pl.news
21,8 tys.

Nowe oświadczenie: "jesteśmy prawdziwymi przyjaciółmi Franciszka"

Kardynał Burke i biskup Schneider wydali następnetrzystronicowe "Wyjaśnieniaw sprawie Wierności Najwyższemu Pontyfikatowi".

W tekście zauważają "niemal ogólne" zamieszanie doktrynalne w Kościele w sprawie Komunii dla cudzołożników i aprobatę dla cudzołóstwa homoseksualnego oraz pogaństwa.

Burke i Schneider wzywają papieża Franciszka do "jednoznacznego odrzucenia oczywistych błędów doktrynalnych" w dokumencie roboczym Synodu Amazonii i nieznoszenia celibatu.

Nazywają dokument z Abu Zabi i błędy w dokumencie na Synod "zdradą" Chrystusa i Wiary Katolickiej.

W tekście tłumaczą też, dlaczego [przyparci do muru] odnoszą się do sumień, Biblii i Świętych oraz krytykują powszechny papizm.

Burke i Schneider tęsknią "w naszych czasach" [czytaj: w czasie pontyfikatu Franciszka] za możliwością szczerej debaty teologicznej, ponieważ jako odpowiedź otrzymują tylko "argumenty sentymentalne" albo "argument siły".

Obaj zauważają, że ich "pełne szacunku wyrażenia" są "natychmiast odczytywane" jako "przeciwne papieżowi" albo nawet "rozłamowe".

Jednak twierdzą, że są "prawdziwymi przyjaciółmi papieża Franciszka", którzy mają "olbrzymi szacunek" do osoby Franciszka i jego urzędu.

Grafika: Raymond Burke, © Joseph Shaw, CC BY-NC-SA, #newsPatnyooxug
przeciwherezjom
Dobre: "mają "olbrzymi szacunek" do osoby Franciszka i jego urzędu." Innymi słowy ujęli całą bolesną prawdę jak należy. Szacunek do osoby - człowieka, szacunek dla urzędu - jego urzędu. Jakiś tam urząd sprawuje, raczej nielegalnie, ale nawet jeśli nielegalnie w Kościele szacunek obowiązuje. Widać, że widzą prawdę, smutną prawdę o antypapieżu.
W obronie Tradycji Kościoła
Tak postępują prawdziwi katolicy: ze czcią odnoszą się do widzialnej głowy Kościoła, a jednocześnie wiedzą, że posłuszeństwo ma granice wyznaczone przez święty depozyt wiary (depositum fidei).