Arcybiskup Viganò ostrzega biskupów

Zgodnie z konkordatem między Stolicą Apostolską a Włochami, jurysdykcja nad miejscami kultu należy wyłącznie do biskupa, a nie do premiera, arcybiskup Carlo Maria Viganò powiedział AldoMariaValli.it (29 kwietnia).

Krytykuje on fakt, że podczas kryzysu koronawirusowego episkopat i prawie wszyscy biskupi poddali się państwu w bezprecedensowy sposób.

Dla niego jest to spowodowane konfliktem interesów:

- Watykański sekretarz stanu Parolin jest politycznym sponsorem lewicowego premiera Włoch, Giuseppe Contego, i wybrał tę, a nie kościelną stronę.

- Biskupi włoscy są zaangażowani w biznes nielegalnej imigracji, której są beneficjentami i usilnymi promotorami.

Viganò ostrzega biskupów, że będą musieli odpowiedzieć przed Bogiem, a nie przed przewodniczącym Konferencji Episkopatu, który nie ma nad nimi władzy, ani przed premierem.

#newsPwcguomdbc

3PolubUdostępnij

Quis_ut_Deus?

30 kwi 2020

Niestety u nas najwyżsi rangą biskupi sami uniemożliwili wiernym udział w uroczystościach Wielkiego Tygodnia. Wiemy, że stał za tym prymas Polak i prawdopodobnie abp. Gadecki, szef KEP.

Jak kiedyś, to właśnie arcykapłani domagali się od Piłata śmierci Chrystusa Pana, tak dzisiaj niektórzy polscy biskupi domagają się zamykania kościołów. Zresztą media o. Rydzyka włączyły się w gigantyczną kłamliwą kampanię straszenie korona-wirusem, czyli zwykłą grypą sezonową.

Trudno więc za wszystko winić rząd, współczesnego Piłata, trzeba winić pewnych arcykapłanów i pewnych księży. Kiedyś historia ustali, kto za tym stał. Będzie też pewnie dzień hańby tak, jak dzisiaj jest dzień męczeństwa duchowieństwa polskiego czasu 2WŚ. Bo dzisiaj jest zdrada tak wielu i brak świadectwa, poza chwalebnymi wyjątkami.

Weronika-S.

30 kwi 2020

Powszechne łamanie Konkordatu, a także Konstytucji.