SWIETO OFIAROWANIA PANSKIEGO i DZIEN ZYCIA KONSEKROWANEGO

( w Polsce tradycja znana Matki Bozej Gromnicznej ) „...zanieśli Go do Jerozolimy, aby był ofiarowany Panu, według tego, co jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie …Więcej
( w Polsce tradycja znana Matki Bozej Gromnicznej )
„...zanieśli Go do Jerozolimy, aby był ofiarowany Panu, według tego, co jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu.” (Łk 2, 22b-23)

2. lutego, czterdzieści dni po uroczystości Bożego Narodzenie obchodzimy w Kościele Święto Ofiarowania Pańskiego, w polskiej tradycji nazywane Świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Upamiętnia ono ofiarowanie małego Jezusa w Świątyni Jerozolimskiej. Tam bowiem udali się Maryja i Józef z Jezusem, by przedstawić Go Panu. Zadziwiająca jest wierność tradycji. Przynoszą Jezusa do świątyni, bo tak nakazuje tradycja. W ten sposób Jezus Syn Boży, przekracza próg domu Ojca. Jak podaje Ewangelia św. Łukasza, każdy chłopiec miał być poddany symbolicznemu ofiarowaniu Bogu w świątyni. W przypadku Jezusa obrzęd ten miał jednak wyjątkowy charakter, ponieważ ofiarowywał się on swojemu Ojcu. Będąc zarazem człowiekiem, reprezentował również całą ludzkość, która oddaje się woli …Więcej
Laudetur Jesus Christus et Maria Immaculata !
Gromnice musiały być wykonane tylko z wosku pszczelego, ponieważ pszczoły uważane były za wyjątkowe owady, „zrodzone z ran Chrystusa”. Jeszcze do II wojny światowej w wielu miejscowościach istniał zwyczaj „lania światła”. Gromnice wyrabiano przy użyciu drewnianego koła wozu z wbitymi gwoździami. Koło podwieszano tak, aby można było nim poruszać. Na gwoździach wieszano knoty i polewano je gorący …Więcej
Gromnice musiały być wykonane tylko z wosku pszczelego, ponieważ pszczoły uważane były za wyjątkowe owady, „zrodzone z ran Chrystusa”. Jeszcze do II wojny światowej w wielu miejscowościach istniał zwyczaj „lania światła”. Gromnice wyrabiano przy użyciu drewnianego koła wozu z wbitymi gwoździami. Koło podwieszano tak, aby można było nim poruszać. Na gwoździach wieszano knoty i polewano je gorący m woskiem, podgrzewanym na miedzianej patelni. Odlewanie świec trwało około trzech godzin, w tym czasie należało obracać kołem, aby wosk równomiernie spływał.