jozef1807
5770

Arcybiskup Lefebvre i Kardynał Ratzinger

Arcybiskup Lefebvre i Kardynał Ratzinger

marucha.wordpress.com/…/arcybiskup-lefe…
Monseigneur Lefebvre et le Cardinal Ratzinger
www.antimodernisme.info/info
Autorem artykułu jest ksiądz.
Przykro nam, ze musimy powtórzyć ”usque ad nauseam” co abp Lefebvre myślał o kard. Ratzingerze. Zmusza nas do tego upór niektórych tradycjonalistów, którzy wyobrażają sobie, że jest jeszcze możliwe praktyczne porozumienie z tym papieżem, który śmie zaproponować wiernym świętowanie roku wiary (jakiej wiary ?) z soborowym kościołem.
[Z Niepokalana zmienił nieco prezentację artykułu, m.in. poprzedzając cytaty z konferencji abpa Lefebvre’a datowaniem, które autor umieścił na ich końcu.]

Wstęp
Teraz jest jasne, że silnym pragnieniem Benedykta XVI jest kanoniczne porozumienie z Bractwem św Piusa X. Wielu członków naszej kongregacji wydaje się oczarowana tą propozycją wyglądającą na przejaw życzliwości wobec Bractwa św Piusa X. To są pozory. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Aby to zrozumieć, musimy cofnąć się do strategii modernistycznej i doświadczenia arcybiskupa Lefebvre. W takim świetle … prezent wydaje się zdecydowanie inny!
I. Cel rzymskich modernistów w przeszłości i teraźniejszości: akceptacja Soboru, soborowej liturgii i soborowego katechizmu.
Arcybiskup Lefebvre zrozumiał bardzo dobrze co było celem rzymskich modernistów i wyraził to na historycznej konferencji prasowej, która odbyła się w przeddzień święceń biskupich :
“Osobiście posuwałem się nieufnie… Zawsze miałem uczucie nieufności i muszę przyznać, że nadal myśle, że wszystko co robią to, aby nas zmusić do przyjęcia Soboru i posoborowych reform” (nagranie od 13’50″).
Prawie 25 lat po konsekracji zauważamy, że cel modernistycznych Rzymian się nie zmienił. Ksiądz P. de la Rocque w konferencji [30 marca 2012], stwierdził kilka razy bardzo jasno i wyraźne, że celem modernistycznych Rzymian było wymusić na nich [ks.P.de la Rocque był wtedy w Rzymie z bp Fellay’em] akceptację reform liturgicznych Soboru Watykańskiego II i soborowego katechizmu.
“Dziesięć dni [przed dyskusją] krążyła w prasie pogłoska puszczona przez Rzym, według której przedstawiciele FSSPX mający wkrótce przybyć do Rzymu z pierwszą wizytą, otrzymają tekst przyjęcia całej nauki Sobór Watykański II, uznania zasadności nowej Mszy, przyjęcia nowego kodeksu prawa kanonicznego i tak dalej. Puszczono pogłoskę, ale to była prawda. Otrzymaliśmy, zarówno biskup Fellay jak i my czterej asystujący i członkowie tej komisji, do podpisania tekst przyjęcia wszystkich nauk Vaticanum II “(nagranie do 11’50 “).
“Na tym tle coraz bardziej oczywiste było, że zadaniem moderatora debaty – Mgr Pozzo, sekretarza Komisji Ecclesia Dei, notabene bardzo nam przyjaznego – było znaleźć formułę przyjęcia Soboru i nowej mszy wystarczająco wyraźną dla zaspokojenia rzymskich wymagań i na tyle sprytną, abyśmy ją mogli podpisać. I tak rzeczywiście, od spotkania do spotkania, te teksty przyjęcia pojawiały się albo na stole, albo, jak to miało miejsce kilka razy, wręcz pod stołem po dobrze skropionym winem posiłku (śmiech) z biskupem Pozzo, który od dołu mówił “i co myślicie o tym piśmie ? ” Na przykład a propos nowej mszy, mamy cztery lub pięć różnych formuł przyjęcia jej, jakie nam zaproponowano do podpisania. I zawsze, zawsze, celem było nasze zaakceptowanie legalności nowej mszy. Zawsze. To był podstawowy cel bp Pozzo podczas tych debat, których on był moderatorem. Myślę, że proponowano nam kolejno z dziesięć do piętnastu różnych formuł przyjęcia” (nagranie z 16’30″).
“Pamiętajmy, że w rzeczywistości rzymianie prowadzili te dyskusje tylko w jednym, podstawowym kierunku - uzyskania naszego przyjęcia nauk Soboru i nowej mszy” (nagranie od 24’40 “).
W obliczu takiej niezmiennej woli modernistów rzymskich w narzuceniu nam Vaticanum II i reform liturgicznych wywodzących się z niego i mając przed oczami liczne praktyczne przykłady tego do czego prowadzi przyłączanie się do modernistycznych rzymian(zob. obecną sytuację Bractwa Świętego Piotra, Barroux, Campos, Instytutu Dobrego Pasterza, redemptorystów Papa Stronsay, …), jest oczywiste, że porozumienie z tymi modernistycznymi rzymianami byłoby wielką nieostrożnością.
II. Jak abp Lefebvre postrzega rolę kardynała Ratzingera w tej strategii.
Jeśli u arcybiskupa Lefebvre instaniała jakaś niezmienność, to była nią nieufność wobec kardynała Ratzingera. Wyraził ja publicznie i bardzo wyraźnie na konferencji prasowej, która odbyła się w przeddzień konsekracji biskupich w 1988 r.:
“Wierzę, że Matka Boska chroniła nas przed oddaniem się w ręce kardynała Ratzingera, bo kardynał Ratzinger, przewodniczący Komisji Rzymskiej z czterema innymi osobami Rzymu przeciw dwóm z Tradycji, [to powoduje] oczywiście, że jesteśmy zależni - był naszym szefem “(nagranie od 24’40″).
Ostatnie lata swojego życia i po ponad dziesięciu latach ocierania się o kardynała Ratzingera, arcybiskup Lefebvre jasno powiedział swoim seminarzystom, co myśli o tej postaci. Jego komentarze znajdują sie w duchowych konferencjach regularnie głoszonych w seminarium w Ecône:
a) Ratzinger, liberał o aspekcie tradycjonalisty:
Abp Lefebvre. Konferencja duchowa z 28 października 1985 :
“Ilu biskupów zrezygnowało natychmiast: – Nie mogę zostać w takim, jak ten klimacie. Podali się do dymisji. Według mnie, źle zrobili. Powinni byli nadal się opierać i zapobiegać szkodom. Teraz to już nie jest możliwe. Podczas tego Synodu, czego będziemy świadkami? Nie będziemy świadkami walki między konserwatystami, to znaczy, katolikami i liberałami, ale będziemy świadkami walki pomiędzy samymi liberałami teraz … Własnie tak! To zawsze tak jest … Teraz istnieją umiarkowani liberałowie, a następnie są liberałowie, którzy zawsze chcą iść do przodu, liberałowie bardziej bezwzględni. Więc zobaczymy ich walczących ze sobą, ponieważ ci, którzy wprowadzili liberalizm do Kościoła, to są ci którzy obecnie posiadają władzę w Rzymie. To są oni, papież i wszyscy ludzi, którzy są jak papież. Ratzinger i wszyscy kardynałowie, którzy obecnie okupują Rzym są liberałami. Oni są tymi, którzy wyrośli na Vaticanum II, którzy nas wyrzucili poza [Kościół], chcieli naszej śmierci, ukryli podpisy przeciwko komunizmowi i wszystko to, którzy działali w obrzydliwy sposób, odrzucili wszystkie schematy, które zostały przygotowane przed Soborem. Oni zachowywali się niewyobrażalnie, traktując nas jak wyrzutków. Doszli więc do władzy, zdobyli władzę. Usunęli wszystkich tych, którym zależało na przeszłości Kościoła. A teraz są na miejscu. [...] I tak dalej. Dlatego, być może, będzie trochę kłótni podczas Synodu, to całkiem możliwe. Ale to nie będzie walka o powrót do tradycji. Nie. To jest prawie niemożliwe. Wystarczy przeczytać książkę kardynała Ratzingera, który mówi wyraźnie: Sobór to jest dzisiejszy Kościół i nie ma mowy o myśleniu o przeszłości Kościoła. To już przeszłość. To już koniec, nie ma mowy o odwrocie … Lecz on uchodzi za tradycjonalistę. Zastanawiam się więc, dlaczego oni boją się kilku słów wypowiedzianych przez kardynał Ratzingera. Powinni myśleć, że jest co najmniej tak liberalny jak oni, więc nie ma się czego obawiać, nie powinni się martwić. Lecz taraz, jak kardynał Ratzinger ma tam władzę i zmuszony jest do obrony czegoś w Rzymie, nie może jednak powiedzieć “tak, amen” na wszystko co chcieliby zrobić biskupi, są więc zastrzeżenia i trudności, oczywiście. “
b) Niemożność dyskutowania z kardynałem Ratzingerem:
Abp Lefebvre. Konferencja duchowa z 28 października 1985 :
”A ta deklaracja na temat Żydów utworzona w Rzymie … Zastanawiasz się, czy dobrze widzisz tekst, czy to jest to możliwe … czy jest możliwe, aby móc mówić, że nadal oczekujemy Mesjasza: jak obecni Żydzi oczekują jeszcze Mesjasz, my również oczekujemy Mesjasza! Niesamowite, niewiarygodne! Naprawdę zastanawiamy się gdzie jesteśmy i co się dzieje w Kościele …
Wszystko to pochodzi z liberalizmu, pochodzi z tej zarazy jaka weszła do Kościoła. Nie ma już stałej prawdy, nie ma już dogmatu, nie ma już definicji. Nie chce się definiować prawdy. To dlatego dyskusja z tymi ludźmi jest prawie niemożliwa. Kiedy sie coś mówi, oni zawsze uważają, że prawda jest żywa, Kościół jest żywy, więc ciągle i zawsze się zmienia…
Dlatego kardynał Ratzinger powiedział: – Sobór Watykański II, to jest dzisiejszy Kościół … cóż, to nie jest już dzisiejszy Kościół, ponieważ Watykan II to już przeszłość… No, tak … to jest absurd, ale to jest tak! Dla nich, to jest ciągła ewolucja. Więc nie możemy dyskutować z nimi. Kiedy przyparłem go do muru przedstawiając mu wolność religijną i encyklikę Quanta Cura, powiedział: – Ależ ekscelencjo, nie jesteśmy już w czasach Quanta Cura … Więc powiedziałem: – Jutro nie będziemy już w czasach tego o czym mówimy … To jest absurd!. To prowadzi do absurdów … Jak rozmawiać z takimi ludźmi? Dlatego jadę do Rzymu – wcale nie mam ochoty widzieć kardynała Ratzingera … Ale mimo wszystko przedstawimy mu wszystkie wątpliwości jakie mamy na temat wolności religijnej. Jest ich tyle! … Więc będą musieli zmusić do pracy Kongregację Wiary … Nie wiem czy odpowiedzą. Według mnie, albo nie odpowiedzą, albo odpowiedzą czymś niejasnym, nic nieznaczącym, dwuznacznym, czymś co nia ma sensu… “

c) Niemożliwe nie zauważyć, że Ratzinger jest rewolucjonistą:
Abo Lefebvre. Konferencja duchowa z 20 maja 1986 :
“W związku z tym, zapraszam was, jeśli możecie przeczytać i przetłumaczyć artykuł ‘Si si No no’ z ostatniego numeru, który właśnie się ukazał : Dokąd prowadzi Jana Pawła II jego wierność Soborowi? A zapewniam was, artykuł jest dobrze zrobiony, dobrze argumentowany, ale pokazuje bardzo wyraźnie, jak on cytuje słowa kardynała Ratzingera: Sobór, lub dewastacja Kościoła – Syllabus kontr-Syllabus, bo kardynał Ratzinger powiedział : – Tak, rzeczywiście, Sobór Watykański II był kontr-Syllabus …
Powiedział wprost, nie ukrywa tego! To jest 89, oto proszę. On powiedział: ” kontr-Syllabus”, o ile stanowi próbę pogodzenia oficjalnego Kościoła ze światem, takim jaki stał się od 1789 …
Jeśli to nie jest zrozumiałe, to nie wiem co wam trzeba! [...]
Ja też nie chciałbym tego akceptować, ale przeżyłem to podczas Soboru, przeżyłem od czasu Soboru, przez całe dwadzieścia lat, nie mogę zaprzeczyć, że Rzym jest pod wpływem Masonerii! Rzym jest pod wpływem masonów! To jest pewne, patrzcie : pogodzić z zasadami 89 [Rewolucja Francuska 1789 r.], masońskimi zasadami! Powiedział to kardynał Ratzinger, nie ukrywa się z tym! Watykan II jest próbą pogodzenia się z 89. Czy zdajecie sobie sprawę ? To jest przerażające! Tak więc, gdy on mówi tu, w tym artykule – to nie ja to zrobiłem, jeślibym to zrobił, to znowu oskarżonoby mnie sedewakantyzm – ale to niejaki Marcus, nie znam go, nie wiem kim jest Marcus w Si si No no, ale zapewniam was, radzę wam przeczytać ten artykuł!
Tak więc, drodzy przyjaciele, wobec wydarzeń trzeba w życiu wybierać, to jest konieczne… Trzeba je widzieć takimi jakie są i nie zamykać oczu mówiąc – nie chcę tego widzieć, to zbyt trudne, to zbyt ciężkie, to zbyt straszne. To straszne, ale jeśli Bóg tego chce, jeśli Bóg stawia nas w takich okolicznościach, co mamy robić? Czy porzucimy wiarę? Czy pozwolimy sobie, jak inni na zboczenie z właściwej drogi ? ”

d) Oddać się ręce kardynała Ratzingera ? «Nie możemy!» mówi abp Lefebvre.
Abp Lefebvre. Konferencja duchowa z 9 maja 1988 :
“Musimy wiedzieć, że w tej komisji rzymskiej jest siedmiu członków: pięćiu z Rzymu i dwóch z Bractwa! To jest niedopuszczalne! Wyobraźcie sobie presję pięciu członków, w tym przewodniczącego, wiceprzewodniczącego i trzech innych członków, na dwóch członków Bractwa. Nie jest możliwe. To oznacza naprawdę położenie ręki na całą organizację Tradycji, nieprawdaż ? Zwłaszcza, że ta komisja odgrywa ważną rolę : to właśnie ona jest odpowiedzialna za doprowadzenie do pojednania. To jest w protokole. To ona jest odpowiedzialna za osiągnięcie pojednania w praktyce, bo to ona będzie miała bezpośredni kontakt z wszystkimi żeńskimi zgromadzeniami, z wszystkimi zgromadzeniami mężczyzn, dominikanami, franciszkanami, benedyktynami, itp..i bezpośrednio także z nami. Wszyscy tam będziemy, jedni za drugimi powiedziałbym, przed komisją w Rzymie, czekając na coś, prosząc o coś, … ostatecznie czekając na ich rozkazy! Tak właśnie jest! A ponieważ kardynał Ratzinger jest szefem komisji, to oznaczałoby w praktyce oddać się w ręce kardynała Ratzingera … Więc to nie jest bez znaczenia, to sprawia, że jest się nad czym zastanawiać nim zaakceptuje się taką rzecz!
[...]
A jeszcze w wywiadzie z kardynałem Ratzingerem dla niemieckiego pisma, wysłanym nam przez M. de Saventhem, gdzie kardynał wyraźnie mówi :
“Sobór zawsze stwarza trudności. Są tacy, którzy go nadużywają. Są tacy, którzy go nie chcą. A wśród tych, którzy go nie chcę, teraz są też tacy, którzy są sedewakantystami, ah ci… i są też „pojawiający się”, tych nie zauważamy … Ale oczywiście, jest też organizacja arcybiskupa Lefebvre, dosyć znacząca z 200 kapłanami, z 500 miejscami kultu, z klerykami, zakonnikami, zakonnicami wokół niej… Wreszcie, musimy przyznać, że jest to organizacja ważna … ale niestety oni są przywiązani do przeszłości w sposób absolutnie niedopuszczalny, ponieważ niedopuszczalne jest, żeby w Kościele istniała grupa, która nie chce być w zgodzie z Kościołem na całym świecie … “
Właśnie. To cały jego ewolucyjny sposób myślenia. Zawsze to samo : Tradycja, to jest to, co robi się dzisiaj. A przeszłość, to przeszłość. Nie ma mowy, jak powiedział, nie ma mowy o powrocie do Syllabus’a. Nie ma mowy, on to napisał. A więc to tak, to jego duch: obecnie należy być z ‘naszych czasów’. A wiec trzeba być Watykanem II, trzeba być ciągiem dalszym Watykanu II.
Właśnie. Nie do pomyślenia jest istnienie grup, które stawiają temu opór. To jest w jego głowie, widzicie, on chce abyśmy zrobili jak ci od Dom Augustin’a, ci z Fontgombault, Una Voce generalnie, ale nie wszędzie, ale to tak… Ale tego, tego my nie chcemy… Sądzę, że przed tym niebezpieczeństwem … zebrałem w Notre-Dame du Pointet odpowiedzialnych za różne dzieła Tradycji. Powiedziałem im :

- Nie chcę oddać was w ręce kardynała Ratzingera bez ostrzeżenia was… Następnie powinniście się podzielić ze mną waszymi spostrzeżeniami …Czy zgadzacie się, czy nie ? Oczywiście, wszyscy, mogę powiedzieć, byli przeciwni, a szczególnie zakonnice. Powiedziały: – Nie, nie chcemy ludzi, którzy przyjdą z Rzymu pouczać nas, stawiac nam mnóstwo pytań, próbować nas wysyłać do naszych dawnych zgromadzeń, nie chcemy tych ludzi, zdecydowanie nie…Rozumiemy je. One powiedziały: jesteście kapłanami, macie wasze życie, waszą mszę, etc…Ale my, biedne siostrzyczki, co z nami będzie ?…To był prawie krzyk rozpaczy. Bardzo dobrze je rozumiem. Myślę więc, przed Bogiem, myślę, że musimy nadal kontynuować jak przedtem.»
e) Jaka jest, według abp Lefebvre, wiara kardynała Ratzingera?
Abp Lefebvre. Konferencja duchowa z 8 lutego 1991 :
«Zapraszam was do uważnego przeczytania artykułu Si si No no, który ukazał się dzisiaj, to o kardynale Ratzingerze. Nie wiem kto jest autorem artykułu, bo to zawsze pseudonim, a więc nie wiadomo, ale artykuł jest świetnie udekumentowany : kardynał Ratzinger jest heretykiem! Ponieważ atakuje nie tylko dekrety, jak mówi, i dogmatyczne decyzje, o których można dyskutować, decyzje omylne, nieomylne, Quanta Cura, dekret Lamentabili, etc. Można dyskutować. Nie to jest ważne u kard. Ratzinger, ale to, że poddaje w wątpliwość nawet realność Magisterium Kościoła. Wątpi w to, że istnieje trwałe i ostateczne Magisterium w Kościele. To niemożliwe. Atakuje same korzenie nauczania Kościoła, nauczania Magisterium Kościoła. Nie ma już stałych prawd w Kościele, prawd wiary, a co z tego wynika, nie ma juz dogmatów w Kościele. To radykalne, oczywiste jest, że on jest heretykiem! Okropne, ale tak jest!
Widzimy więc jak wiara odchodzi, odchodzi, znika, a oni to mówią coraz wyraźniej, coraz jasniej. Oczywiście, to nie my jesteśmy katolikami! Dlaczego ? Ponieważ to oni okupują miejsca biskupów…to nie jest powód! Jak mówił św Anastazy: Wy macie kościoły, my mamy wiarę…Oni mają biskupie trony, my mamy wiarę! To my jesteśmy katolikami, to jest oczywiste!»

Teraz musimy odpowiedzieć na sprzeciw, który często wyrażają ci co chcą przyłączenia FSSPX do rzymskich modernistów: «Wypowiedzi abp Lefebvre mają ponad 25 lat. Kardynał Ratzinger został papieżem Benedyktem XVI. Jego myśli stały się o wiele bardziej tradycyjne»
III. Kardynał Ratzinger przeciw Benedyktowi XVI ?

Można stwierdzić, że zdanie abp Lefebvre o kard. Ratzingerze nie ulegało zmianom. Można więc mieć tylko jedną opinie na temat myśli abp Lefebvre: założyciel Ecône uważał, że kardynał Ratzinger jest liberałem, modernista i absolutnie nie chciał podlegać jego władzy.
Chociaż abp Lefebvre nie mógł oczywiście widzieć Benedykta XVI w roli papieża, porównanie działań Jana Pawła II do działań Benedykta XVI wystarczy, aby wyrobić sobie opinię o tym, jakie na ten temat byłyby myśli abp Lefebvre’a. Do tej oceny pożyteczne jest przeczytanie książki «Pierre, m ‘aimes-tu ?» [Piotrze, czy mnie kochasz ?] księdza Daniela Le Roux, do której abp zredagował posłowie. Druga część książki jest szczególnie użyteczna, aby zrozumieć, jak doskonale Benedykt XVI idzie śladami Jana Pawła II. Ta część zatytułowana «Jean-Paul II et l’ordre surnaturel» [Jan Paweł II i nadprzyrodzony porządek] mówi o relacjach Jana Pawła II z innymi religiami, głównie protestantyzmem, judaizmem i islamem z punktem kulminacyjnym jakim jest spotkanie w Asyżu w 1986. Oto co mówił abp Lefebvre w posłowiu:
«Lektura tych stron poprzedzających [posłowie] przedstawiających prawdziwe oblicze Jana Pawła II jest okropna i ogarnia dusze katolików rzymskich przerażeniem i smutkiem. Budzi również poważne problemy dla wiary wiernych katolików, problemy często trudne i wyjaśniające konsternację i zamieszanie, które atakują umysły najsilniejszych i najbardziej przekonanych chrześcijan. [...] Modernistyczny Rzym kontynuuje swoje dzieło zniszczenia wiary i chrześcijaństwa, mamy więc obowiązek odejść od niego lgnąc do Rzymu wszechczasów, potwierdzając bardziej niż kiedykolwiek potrzebę powszechnego Królestwa Naszego Pan Jezus Chrystus i Jego Matki, Maryji Królowej [...].».
Oto krótki spis najważniejszych w tej kwestii działań Benedykta XVI-go :
- 19.08.2005: Wizyta w synagodze w Kolonii;
- 30.11.2006: Modlitwa w niebieskim meczecie w Istambule;
- 21.10.2007: Międzyreligijne zebranie w Neapolu;
- 28.04.2008: Wizyta w synagodze w Nowym Jorku;
- 15.07.2008: Dni Młodzieży w Sydnej z ich liturgią «inculturée» i pogańskimi rytuałami;
- 12.05.2009: Wizyta w meczecie w Jerozolimie;
- 12.05.2009: Żydowski rytuał przy Murze płaczu;
- 17.01.2010: Wizyta w rzymskiej synagodze;
- 14.03.2010: Aktywne uczestnictwo w kulcie na cześć Lutra ;
- 01.05.2011: Beatyfikacja Jana Pawła II ;
- 27.10.2011: Powtórzenie skandalu Asyżu
Co powiedziałby abp Lefebvre na taki spis skandalicznych aktów, które ze wzrastająca częstotliwością Benedykt XVI powtarza po swoim poprzedniku ?
zniepokalana.blogspot.fr/…/Arcybiskup Lefe…
Share this:
Quas Primas
Bardzo dobry tekst. Niestety, ale Bractwu Piusa X brakuje stanowczości i mądrości założyciela.
Teraz niby Franciszek nie wymusza na Bractwie akceptacji soboru, ale w zanadrzu ma coś "lepszego". Po Franciszku można się wszystkiego spodziewać! Mało mamy przykładów?
-----------------------------------------------
Teraz jest jasne, że silnym pragnieniem Benedykta XVI jest kanoniczne porozumienie z …Więcej
Bardzo dobry tekst. Niestety, ale Bractwu Piusa X brakuje stanowczości i mądrości założyciela.
Teraz niby Franciszek nie wymusza na Bractwie akceptacji soboru, ale w zanadrzu ma coś "lepszego". Po Franciszku można się wszystkiego spodziewać! Mało mamy przykładów?
-----------------------------------------------
Teraz jest jasne, że silnym pragnieniem Benedykta XVI jest kanoniczne porozumienie z Bractwem św Piusa X. Wielu członków naszej kongregacji wydaje się oczarowana tą propozycją wyglądającą na przejaw życzliwości wobec Bractwa św Piusa X. To są pozory. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Aby to zrozumieć, musimy cofnąć się do strategii modernistycznej i doświadczenia arcybiskupa Lefebvre. W takim świetle … prezent wydaje się zdecydowanie inny!
Quas Primas
No niestety, ale niektórzy Kapłani, mający odwagę mówić prawdę o ostatnich 50 latach poczynań kościelnych hierarchów mają rację, że to, co dzieje się teraz jest OWOCEM poprzednich pontyfikatów. Z całym szacunkiem do papieża Benedykta XVI, który w pewnym momencie sprzeciwił się liberalnym katolikom i przywrócił oficjalnie Mszę Wszechczasów, którą celebruje się w coraz większej ilości miejsc,…Więcej
No niestety, ale niektórzy Kapłani, mający odwagę mówić prawdę o ostatnich 50 latach poczynań kościelnych hierarchów mają rację, że to, co dzieje się teraz jest OWOCEM poprzednich pontyfikatów. Z całym szacunkiem do papieża Benedykta XVI, który w pewnym momencie sprzeciwił się liberalnym katolikom i przywrócił oficjalnie Mszę Wszechczasów, którą celebruje się w coraz większej ilości miejsc, to jednak powtórzył błędy po JPII:

- 19.08.2005: Wizyta w synagodze w Kolonii;
- 30.11.2006: Modlitwa w niebieskim meczecie w Istambule;
- 21.10.2007: Międzyreligijne zebranie w Neapolu;
- 28.04.2008: Wizyta w synagodze w Nowym Jorku;
- 15.07.2008: Dni Młodzieży w Sydnej z ich liturgią «inculturée» i pogańskimi rytuałami;
- 12.05.2009: Wizyta w meczecie w Jerozolimie;
- 12.05.2009: Żydowski rytuał przy Murze płaczu;
- 17.01.2010: Wizyta w rzymskiej synagodze;
- 14.03.2010: Aktywne uczestnictwo w kulcie na cześć Lutra ;
- 01.05.2011: Beatyfikacja Jana Pawła II ;
- 27.10.2011: Powtórzenie skandalu Asyżu

Franciszek więc jest kontynuatorem swoich poprzedników i dokłada przy tym rozmiękczoną doktrynę, siejąc jeszcze większy zamęt.
Przykre, ale prawdziwe.
jozef1807
c) Niemożliwe nie zauważyć, że Ratzinger jest rewolucjonistą:
Abo Lefebvre. Konferencja duchowa z 20 maja 1986 :
“W związku z tym, zapraszam was, jeśli możecie przeczytać i przetłumaczyć artykuł ‘Si si No no’ z ostatniego numeru, który właśnie się ukazał : Dokąd prowadzi Jana Pawła II jego wierność Soborowi? A zapewniam was, artykuł jest dobrze zrobiony, dobrze argumentowany, ale pokazuje bardzo …
Więcej
c) Niemożliwe nie zauważyć, że Ratzinger jest rewolucjonistą:
Abo Lefebvre. Konferencja duchowa z 20 maja 1986 :
“W związku z tym, zapraszam was, jeśli możecie przeczytać i przetłumaczyć artykuł ‘Si si No no’ z ostatniego numeru, który właśnie się ukazał : Dokąd prowadzi Jana Pawła II jego wierność Soborowi? A zapewniam was, artykuł jest dobrze zrobiony, dobrze argumentowany, ale pokazuje bardzo wyraźnie, jak on cytuje słowa kardynała Ratzingera: Sobór, lub dewastacja Kościoła – Syllabus kontr-Syllabus, bo kardynał Ratzinger powiedział : – Tak, rzeczywiście, Sobór Watykański II był kontr-Syllabus …
Powiedział wprost, nie ukrywa tego! To jest 89, oto proszę. On powiedział: ” kontr-Syllabus”, o ile stanowi próbę pogodzenia oficjalnego Kościoła ze światem, takim jaki stał się od 1789 …
Jeśli to nie jest zrozumiałe, to nie wiem co wam trzeba! [...]
Ja też nie chciałbym tego akceptować, ale przeżyłem to podczas Soboru, przeżyłem od czasu Soboru, przez całe dwadzieścia lat, nie mogę zaprzeczyć, że Rzym jest pod wpływem Masonerii! Rzym jest pod wpływem masonów! To jest pewne, patrzcie : pogodzić z zasadami 89 [Rewolucja Francuska 1789 r.], masońskimi zasadami! Powiedział to kardynał Ratzinger, nie ukrywa się z tym! Watykan II jest próbą pogodzenia się z 89. Czy zdajecie sobie sprawę ? To jest przerażające! Tak więc, gdy on mówi tu, w tym artykule – to nie ja to zrobiłem, jeślibym to zrobił, to znowu oskarżonoby mnie sedewakantyzm – ale to niejaki Marcus, nie znam go, nie wiem kim jest Marcus w Si si No no, ale zapewniam was, radzę wam przeczytać ten artykuł!
Tak więc, drodzy przyjaciele, wobec wydarzeń trzeba w życiu wybierać, to jest konieczne… Trzeba je widzieć takimi jakie są i nie zamykać oczu mówiąc – nie chcę tego widzieć, to zbyt trudne, to zbyt ciężkie, to zbyt straszne. To straszne, ale jeśli Bóg tego chce, jeśli Bóg stawia nas w takich okolicznościach, co mamy robić? Czy porzucimy wiarę? Czy pozwolimy sobie, jak inni na zboczenie z właściwej drogi ? ”
jozef1807
Kiedy przyparłem go do muru przedstawiając mu wolność religijną i encyklikę Quanta Cura, powiedział: – Ależ ekscelencjo, nie jesteśmy już w czasach Quanta Cura … Więc powiedziałem: – Jutro nie będziemy już w czasach tego o czym mówimy … To jest absurd!. To prowadzi do absurdów … Jak rozmawiać z takimi ludźmi? Dlatego jadę do Rzymu – wcale nie mam ochoty widzieć kardynała Ratzingera … Ale mimo …Więcej
Kiedy przyparłem go do muru przedstawiając mu wolność religijną i encyklikę Quanta Cura, powiedział: – Ależ ekscelencjo, nie jesteśmy już w czasach Quanta Cura … Więc powiedziałem: – Jutro nie będziemy już w czasach tego o czym mówimy … To jest absurd!. To prowadzi do absurdów … Jak rozmawiać z takimi ludźmi? Dlatego jadę do Rzymu – wcale nie mam ochoty widzieć kardynała Ratzingera … Ale mimo wszystko przedstawimy mu wszystkie wątpliwości jakie mamy na temat wolności religijnej. Jest ich tyle! … Więc będą musieli zmusić do pracy Kongregację Wiary … Nie wiem czy odpowiedzą. Według mnie, albo nie odpowiedzą, albo odpowiedzą czymś niejasnym, nic nieznaczącym, dwuznacznym, czymś co nia ma sensu… “
Jeszcze jeden komentarz od jozef1807
jozef1807
b) Niemożność dyskutowania z kardynałem Ratzingerem:
Abp Lefebvre. Konferencja duchowa z 28 października 1985 :
”A ta deklaracja na temat Żydów utworzona w Rzymie … Zastanawiasz się, czy dobrze widzisz tekst, czy to jest to możliwe … czy jest możliwe, aby móc mówić, że nadal oczekujemy Mesjasza: jak obecni Żydzi oczekują jeszcze Mesjasz, my również oczekujemy Mesjasza! Niesamowite, niewiarygodne …
Więcej
b) Niemożność dyskutowania z kardynałem Ratzingerem:
Abp Lefebvre. Konferencja duchowa z 28 października 1985 :
”A ta deklaracja na temat Żydów utworzona w Rzymie … Zastanawiasz się, czy dobrze widzisz tekst, czy to jest to możliwe … czy jest możliwe, aby móc mówić, że nadal oczekujemy Mesjasza: jak obecni Żydzi oczekują jeszcze Mesjasz, my również oczekujemy Mesjasza! Niesamowite, niewiarygodne! Naprawdę zastanawiamy się gdzie jesteśmy i co się dzieje w Kościele …
Wszystko to pochodzi z liberalizmu, pochodzi z tej zarazy jaka weszła do Kościoła. Nie ma już stałej prawdy, nie ma już dogmatu, nie ma już definicji. Nie chce się definiować prawdy. To dlatego dyskusja z tymi ludźmi jest prawie niemożliwa. Kiedy sie coś mówi, oni zawsze uważają, że prawda jest żywa, Kościół jest żywy, więc ciągle i zawsze się zmienia…
Dlatego kardynał Ratzinger powiedział: – Sobór Watykański II, to jest dzisiejszy Kościół … cóż, to nie jest już dzisiejszy Kościół, ponieważ Watykan II to już przeszłość… No, tak … to jest absurd, ale to jest tak! Dla nich, to jest ciągła ewolucja. Więc nie możemy dyskutować z nimi