Usunięcie z ekspozycji Muzeum II Wojny Światowej rotmistrza Witold Pileckiego, św. Ojca Maksymiliana Kolbe i błogosławionej rodziny Ulmów to skandaliczna decyzja, która wpisuje się w pewien cały ciąg wydarzeń, jakie mają miejsce od czasu wyborów. Mamy do czynienia z przekształceniem Polski w niemiecką kolonię w sensie gospodarczym, ale także polityki historycznej. Dzisiaj widzimy, że mówienie …Więcej
Usunięcie z ekspozycji Muzeum II Wojny Światowej rotmistrza Witold Pileckiego, św. Ojca Maksymiliana Kolbe i błogosławionej rodziny Ulmów to skandaliczna decyzja, która wpisuje się w pewien cały ciąg wydarzeń, jakie mają miejsce od czasu wyborów. Mamy do czynienia z przekształceniem Polski w niemiecką kolonię w sensie gospodarczym, ale także polityki historycznej. Dzisiaj widzimy, że mówienie oraz przypominanie o zbrodniach niemieckich z czasów II wojny światowej, czy o polskich ofiarach i męczeństwie będzie rugowane nie tylko z systemu oświaty, ale również z muzeów – mówi Arkadiusz Mularczyk, europoseł PiS.

Paweł Kryszczak | Niezalezna.PL

Zdecydowana reakcja Arkadiusza Mularczyka

fot. Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w nocy wyrzuciła z ekspozycji materiały dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, zabitej za ukrywanie przed Niemcami Żydów rodziny Ulmów oraz zamordowanego w obozie kapłana ojca Maksymiliana Kolbe.

-Jest to sprzeczne z polską racją stanu i w szeroko rozumianym niemieckim interesie, aby usuwać informacje o polskich ofiarach i męczeństwie z czasów II wojny światowej. Niemcy chcą zrzucać z siebie odpowiedzialność za II wojnę światową, a Polaków stawiać za współsprawców na równi z nazistami. To jest ciąg pewnej polityki realizowanej przez Niemców od dekad, która uległa przyspieszeniu w ostatnim czasie
– mówi europoseł PiS, Arkadiusz Mularczyk.

ZOBACZ PODOBNE:

Wyrzucili Pileckiego, ojca Kolbego, Ulmów. Nowe władze muzeum II wojny światowej robią zamach na świętości

Zdaniem polityka PiS tak szybkie zmian wprowadzane w zakresie polityki historycznej wynika z tego, że Tusk i Sikorski chcą pokazać "sprawczość" w Europie.

Politycy ci mają świadomość, że bez Niemców nie będą na unijnych salonach. To odbywa się jednak kosztem polskiej polityki nie tylko politycznej i gospodarczej, ale również historycznej, czego przykładem jest również podejście Tuska do kwestii reparacji dla Polski. Należy zauważyć, że Niemców boli przypominanie o ich odpowiedzialności, sprawstwie i braku rozliczeń za zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej
– dodaje były wiceminister spraw zagranicznych.

ZOBACZ PODOBNE:

Kulturkampf, zwycięstwo grunwaldzkie, "Inka", rzeź wołyńska - UJAWNIAMY, co chce wykreślić resort edukacji!

Trzeba stawiać silny opór wobec tych zmian. Oprócz polityków i dziennikarzy powinni zaangażować się również zwykli ludzie poprzez różnego rodzaju pisma, apele, teflony, aktywność w mediach społecznościowych. Należałoby również zawstydzać koalicjantów Tuska i zmuszać ich do refleksji wokół kwestii polityki historycznej. Uważam, że zarówno PSL jak i niektórzy posłowie Trzeciej Drogi, a nawet pewni politycy byłego SLD mają inną wrażliwość niż służalcza wrażliwość Tuska
– kończy europoseł Mularczyk.

ZOBACZ PODOBNE:

Skandal w Muzeum II Wojny Światowej. Prezes IPN o niemieckiej polityce historycznej. "Zdrada!"

Źródło: Niezależna.pl, portal X
niezalezna.pl

Pamięć o polskich ofiarach II wojny światowej rugowana z muzeów. Mularczyk: To działania w interesie …

Usunięcie z ekspozycji Muzeum II Wojny Światowej rotmistrza Witold Pileckiego, św. Ojca Maksymiliana …
Julia Pole
Czekam na reakcje Kaczyńskiego i prez. Dudy. W końcu są członkami "Obozu płomiennych dzierżawców monopolu na patriotyzm"