Co ma zrobić ksiądz, jak Prezydent Komorowski zechce przystąpić do Komunii Św. ?
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/33f9mxhw9br62vrqviz4rox8ch3w0lfyhk0vm02.webp?scale=on&secure=PYW21pO_biHHRURAvTjIvQ&expires=1719594558)
Zdaniem księdza Wojciecha Góralskiego wiele wskazuje na to, że polscy politycy byli świadomi niezgodności ustawy o in vitro z nauczaniem Kościoła - Episkopat na bieżąco informował ich o swoim stanowisku. Parlamentarzyści i Prezydent działali także zgodnie z własną wolą, a nie pod przymusem. Dlatego świadomie i dobrowolnie popełnili ciężki grzech - zgodzili się na ustawę zakładającą niszczenie istot ludzkich.
- Biorą więc pełną odpowiedzialność za to, co zrobili, łącznie z konsekwencjami, jakie się z tym wiążą w sferze religijnej – mówi profesor z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Takim osobom nie powinno się udzielać Komunii św. – dodaje. - Głosowanie za ustawą in vitro i podpisanie jej przez prezydenta to ewidentny publiczny grzech ciężki. Bo to przede wszystkim skazywanie na śmierć tych, którzy mocą tego prawa będą ginąć choćby w eugenicznych praktykach selekcji zarodków – tłumaczy ks. prof. Wojciech Góralski.
– Podstawowym warunkiem, aby znów móc przystąpić do Komunii św., jest przystąpienie do sakramentu pojednania. (…) Musi być pewność, że ktoś zmienił zdanie, przyznaje się do błędu. (…) Idealnie byłoby, gdyby publicznie taka osoba oznajmiła, że popełniła błąd, głosując za in vitro, czy w przypadku prezydenta, podpisując ustawę – zauważa ks. prof. Góralski w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Czy jednak większość parlamentarna oraz prezydent Bronisław Komorowski ściągnęli na siebie ekskomunikę lub zasłużyli na nią? Zdaniem księdza Góralskiego: tak. - Niewątpliwie materia, której dotyczy sprawa, czyli otwarcie drogi do śmierci niezliczonej liczby ludzkich zarodków, których niszczenie jest wpisane w tę procedurę, kwalifikuje się na taką karę – mówi duchowny.
Wygląda więc na to, że walczący o lewicowy elektorat politycy Platformy Obywatelskiej gotowi są nawet zerwać swoje więzy z Kościołem, byle tylko pozostać w parlamentarnych fotelach.
Źródło: „Nasz Dziennik”
MWł
Read more: www.pch24.pl/ksieza-maja-pra…
KOMENTARZ
campeador
W tym przypadku trzeba najpierw uświadomić sobie co oznacza słowo "Komunia św" i czy może ona zaistnieć jeśli ktoś się z Panem Bogiem nie zgadza, detronizuje go i wchodzi w jego kompetencje.
Wtedy pytania w stylu, czy powinien przystępować, czy powinna być komuś takiemu udzielona przy publicznym zgorszeniu, są pytaniami drugorzędnymi jeśli nie zbytecznymi.
Jeśli się jednak pojawiają, to trzeba je odczytać w swietle braku konsekwencji działającego, który z Komunii Eucharystycznej się wyklucza, a jednocześnie chciałby ją przyjmować. Wtedy, moim zdaniem, chodzi o obronę samego zainteresowanego, przed popełnieniem kolejnego zła, a także o obronę Najświętszego Sakramentu.
To jest tak jakbym był w kościele na adoracji Najświętszego Sakramentu, przychodzi jakiś pijany łobuz, który profanuje monstrancję Z Najświętszym Sakramentem, to mam się temu spokojnie przygladać i dalej się "modlić"...?
Już sobie wyobrażam nagłówki GW.... "Skandal! nie udzielono Komunii!"
A poprawnie powinno być " Skandal! Poszedł do Komunii!"
Bo skandalem jest nie nieudzielenie Komunii św, ale pchanie się do niej w stanie grzechu ciężkiego i publicznego zgorszenia