Fakty z Medziugorja

Fakty z Medziugorja

OBJAWIENIE CHARYZMATYCZNE
podczas objawienia.
dobrze wiadomo, że wydarzenia w Medziugorju rozpoczęły się przed objawieniami „Dziewicy”. Te objawienia zostały wcześniej zapowiedziane przez ks. Heribert Mühlen, odpowiedzialny za Ruch Charyzmatyczny w Niemczech, a następnie prorokował w maju 1981 r. ks. Vlasic ks. Tardif i s. Briege McKenna w Rzymie, podczas Międzynarodowego Kongresu animatorów Odnowy Charyzmatycznej.
Propagandyści w imieniu Medziugorja sami podkreślali wagę tych dziwnych proroctw. Laurentin mówił o „ ustalonej wcześniej harmonii między objawieniami a Odnową Charyzmatyczną. Ta zmowa dwóch przyczyn nigdy nie została zaprzeczona żadnej ze stron: Objawienie w swoich orędziach nigdy nie przestało dyskretnie aprobować, bez żadnych wątpliwości, Odnowy Charyzmatycznej, jej doktrynie, praktykom i przywódcom. Franciszkanie, którzy przeszli po sobie nawzajem jako dyrektorzy parafii, pielgrzymek i widzących, są wszyscy charyzmatykami. Do pierwszych dwóch ks. Zovko i ks. Pojawiła się Vlasic, „Dziewica z Medziugorja”. Arcybiskup Franic, który ich chronił, był namiętnie charyzmatyczny. Widzący sami założyli charyzmatyczne grupy modlitewne. Najbardziej gorliwi propagandyści Medziugorja byli wszyscy charyzmatykami lub wkrótce się nimi stali. Do tego stopnia, że nie można już dłużej ignorować tego nierozerwalnego związku ani odmawiać wzajemnego uznania między Ruchem Charyzmatycznym a Objawieniem Jugosłowiańskim, ponieważ wzajemnie się wspierają.

SEERS: SZEŚĆ CHŁOPCÓW I DZIEWCZYN
KTÓRZY NIE SĄ „ANI LEPSI, ANI GORSI OD INNYCH”.

Pięciu z nich urodziło się w Bijakovici, jednej z czterech wiosek okręgu Medziugorje, ważnego miasta targowego liczącego 3400 mieszkańców, położonego około 20 kilometrów od Mostaru, w prowincji Hercegowina.
24 czerwca 1981 r., w dniu pierwszego objawienia, sam mały Jakov Colo, który miał dziesięć lat, był jeszcze dzieckiem. Pozostała piątka widzących była nastolatkami: Vicka Ivankovic, najstarsza dziewczynka, miała prawie siedemnaście lat; Mirjana Dragicevic, Marija Pavlović i Ivan Dragicevic mieli szesnaście lat; Ivanka Ivankovic miała zaledwie piętnaście lat. Wszystkich przyszłych widzących łączyły więzy pokrewieństwa, przyjaźni lub sąsiedztwa.
Region Medziugorje z ludnością chorwacką jest bastionem tradycyjnego katolicyzmu. Praktyka religijna jest tam nadal intensywna. Jednak w tym zachowanym środowisku żaden z przyszłych widzących nie odznaczał się regularną i żarliwą pobożnością. Ks. Jozo Zovko, mianowany proboszczem w październiku 1980 roku, zaświadczył w czerwcu 1981 roku, że ich nie zna. Mirjana uczęszczała do liceum w Sarajewie. Vicka, Marija i Ivanka studiowały w Mostarze; Vicka w szkole tekstylnej, Marija w szkole fryzjerskiej, a Ivanka w liceum. Nosili modne ubrania i wszyscy mieli wygląd całkiem wyemancypowanych młodych, nowoczesnych mieszkańców miast. „Odkryto go w wiosce” – zauważył ks. Laurentin, „że Ivanka, wysoka i piękna, ma już zalotnika”.

LOKALNY ordynariusz: BISKUP PAVAO ZANIC.
Biskup Pavao Zanic z Mostaru miał opinię inteligentnego, nadprzyrodzonego i umiarkowanego człowieka, który miał wielkie nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny. Na nim spoczywał obowiązek przeprowadzenia dochodzenia i osądzenia prawdziwości objawień.
Najpierw był życzliwy i stwierdził, że „jeśli skandaliczna »sprawa Hercegowiny« (związana z nieposłuszeństwem franciszkanów wobec dekretów Stolicy Apostolskiej w sprawie parafii), która trwała od lat w regionie, nie została rozwiązana przez mężczyzn , być może Bogu spodobało się posłać tam Najświętszą Dziewicę, aby nakłonić buntowników do powrotu do posłuszeństwa i miłości do Kościoła”.

PIERWSZE DZIESIĘĆ OBJAWIEŃ.
Okoliczności pierwszego objawienia „Dziewicy” – Gospy, będziemy odtąd mówić, używając chorwackiego słowa, którego zwyczajowo używają sami widzący – są oczywiście szczególnie interesujące dla interpretacji tego wydarzenia.
Środa, 24 czerwca 1981 : Pierwsze objawienie. Jak mógł widok Najświętszej Maryi Panny, prawdziwej Dziewicy promieniującej pięknem, łagodnością i matczynym miłosierdziem, wzbudzić nie tylko początkowy ruch lęku, jak w przypadku Jej autentycznych przejawów, ale przerażenie i szaloną panikę, które widzący powiedzieli później, że czuł wtedy? “ Co się dzieje? Czy istnieje wąż? - krzyknęła Vicka. “ Nie, nie wąż! „Vicka podbiegła, ale widok zjawy przeraził ją tak bardzo, że ogarnięta strachem zsunęła buty i uciekła”. Spotkała Ivana Dragicevica, powiedziała mu z szlochem, że Gospa się pojawiła i poprosiła, żeby jej towarzyszył. Kiedy Iwan zobaczył zjawę, natychmiast uciekł, przeskakując przez zakratowaną bramę. „ Pierwszego dnia , jak miała później powiedzieć Vicka, wszyscy krzyczeliśmy i wyrywaliśmy twarze ”.
Wspomnijmy również, że tego pierwszego dnia „objawień” przyszli widzący udali się na wzgórze… palić po cichu. Kiedy biskup Zanic wypytywał ich, zamiast przyznać się do tego niezbyt genialnego powodu, najpierw powiedzieli mu, że poszli „zbierać owce”, a potem „zbierać kwiaty”.
Czwartek, 25 czerwca : Pomińmy omdlenia i płaczliwe kryzysy widzących: „ Mirjana ” – opowiedziała to sama Vicka – poprosiła Gospę o pozostawienie nam znaku, aby ludzie nie mówili niczego, co im się podoba o nas. I wskazówki zegarka Mirjany obróciły się ”. Odnośnie tego „znaku z nieba” Laurentin przyznał się w Brukseli 21 lutego 1981 r., że „ nie wiedział, co z tym zrobić ”!
Piątek, 26 czerwca : Trzecie objawienie; to było najważniejsze, kiedy zostało ujawnione zasadnicze przesłanie Medziugorja. Oto okoliczności. To sama Vicka zrelacjonowała to wydarzenie ks. Bubalo. Po zakończeniu objawienia wrócili do wsi: „Marija, która zawsze szybko idzie, trochę przed nami, sama. Nagle znalazła się na poboczu drogi, jakby ktoś ją popchnął... Coś jakby ją pociągnęło lub zepchnęło na lewą stronę . I tam objawiła się jej Gospa. Gospa była bardzo smutna, powiedziała nam Marija. Trzymał w rękach wielki krzyż i płacząc powiedział: „Pokój, pokój, pokój, tylko pokój!”. Marija była tak przerażona, że ugięły się jej nogi”. To było w tym momencie – wyjaśnił ks. Bubalo, „że Gospa przekazała zasadniczy punkt swojego przesłania”.
Sobota, 27 czerwca : Podczas czwartego objawienia Marija została brutalnie i tajemniczo wepchnięta na szczyt wzgórza. Widzący stwierdzili, że „Gospa” znikała kilka razy, ponieważ ludzie „ deptali jej welon ”!
Niedziela, 28 czerwca : Nagrano dialog. To dość rozbrajająca wulgarność i banał. Jednak kiedy widzący poprosili Gospę, aby dała znak „ przekonania tych wszystkich ludzi, że nie jesteśmy kłamcami i że nie żartujemy z wami? Objawienie odpowiedziało: „ Idź w pokoju Bożym ”, po czym natychmiast odeszło, nie dodając niczego więcej.
Ta prośba o znak, na który Błogosławiona Dziewica zawsze się zgadzała w swoich poprzednich i głównych objawieniach w Lourdes i Fatimie, zdawała się postawić Gospę z Medziugorja w trudnej sytuacji. Na zawsze pozostanie bezsilne, aby dać wspaniały znak, który obiecała.
Poniedziałek, 29 czerwca : W tym dniu widzący przeszli badanie psychiatryczne. Mirjana stwierdziła: „ Za głową Gospy ujrzałam głowę Jezusa. Było to podczas naszego badania przez panią dr Dzudza w Mostarze .”
Wtorek, 30 czerwca : Widzących nie było na miejscu spotkania. Umówili się na przejażdżkę samochodem z dwiema pielęgniarkami z Citluk. Tego samego wieczoru powiedzieli proboszczowi Zovko – nagranie nadal istnieje – że chodzi o to, by zobaczyć, czy Matka Boża objawi się im w innym miejscu”.
W grudniu 1983 roku Vicka nie pamiętała, żeby to powiedziała, ale dodała: „Jeśli to jest nagrane, to musieliśmy powiedzieć coś takiego szalonego. Ale nikt nas nie rozumie! To prawda, że chcieliśmy trochę wyjść i odpocząć”. Objawienie miało miejsce, a więc w Cerno podczas jazdy samochodem.
„Tego dnia” – relacjonował ks. Kraljevic, „widzący oświadczyli również, że Gospa obiecała wrócić jeszcze tylko trzy dni, do piątku”.
Środa, 1 lipca : Gospa pojawiła się… w policyjnej furgonetce: „Mimo to było dziwnie” – zauważył ks. Bubalo. „Marija i Ivanka – odpowiedziała Vicka – były strasznie przestraszone, […] były skamieniałe. Z tego powodu nasi strażnicy traktowali je jak czarownice.
Czwartek, 2 lipca : Założenie pielgrzymki. Tak, tak szybko! Tego wieczoru na prośbę charyzmatycznego proboszcza Jozo Zovko, który był już przekonany o autentyczności objawień – poprzez intymne objawienia! – Vicka i Jakov złożyli publiczne oświadczenie w kościele parafialnym. Proboszcz zapowiedział swojej owczarni: „Na zakończenie tej Mszy św. dzieci , które miały wizję i spotkały Matkę Bożą [sic], będą się modlić za was i za wasze rodziny”. Już tydzień po rozpoczęciu wydarzeń proboszcz organizował pielgrzymkę i zapraszał w ten sposób tłumy do wiary i przyjazdu do Medziugorja! Takiej rzeczy nigdy wcześniej nie widziano w całej historii Kościoła!
Piątek, 3 lipca : Dziesiąte i ostatnie objawienie. „Podczas tego ostatniego objawienia, które miało miejsce na plebanii medziugorskiej”, relacjonował bp Zanic, „było też obecnych kilku księży. Kiedy objawienie się skończyło, widzący oświadczyli: „ To jest ostatnie objawienie! ' ” A jednak trwało, nadal trwa, a końca jeszcze nie widać!

MEDZIUGORJE W ŚWIETLE
NAUKI I MORALNOŚCI KATOLICKIEJ.
Chociaż te objawienia i widzący wydają się co najmniej dziwne i zaskakujące, nie zamierzamy spieszyć się do konkluzji, zanim przeanalizujemy fakty i osoby w świetle katolickiej wiary, dyscypliny i moralności.

1. PRAWOSTWOWNOŚĆ MEDZIUGORSKICH PRZEKAZÓW.
Słowa objawienia w Medziugorju obfitują w niejasności, błędy i nacechowane herezje. Oskarżenie było zbyt poważne, by Laurentin nadal je ignorował. Przyznał: „Jedna z trudności z przykładnym [?!] przesłaniem Medziugorja dotyczy ekumenizmu. Bo rozwiązana obecnie komisja diecezjalna była jednym z głównych zarzutów, a Rzym przyjął ją z największą uwagą. Istotą przestępstwa była odpowiedź udzielona przez Gospę na pisemne pytanie zadane widzącym 1 października 1981 r.: „Czy wszystkie religie są dobre?” – “ Wszystkie religie są równe przed Bogiem ”. Jeśli ta odpowiedź przypisywała wszystkim religiom tę samą prawdę lub tę samą wartość [co jest rzeczywiście jej oczywistym i niepodważalnym znaczeniem, potwierdzonym przez kontekst dziesięciu lub piętnastu podobnych odpowiedzi objawienia, a żadna odpowiedź jeszcze nie poprawiła ani nie osłabiła tej jawnej herezji! ] Objawienie byłoby zdyskwalifikowane zgodnie z kryterium św. Pawła: „Aby choćby anioł z Nieba głosił wam inną Ewangelię, niech będzie przeklęty” (Gal 1:8): nie może to być anioł Boży.
Ks. Laurentin utrzymywał, że widzący mogą się mylić, ponieważ „przekazują komunikaty globalnie, z pamięci, ze znacznym opóźnieniem, co pozostawia miejsce na uproszczenia, przybliżenia i transpozycje”.
Jak można uwierzyć, że Matka Boża mogła wybrać sześciu posłańców, którzy są tak głupi i słabi, że nie są w stanie wiernie przekazać Jej słów?! Co więcej, podobno pojawia się co wieczór, a od 1981 roku ma ponad dwa tysiące okazji do dokonania niezbędnej korekty. Jednak nigdy nie dokonano żadnej korekty!
Relatywistyczny ekumenizm nie był jedyną herezją objawienia w Medziugorju: istniała błędna doktryna o zmartwychwstaniu ciała, o piekle, gdzie potępieni byli przedstawiani jako wciąż „dzieci Boga” i gdzie, według Mirjany, „ludzie zaczynają odczuwać wygodne”, o powszechnym pośrednictwie Błogosławionej Dziewicy, którego usilnie odmawiała Gospa: „Nie pozbywam się wszystkich łask. Otrzymuję od Boga to, co otrzymuję przez modlitwę”. „Jezus woli, abyś kierował swoje prośby bezpośrednio do Niego, a nie przez pośrednika”.

2. MEDZIUGORJE: KRÓLESTWO KŁAMSTW.
Starannie ważę moje słowa, świadom wagi takich oskarżeń, ale zdemaskowanie oszustów jest obowiązkiem miłosierdzia wobec tłumów, które są wykorzystywane przez ich błędne zarzuty.
Objawienie od początku kłamała zapowiadając bez najmniejszej dwuznaczności 30 czerwca 1981 r., że pojawi się jeszcze tylko trzy razy.
Kłamał przy kilku okazjach, obiecując nadchodzące i dokładne daty pojawienia się wspaniałego znaku.
Kłamał, wmawiając ludziom, że szybko załagodzi problem Hercegowiny, w którym franciszkanie sprzeciwiają się swoim biskupom.
Biskup Zanic „potwierdził, że złapał wszystkich kłamiących widzących” i dostarczył na to dowodu. Mirjana i Ivanka kłamały od początku, ukrywając, że 24 czerwca 1981 r., w dniu pierwszego objawienia, poszły na wzgórze z papierosami w kieszeni, żeby po cichu zapalić. Przyznali to biskupowi Zanicowi w lipcu 1981 r., a następnie uparcie odmawiali Laurentinowi, który wolał wierzyć im, a nie biskupowi, i oskarżył go o znieważanie ich. Jednak 25 czerwca 1986 r. Ivanka zakończyła wyznanie tego samego Laurentinowi! Jakov kłamał lub przeinaczał fakty w swoich relacjach z 30 czerwca 1981 r.
Widzący kłamali i zaprzeczali sobie na temat wielkiego znaku. Vicka skłamała 14 stycznia 1985 roku, opowiadając, że widziała, jak „Dziewica pozwoliła Dzieciątkowi Jezus wymknąć się z jej ramion”. Kłamała dziesięć czy dwadzieścia razy na temat swoich słynnych pamiętników, których istnieniu zaczęła zaprzeczać. Vicka posunęła się nawet do tego, że usprawiedliwiła swoje zachowanie, twierdząc, że kłamstwo jest normalne i dopuszczalne: „Nikt” – stwierdziła – „nie mówi cały czas wszystkiego, co przychodzi mu do głowy. Każdy przyjmuje za pewnik, że czasami można kłamać”!
Franciszkanie z Medziugorja, dyrektorzy i powiernicy Widzących praktykowali tę samą moralność. Ks. Vlasic nie bał się kłamać i krzywoprzysięstwo co do pamiętnika Vicki, którego niezbite dowody dostarczył biskup Zanic. Laurentin zadbał o to, by nie opublikować tej małej pracy, którą obiecał wydać, by oczyścić charyzmatycznego przyjaciela z tego haniebnego krzywoprzysięstwa. Ks. Zovko nie dał się prześcignąć. Aby się o tym przekonać, wystarczy przeczytać jego konferencję do pielgrzymów z „ Pour l'Unité ” z 12 kwietnia 1988 roku. Relacjonując pierwsze objawienia, odtwarzał wydarzenia, aby sprawić sobie przyjemność, wymyślił z powietrza orędzia nigdy wspomnianego przez widzących, a on ohydnie oczerniał swojego biskupa, kłamiąc jednocześnie na temat swojej postawy, która jest nam dobrze znana z nagrań wywiadów!
Wreszcie medziugorscy propagandyści kłamali strona po stronie, Laurentin bardziej niż ktokolwiek inny.
Podam tylko jeden przykład: stwierdził, że znał i korzystał z nagrań pierwszych wywiadów widzących. Nie przewidując jednak, że ks. Sivric pozwolił sobie na przedstawienie zapowiedzi zakończenia objawień 30 czerwca 1981 r. w ten sposób: „Tego dnia Mirjana myślała, że zrozumiała , że Gospa powróci jeszcze tylko trzy razy, aż do piątku. Ale to tylko jej interpretacja ”! W rzeczywistości nagranie wywiadu z 30 czerwca, które miało miejsce bezpośrednio po objawieniu, nie pozostawia wątpliwości: Mirjana i wszyscy widzący jednogłośnie stwierdzili kilkakrotnie, że sama Gospa zapowiadała, że objawienia będą trwały „jeszcze tylko trzy dni”. ”.
Pominięcia i manipulacje przy tekstach były wciąż niewystarczające, aby uwiarygodnić śmiesznie ubogie orędzie Medziugorja. Laurentin więc ukradkiem wzbogacił tekst, zapewne nie spodziewając się, że nikt nie zobaczy ani kropli w takim potoku bezsensownych słów. W ten sposób zmusił Gospę do powiedzenia: „Pokornie wypełnij swój ludzki i chrześcijański obowiązek, aby stać się godnymi Nieba” Czysta inwencja!

3. OBJAWIENIE, KTÓRE GŁOSI BUNT PRZECIWKO WŁADZOM KOŚCIELNYM
Od 19 grudnia 1981 r. Gospa stale wspierała niezdyscyplinowanie i bunt franciszkanów przeciwko prawowitej władzy biskupa Mostaru, zachęcając ich do nie zwracania uwagi na uzasadnione sankcje, którymi musiał ich ukarać. Po raz pierwszy w swoim „Corpus Chronologique” Laurentin w końcu opublikował serię swoich wywrotowych przesłań, a teksty pokazały, że fragmenty opublikowane przez biskupa Zanica były całkowicie dokładne. Jednak łamiąc najbardziej elementarne prawa krytyki, „celowo” zdecydował się przedstawić tę „szczególną serię tekstów” „w dodatku odrębnym od Korpusu”. A dlaczego, na litość boską? Ponieważ „nie należą do orędzia ”! Wszyscy widzący, ks. Vlasic i franciszkanie twierdzą coś przeciwnego. Teksty są jednoznaczne, ale co z tego, Laurentin zdecydował inaczej: „Słowa przypisywane Dziewicy w słynnej kwestii Hercegowiny są zarówno niefortunną ingerencją, jak i przyczyną zaciemnienia. Ta sprawa nie ma nic wspólnego z samymi objawieniami. Ludzie byli chętni [kto? innych niż sami widzący!], aby niesłusznie mieszać ich z przesłaniem”.
Posłuchajmy, co powiedział sam bp Zanic: „Marina B., przewodnik turystyczny Atlas Travel, przywiozła do mojego biura księdza z Panamy w sierpniu 1989 roku. Marina przedstawiła się jako przewodniczka wycieczek, tłumaczka języka angielskiego i konwertytka Medziugorje. Ksiądz zapytał mnie, dlaczego nie wierzę w „objawienia”. Powiedziałem mu, że mam co najmniej 20 powodów, by nie wierzyć, z których tylko jeden jest niezbędny, aby ci, którzy są trzeźwi i dobrze wykształceni w wierze, doszli do wniosku, że objawienia nie mają charakteru nadprzyrodzonego. Poprosił mnie, abym powiedział mu przynajmniej jeden powód.

SKANDALNI KAPŁANI: VEGO I VLASIC
Opowiedziałem mu o sprawie byłego franciszkanina księdza Ivicy Vego. Z powodu nieposłuszeństwa i na polecenie naszego Ojca Świętego Papieża został przez generała wyrzucony ze swojego zakonu franciszkańskiego (OFM), zwolniony ze ślubów i zawieszony „ a divinis ”. Nie posłuchał tego nakazu i nadal odprawiał Mszę św., udzielał sakramentów i spędzał czas ze swoją kochanką. Przykro jest o tym pisać, ale jest to konieczne, aby uświadomić sobie, o kim mówi Gospa. Według dziennika Vicki i wypowiedzi „widzących”, Gospa 13 razy wspominała, że jest niewinny i że biskupi się mylą . Kiedy jego kochanka, s. Leopolda, zakonnica, zaszła w ciążę, oboje porzucili życie zakonne i zamieszkali razem w pobliżu Medziugorja, gdzie urodziło się ich dziecko. Teraz mają dwoje dzieci. Jego modlitewnik jest nadal sprzedawany w Medziugorju i poza nim w setkach tysięcy egzemplarzy.
„Poprosiłem Marinę o przetłumaczenie tego na angielski. Mariny nie można winić za to, że wpadła w społeczność, która ukrywa prawdę. Spontanicznie odpowiedziała zgodnie z praktyką w Medziugorju: „Czy musimy im mówić te brzydkie rzeczy?” Odpowiedziałem, że gdybyście nie powstrzymywali się i nie relacjonowali tych „brzydkich wydarzeń”, ci ludzie z Panamy dowiedzieliby się wcześniej i nie musieliby jechać do Medziugorja na darmo. Ukrywanie tej prawdy jest niesprawiedliwością i grzechem; chociaż to nieprzyjemne, trzeba to powiedzieć”.
Kolejna brzydka rzecz, tym razem dotycząca ks. Vlasic. Soboru Watykańskiego II periti , uważał kierownika pielgrzymki do Medziugorja za świętego. Jego opinia wywarła głębokie wrażenie w Rzymie i biskup Zanic został odpowiednio zdyskredytowany.
Jednak w październiku 1985 r. kardynał Ratzinger i biskup Zanic mieli dostęp do wszystkich dowodów dotyczących skandalu, jaki wywołał ks. Vlasic popełnił przestępstwo z zakonnicą z jego zakonu. Vlasic był w tej samej konkubinacyjnej sytuacji co Vego, ale bardzo się starał to ukryć. Aby stawić czoła temu zarzutowi, lobby charyzmatyczne, w osobie Laurentina, próbowało uniewinnić Vlasica. Uważali, że im się udało i wykorzystali to, by oczernić biskupa Zanica, aż do dnia, w którym śledztwo amerykańskiego dziennikarza uzasadniło oskarżenia biskupa Mostaru, czyniąc wersję faktów przedstawionych przez przyjaciół Vlasica nie do utrzymania.

4. WULGARYZMÓW, PRZESZKADZAJĄCYCH ZWYKŁOŚCI
Każdy dzień przynosił kolejne skandaliczne fakty i nowe postawy Objawienia, bezsprzecznie wulgarne, mroczne lub niezdrowe. Te postawy skłoniły chorwackiego biskupa do powiedzenia: „W Medziugorju wszystko jest w porządku, z wyjątkiem Madonny”.
Wywiady z czerwca 1981 r. obfitują w niewymienione dotąd osobliwości, takie jak jaskółki i „czarny motyl”, które towarzyszą objawieniu „piękna jak aktorka” według Jakova; drżenie rąk, nie wspominając o tym, że widzący niespodziewanie mdleją, gdy rzucają w jej stronę święconą wodę; fakt, że widzący powtórzyli co najmniej dwadzieścia razy, że nie można zobaczyć stóp Objawienia itp.
Cytowałem świadectwa mówiące o tym, jak „ Dziewicapozwoliła wszystkim , którzy tego pragnęli, przyszli i jej dotknęli, jak widzący prowadzili ich mówiąc: „ Teraz dotykasz jej welonu, jej głowy, jej ręki, jej sukni …” Relacje o tych nieznośnych sesjach dotykania i przytulania są policzone w dziesiątkach. Zarzuciłem ks. Laurentin za to, że nic o nich nie powiedział. Na co odpowiedział: „Gdzie mówi się, że ks. Laurentin nie cytuje takiego a takiego słowa lub czynu i dlaczego to ukrywa (przez jaką nieuczciwość lub podstęp itp.)? Generalnie dzieje się tak dlatego , że odrzuciłem to jako bezpodstawne lub czysto akcesoryjne ...” Bezpodstawne lub nieistotne, wszystkie te niepokojące i skandaliczne fakty? Gwarantuje je teraz sama Vicka, która spokrewniła ich z ks. Bubalo bez zażenowania.
Czy potrzebujemy kilku okazów? Jesienią 1981 roku Gospa wysłała po Marinko, mechanika warsztatowego, w trakcie robienia wody przeciwpożarowej; dać mu buziaka! Nie dokładnie pocałunku, ale rodzaj prądu. Około północy, na wzgórzu, Objawienie zaprosiło wszystkich, którzy chcieli przyjść i go dotknąć. Oni jednak „ podeptali jego suknię, a inni welon ”, więc odszedł. 2 sierpnia kolejna sesja. Vicka relacjonowała: „ To było dziwne. Tam, gdzie niektórzy dotknęli Matki Bożej, pozostała jak plama, do tego stopnia, że w końcu wydawała się brudna i pełna plam ”. 2 września, podczas objawienia Iwanowi, Gospa „ pocałowała wielki obraz papieża Jana Pawła II ”. W listopadzie 1981 roku, relacjonowała Vicka, ponownie ucałowała obraz Papieża podczas objawienia widzącym. Niedawno w „kaplicy objawień” lekarz poprosił Vicka, aby zakreśliła sylwetkę Dziewicy. Wzięła jego rękę i poprowadziła ją dookoła, a potem za siebie, pokazując w ten sposób trzeci wymiar ”. Nasz charyzmatyczny ekspert nie znalazł w tym nic zaskakującego ani szokującego.
Tylko w świetle prawdziwej wiary katolickiej, wolnej od namiętności a priori , która oślepia tych, którzy są związani ze światowym Ruchem Charyzmatycznym, wydaje się, że poza oparami jego hałaśliwej propagandy, owoce Medziugorja jako całości nie są Dobry.

5. OGROMNA OPERACJA FINANSOWA
Medjugorje, zachęcone przez ogólnoświatowy ruch charyzmatyczny, a także przy wsparciu całego aparatu soborowego kościoła, również stałoby się wielką, lukratywną operacją finansową. Miliony pielgrzymów, miliony czytelników! Biskup Zanic wyraził to w ten sposób: „Laurentin i inni są bardzo bogatymi kłamcami. Wszystkich, którzy pisali i publikowali książki, filmowali i reprodukowali kasety wideo, rozpowszechniali pamiątki itp. Wszyscy się bardzo, bardzo wzbogacili. Pieniądze odgrywają bowiem bardzo ważną rolę w całej tej sprawie. Pieniądze pieniądze! Franciszkanie mają dolary, marki niemieckie, liry, franki… To oburzające!”

MEDZIUGORJE, 18 LAT PO OBJAWIENIACH.
Kim stali się widzący po ich codziennych ekstazach, których jest teraz jeden lub dwa tysiące? Joachim Bouflet opowiedział nam o nich w swojej książce: „ Medziugorje czyli podróbka nadprzyrodzonego ”.
Poddali się także sławie amerykańsko-włosko-francuskiej sławy, mnożąc podróże i konferencje na całym świecie jako przedstawiciele biznesu swoich objawień, nawet do tego stopnia, że mieli objawienia w odwiedzanych krajach . Nie można sobie wyobrazić bardziej skutecznej propagandy ani bardziej lukratywnej.
„Bardziej niż objawienia , to pieniądze zmieniają egzystencję wizjonerów. Żyją w całkowicie godnych pozazdroszczenia warunkach materialnych, co niektórym wydaje się osobliwym przeciwieństwem ascezy, którą popierają. Ekstrawagancki styl życia Iwana, który pochodzi z jednej z najbiedniejszych rodzin w jednej z najuboższych wiosek Medziugorja, jest, jeśli nie przykładem, przynajmniej ilustracją tego, co wywołują objawienia Gospy. Całą dzielnicę ogarnia ta gorączka pieniędzy, której dobroczynne efekty każdy może zaobserwować we własnych domach wizjonerów. „Gorączka ta dotknęła nawet pobożne rodziny. Zbudowali jeden dom po drugim. Nie mówię o rodzinach komunistycznych! Budują jeden dom, potem drugi, a potem kupują pobliską ziemię i budują kolejny. Widziałem to. W ten sposób w ciągu kilku lat ludzie stali się niezwykle bogaci. Kupują Mercedes … wraz ze wszystkimi dodatkami. Stało się to prawdziwym szaleństwem”.
Wizjonerzy Ivan, Ivanka, Jakov, Marija, Mirjana, Marijana są teraz małżeństwem. „Wszyscy razem założyli sklep, jak mówi powiedzenie: „Mirjana, matka dwójki dzieci, prowadzi pensjonat dla pielgrzymów, bardzo blisko miejsca zamieszkania Ivana i Jakova”. Mieszkańcy Medziugorja, którzy od dawna są mądrzy w sprawach – ale także czerpią korzyści z pielgrzymek – szyderczo nazwali ulicę, przy której stoją domy wizjonerów Ulica Milionerów ”.

MEDZIUGORJE: DIABOLICZNA DEZORIENTACJA
W „Liście otwartym” z 22 września 1987 r. ks. Dugandzig, ówczesny urzędnik medziugorski, skierował do biskupa Żanicia następujący wyrzut: „ W tej chwili faktycznie pracujesz, aby udowodnić, że to szatan osobiście działa i że od czasów Jezusa Chrystusa to jest jego największym oszustwem .” Jak można nie podpisać się pod tak tragiczną obserwacją, skoro wie się, że herezja, kłamstwa, bunt i niestosowne osobliwości są właśnie zwykłymi znakami, które pozwalają z całą pewnością wykryć obecność i działanie Złego?
Z coraz bardziej zamaskowanym, ale jednak stałym i nieodwołalnym poparciem dla Odnowy Charyzmatycznej , objawienie przyczyniło się z bezprecedensową skutecznością do wielu księży, biskupów i kardynałów, obniżając ich czujność i nadprzyrodzoną roztropność, co nadal stanowiło dla niej przeszkodę, sprzyjając w ten sposób jej fenomenalnej ekspansja od lat 80. XX wieku.
Jak często wyjaśniał ks. de Nantes, charyzmatyzm zastępuje modernizm i progresywizm jako trzecia faza infiltracji Kościoła przez szatana w celu jego samozniszczenia i ruiny dusz. Następnie rozumie się, że Diabeł jest gotów trochę stracić, aby niedługo zyskać znacznie więcej, a więc prawie nie przejmuje się kilkoma „dobrymi owocami”, które przypadkowo pojawiły się w Medziugorju.
matikatika
Charyzmatycy i medżugoryści to ten sam czort 🤑
Izabela Sylwia
,,Gospa pojawiła się… w policyjnej furgonetce:..." czy jeszcze ktoś ma jakieś wątpliwości?
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
SKĄD TY WZIĘŁAŚ TAKA GŁUPOTĘ? TY SZCZEKACZKO, WSZELKIE PLOTKI PUSZCZASZ TYLKO BEZ ŻADNYCH DOWODÓW? DIABELSKA PYCHA Z CIEBIE WYCHODZI!
Izabela Sylwia
Z powyższego tekstu. Zresztą to nie żadne bluźnierstwo, bo to tylko Gospa, a nie prawdziwa Matka Boża.
Lilianna w ogrodzie
Epitety , pomówienia , poniżanie...kiedy się nie ma argumentów. Doświadczyłam.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Argumenty są i to mocne duużo Świadectw nawrócenia, uzdrowienia wyciągnięcia z nałogów, tylko, że głupki nie chcą tego uznać tkwiąc w swojej diabelskiej pysze! A gdzie tu są epitety i poniżanie? To głupki używają epitetów i poniżają Matkę Bożą zamieszczając paszkwile diabelskie nie podając dowodów.
Izabela Sylwia
chyba nie powiesz, że to paszkwil, jeżeli napiszę, że postanowienia i założenia SWII były i są złe?