Dystrybucja prawdy w polskim Kościele.
.
W dzisiejszych czasach prawda jest trudno dostępna, ale dostępna (Mt 7, 7).
Ksiądz Kobyliński ukazuje nam panoramę zniszczenia Kościoła w aspekcie ruchów pentekostalnych, które od 2000 roku pożarły 700 milionów katolików.
Ksiądz Powierża w 2014 roku po raz pierwszy publicznie nazywa to zagrożenie po imieniu. W rozszerzonym słowie - zdaniu, o nie do końca zbadanych (przez biskupów ordynariuszy i proboszczów) ofertach pastoralnych "neo-kateo-afro-ameryko-judeo-pneumo-charyzmatyczno-pentekostalnych" oraz ich najnowszej wersji"ludyczno – stadionalnej" (Jezus na stadionie, Bashobora na stadionie).
Czy nie zastanawia Państwa dlaczego Ksiądz Profesor Kobyliński w wolnym wykładzie (2017 rok) może pozwolić sobie na taką skalę ujawnienia prawdy? To tylko 3 lata. Ksiądz Powierża (2014 rok) w swojej mowie musi kluczyć między budowaną przez siebie scenografią a kolejnymi zasłonami, aby w nieoczekiwanym momencie móc odsłonić migawkę w obiektywie.
Widocznie znał cenę prawdy, za którą trzeba będzie osobiście zapłacić.
Dlaczego ta oczywista od początku lat 80-tych prawda nie mogła być głoszona przez kapłanów?
"Dystrybucja prawdy" w Kościele w Polsce posiada swoją diaboliczną strategię. O tyle można udostępnić prawdę o ile zobojętniała na nią większość wierzących.
W tym kontekście należy odczytywać wszystkie media "katolickie" w Polsce.
P.S. Katolemingom życzymy dalszej hibernacji w stanie "świętego spokoju".
A trzy lata wcześniej:
W dzisiejszych czasach prawda jest trudno dostępna, ale dostępna (Mt 7, 7).
Ksiądz Kobyliński ukazuje nam panoramę zniszczenia Kościoła w aspekcie ruchów pentekostalnych, które od 2000 roku pożarły 700 milionów katolików.
Ksiądz Powierża w 2014 roku po raz pierwszy publicznie nazywa to zagrożenie po imieniu. W rozszerzonym słowie - zdaniu, o nie do końca zbadanych (przez biskupów ordynariuszy i proboszczów) ofertach pastoralnych "neo-kateo-afro-ameryko-judeo-pneumo-charyzmatyczno-pentekostalnych" oraz ich najnowszej wersji"ludyczno – stadionalnej" (Jezus na stadionie, Bashobora na stadionie).
Czy nie zastanawia Państwa dlaczego Ksiądz Profesor Kobyliński w wolnym wykładzie (2017 rok) może pozwolić sobie na taką skalę ujawnienia prawdy? To tylko 3 lata. Ksiądz Powierża (2014 rok) w swojej mowie musi kluczyć między budowaną przez siebie scenografią a kolejnymi zasłonami, aby w nieoczekiwanym momencie móc odsłonić migawkę w obiektywie.
Widocznie znał cenę prawdy, za którą trzeba będzie osobiście zapłacić.
Dlaczego ta oczywista od początku lat 80-tych prawda nie mogła być głoszona przez kapłanów?
"Dystrybucja prawdy" w Kościele w Polsce posiada swoją diaboliczną strategię. O tyle można udostępnić prawdę o ile zobojętniała na nią większość wierzących.
W tym kontekście należy odczytywać wszystkie media "katolickie" w Polsce.
P.S. Katolemingom życzymy dalszej hibernacji w stanie "świętego spokoju".
A trzy lata wcześniej: