jili22
226

Suma teologii św. Tomasza z Akwinu, tom 1

PYTANIE 45 – SPOSÓB, W JAKI RZECZY WYNIKAJĄ Z PIERWSZEJ ZASAD

To właśnie nazywamy stworzeniem.

1. Czym jest stworzenie?
2. Czy Bóg może stworzyć cokolwiek?
3. Czy stworzenie jest bytem w naturze rzeczy?
4. Jakie istoty powstają?
5. Czy tworzenie należy do Boga?
6. Czy stworzenie jest wspólne całej Trójcy, czy specyficzne dla jednej z Osób? 7. Czy w istotach stworzonych jest ślad Trójcy?
8. Czy dzieło stworzenia miesza się z dziełami natury i woli?

Artykuł 1 — Czym jest stworzenie?

Zastrzeżenia:

1.
Wydaje się, że tworzenie nie jest robieniem czegoś z niczego. S. Augustyn stwierdza bowiem: „Robimy to, czego absolutnie nie było. Tworzymy stanowiąc coś, co czerpiemy z tego, co już istnieje. ”

2 . Wartość działania i ruchu szacuje się na podstawie ich terminów. Otóż najszlachetniejszym działaniem jest to, które przechodzi od dobra do dobra i od bytu do bytu, a nie to, które przechodzi od niczego do czegoś. Ale tworzenie jawi się jako najszlachetniejsze i przede wszystkim działanie. Nie polega więc na przejściu od nicości do bytu, ale raczej od bytu do bytu.

3. Przyimek „of” implikuje związek przyczynowy, zwłaszcza przyczynowość materialną, jak wtedy, gdy mówimy, że posąg jest wykonany „z” brązu. Nic jednak nie może być sprawą bytu i w żaden sposób być jego przyczyną. Tworzenie nie oznacza więc robienia czegoś z niczego.

W odwrotnym sensie , w pierwszym wersecie Księgi Rodzaju: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię”, Glosa mówi, że stworzyć to znaczy zrobić coś z niczego.

Odpowiedź:

Jak powiedziano powyżej, musimy wziąć pod uwagę nie tylko emanację konkretnej istoty od konkretnego czynnika, ale także emanację całej istoty z przyczyny powszechnej, którą jest Bóg; i to właśnie tę emanację określamy słowem stworzenie. To, co pochodzi od czegoś innego w drodze szczególnej emanacji, nie jest z góry zakładane dla tej emanacji; na przykład tam, gdzie narodził się człowiek, tam wcześniej nie było człowieka, lecz człowiek pochodzi z tego, co nie jest człowiekiem, a biały z tego, co nie jest białe. Rozpatrując więc emanację całego bytu powszechnego od pierwszej zasady, nie można z góry zakładać bytu tej emanacji. Teraz „nic” oznacza „żadny byt”. Zatem tak jak powstanie człowieka ma za punkt wyjścia ten konkretny niebyt, jakim jest nie-człowiek, tak i stworzenie, będące emanacją całego bytu, pochodzi z tego niebytu, który jest nicością.

Rozwiązania:

1.
Św. Augustyn używa słowa „stworzenie” w sposób dwuznaczny, w zależności od tego, czy kwalifikujemy jako stworzone istoty, które przechodzą do wyższej formy, jak mówimy „stwórz” biskupa. Ale nie w tym sensie mówimy tutaj o stworzeniu, jak właśnie powiedzieliśmy.

2 . Zmiany nie czerpią swego charakteru i godności z momentu odejścia, ale z momentu przybycia. Zmiana jest tym doskonalsza i pierwotniejsza, im cel, do którego prowadzi, sam jest szlachetniejszy i bardziej pierwotny. W ten sposób powstawanie jako takie jest szlachetniejsze i bardziej pierwotne niż zmiana, ponieważ forma substancjalna jest szlachetniejsza niż forma przypadłościowa; jednakże pozbawienie formy substancjalnej, która jest początkowym terminem powstawania, jest bardziej niedoskonałe niż przeciwieństwo, które jest początkowym terminem zmiany. Podobnie stworzenie ma szlachetność i pierwszeństwo przed powstawaniem i przemianą, ponieważ jego koniec jest całą istotą rzeczy. Jednak tym, co umysł uważa za swój punkt wyjścia, jest absolutny niebyt.

3 . Kiedy mówimy, że coś jest zrobione „z” niczego, przyimek „z” nie oznacza przyczyny materialnej, ale proste następstwo, jak wtedy, gdy mówimy: Od rana przychodzi południe, to znaczy, że to następuje po poranku. Należy jednak rozumieć, że ten przyimek „of” może albo zawierać negację implikowaną w fakcie, że mówię „nic”, albo też być w nim zawarty. W pierwszym przypadku potwierdza się idea porządku i wyznaczamy porządek następstwa, zaczynając od poprzedzającego niebytu. Jeśli natomiast negacja zawiera przyimek, to zanegowany jest porządek następstwa i znaczenie jest takie: rzecz taka jest zrobiona z niczego, to znaczy: nie jest zrobiona z czegoś; jakby ktoś chciał powiedzieć: Ten człowiek o niczym nie mówi, bo o czymś nie mówi. Teraz te dwa znaczenia zostają zweryfikowane, gdy mówimy, że coś jest zrobione z niczego. Ale w pierwszym przypadku „of” implikuje następstwo, jak właśnie wyjaśniliśmy; w drugim przypadku implikuje związek z przyczyną materialną, czemu się zaprzecza.

Artykuł 2 — Czy Bóg może stworzyć cokolwiek?

Zarzut:

1.
Nie wydaje się, żeby Bóg mógł cokolwiek stworzyć. Bo według Arystotelesa starożytni filozofowie podziwiali jako uniwersalny aksjomat, że nic nie może powstać z niczego. Otóż moc Boża nie rozciąga się na to, co jest sprzeczne z pierwszymi zasadami; nie może zatem sprawić, że całość nie będzie większa od części, ani też stwierdzenie i zaprzeczenie nie będą jednocześnie prawdziwe. Nie może więc zrobić czegoś z niczego, czyli stworzyć.

2. Jeśli tworzyć oznacza zrobić coś z niczego, zostać stworzonym oznacza stać się czymś. Ale wszystko, co się staje, jest zmianą. Zatem tworzenie jest zmianą. Jednak wszelka zmiana zachodzi w podmiocie, jak pokazuje ta definicja ruchu: akt tego, co potencjalnie istnieje. Niemożliwe jest zatem, aby Bóg stworzył coś z niczego.

3 . To, co się robi, jest koniecznie robione w określonym czasie. Nie możemy jednak powiedzieć, że to, co zostało stworzone, dokonało się i nastąpiło w tym samym czasie; bo w rzeczach trwałych nie istnieje to, co się staje, a to, co się stało, istnieje teraz, w przeciwnym razie coś by istniało i nie istniało jednocześnie. Jeśli więc coś się stanie, jego produkcja poprzedza to, czym się stało. Nie może to jednak nastąpić bez preegzystencji podmiotu, który niesie to stawanie się. Dlatego nie da się zrobić czegoś z niczego.

4 . Nie możemy podróżować na nieskończoną odległość. Ale istnieje nieskończona odległość pomiędzy bytem a niczym. Dlatego nie da się zrobić czegoś z niczego.

Wręcz przeciwnie , czytamy w Księdze Rodzaju: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. „A Glosa mówi następnie, że tworzyć to znaczy robić coś z niczego.

Odpowiedź:

Nie tylko nie jest niemożliwe, aby Bóg coś stworzył, ale konieczne jest stwierdzenie, że wszystko zostało stworzone przez Boga, jak wywnioskowano z powyższego. Kto bowiem czyni coś z czegoś innego, czyni to z tego, co jest założone w jego działaniu i nie jest przez to wywołane. W ten sposób rzemieślnik pracuje z elementów naturalnych, takich jak drewno i brąz, które nie są wytworem jego działania, ale działania natury. Sama natura wytwarza rzeczywistości naturalne pod względem ich formy, ale zakłada materię. Gdyby więc Bóg działał jedynie na podstawie elementu z góry założonego dla swego działania, element ten nie byłby przez Niego spowodowany. Wykazaliśmy już powyżej, że w bytach nie może być nic, co nie pochodzi od Boga, powszechnej przyczyny wszelkiego bytu. Trzeba więc powiedzieć, że Bóg z niczego tworzy byty.

Rozwiązania:

1.
Widzieliśmy już, że starożytni filozofowie rozważali jedynie emanację określonych skutków z określonych przyczyn, dla czego konieczne jest założenie czegoś, co poprzedza ich działanie. Stąd ich aksjomat, że nic nie może powstać z niczego. Nie dotyczy to jednak pierwszej emanacji z powszechnej zasady rzeczy.

2. Stworzenie nie jest zmianą, chyba że jest to zgodne z naszym sposobem poczęcia. Do racji zmiany należy bowiem to, że ta sama istota zachowuje się inaczej teraz i wcześniej. W niektórych przypadkach zmienił się ten sam byt w akcie, podobnie jak w przypadku zmian jakościowych, ilościowych i miejsca; w innych przypadkach jest to tylko ten sam byt potencjalnie, jak w mutacjach ze względu na substancję, której podmiotem jest materia. Natomiast w stworzeniu, które wytwarza całą substancję rzeczy, nie można uchwycić żadnego identycznego elementu, różniącego się obecnie od poprzedniego stanu, z wyjątkiem tylko intelektu; rozumiemy zatem, że rzeczy w ogóle nie było, a potem istnieje. Ponieważ jednak aktywność i bierność łączą się we wspólnej rzeczywistości ruchu i różnią się jedynie różnymi relacjami, mówi Arystoteles, z konieczności wynika z tego, że jeśli odłożymy ruch, w bycie tworzącym i w tym, który jest tworzony, pozostają tylko różne relacje. . Ale tak jak sposób rozumienia warunkuje sposób wyrażania siebie, tak tworzenie jawi się jako zmiana i dlatego mówimy, że tworzyć to robić coś z niczego. Jednakże terminy „robić” i „być zrobionym” są tu bardziej odpowiednie niż „zmieniać” i „być zmienionym”, ponieważ „robić” i „być zrobionym” implikują związek przyczyny i skutku oraz skutek do przyczyny, natomiast idea zmiany łączy się z nią jedynie w konsekwencji.

3 . W rzeczach, które dzieją się bez ruchu, stawanie się i stawanie się następuje jednocześnie; czy takie wytwarzanie jest końcem ruchu, jak iluminacja (ponieważ rzecz jest jednocześnie oświetlona i oświetlona), czy też pozostaje obce ruchowi, ponieważ jednocześnie formuje się słowo mentalne w nas i już się ukształtowało. A w tych rzeczach to, co się staje, jest. Kiedy jednak mówimy, że się staje, mamy na myśli, że istnieje poprzez kogoś innego i że nie istniało wcześniej. Ponadto, ponieważ stworzenie nie ma ruchu, istota jest jednocześnie w procesie tworzenia i została stworzona.

4 . Zarzut ten wynika z fałszywego wyobrażenia, jak gdyby między nicością a bytem istniał nieskończony pośrednik, co jest oczywiście fałszywe. Samo to fałszywe wyobrażenie bierze się z faktu, że stworzenie jest przedstawiane w języku jako pewna mutacja pomiędzy dwoma terminami.

Artykuł 3 - Czy stworzenie jest czymś w stworzeniu?

Zastrzeżenia:

1.
Tak jak stworzenie oglądane biernie przypisuje się stworzeniu, tak stworzenie oglądane aktywnie przypisuje się Stwórcy. Nie jest to jednak coś w Stwórcy, gdyż wynikałoby z tego, że w Bogu byłoby coś doczesnego. Zatem biernie podejmowane tworzenie nie jest czymś w stworzeniu.

2 . Nie ma rzeczywistości pośredniej pomiędzy stwórcą a stworzeniem. Ale stworzenie jest przedstawiane jako pośrednik między nimi. Nie jest bowiem Stwórcą i nie jest wieczna; ani stworzenia, gdyż z tego samego powodu potrzebne byłoby inne stworzenie, przez które zostałoby stworzone, i tak w nieskończoność. Stworzenie nie jest więc czymś.

3 . Jeśli stworzenie jest czymś poza samą stworzoną substancją, musi to być przypadek. Ale każdy wypadek ma swój temat. Rzecz stworzona byłaby więc podmiotem stworzenia. I tak ta sama rzeczywistość byłaby podmiotem stworzenia i jego celem. Jest to niemożliwe, ponieważ podmiot jest wcześniejszy od wypadku i podtrzymuje go w bycie; podczas gdy termin jest późniejszy od działania lub pasji, której jest terminem, i gdy tylko istnieje, aktywność i bierność ustają. Dlatego stworzenie jako takie nie jest rzeczywistością.

Przeciwnie , chodzi raczej o to, by było ono wykonane według całej jego substancji, niż według formy substancjalnej lub przypadkowej. Ale rodzenie, w sensie ścisłym lub pochodnym, przez które byt uzyskuje formę substancjalną lub akcydentalną, jest czymś w byciu generowanym, dlatego też z jeszcze większym uzasadnieniem jest to stworzenie, przez które byt powstaje według całej swojej substancji , jest czymś w bycie stworzonym.

Odpowiedź:

Stworzenie zakłada coś w bycie stworzonym, ale tylko według relacji. Rzeczywiście, to, co zostaje stworzone, nie powstaje w wyniku zmiany lub mutacji. Ponieważ to, co dzieje się poprzez zmianę lub mutację, odbywa się na podstawie wcześniej istniejącego terminu; to właśnie dzieje się z konkretnymi wytworami pewnych istot; nie może się to jednak zdarzyć w przypadku powstania wszelkiego bytu przez powszechną przyczynę wszystkich bytów, którą jest Bóg. Również Bóg, tworząc, stwarza rzeczy bez zmian. Kiedy usuniesz działanie i pasję ze zmiany, nie pozostanie nic poza relacją, jak właśnie powiedzieliśmy. Konieczne jest także, aby w stworzeniu stworzenie nie było niczym innym jak tylko odniesieniem do Stwórcy, o ile On jest zasadą jego bytu; tak jak w pasji, która istnieje w ruchu, zakłada się związek z zasadą zmiany.

Rozwiązania:

1.
Kreacja rozumiana aktywnie oznacza działanie Boże, które jest jej istotą, w relacji do stworzenia. Ale relacja ze stworzeniem w Bogu nie jest rzeczywista, lecz jedynie rozumowa. Natomiast relacja stworzenia do Boga jest relacją realną, jak powiedziano przy okazji omawiania imion Bożych.

2. Ponieważ stworzenie jest opisywane jako mutacja, jak już powiedzieliśmy, i ponieważ mutacja jest pośrednikiem między zasadą napędową a poruszanym przedmiotem, stworzenie również jest przedstawiane jako pośrednik między Stwórcą a stworzeniem. Jednakże stworzenie biernie podjęte znajduje się w stworzeniu i jest stworzeniem. Nie wymaga to jednak, aby zostało stworzone przez inne stworzenie; ponieważ relacje, ponieważ samo ich byt polega na odniesieniu do czegoś innego, nie odnoszą się do nich przez inne relacje, ale same przez się, jak już powiedziano przy omawianiu równości Osób Boskich.

3 . Kreacja, przedstawiana jako zmiana, ma za cel stworzenie. Ponieważ jednak w rzeczywistości jest to relacja, stworzenie jest jej podmiotem i poprzedza je w istnieniu, tak jak podmiot poprzedza przypadłość. Ale ma inny tytuł pierwszeństwa, ze względu na przedmiot, do którego się odnosi, a którym jest zasada stworzenia. Nie oznacza to jednak, że o stworzeniu mówimy, że jest ono w trakcie tworzenia, dopóki istnieje, ponieważ stworzenie zakłada związek stworzenia ze Stwórcą, z ideą nowości, czyli początku.

Artykuł 4 — Do jakich istot należy stworzenie?

Zarzuty:

1.
Wydaje się, że bycie stworzonym nie jest własnością bytów złożonych i bytów istniejących. W Księdze Przyczyn jest bowiem powiedziane: „Pierwszą z rzeczy stworzonych jest byt. ”Ale byt rzeczy stworzonej nie jest trwały. Zatem stworzenie nie należy, ściśle rzecz biorąc, do rzeczywistości istniejących i złożonych.

2 . Istoty powstają z niczego. Ale byty złożone nie powstają z niczego, lecz ze swoich składników. Dlatego nie wypada ich tworzyć.

3 . To, co jako takie zostaje wytworzone przez pierwszą emanację, istnieje wcześniej przez drugą: w ten sposób rzecz naturalna, wytworzona przez naturalne pokolenie, jest z góry zaliczona do dzieł ludzkich. Ale tym, co zakłada się w przypadku naturalnego powstawania, jest materia. Ściśle rzecz biorąc, tworzy się więc materia, a nie związek.

Wręcz przeciwnie , na początku Księgi Rodzaju jest powiedziane: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. „Teraz niebo i ziemia są złożonymi i istniejącymi rzeczywistościami. Dlatego właśnie takie rzeczywistości są właściwymi przedmiotami stworzenia.

Odpowiedź :

Być stworzonym oznacza w pewnym sensie stać się, jak właśnie widzieliśmy. Teraz stawanie się ma być. Zatem istotami, dla których właściwe jest bycie i bycie stworzonym, są ci, którym wypada być. Odnosi się to ściśle do podmiotów istniejących, niezależnie od tego, czy są one proste, jak oddzielne substancje, czy też złożone, jak substancje materialne. Istotnie, byt odpowiada temu, co posiada byt i co trwa w jego bycie. Natomiast formy, przypadłości i inne tego typu byty nazywane są bytami nie dlatego, że istnieją same w sobie, ale dlatego, że należą do innego; zatem biel nazywana jest bytem, ponieważ jej podmiot jest biały. Ponadto, według Filozofa, mówimy o przypadłości z większą właściwością, nazywając ją czymś bytu, a nie bytu. Zatem przypadłości, formy itp., ponieważ nie istnieją, są raczej współistnieniem niż bytami i trzeba powiedzieć, że są raczej konkretne niż stworzone. To, co jest właściwie stworzone, to rzeczy istniejące.

Rozwiązania:

1.
Kiedy mówimy, że pierwszą z rzeczy stworzonych jest byt, to słowo nie dotyczy stworzonego podmiotu, ale właściwej racji, dzięki której stworzenie osiąga swój przedmiot. Mówi się bowiem, że byt powstał nie z tego, że jest takim bytem, ale z tego, że jest bytem, gdyż stworzenie jest emanacją wszelkiego bytu z bytu powszechnego, jak powiedzieliśmy. Podobnie powiedzielibyśmy, gdybyśmy powiedzieli, że pierwszym przedmiotem wzroku jest kolor, choć ściśle rzecz biorąc, widziany jest przedmiot kolorowy.

2. Stworzenie nie oznacza powstania rzeczy złożonej z jej wcześniej istniejących zasad; ale mówi się, że związek jest stworzony, ponieważ powstaje w bycie ze wszystkimi jego elementami składowymi.

3 . Argument ten nie dowodzi, że sama materia została stworzona, lecz że materia istnieje jedynie poprzez stworzenie. Bo stworzenie jest wytworem całego bytu, a nie tylko materii.

Artykuł 5 — Czy tworzenie należy wyłącznie do Boga?

Zastrzeżenia:

1
. Wydaje się, że nie. Bo według Filozofa byt jest doskonały, gdy może wytworzyć byt podobny do siebie. Ale stworzenia niematerialne są doskonalsze od stworzeń materialnych, które mogą stworzyć istotę podobną do siebie, gdyż ogień rodzi ogień, a człowiek rodzi człowieka. Zatem substancja niematerialna może wytworzyć substancję podobną do siebie. Substancję niematerialną można jednak stworzyć jedynie poprzez stworzenie, ponieważ nie ma materii, z której zostałaby stworzona. Więc niektóre stworzenia mogą tworzyć.

2. Im większy opór wobec tego, co się dzieje, tym większą moc musi mieć sprawca. Ale przeciwieństwo stawia opór bardziej niż nicość. Zatem potrzeba więcej siły, aby stworzyć coś z jego przeciwieństwa, co robi stworzenie, niż zrobić coś z niczego. Zatem niektóre stworzenia mogą tworzyć.

3 . Moc tego, kto coś robi, ocenia się proporcjonalnie do tego, co zostało zrobione. Ale istota stworzona jest skończona, jak zostało udowodnione w przypadku nieskończoności Boga. Zatem, aby stworzyć przez stworzenie coś stworzonego, wystarczy ograniczona moc. Jednak posiadanie ograniczonej mocy nie jest sprzeczne z pojęciem stworzenia stworzenie nie jest niemożliwe.

Wręcz przeciwnie , św. Augustyn mówi: „Ani dobrzy , ani źli aniołowie

nie mogą być twórcami niczego”.

spójrz z powyższego, że tworzenie może być jedynie właściwym działaniem Boga, sprowadzającym najbardziej powszechne skutki do najbardziej powszechnych i pierwotnych przyczyn. Zatem spośród wszystkich skutków najbardziej powszechny jest sam byt skutek właściwy pierwszej przyczyny i absolutnie powszechny, którym jest Bóg. Dlatego też w Księdze Przyczyn jest powiedziane, że ani inteligencja, ani dusza, pomimo swojej szlachetności, nie dają istnienia, chyba że działają poprzez. boskie działanie. Tworzenie bytu absolutnie, a nie o tyle, że jest taki lub taki, jest częścią samej racji stworzenia. Jasne jest zatem, że stworzenie jest dziełem samego Boga.

Zdarza się jednak, że byt uczestniczy we własnym działaniu drugiego nie swoją mocą, lecz za pomocą narzędzia, o ile działa mocą tego innego; w ten sposób powietrze może, dzięki mocy ognia, ogrzewać i palić. Doprowadziło to niektórych myślicieli do przekonania, że chociaż stworzenie jest właściwym skutkiem przyczyny powszechnej, pewne przyczyny niższe, o ile działają na mocy pierwszej przyczyny, mogą tworzyć. I tak Awicenna twierdził, że pierwsza odrębna substancja, stworzona przez Boga, stwarza po sobie inną, potem substancję kuli niebieskiej wraz z jej duszą; i że substancja kuli niebieskiej tworzy następnie materię niższych ciał. W ten sam sposób Mistrz Zdań zapewnia, że Bóg może przekazać stworzeniu moc tworzenia, tak aby tworzyło poprzez delegowanie, a nie własną władzę.

Ale to jest niemożliwe. Bowiem wtórna przyczyna instrumentalna uczestniczy w działaniu przyczyny wyższej tylko o tyle, o ile poprzez specyficzny dla niej skutek działa poprzez dyspozycję, aby wywołać skutek głównego sprawcy. Gdyby więc nie robiła nic zgodnie z tym, co jej się należy, bezużyteczne byłoby jej używanie i nie byłoby potrzeby dobierania konkretnych instrumentów do konkretnych działań. Widzimy więc, że siekiera podczas cięcia drewna robi to, co ma w swojej formie, i wytwarza kształt ławy, co jest właściwym skutkiem głównego czynnika. Właściwym skutkiem Boga, który stwarza, jest to, co zakłada się z góry wobec wszystkich innych skutków, a mianowicie jest ono brane w sposób absolutny. Również żaden inny byt nie może w tym celu posługiwać się niczym poprzez dyspozycję i instrument, gdyż stworzenie nie jest stworzone z niczego z góry założonego, co mogłoby być rozporządzane przez działanie sprawcy instrumentalnego. Dlatego nie jest możliwe, aby jakiekolwiek stworzenie tworzyło ani dzięki własnej cnocie, ani dzięki cnocie instrumentalnej, ani w charakterze służebnym.

Szczególnie absurdalne jest twierdzenie, że ciało może tworzyć; gdyż ciało działa jedynie poprzez kontakt i ruch; także jego działanie wymaga czegoś poprzedzającego jego działanie, czego można dotknąć lub poruszyć, co jest sprzeczne z koncepcją stworzenia.

Rozwiązania:

1.
Byt doskonały, uczestnicząc w pewnej naturze, wytwarza byt podobny do siebie nie przez wytworzenie tej natury wziętej w sposób absolutny, lecz przez zastosowanie jej do czegoś. Człowiek ten nie może być bowiem przyczyną natury ludzkiej wziętej w sposób absolutny, gdyż byłby wtedy przyczyną samego siebie; ale to jest przyczyną, że natura ludzka istnieje w człowieku, którego zrodził. I w ten sposób zakłada dla swego działania określoną materię, przez którą jest tym człowiekiem. Ale tak jak ten człowiek uczestniczy w naturze ludzkiej, tak każda istota stworzona uczestniczy, jeśli ośmielę się powiedzieć, w naturze bytu; gdyż sam Bóg jest jego istotą, jak już powiedziano. Dlatego żadna istota stworzona nie może wytworzyć żadnego bytu wziętego absolutnie, chyba że powoduje byt w tym bycie; dlatego konieczne jest, aby to, przez co coś jest tym bytem, było rozumiane jako poprzedzające działanie, które wytwarza byt do niego podobny. Ale w substancji niematerialnej nie możemy pojąć tego, co ją indywidualizuje, jako poprzedzającą ją, ponieważ tym, co ją indywidualizuje, jest jej forma, która nadaje jej byt, ponieważ są to formy istniejące. Zatem substancja niematerialna nie może wytworzyć innej substancji niematerialnej, podobnej do niej co do swego bytu; może ona wytworzyć jedynie doskonałość naddaną, jeśli na przykład powiedzieliśmy za Dionizjuszem, że wyższy anioł oświeca niższego anioła. W tym sensie istnieje ojcostwo także w niebie, według słów Apostoła (Ef 3,15): (Bóg): „Od którego wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi bierze swoje imię. Z tego znowu jasno wynika, że żadna istota stworzona nie może powodować czegoś bez istniejącej wcześniej rzeczywistości, co wyklucza ideę stworzenia.

2 . Jeśli coś powstaje z przeciwieństwa, to dzieje się to przez przypadek, mówi Filozof. Samo w sobie rodzi się z podmiotu, w którym został potencjalnie znaleziony. Dlatego przeciwieństwo stawia opór podmiotowi w tym sensie, że uniemożliwia władzy dostęp do aktu, do którego podmiot stara się doprowadzić materię: w ten sposób ogień zamierza doprowadzić wodę do podobnego aktu do jego czynu, ale przeszkadza mu w tym formę i przeciwne przepisy, które w jakiś sposób utrudniają władzy podjęcie działań. Im bardziej władza jest związana, tym większą siłę musi posiadać agent, aby wywołać moc do działania; także w agencie wymagana jest znacznie większa siła, jeśli wcześniej nie istniała żadna moc. Jest więc oczywiste, że potrzeba znacznie większej siły, aby zrobić coś z niczego, niż z jego przeciwieństwa.

3.Siłę sprawcy mierzy się nie tylko treścią tego, co się robi, ale także sposobem, w jaki to robi; ponieważ większe ciepło nie tylko nagrzewa więcej, ale i szybciej. Zatem chociaż wywołanie skończonego efektu nie jest manifestacją nieskończonej mocy, to jednak spowodowanie tego skutku z niczego manifestuje nieskończoną moc. Wynika to z rozwiązania powyżej. Jeśli rzeczywiście podmiot działający wymaga siły, która jest tym większa, im bardziej moc jest oddalona od aktu, podmiot działający bez żadnej wcześniejszej mocy, jak ma to miejsce w przypadku twórcy, musi mieć nieskończoną moc. Nie ma bowiem proporcji między tym, co nie ma mocy, a mocą, którą zakłada moc każdego czynnika naturalnego; istnieją one między sobą, jak między niebytem a bytem. A ponieważ żadne stworzenie nie ma bardziej intymności mocy niż intymności bytu, jak zostało to wcześniej udowodnione, pozostaje faktem, że żadne stworzenie nie może tworzyć.

Artykuł 6 — Czy stworzenie jest wspólne dla całej Trójcy, czy też specyficzne dla jednej z Osób Boskich?

Zarzuty:

1.
Wydaje się, że tworzenie jest właściwe jednej z Osób. Rzeczywiście, to, co pierwsze, jest przyczyną tego, co drugie, a to, co doskonałe, jest przyczyną niedoskonałości. Ale procesja Osoby Boskiej poprzedza procesję stworzenia i jest doskonalsza, ponieważ Osoba Boska postępuje w taki sposób, że doskonale przypomina swoją zasadę, podczas gdy stworzenie niedoskonale przypomina swoją zasadę. Dlatego procesje Osób Boskich są przyczyną procesji stworzeń. I tak tworzenie jest cechą Osoby.

2 . Osoby Boskie wyróżniają się jedynie procesjami i relacjami. Zatem to, co przypisuje się odmiennie Osobom Boskim, odpowiada im w zależności od ich procesji i relacji. Natomiast przyczynowość w odniesieniu do stworzeń przypisuje się w różny sposób Osobom Boskim; gdyż w Credo Nicejskim Ojcu przypisuje się Stwórcę widzialnego i niewidzialnego wszechświata; przypisuje się Synowi, że „wszystko przez Nie się stało”; ale Duchowi Świętemu, że jest Panem i że daje życie. Zatem przyczynowość w odniesieniu do stworzeń odpowiada Osobom zgodnie z ich procesjami i relacjami.

3 . Jeśli mówimy, że przyczynowość w odniesieniu do stworzenia ujmowana jest według jakiejś istotnej cechy, właściwej jednej z osób, to nie wydaje się to wystarczające. Każdy boski skutek jest bowiem spowodowany jakąś istotną cechą, mocą, dobrocią i mądrością; i nie pasuje to do jednego bardziej niż do drugiego. Dlatego nie powinniśmy przypisywać określonego sposobu przyczynowości jednej Osobie, a nie drugiej, chyba że za punkt wyjścia dla ustalenia należy przyjąć relacje i procesje.

W przeciwnym kierunkuDionizjusz twierdzi, że imiona odnoszące się do przyczynowości są wspólne wszelkiej boskości.

Odpowiedź:

Tworzenie oznacza właściwie powodowanie lub wytwarzanie bytu rzeczy. Ponieważ każdy czynnik wytwarza istotę podobną do siebie, zasadę działania można ocenić na podstawie jego skutku: w ten sposób ogień rodzi ogień. I dlatego stworzenie odpowiada Bogu według Jego istoty, która jest Jego istotą, wspólną trzem Osobom. Zatem stworzenie nie jest specyficzne dla jednej z Osób, ale wspólne dla całej Trójcy.

Jednakże Osoby Boskie, w zależności od przyczyny swego procesji, posiadają przyczynowość w odniesieniu do stworzenia rzeczy. Jak wykazaliśmy poprzednio, zajmując się nauką i wolą Bożą, Bóg jest przyczyną rzeczy poprzez swoją inteligencję i swą wolę, tak jak ma to miejsce w przypadku rzemieślnika w przypadku wytworów jego sztuki. Teraz rzemieślnik działa według słowa zrodzonego w jego inteligencji i z miłości, jaką jego wola darzy swoje dzieło. Również Bóg Ojciec stworzył stworzenie poprzez swoje Słowo, którym jest Syn; i przez Jego Miłość, którą jest Duch Święty. W ten sposób procesje Ludzi są przyczyną powstawania stworzeń, o ile zawierają istotne atrybuty nauki i woli.

Rozwiązania:

1.
Powiedzieliśmy przed chwilą, że procesje Osób Boskich są przyczyną stworzenia.

2 . Natura Boska, choć wspólna trzem Osobom, odpowiada im jednak w pewnym porządku, ponieważ Syn otrzymuje naturę Boską od Ojca, a Duch Święty otrzymuje ją od obu. Podobnie i moc stworzenia, choć wspólna trzem Osobom, odpowiada im w pewnym porządku, gdyż Syn ma ją od Ojca, a Duch Święty od Ojca i Syna. Dlatego imię Stwórcy przypisujemy Ojcu, jako temu, który nie czerpie mocy twórczej od drugiego. O Synu mówi się, że wszystko zostało przez Niego stworzone, o ile ma tę samą moc, ale otrzymane od kogoś innego, ponieważ przyimek „przez” zwykle oznacza przyczynę pośrednią lub samą zasadę wynikającą z „zasady”. Jeśli chodzi o Ducha Świętego, który dzierży tę samą moc od pozostałych dwóch Osób, przypisuje się mu kierowanie i ożywianie, jako Panu, tego, co Ojciec stworzył przez Syna.

Ogólny powód tego przypisania można ponownie znaleźć w sposobie, w jaki podstawowe atrybuty są przypisane trzem Osobom. Jak widzieliśmy wcześniej, moc przejawiająca się przede wszystkim w stworzeniu jest przypisana Ojcu i dlatego przypisuje się Ojcu bycie Stwórcą. Synowi przypisana jest mądrość, dzięki której działa każdy inteligentny czynnik, dlatego też mówi się o Nim: „przez którego wszystko zostało stworzone”. Wreszcie przywłaszczamy dobroć Duchowi Świętemu i do Niego należy kierowanie, doprowadzanie rzeczy do należnych im celów i dawanie życia, bo to polega na pewnym ruchu wewnętrznym i to, co najpierw daje ruch, jest koniec i dobro.

3 . Prawdą jest, że każdy skutek pochodzący od Boga wynika z któregokolwiek z Jego atrybutów. Niemniej jednak każdy z jego skutków powraca do tej cechy, z którą ma powinowactwo zgodnie z własnym rozumem. W ten sposób przypisujemy porządek rzeczy Bożej mądrości, usprawiedliwienie bezbożnych miłosierdziu i dobroci, która rozprzestrzenia się w nadmiarze. Jeśli chodzi o stworzenie, które jest wytwarzaniem samej substancji rzeczy, sprowadza się to do władzy.

Artykuł 7 - Czy w istotach stworzonych jest ślad Trójcy?

Zarzuty:

1.
Wydaje się, że nie jest konieczne odnajdywanie w stworzeniu śladu Trójcy. Ponieważ każda istota poddaje się badaniu poprzez swoje pozostałości. Ale Trójcy Osób nie można odkryć na podstawie stworzeń, jak zostało to wcześniej ustalone: a. Zatem w stworzeniu nie ma śladów Trójcy.

2 . Wszystko w stworzeniu zostało stworzone. Jeśli więc znajdziemy w stworzeniu ślad Trójcy ze względu na tę czy inną jego właściwość i jeśli wszystko, co zostaje stworzone, oferuje ślad Trójcy, konieczne będzie, abyśmy w każdej z tych właściwości odnaleźli ślad Trójcy Trójcy i tak w nieskończoność.

3 . Skutek reprezentuje jedynie przyczynę. Ale przyczynowość stworzeń należy do wspólnej natury Trójcy, a nie do relacji, według których rozróżniają się i liczą Osoby. Dlatego w stworzeniu nie znajdujemy śladu Trójcy, lecz jedynie jedność istoty Bożej.

W odwrotnym sensie , zdaniem św. Augustyna, „w stworzeniu pojawia się ślad Trójcy”.

Odpowiedź :

Każdy skutek reprezentuje w jakiś sposób swoją przyczynę, ale w inny sposób. Czasami skutek reprezentuje jedynie przyczynowość przyczyny, ale nie jej formę. W ten sposób dym manifestuje ogień i takie przedstawienie nazywa się śladem; albowiem ślad ukazuje ruch kogoś, kto przeszedł, nie ujawniając jednak jego natury. Ale inny skutek reprezentuje przyczynę, ponieważ ma formę podobną do tej przyczyny: powstały ogień reprezentuje ogień, z którego powstał, a posąg Merkurego reprezentuje ten. Taka reprezentacja jest obrazem.

Teraz, jak widzieliśmy wcześniej, procesje Osób Boskich odbywają się zgodnie z aktami inteligencji i woli; Syn bowiem pochodzi jako Słowo rozumu, a Duch Święty jako Miłość woli. Dlatego w stworzeniach obdarzonych rozumem, które mają inteligencję i wolę, odnajdujemy obraz Trójcy Świętej, ponieważ odnajdujemy w nich słowo poczęte i miłość, która pochodzi.

We wszystkich stworzeniach znajdujemy jednak reprezentację Trójcy jako ślad w tym sensie, że znajdujemy w nich coś, co musi koniecznie mieć związek z Osobami Boskimi co do ich przyczyny. Każde bowiem stworzenie istnieje w swoim bycie, ma formę, która określa jego gatunek i ma porządek w stosunku do innych bytów. Dlatego jako substancja stworzona reprezentuje swoją przyczynę i swoją zasadę, a tym samym objawia osobę Ojca, który jest zasadą niemającą zasady. Mając określoną formę i gatunek, reprezentuje Słowo, gdyż forma dzieła sztuki wynika z koncepcji artysty. Zgodnie z poleceniem innym reprezentuje Ducha Świętego, ponieważ jest Miłością, ponieważ porządek skutku w odniesieniu do czegoś innego wynika z woli Stwórcy.

Dlatego św. Augustyn mówi, że w każdym stworzeniu znajdujemy ślad Trójcy, zależnie od tego, czy jest to istota obdarzona jednością, czy jest utworzona przez jakiś gatunek i czy zajmuje jakąś rangę. Do tego właśnie sprowadza się ta triada: liczba, waga i miara, o których mówi Księga Mądrości (11,20); miara bowiem odnosi się do istoty rzeczy ograniczonej zasadami, liczbą do gatunku, wagą do porządku. Do tego dochodzi kolejna triada zaproponowana przez św. Augustyna: tryb, gatunek i porządek; i znowu to inne: „Co jest ukonstytuowane, co się wyróżnia, co jest właściwe. „Rzecz bowiem jest konstytuowana przez swoją substancję, wyróżnia się formą, nadaje się do czegoś innego swoim porządkiem. W ten sposób możemy łatwo ujednolicić te różne kategorie.

Rozwiązania:

1.
Reprezentację w trybie śladowym przyjmuje się według odpowiednich atrybutów; w ten sposób możemy, jak już powiedzieliśmy, wznieść się ze stworzeń do Trójcy Osób.

2. Stworzenie jest w sensie dosłownym istniejącą rzeczywistością, w której możemy odnaleźć te trzy cechy. Nie trzeba ich szukać w każdym z elementów, które się w nim znajdują, lecz zgodnie z tym potrójnym przedstawieniem ślad przypisywany jest istniejącej rzeczywistości.

3 . Procesje Ludzi są także w pewnym sensie przyczyną i powodem stworzenia, w sposób, który został powiedziane.

Artykuł 8 - Czy dzieło stworzenia miesza się z dziełami natury i woli?

Zarzuty:

1.
Wydaje się, że twórczość miesza się z dziełami natury i sztuki. W każdym działaniu natury lub sztuki istnieje wytwarzanie określonej formy. Ale nie jest on wytwarzany z czegoś, ponieważ materia nie jest częścią samą w sobie. Zatem powstaje z niczego. I tak w każdym wytworze natury i sztuki istnieje tworzenie.

2 . Skutek nie jest silniejszy od przyczyny. Ale w przyrodzie każda istota działa poprzez swoją formę przypadkową, czynną lub bierną. Zatem natura nie stwarza żadnej formy substancjalnej. Pozostaje zatem faktem, że dzieje się to poprzez stworzenie.

3 . Natura stwarza istotę podobną do siebie. Ale nie wszystko, co powstaje w przyrodzie, jest generowane przez istotę podobną do siebie, jak to widzimy u zwierząt powstałych w wyniku gnicia. Zatem ich forma nie pochodzi od natury, ale od stworzenia. I tak samo jest z innymi.

4 . To, co nie jest stworzone, nie jest stworzeniem. Jeśli zatem stworzenie nie będzie powiązane z wytworami natury, wynikać będzie z tego, że dzieła natury nie są stworzeniami, co jest heretyckie.

W odwrotnym sensie św. Augustyn odróżnia dzieło rozmnażania, które jest dziełem natury, od dzieła stworzenia.

Odpowiedź:

Problem ten pojawia się w związku z filozoficznym pytaniem o formy. Niektórzy filozofowie uważali, że ich zasadą nie jest działanie natury, lecz że istniały one wcześniej w materii, w stanie utajonym. Ale ten błąd wynika z ich nieznajomości materii, ponieważ nie umieli odróżnić możności od aktu: ponieważ formy potencjalnie istniały wcześniej w materii, myśleli, że istnieją wcześniej jako takie.

Inni myśleli, że formy są dane lub powodowane przez odrębny czynnik, poprzez sposób tworzenia. W ten sposób stworzenie zostanie dodane do każdego działania natury. Ale ten błąd wynika z nieznajomości formy. Nie zważali bowiem, że naturalna forma ciała nie jest istniejącą rzeczywistością: jest tym, przez co coś istnieje. Poza tym, ponieważ bycie stworzonym, ściśle rzecz biorąc, odpowiada tylko bytowi istniejącemu, jak powiedziano wcześniej, formy nie są ani tworzone, ani tworzone, ale ich zadaniem jest konkretyzacja. To, co powstaje, ściśle mówiąc, w wyniku działania natury, jest bytem złożonym, zbudowanym z materii. Również w dzieła natury stworzenie nie ingeruje, ale zakłada działanie natury.

Rozwiązania:

1
. Formy zaczynają działać, gdy powstaje związek; jednak nie powstają one samodzielnie, a jedynie przez przypadek.

2 . W przyrodzie cechy czynne działają poprzez formy substancjalne. I dlatego czynnik naturalny wytwarza byt podobny do niego nie tylko pod względem jakości, ale i gatunku.

3 . Aby wytworzyć niższe zwierzęta, wystarczy uniwersalny czynnik, którym jest moc ciał niebieskich, do których są one przyrównane nie według gatunku, ale według pewnej analogii. Nie jest zatem konieczne, aby ich formy tworzył odrębny agent. Ale jeśli chodzi o powstawanie zwierząt wyższych, uniwersalny czynnik nie wystarczy: potrzebny jest właściwy czynnik, którego powstawanie jest jednoznaczne.

4 . Działanie natury zawsze zakłada stworzone zasady, dlatego wytwory natury nazywane są stworzeniami.