SWIETO OFIAROWANIA PANSKIEGO i DZIEN ZYCIA KONSEKROWANEGO

( w Polsce tradycja znana Matki Bozej Gromnicznej )

„...zanieśli Go do Jerozolimy, aby był ofiarowany Panu, według tego, co jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu.” (Łk 2, 22b-23)


2. lutego, czterdzieści dni po uroczystości Bożego Narodzenie obchodzimy w Kościele Święto Ofiarowania Pańskiego, w polskiej tradycji nazywane Świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Upamiętnia ono ofiarowanie małego Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej. Tam bowiem udali się Maryja i Józef z Jezusem, by przedstawić Go Panu. Zadziwiająca jest wierność tradycji. Przynoszą Jezusa do świątyni, bo tak nakazuje tradycja. W ten sposób Jezus Syn Boży, przekracza próg domu Ojca. Jak podaje Ewangelia św. Łukasza, każdy chłopiec miał być poddany symbolicznemu ofiarowaniu Bogu w świątyni. W przypadku Jezusa obrzęd ten miał jednak wyjątkowy charakter, ponieważ ofiarowywał się on swojemu Ojcu. Będąc zarazem człowiekiem, reprezentował również całą ludzkość, która oddaje się woli Bożej, będąc jednocześnie „światłem” woli Pańskiej.Wierność tradycji uwidacznia się także w darze dziękczynnym złożonym przez Maryję i Józefa- parze synogarlic. Bardzo bogata w treści jest Ewangelia przeznaczona na Święto Ofiarowania Pańskiego. Przepełniona jest radością, miłością, wiarą, wytrwałością, spełnieniem obietnicy danej Symeonowi. Jest w niej także zapowiedź bólu, cierpienia. Symeon otrzymał obietnicę, „ ze nie ujrzy smierci, az zobaczy Mesjasza Panskiego ".I w zasadzie całe jego życie upłynęło na oczekiwaniu. Było to oczekiwanie przepełnione wiarą i wytrwałością. Ta wytrwałość i wiara Symeona zostają nagrodzone. Pojawia się w świątyni w momencie gdy Maryja i Józef wnoszą do niej Dzieciątko Jezus. Jak czytamy w Ewangelii św. Łukasza „(...) on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:

"Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.

Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela
A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu". (Łk 2, 29-35) Wtedy Symeon wypowiedzial proroctwo nazywajac Jezusa ,, swiatlem ,a oswiecenie pogan i chwala Izraela"

Dlatego swieto to jest bogate w symbolike swiatla


Jakże niezwykła siła wiary, zobaczyć w małej Dziecinie, Tego który zbawi świat. Całe życie Symeona było wypełnione oczekiwaniem na Zbawiciela, spotkanie z Nim uznał za wypełnienie swej życiowej misji. Spotkał Tego, na którego tyle lat oczekiwał, cóż za radość. Ale w tym spotkaniu pojawia się także zapowiedź cierpienia. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”(Łk 2,35) te słowa skierowane przez Symeona do Maryi już niedługo znajdą potwierdzenie na Golgocie. Maryja Matka Jezusa stała milcząca pod krzyżem, bo przecież Ona już wcześniej powiedziała Bogu FIAT. Zanim jednak wypełnią się słowa Symeona Maryja, Józef wrócą jeszcze do Nazaretu. Tam wśród radości i trudów codziennych życiowych spraw będą cieszyli się z tego, że Jezus wzrasta w mądrości i łasce u Boga i u ludzi.

Święto Ofiarowania Pańskiego w polskiej tradycji nazywane jest Świętem Matki Bożej Gromnicznej.

W tym dniu przynosimy do naszych świątyń świece, które pobłogosławione mają chronić nasze domostwa przed kataklizmami, zwłaszcza burzami. Świeca gromniczna jest także znakiem naszego zawierzenia Bożej Opatrzności. Ma ona także rozpraszać mroki ciemności i przeprowadzić nas do radości życia wiecznego, gdyż podaje się ją do rąk osobie konającej. Kultywujmy z wiarą tradycje naszych przodków.

W Święto Ofiarowania Pańskiego obchodzimy Światowy Dzień Życia Konsekrowanego. Został ustanowiony z inicjatywy Swietego Jana Pawła II w 1997 roku. W tym dniu w sposób szczególny modlimy się za osoby, które oddały swoje życia w służbie Bogu, Kościołowi i ludziom w zakonach, zgromadzeniach, Instytutach Świeckich. Jest to także dzień modlitw o nowe powołania.

Swiety Jan Paweł II w Orędziu na I Dzień Życia Konsekrowanego wskazał trzy zasadnicze cele jego ustanowienia. W Orędziu tym czytamy: „Cel tego dnia jest potrójny: odpowiada on po pierwsze, osobistej potrzebie uroczystego uwielbienia Pana i dziękczynienia za wielki dar życia konsekrowanego, życia które ubogaca i raduje Wspólnotę chrześcijańską poprzez swoje wielorakie charyzmaty oraz poprzez budujące owoce tak wielu istnień, całkowicie oddanych dla sprawy Królestwa.(...) Dzień Życia Konsekrowanego ma - po drugie - za zadanie przyczynić się do poznania i do szacunku dla życia konsekrowanego ze strony ludu Bożego. Trzeci powód odnosi się bezpośrednio do osób konsekrowanych, zaproszonych do wspólnych i uroczystych obchodów niezwykłych dzieł, których Pan w nich dokonał, aby odkryć jeszcze bardziej w świetle wiary blaski tego Bożego piękna, które przez Ducha promieniują w ich sposobie życia, oraz aby jeszcze żywiej uświadomić sobie ich niezastąpioną misję w Kościele i w świecie’’.
Niech ten kolejny Światowy Dzień Życia Konsekrowanego przeżywany pod hasłem „Światło życia konsekrowanego” będzie okazją do dziękczynienia Bogu za posługę osób konsekrowanych: w naszych kościołach, szpitalach, szkołach, Domach Pomocy Społecznej, w parafialnych kancelariach, hospicjach, ośrodkach dla osób niepełnosprawnych, świetlicach, jadłodajniach i w wielu innych miejscach. Szczególne słowa podziękowania skierujmy do osób żyjących w klasztorach klauzurowych, które poprzez pracę, modlitwę otaczają liczne dzieła podejmowane przez Kościół swoją nieustanną modlitwą. O tym, jak bardzo potrzebna jest ta forma posługiwania Bogu, Kościołowi, ludziom świadczą tysiące próśb kierowanych do sióstr i braci zakonnych o modlitwy w różnych intencjach. Oni jednak także czekają na wsparcie. Potrzebują naszego daru modlitwy, ale i wsparcia finansowego. Niech nasze modlitwy obejmą również tych, którzy swój dar życia poświęcili Bogu.


O znaczeniu gromnicy

Gromnice starano się, po poświęceniu w kościele, zanieść palące się do domu, by od tego ognia rozpalić domowy ogień, co miało zwiastować zgodę i miłość w rodzinie.

Gdy gromnica komuś zgasła, wróżyło to śmierć któregoś z domowników. Gdy warunki nie pozwalały nieść zapalonej gromnicy, zapalano ją dopiero w obejściu, patrząc w którą stronę pochyli się jej płomień. Jeśli w stronę drzwi, to ktoś odejdzie tego roku przez nie z domu.
Z zapaloną gromnicą obchodził gospodarz całe obejście i dom dookoła, klękając na każdym progu, aby złe moce nie miały przystępu do domu.

Powszechny był w całym kraju zwyczaj wypalania gromnicą krzyża na głównej belce sufitowej tragarzu.
W niektórych rejonach Polski gospodarze błogosławili gromnicą swój dobytek w stajni, a kawałek gromnicy obciętej od spodu dawano psu, by dobrze pilnował obejścia. W dawnych czasach pannom na wydaniu szyto bardzo dostatnią wyprawę, która wystarczała na długie lata, a przygotowania do wesela wymagały wiele czasu. Stąd zrodziło się przysłowie: „W dzień Panny Gromnicznej, bywaj zdrów, mój śliczny!". Oznaczało to, że jeśli kawaler nie oświadczył się pannie do dnia Matki Boskiej Gromnicznej i nie przygotował wesela, to już musiał sobie długo poczekać, gdyż wkrótce zaczyna się przedpoście, a później Wielki Post.

O Panno prześliczna
Gromniczna
po ogień Twój święcony
wiszący nad woskiem gromnic
przez las kolący i wyjące wilki
idę bez wszelkiej obrony:
nie módl się ani przyczyniaj, ale tylko
wspomnij.
Ty, coś rodziła Dziecię bez ognia i dachu,
a przez ucieczkę uszła od zamachu,
i potem całe życie wyczekała w lęku
na Syna mękę...
Ty, coś chodziła między śmiertelnemi
najbliższa ziemi i najdalsza ziemi
- mnie, płomienia szukającą w bladych świecach,
od napadu zbójeckiego nie chroń,
ale mi gromnice dalekie jutrznię wyraźną rozniecaj
nad mgłą szronu, nad zawianą między chałupami sanną.

... I nie módl się, Najświętsza Panno,
gniazdo szczęśliwego, krótkiego konania,
dla mnie o obronę ni pociechę,
nie módl się, zorzo łask, nie osłaniaj,
tylko - wspomnij.
(Kazimiera Iłłakowiczówna: Na Gromniczną)
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
Gromnice musiały być wykonane tylko z wosku pszczelego, ponieważ pszczoły uważane były za wyjątkowe owady, „zrodzone z ran Chrystusa”. Jeszcze do II wojny światowej w wielu miejscowościach istniał zwyczaj „lania światła”. Gromnice wyrabiano przy użyciu drewnianego koła wozu z wbitymi gwoździami. Koło podwieszano tak, aby można było nim poruszać. Na gwoździach wieszano knoty i polewano je gorący …Więcej
Gromnice musiały być wykonane tylko z wosku pszczelego, ponieważ pszczoły uważane były za wyjątkowe owady, „zrodzone z ran Chrystusa”. Jeszcze do II wojny światowej w wielu miejscowościach istniał zwyczaj „lania światła”. Gromnice wyrabiano przy użyciu drewnianego koła wozu z wbitymi gwoździami. Koło podwieszano tak, aby można było nim poruszać. Na gwoździach wieszano knoty i polewano je gorący m woskiem, podgrzewanym na miedzianej patelni. Odlewanie świec trwało około trzech godzin, w tym czasie należało obracać kołem, aby wosk równomiernie spływał.