoja suknia skoro plujesz jadem niczym żmija. Trucizna jest w tej mowie a miłości się nie uświadczy. To nie jest Boże i przeraża mnie to, co tu przeczytałam.