Kustosz Ziemi Świętej: Opluwanie katolików to „rzecz normalna”

W wywiadzie przeprowadzonym dla czołowej izraelskiej gazety Haaretz, Ojciec Pierbattista Pizaballa, pełniący posługę w Jeruzalem jako opiekun i kustosz miejsc sakralnych, wyraził swoje rozgoryczenie spowodowane rutynowym poniżaniem katolików i pozostałych chrześcijan przez ortodoksyjnych Żydów w Izraelu.

Rozmowa z kapłanem przeprowadzona została po ataku na katolicki klasztor trapistów w Latrun, jakiego dopuścili się syjonistyczni fanatycy kilka dni temu. Wandale próbowali podpalić budynek, a na jego murach zostawili napis po hebrajsku „Jezus jest małpą”. Ojciec wyraził swoje ubolewanie z powodu incydentu.

Odnosząc się do przypadków regularnego opluwania chrześcijańskich duchownych, Pizaballa zdradził: „Gdy przybyłem do tego kraju, powiedziano mi, że powinienem być świadomy tego, iż kiedy będę paradował w sutannie po mieście (Jeruzalem), ludzie będą na mnie pluć.”

Dodał, że niezależnie od wieku lub pozycji w hierarchii kościelnej, każdy ksiądz, który wybierze się na przechadzkę po mieście, zostanie prędzej czy później opluty przed studentów Jesziwy.

O. Pizaballa, żyjący w Izraelu już od 22 lat, jest przełożonym Zakonu Franciszkanów na Bliskim Wschodzie. Jako kustosz, należy do najbardziej poważanych postaci w Kościele Katolickim. Sprawuje pieczę nad Bazyliką Grobu Świętego w Jerozolimie oraz Bazyliką Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Przez te wszystkie lata duchowny przywykł do antychrześcijańskich prowokacji i nauczył się je ignorować, lecz ostatnimi czasy, jak twierdzi, presja odnośnie chrześcijan ze strony fanatycznych Żydów wyraźnie wzrosła; co też stało się powodem podjęcia przez Ojca zdecydowanych reakcji.

W lutym, w związku z atakiem na Kongregację Baptystów w Jeruzalem, O. Pizaballa wystosował list do prezydenta Izraela Szymona Peresa, stwierdzając w nim, że kolejne prowokacje żydowskie wymierzone w chrześcijan nie będą już dłużej tolerowane przez niego i jego współbraci w wierze. Jednak był to dopiero początek ataków, bowiem zaraz po lutowym incydencie, dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.

„To było szokujące” – stwierdził kustosz. I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych. Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których ta księga jest święta.”

Na podstawie: Haaretz.com

www.nacjonalista.pl/…/kustosz-ziemi-s…
Nemo potest duobus dominis servire !
Żyda poznasz po ,,kulturze,, jego.. (aktom bluźnierstwa - spalenie PISMA ŚWIĘTEGO Nowego Testamentu).
...dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.
„To było szokujące” – stwierdził kustosz.
I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych.
Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których …
Więcej
Żyda poznasz po ,,kulturze,, jego.. (aktom bluźnierstwa - spalenie PISMA ŚWIĘTEGO Nowego Testamentu).

...dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.

„To było szokujące” – stwierdził kustosz.

I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych.

Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których ta księga jest święta.”
Nemo potest duobus dominis servire !
W związku z atakiem na Kongregację Baptystów w Jeruzalem, O. Pizaballa wystosował list do prezydenta Izraela Szymona Peresa, stwierdzając w nim, że kolejne prowokacje żydowskie wymierzone w chrześcijan nie będą już dłużej tolerowane przez niego i jego współbraci w wierze. Jednak był to dopiero początek ataków, bowiem zaraz po lutowym incydencie, dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało …Więcej
W związku z atakiem na Kongregację Baptystów w Jeruzalem, O. Pizaballa wystosował list do prezydenta Izraela Szymona Peresa, stwierdzając w nim, że kolejne prowokacje żydowskie wymierzone w chrześcijan nie będą już dłużej tolerowane przez niego i jego współbraci w wierze. Jednak był to dopiero początek ataków, bowiem zaraz po lutowym incydencie, dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.

„To było szokujące” – stwierdził kustosz. I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych. Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których ta księga jest święta.”
Króluj nam Chryste !
Żyda poznasz po ,,kulturze,, jego.. (aktom bluźnierstwa - spalenie PISMA ŚWIĘTEGO Nowego Testamentu).
...dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.
„To było szokujące” – stwierdził kustosz.
I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych.
Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których …
Więcej
Żyda poznasz po ,,kulturze,, jego.. (aktom bluźnierstwa - spalenie PISMA ŚWIĘTEGO Nowego Testamentu).

...dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.

„To było szokujące” – stwierdził kustosz.

I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych.

Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których ta księga jest święta.”
Króluj nam Chryste !
Żyda poznasz po ,,kulturze,, jego.. (pluciu).
Odnosząc się do przypadków regularnego opluwania chrześcijańskich duchownych, Pizaballa zdradził:
„Gdy przybyłem do tego kraju, powiedziano mi, że powinienem być świadomy tego, iż kiedy będę paradował w sutannie po mieście (Jeruzalem), ludzie będą na mnie pluć.”Więcej
Żyda poznasz po ,,kulturze,, jego.. (pluciu).

Odnosząc się do przypadków regularnego opluwania chrześcijańskich duchownych, Pizaballa zdradził:

„Gdy przybyłem do tego kraju, powiedziano mi, że powinienem być świadomy tego, iż kiedy będę paradował w sutannie po mieście (Jeruzalem), ludzie będą na mnie pluć.”
3 więcej komentarzy od Króluj nam Chryste !
Króluj nam Chryste !
odpalanie menorki, nakładanie mycki, plucie na chrześcijan, - plan na dni judaizmu 2013
Żydowska masoneria - MACHINA DO ZNISZCZENIA - ŚWIĘTEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, czego można się spodziewać po ludziach, którzy są nauczani talmudem ?
A w Polsce obchodzi się DNI JUDAIZMU..
CHRZEŚCIJAN NALEŻY MORDOWAĆ
Wreszcie Talmud nakazuje zabijać chrześcijan bez żadnej litości.
Talmud, traktat Aboda zora 26b:
Więcej
odpalanie menorki, nakładanie mycki, plucie na chrześcijan, - plan na dni judaizmu 2013

Żydowska masoneria - MACHINA DO ZNISZCZENIA - ŚWIĘTEGO KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO, czego można się spodziewać po ludziach, którzy są nauczani talmudem ?

A w Polsce obchodzi się DNI JUDAIZMU..

CHRZEŚCIJAN NALEŻY MORDOWAĆ

Wreszcie Talmud nakazuje zabijać chrześcijan bez żadnej litości.
Talmud, traktat Aboda zora 26b:


"Heretyków, zdrajców i odstępców należy strącać (do studni), ale nie wyciągać."

Po dodaniu do nich jeszcze ciemięzców, trzymających teraz Izraela w niewoli, będziemy mieli cztery rodzaje tych, których żydzi mają zabijać, a to: zdrajcy, odstępcy, ciemięzcy, wreszcie wszyscy heretycy-chrześcijanie, nie wyłączając nikogo, nawet najlepszego.
(...)


I. NALEŻY MORDOWAĆ ZDRAJCÓW

Jak podaje Talmud, traktat Sanhedrin 59a:
"Rabbi Jochanan mówi: Goj badający prawo winien jest śmierci"
(...)


VIII. MORDERCOM CHRZEŚCIJAN OBIECUJE SIĘ NAJWYŻSZE MIEJSCE W RAJU

Księga Zohar, część I, 38b i 39a:

"W czwartym pałacu raju znajdują się wszyscy, którzy opłakiwali Syjon i Jeruzalem i wszyscy zabójcy pozostałych narodów bałwochwalczych ...I jak purpura [jest] szatą (chlubną i wyróżniającą Boga), tak wyróżnia się i odznacza tych wszystkich, którzy zabijali pozostałe narody czczące bożków."

W takim stanie rzeczy Izraelita nie może nigdy według prawa swego zaniechać tępienia gojów, nie wolno im dać wcale spokoju, nie wolno zostawić żadnego miejsca.

Majmonides w Hilchot akum, rozdz. X, §1:

"Niech nie wchodzą w układy z bałwochwalcami, tak aby im zostawić możność czczenia bożków, ponieważ mówi się : Nie będziesz z nimi zawierał przymierza itd. Lecz albo niech do odstępstwa od kultu nakłonią albo niech zabiją.".

Tamże, rozdział X, §7:

"Gdzie Izraelici górują siłami, niegodziwością jest pozostawiać między nimi jakiegokolwiek bałwochwalcę; jeśliby nawet tylko przypadkowo wśród nas bawił albo z jednego miejsca przyjeżdżał na drugie dla handlu ... ani przejść nie pozwólmy przez ziemię ..."

Wszyscy Żydzi są obowiązani działać wspólnymi siłami , aby zniszczyć wrogich sobie zdrajców; jeśli nie czynnie to przynajmniej finansowo.

Szulchan aruch, część Choszen ha-miszpat§388, art. 16:

"Wydatki zrobione na zgładzenie zdrajcy obowiązani są zwrócić wszyscy mieszkańcy miasta; także ci , którzy uiszczają daninę gdzie indziej."

Żadna uroczystość choćby bardzo wielka nie może przeszkodzić w zabijaniu chrześcijan.

Talmud, traktat Pesachim 49b:

"Powiedział r.Eliezer: naród ziemi dozwala się zabijać w święto pokuty, przypadające na dzień sabatu. Rzekli mu jego uczniowie: Rabbi, powiedz raczej ofiarować. Na to im odpowiedział: Bynajmniej przy ofiarowaniu trzeba odmawiać odpowiednie modlitwy, przy zabijaniu zaś nie ma potrzeby modlitw."

Że w ogóle należy prostaków zabijać jak zwierzęta, ujawnia księga Zohar, część II, 119a:

"I śmierć ich niech będzie z zamknięciem gęby jak bydlęcia, które zdycha, bez głosu i bez słowa."
(...)


www.naszawitryna.pl/ksiazki_105.htmll
Króluj nam Chryste !
Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu
Nawrócenia pod Krzyżem
Ks. Jacek Bałemba SDB
[„W blasku Krzyża”, str. 170, Warszawa 2011, Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu; md]
wtorek,
25 stycznia 2011
Na słówku wieczornym w centrum Warszawy mówiłem dzisiaj publicznie i głośno o sprawie nawrócenia. Modliliśmy się o nawrócenie Żydów i wszystkich, którzy mają serca czarne od grzechów śmiertelnych.Więcej
Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu

Nawrócenia pod Krzyżem
Ks. Jacek Bałemba SDB

[„W blasku Krzyża”, str. 170, Warszawa 2011, Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu; md]

wtorek,
25 stycznia 2011

Na słówku wieczornym w centrum Warszawy mówiłem dzisiaj publicznie i głośno o sprawie nawrócenia. Modliliśmy się o nawrócenie Żydów i wszystkich, którzy mają serca czarne od grzechów śmiertelnych.

Nawrócenie św. Pawła. Wielkie święto! Św. Paweł był Żydem. I pisał tak:

"Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stworzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego niech zstąpi pokój i miłosierdzie!"(Ga 6,14-16).

Jeśli Żyd się nawraca, to jest wielka sprawa i radość w Niebie.

Nie jest zamiarem Pana Boga judaizacja Kościoła.

Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu.


Mam powód do radości jako wrocławianin: we Wrocławiu urodziła się Edyta Stein. Żydówka, kobieta myśląca, wybitna, filozof, intelektualistka, szukająca Prawdy. Jej nawrócenie to owoc uczciwości intelektualnej i otwartości na łaskę wiary. Przyjęła wiarę i chrzest w Kościele, została karmelitanką. Wierność Chrystusowi św. Teresa Benedykta od Krzyża -od Krzyża! - przypieczętowała ofiarą życia za swój naród. Jej życie spełnione w Chrystusie jest klarownym ukazaniem jedynego sensu dialogu międzyreligijnego w perspektywie ostatecznego przeznaczenia człowieka: jeśli taki dialog prowadzi do Chrystusa i Krzyża, i Kościoła, i zbawienia wiecznego - ma sens.

W jej pismach można znaleźć wątki będące wyrazem jej szacunku dla polskości. W liście z Fryburga, z dnia 6 października 1918 roku, pisała do Romana Ingardena m.in.:"Czasem, gdy pewne wizje przyszłości wydają mi się zupełnie nie do zniesienia, myślę o życiu polskich patriotów w ciągu ostatnich stu pięćdziesięciu lat. Uratować wiarę w swój naród poprzez wszystkie zmienne koleje losu znaczy chyba więcej niż rzymskie poczucie dumy ze swej cnoty, dumy nie umiejącej przetrwać poniżenia" (Spór o prawdę istnienia. List Edith Stein do Romana Ingardena, Kraków 1994, s. 93).

Jeśli Żyd się nawraca, to jest wielka sprawa i radość w Niebie.

Nie jest zamiarem Pana Boga judaizacja Kościoła.

Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu.


Słowo Chrystusa nie pozostawia najmniej szych wątpliwości:

"Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony" (Mk 16, 15-16). A św. Piotr odważnie mówi o Jezusie Chrystusie: "nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie danno ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni" (Dz 4, 12).

Słowo poważne. Boże Słowo. Jednoznaczne i zobowiązujące.

I jeszcze o nawróceniu pod Krzyżem. Jeśli w dzisiejsze święto, w centrum naszej Stolicy, ktoś przychodzący wiele tygodni pod Krzyż mówi mi wieczorem, z radością w oczach, o przystąpieniu do spowiedzi po długim okresie duchowych zmagań, to serce kapłańskie ma miły motyw do zakończenia dnia serdecznym dziękczynieniem wobec Pana Boga za potęgę Jego łaski.

Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone polskie serce.

Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone żydowskie serce.

Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone serce.

Bogu niech będą dzięki za wszystko.
Króluj nam Chryste !
Izraelska armia i kultura przemocy wobec dzieci
Weterani izraelskich sił zbrojnych opowiadają o poniżającej kulturze przemocy i nękania wobec palestyńskich dzieci, która zakorzeniła się w armii. Raport zawierający zeznania trzydziestu izraelskich weteranów wylicza bardzo liczne przypadki przemocy wobec dzieci ze strony IDF (Israeli Defence Force).
Raport został przekazany mediom w sobotę, jest …Więcej
Izraelska armia i kultura przemocy wobec dzieci

Weterani izraelskich sił zbrojnych opowiadają o poniżającej kulturze przemocy i nękania wobec palestyńskich dzieci, która zakorzeniła się w armii. Raport zawierający zeznania trzydziestu izraelskich weteranów wylicza bardzo liczne przypadki przemocy wobec dzieci ze strony IDF (Israeli Defence Force).

Raport został przekazany mediom w sobotę, jest on dziełem założonej w 2004 roku organizacji Przerwać Milczenie, skupiającej byłych i obecnych żołnierzy IDF. Jej zadaniem jest zbieranie informacji i informowanie opinii publicznej o zbrodniach, których dopuszczają się wojska izraelskie na okupowanych terytoriach palestyńskich.

Dochodzenie w sprawie przemocy wobec dzieci ma służyć jako potwierdzenie wzrastającej niemoralności armii i upadek zasad żołnierskich.

“Zawarte tu słowa żołnierzy stanowią naglące wezwanie do izraelskiego społeczeństwa i jego liderów: musimy wspierać poważną dyskusję dotyczącą ceny wojskowych rządów na terytoriach okupowanych” – mówi raport.

Raporty organizacji odnoszą się do zatrzymań i działań nieletnich obrzucających izraelskie wojsko kamieniami, a także wojskowej kontroli zamieszkałych przez Palestyńczyków obszarów. Sierżant z jednostki pancernej w raporcie zatytułowanym “Czym ta praca jest naprawdę?” opisuje działania IDF jako “kontrolę populacji”. Jego jednostka wjeżdża do palestyńskiej wsi, aby “zaznaczyć swoją obecność” i pokazać miejscowej ludności, że obszar ten nie należy do nich. Podczas takich rajdów odbywają się prowokacje i zastraszanie ludności, a gdy doprowadzą one do zamieszek, ich uczestnicy są surowo karani. Dowódcy nakazują podwładnym, aby miejscowa ludność była tak zastraszona, żeby nawet bała się pomyśleć o rzucaniu kamieniami w swoich okupantów.

Kolejny raport weterana opisuje zasadzkę na dzieci w Qandija na Zachodnim Brzegu, które spędzono w ślepą uliczkę i bito drewnianymi kijami. Sierżant z korpusu inżynieryjnego mówi, że bicie tych, którzy nie zdążą uciec przed żołnierzami jest regułą. Akcje takie w ramach zniechęcania dzieci do rzucania kamieniami odbywały się czasami kilkakrotnie, żołnierze kilkukrotnie wyłapywali i bili te same dzieci.
Raport wymienia także wiele spraw zatrzymań dzieci poniżej 16 roku życia, które przetrzymywane były w aresztach z zawiązanymi oczami, pozbawione wody i jedzenia. Jeden z zeznających w raporcie spadochroniarzy mówi o tym, że nakazuje się im traktować dzieci jako potencjalnych terrorystów i opisuje aresztowania 12-14 – latków za próby przekroczenia izraelskiej granicy. Aresztowane dzieci są regularnie bite.

Kolejni żołnierze opisują zamieszki wywoływane celowo, z powodu nudy. To przypadki ostrzeliwana gumowymi kulami ludzi wychodzących z meczetów, demolowanie sklepów. Używanie dzieci jako żywych tarcz także nie jest niczym nadzwyczajnym.

W odpowiedzi na raporty organizacji i jej zarzuty wobec izraelskiego wojska, IDF wydało oświadczenie, w którym pisze, że intencją organizacji jest “generowanie negatywnego rozgłosu wokół IDF, a nie ułatwianie właściwego śledztwa”. Armia zarzuca grupie niedostarczanie jej dowodów i dokumentów dotyczących przestępstw popełnianych przez żołnierzy. Członek Przerwać Milczenie, Yehuda Shaul, odpiera te zarzuty mówiąc, że ponad 70 zeznań świadków zostało upublicznionych wraz z ich danymi osobowymi.
radek1973
Żydzi nie szanują obyczajów. Przy tej okazji chciałbym opisac pewną sytuacją, która działa sie w Białymstoku 13.04.2010 roku. Pewna grupa Żydów przyjechała do hotelu na nocleg. W kraju trwała żałoba narodowa, oni w najlepsze rozsiedli się w holu i grali na gitarze, bawili , śmiali się . Mam pytanie co by było, gdyby sytuacja była odwrotna.
masada
Jeżeli dochodzi do oplucia, plucia, jest to dowód nienawiści skierowany wzgl. osoby. Z nienawiści pluto na BOGA. Ludzie wybrali sobie za króla- nienawiść tym się karmią na co dzień.
Dowodów aż nadto w dzisiejszych czasach.Nienawiść króluje prawie wszędzie. 🚬
Króluj nam Chryste !
W lutym, w związku z atakiem na Kongregację Baptystów w Jeruzalem, O. Pizaballa wystosował list do prezydenta Izraela Szymona Peresa, stwierdzając w nim, że kolejne prowokacje żydowskie wymierzone w chrześcijan nie będą już dłużej tolerowane przez niego i jego współbraci w wierze. Jednak był to dopiero początek ataków, bowiem zaraz po lutowym incydencie, dwóch izraelskich parlamentarzystów …Więcej
W lutym, w związku z atakiem na Kongregację Baptystów w Jeruzalem, O. Pizaballa wystosował list do prezydenta Izraela Szymona Peresa, stwierdzając w nim, że kolejne prowokacje żydowskie wymierzone w chrześcijan nie będą już dłużej tolerowane przez niego i jego współbraci w wierze. Jednak był to dopiero początek ataków, bowiem zaraz po lutowym incydencie, dwóch izraelskich parlamentarzystów dokonało aktu spalenia Nowego Testamentu – podczas posiedzenia Knesetu.

„To było szokujące” – stwierdził kustosz. I dodał: „Jeśli wy jako Żydzi chcecie, by inni was szanowali, musicie także szanować innych. Na tym świecie są miliardy ludzi, dla których ta księga jest święta.”
Króluj nam Chryste !
...niezależnie od wieku lub pozycji w hierarchii kościelnej, każdy ksiądz, który wybierze się na przechadzkę po mieście, zostanie prędzej, czy później opluty przed studentów Jesziwy.
PLULI NA PANA JEZUSA, PLUJĄ NA JEGO KAPŁANÓW - TAK NAKAZUJE TALMUD - ŚWIĘTA KSIĘGA ŻYDOWSKA.Więcej
...niezależnie od wieku lub pozycji w hierarchii kościelnej, każdy ksiądz, który wybierze się na przechadzkę po mieście, zostanie prędzej, czy później opluty przed studentów Jesziwy.

PLULI NA PANA JEZUSA, PLUJĄ NA JEGO KAPŁANÓW - TAK NAKAZUJE TALMUD - ŚWIĘTA KSIĘGA ŻYDOWSKA.
jozef1807
Czy pamiętacie Państwo chcę sprzed kilku lat, kiedy ponoć to Michael Schudrich był zaatakowany i pobity przez jakiegoś polskiego nacjonalistę?
RAPORT Z PROCESU
Tzw. „napad na naczelnego rabina Polski Michalela Schudricha” miał zupełnie inny przebieg. Dyspozycyjna prokuratura i policja przyjęły z góry narzuconą wersję, nie biorąc w ogóle pod uwagę zeznań Karola G., którego bezpodstawnie uwięziono …Więcej
Czy pamiętacie Państwo chcę sprzed kilku lat, kiedy ponoć to Michael Schudrich był zaatakowany i pobity przez jakiegoś polskiego nacjonalistę?

RAPORT Z PROCESU

Tzw. „napad na naczelnego rabina Polski Michalela Schudricha” miał zupełnie inny przebieg. Dyspozycyjna prokuratura i policja przyjęły z góry narzuconą wersję, nie biorąc w ogóle pod uwagę zeznań Karola G., którego bezpodstawnie uwięziono, aby utrudnić mu prawo do obrony, w tym powołania nieżydowskich świadków incydentu, z których zeznań wynika, iż Żydzi, z rabinem na czele, złożyli fałszywe zeznania!

25 sierpnia 2006 r. odbyła się rozprawa w głośnej sprawie rzekomego napadu Karola Golińskiego na naczelnego rabina Polski, Michaela Schudricha. Relacje mediów na temat tego zajścia były jednoznaczne. Oto przykład: To kolejny przypadek faszystowskiej agresji (…). Rabin został uderzony i opryskany gazem w czasie, gdy w Polsce odbywała się wizyta papieża Benedykta XVI. Zdarzyło się to w przeddzień przemówienia papieża na terenie byłego obozu zagłady Auschwitz.

Wszystkie środki masowego przekazu przedstawiły zajście od strony żydowskiej. Służalczość wobec „starszych braci” wzięła górę nad kodeksem etyki dziennikarskiej, który mówi m.in. o zasadzie obiektywizmu dziennikarskiego i obowiązku prawdziwego przedstawiania zdarzeń. Jednak wyrobnicy marks-mediów III R.P. zapewne nigdy nie słyszeli o istnieniu takowych. Żydowska wersja przebiegu wydarzenia była następująca: Do haniebnego ataku doszło na jednej z warszawskich ulic. Młody mężczyzna z okrzykiem: „Polska dla Polaków” podbiegł do rabina, spacerującego w otoczeniu towarzyszących mu osób. Gdy ten odwrócił się i zapytał go, dlaczego tak krzyczy, został uderzony w klatkę piersiową. Gdy Schudrich chciał obronić się przed ciosem, napastnik prysnął mu w twarz gazem pieprzowym i zbiegł. Całe zajście trwało kilka sekund, a rabin nie odniósł żadnych obrażeń. Obecności gazu policja nie wykryła, a zaznaczę, że gazy obronne charakteryzują się wysoką wykrywalnością na ciele. Z tego powodu powstał nawet żart o Schudrichu, którego klepnął w ramię akwizytor, proponując mu przetestowanie nowego zapachu i kupno perfum.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz przekazał wyrazy ubolewania i oświadczył, że jest głęboko poruszony zajściem. Na polecenie wicepremiera i szefa MSWiA, Ludwika Dorna, dochodzenie w sprawie napadu zostało objęte nadzorem Komendy Głównej Policji. Według rzecznika MSWiA Tomasza Skłodowskiego, napad mógł być prowokacją antysemicką, ale też antypolską, która ma wykreować obraz Polski jako kraju antysemickiego. Z rzekomym pokrzywdzonym, rabinem Schudrichem spotkał się sam prezydent Lech Kaczyński, aby wyrazić ubolewanie z powodu całego zajścia. Wyjaśnienie tej sprawy stało się priorytetem dla polskiej policji. Policja zebrała materiał z kamer monitorujących skrzyżowanie ulic Świętokrzyskiej i Emilii Plater (w Warszawie), gdzie doszło do zajścia, ale nie zarejestrowały one ataku. Następnie przeanalizowano taśmy z kamer monitoringu budynków w okolicy. Dopiero na nich znaleziono kilka kadrów, na których widać było mężczyznę odpowiadającego wyglądem opisowi podanemu przez rabina. Okazał się nim Karol Goliński, któremu postawiono zarzut z art. 119 § 1 k.k. (przemoc z powodu przynależności rasowej lub narodowej). Karol Goliński jest członkiem Polskiej Partii Narodowej, z której listy startował do Sejmu w ostatnich wyborach parlamentarnych. Poza tym jest aktywnym i znanym działaczem NSZZ Solidarność. W pracy cieszy się znakomita opinią. Samotnie wychowuje 12-letniego syna.

Został on tymczasowo aresztowany, choć nie istniały ku temu żadne podstawy. W świetle obowiązującego prawa (Konstytucji i Kodeksu postępowania karnego) tymczasowe aresztowanie jest środkiem zapobiegawczym stosowanym w przypadkach wyjątkowych, kiedy inne środki zapobiegawcze nie okażą się wystarczające (art. 257 k.p.k.). Tymczasem wobec Karola Golińskiego w ogóle nie stosowano innych środków, sięgając od razu po ten najbardziej dotkliwy. W tej sprawie nie zaistniała żadna z enumeratywnie wymienionych w art. 258 k.p.k. podstaw tymczasowego aresztowania. Widać, że w tej sprawie wszystkie władze III R.P. (pierwsza, druga, trzecia i „czwarta”) okazały się jednomyślne!!! Nie miały w tej sprawie żadnych wątpliwości, chociaż powinny je mieć.

Bowiem Karol Goliński trzykrotnie zeznał w śledztwie, że owszem krzyknął: „Polska dla Polaków” (co - w świetle obowiązującego kodeksu karnego - nie stanowi przestępstwa), ale to rabin Schudrich chwycił go za klapy kurtki z zapytaniem: „Co ty wyprawiasz, człowieku?”. Poza tym nie przyznał się do zarzucanego czynu, czyli napaści na rabina, gdyż miał wtedy opatrunek na prawym ręku po wypadku w pracy. Potem zaczął uciekać, a ponieważ rabin wraz z grupą Żydów ruszył za nim, Karol Goliński - w obawie o własne bezpieczeństwo - odwrócił się i prysnął za siebie gazem pieprzowym.

Te zeznania nie zrobiły żadnego wrażenia na przewodniczącym składu sędziowskiego, Leszku Hudała, który odczytał zeznania oskarżonego w trybie art. 389 § 1 i 2 k.p.k., będącym - nomen omen - sowieckim reliktem w polskim prawie karnym procesowym. Zgodnie z art. 2 § 2 k.p.k., podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne, natomiast w tej sprawie pojawiły się istotne rozbieżności w zeznaniach pokrzywdzonego i oskarżonego. Intencją sędziego nie było jednak dokonanie prawdziwych ustaleń faktycznych, lecz jak najszybsze skazanie oskarżonego. Jego postępowanie było ewidentnie nacechowane służalczością wobec panującej opcji politycznej, co mu zapewne pozostało jako nawyk z poprzedniego ustroju. „My sędziowie nie od Boga” i „dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie” to tezy PRL-owskiego sądownictwa, na których sędzia Leszek Hudała uczył się sędziowskiego fachu. Natomiast fakt, że jest sędzią wojskowym dodatkowo podkreśla jego dyspozycyjność wobec rządzących.

W wydaniu politycznego wyroku skazującego wobec niewinnego człowieka wsparli sędziego Leszka Hudałę prokurator oraz obrońca oskarżonego Andrzej Lew-Mirski. Rola prokuratora w procesie karnym jest wiadoma, więc nie spodziewaliśmy się z jego strony obiektywizmu i dążenia do wydania sprawiedliwego wyroku. Jednak obrońca - w trybie art. 86 k.p.k. - może przedsiębrać czynności wyłącznie na korzyść klienta. Adwokat Andrzej Lew-Mirski wykazał niebywałą ignorancję w stosunku do swego klienta. W ogóle nie zadał sobie trudu dotarcia do świadków, którzy potwierdziliby wersję wydarzeń, podaną przez Karola Golińskiego w trakcie śledztwa. Bowiem to, że oskarżony był podczas zajścia sam, nie oznacza, że nikt tego nie widział. Poza tym byli świadkowie, którzy zgłosili się do redakcji T.P. i deklarowali chęć złożenia zeznań na korzyść Karola Golińskiego, ale adwokat nie wyraził chęci spotkania z nimi i unikał z nimi kontaktu. Dlaczego? Zapewne nie chciał zadzierać z Żydami i obawiał się ataków w mediach za mieszanie Żydom szyków. W związku z tym wybrał wariant najwygodniejszy dla siebie, czyli skorzystał z możliwości, jaką daje art. 387 k.p.k. (dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzenia postępowania dowodowego).

Ustawa wskazuje przesłanki, jakie muszą być spełnione, aby oskarżony mógł złożyć wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Są one następujące:

1. zarzucany czyn musi być występkiem, zagrożonym karą nie przekraczającą 8 lat pozbawienia wolności (wyrok SN - Izba Karna z dnia 8.05.2002 r. ; III KK 143/2002);

2. okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości (czyli nie ma rozbieżności co do stanu faktycznego);

3. cele postępowania zostaną osiągnięte mimo nieprzeprowadzenia rozprawy w całości;

4. nie sprzeciwia się temu prokurator i pokrzywdzony, należycie powiadomiony o terminie rozprawy oraz pouczony o możliwości złożenia przez oskarżonego tego wniosku,

5. oskarżony złoży propozycję wymierzenia określonej kary lub środka karnego;

6. uczyni to do chwili zakończenia pierwszego przesłuchania na rozprawie głównej.

Wskazane przesłanki muszą zachodzić kumulatywnie, aby sąd mógł uwzględnić wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Natomiast sędzia Leszek Hudała uwzględnił ww. wniosek mimo niespełnienia przesłanki, że okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości, gdyż w tej kwestii istnieją zasadnicze rozbieżności w zeznaniach oskarżonego i pokrzywdzonego. Fakt, że oskarżony Karol Goliński pod presją adwokata, sądu i szumu medialnego przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu zabronionego z art. 119 § 1 k.k. na rozprawie przed Sądem, nie likwiduje tych rozbieżności. Zaś w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, uwzględnienie przez sąd wniosku oskarżonego o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie określonej kary bez przeprowadzenia postępowania dowodowego jest możliwe tylko wtedy, gdy nie budzi wątpliwości nie tylko zasadnicza kwestia sprawstwa czynu przez określoną osobę, ale wszelkie te okoliczności, które są istotne dla ustaleń o odpowiedzialności karnej sprawcy, w tym dla właściwej oceny prawnej czynu będącego przedmiotem osądu (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z dnia 19.10.2004 r.; II KK 279/2004; Biuletyn Sądu Najwyższego 2005/6; OSNKW 2005/6 poz. 52; Prokuratura i Prawo - dodatek 2005/5 poz. 4). Na tej podstawie widać wyraźnie, że lustracja w wymiarze sprawiedliwości jest niezbędna i że sędziowie pokroju Leszka Hudały, rodem z PRL, powinni być z niego usunięci. Bowiem - w poczuciu bezkarności - bez skrupułów łamią prawo i wysługują się władzy wykonawczej, ustawodawczej oraz „medialnej”.

Poza tym została zaprzepaszczona niepowtarzalna szansa, aby skompromitować rabina Schudricha i towarzyszących mu Żydów, wykazując, iż złożyli fałszywe zeznania. Można było dokonać tego w świetle kamer.

Na rozprawie media zauważyły Leszka Bubla, który jako dziennikarz fotoreporter utrwalił przebieg rozprawy. Znany z antysemickich poglądów były poseł, a obecnie wódz PPN, skrzętnie fotografował niedużym aparatem wezwanych świadków, znajomych Michela Schudricha, w tym mężczyznę w jarmułce - napisał o nim „Der Dziennik” (26-27.08.2006 r.). Bubel przyglądał się rozprawie. - Niedobrze, że się przyznał - powiedział nam prezes PPN - poinformowała „Gazeta Wyborcza” (26-27.08.2006). Oprócz prezesa PPN na rozprawie widać było wiceprezesa, przewodniczącego jednego z warszawskich kół i kilku członków PPN. Była to garstka, która niknęła w tłumie Żydów. Nie pojawił się nikt z tzw. narodowych organizacji, pomimo tego, iż w T.P. został zamieszczony komunikat o rozprawie.

W tej sprawie - o charakterze demonstracji politycznej - doszło do skazania niewinnego człowieka na dwa lata pozbawienia wolności z zawieszeniem na pięć lat oraz na grzywnę w wysokości 4 tys. zł. Żydzi zacierają ręce z radości, bo ich znowu jest na wierzchu. Pokrzywdzony Michael Schudrich tak skomentował ten wyrok: Najważniejsze, że ten człowiek zrozumiał, że zrobił cos złego. To nie jest kwestia zemsty, ale edukacji. On to mówi publicznie i ludzie z jego środowiska słyszą jego słowa. Tak. Najważniejsze jest przesłanie dla narodu polskiego, żeby nie zaczynać z Żydami, bo nie mamy z nimi szans. Oni są pod szczególną ochroną wszystkich władz III R.P.

KAROL GOLIŃSKI

OTO PRAWDZIWA WERSJA

- Jak wyglądało zajście z 27.05.2006 r., tak bardzo nagłośnione w mediach?

- Wyszedłem z domu, żeby wybrać łóżko dla syna w sklepie meblowym „Emilia”. Opuszczając sklep, skierowałem się w stronę ulicy Świętokrzyskiej. Przed samym skrzyżowaniem z ul. Emilii Plater spotkałem grupę pięciu Żydów, rozmawiających z akcentem amerykańskim. Akurat wtedy w Polsce był papież i następnego dnia miał odwiedzić Auschwitz i przy tej okazji rozpętała się wrzawa medialna, dotycząca oskarżania Polaków o współudział w Holocauście, nawoływania katolików do przepraszania Żydów. Mijając tych Żydów, powiedziałem „Polska dla Polaków”, co z ich strony wywołało furię. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich złapał mnie za fraki, zaczął szarpać i wykrzykiwać „Co Ty bredzisz, człowieku!!”. Wyrwałem mu się. Gdy zauważyłem, że rzucił się za mną w pogoń wraz z pozostałymi, towarzyszącymi mu Żydami, prysnąłem za siebie gazem pieprzowym. Czułem się zagrożony, ponieważ byłem sam. Następnie wsiadłem do tramwaju i pojechałem w kierunku Żoliborza. Następnego dnia z mediów dowiedziałem się, że miałem do czynienia z naczelnym rabinem Polski, który rozpętał wokół sprawy potworny rejwach. Udał się na policję i stwierdził, że padł ofiarę napadu o charakterze rasistowskim, prawdopodobnie z góry zaplanowanego.

Byłem zniesmaczony reakcją najbardziej wpływowych „polskich” polityków na ten incydent. Przed przeprowadzeniem śledztwa, ustaleniem faktów i zgromadzeniem dowodów w sprawie zaczęli oni nagminnie jeden przez drugiego przepraszać rabina Schudricha, co skrupulatnie relacjonowały media.

- Jakie ma Pan poglądy polityczne?

- Narodowo-radykalne. Należę do NSZZ „Solidarność” i do Polskiej Partii Narodowej. Przez wiele lat byłem skoncentrowany na tematyce ochrony majątku narodowego przed grabieżą. Aktywnie uczestniczę w różnych manifestacjach, organizowanych przez organizacje narodowe np. przy okazji zamknięcia speluny „Le Madame” trzymałem plakat zakaz pedałowania i transparent z napisem „Szczuka - czerwona suka”. To właśnie z tej manifestacji zostałem rozpoznany przez jakiegoś lewaka i powiązany ze sprawą rabina Schudricha.

- Dlaczego nie zgłosił się Pan na policję dobrowolnie?

- Przede wszystkim przeraziły mnie wypowiedzi naczelnych polityków w Polsce, z których biła chęć przypodobania się Żydom z Izraela i Stanów Zjednoczonych. Dorn oświadczył, że ta sprawa będzie potraktowana priorytetowo. Marcinkiewicz powiedział, że w Polsce nie ma miejsca na tego typu chuligaństwo. Niesiołowski skomentował to w stylu, że jest to policzek zadany każdemu Polakowi. Natomiast prezydent Kaczyński przeprosił rabina.

Z doniesień medialnych było oczywiste, że sprawa ma charakter ewidentnie polityczny i nikogo nie obchodzi dotarcie do prawdy. Postępowanie organów ścigania wobec mnie tylko potwierdziło moje najgorsze przypuszczenia.

Zostałem zatrzymany o 5.00 nad ranem. Przed pracą wychodziłem z psem i jak tylko wyszedłem z bramy, dostrzegłem dwa samochody na rejestracji spoza Śródmieścia. Wcześniej od kliku dni jeden z tych samochodów za mną jeździł i czułem, że jestem śledzony. Z dwóch pojazdów wyskoczyło ośmiu mężczyzn po cywilnemu. Jeden sprawiał wrażenie, jakby zaraz miał sięgnąć po broń. Inny wszystko nagrywał na kamerę (potem w mediach pojawiła się relacja). Byli to osobnicy, którzy świetnie pamiętają czasy PRL-u i nie do końca się przestawili na nowy system. Oświadczyli mi, że jestem zatrzymany i zapytali, czy wiem, w jakiej sprawie. Czekali do 6.00, żeby zrobić mi w mieszkaniu rewizję. Zabezpieczyli komputer, na którym znajdowały się prawie same dziecięce gry mego syna i dyskietki, na których znajdowały się legalne odczyty historyczne.

Następnie zostałem przewieziony na Komendę Policji w Pałacu Mostowskich, gdzie powitali mnie sami wysocy szarżą oficerowie. Przesłuchanie trwało jakieś 12-14 godzin. Policjanci mnie oszukali, ponieważ powiedzieli mi, że całe zajście jest sfilmowane i znajduje się w archiwum policyjnym. Kiedy żądałem pokazania filmu, odwlekali to w czasie. Wobec tego przyznałem się do udziału w zajściu. Funkcjonariusze wypytywali mnie o bardzo różne rzeczy, bo próbowali wplątać mnie w jeszcze inne przestępstwa na tle rasowym, o których donoszą media. Postawiono mi zarzuty z art. 119 § 1 k.k. Rabin zeznał, że go uderzyłem, co w rzeczywistości nie było możliwe, ponieważ miałem opatrunek na prawej ręce, uniemożliwiający mi zadanie ciosu. Rabin nie zrobił obdukcji ani nie przedstawił żadnych dowodów, wskazujących na to, że został uderzony. Wszyscy świadkowie byli jego znajomymi, którzy towarzyszyli mu podczas zajścia. Nie było żadnego bezstronnego świadka. Do tak sformułowanego zarzutu nie przyznałem się.

Na początku młoda pani asesor zaproponowała mi poręczenie majątkowe w wysokości 10 tys. i zapytała, czy będę w stanie zapłacić. Następnie udała się na naradę ze swoimi zwierzchnikami, trwającą 3 godziny. Kiedy wróciła, wydała postanowienie o tymczasowym aresztowaniu i mi je odczytała. W ogóle nie przeszkadzało jej, że nie zachodzi żadna z przesłanek tymczasowego aresztowania, wskazana w Kodeksie postępowania karnego. Zostałem osadzony w jednoosobowej celi dla więźniów politycznych, żebym - jako groźny nazista - nie demoralizował innych więźniów.

- Jak Pan ocenia wyrok, który zapadł 25.08.2006 r. w pańskiej sprawie?

- Uważam, że jest bardzo surowy. Myślę, że jego główną intencją jest zablokowanie mojej aktywności politycznej, demonstrowania i wyrażania moich poglądów, do których mam konstytucyjne prawo. Zapewne chodziło o to, aby zniechęcić i przestrzec moich potencjalnych naśladowców przed jakąkolwiek formą krytyki polityki żydowskiej.

- Jak Pan znalazł adwokata Andrzeja Lwa-Mirskiego? Wiem, że był obrońcą z wyboru, a nie z urzędu. Kto go Panu polecił?

- Ten adwokat miał opinię sympatyzującego z ruchem narodowym. Podobno bronił kiedyś Kobylańskiego, w jakiejś sprawie. Polecili mi go znajomi o poglądach zbliżonych do moich.

- Czy to on zaproponował przyjętą na rozprawie 25.08.2006 r. linię obrony?

- Linię obrony w całości ustalił adwokat. Prokurator nie zgadzał się na niższą karę.

- Jak Pan sądzi, dlaczego na pańską rozprawę przybyła tylko garstka osób z opcji narodowej i to wyłącznie z PPN z liderem na czele, a nie tłum wzaburzonych Polek i Polaków? W końcu informacja o dacie rozprawy i numerze sali była podana do publicznej wiadomości.

- Nie wszystkich było stać na manifestację swoich poglądów w świetle kamer. Bowiem przybycie na ta rozprawę z całą pewnością należałoby uznać na manifestację. Siła Żydów tkwi właśnie w tym, że są solidarni i wspierają się wzajemnie. Zarzuty rabina wobec mnie były bezczelne i nie poparte żadnymi dowodami, a mimo tego inni Żydzi stanęli z nim murem.

- Czy incydent z rabinem Schudrichem zmienił coś w pańskim życiu? Czy po tym, co się wydarzyło będzie Pan kontynuował działalność polityczną?

- Na pewno nie zmienię swoich poglądów pod presją politycznej poprawności. Ta sprawa utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że są one słuszne.

Kiedy zaczynałem swoją działalność, a było to pod koniec PRL, szykanowanie ze strony organów pastwa stanowiło normę. Wprawdzie ustrój się zmienił, ale historia lubi się powtarzać.

Tylko Polska 35/2006
agnes_17
"Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: Czy Ty jesteś Królem żydowskim?" (J 18, 33).
Piłat jest przedstawicielem dzisiejszego świata. Do obydwu można odnieść surowy, ale aż nazbyt słuszny wyrzut: "Oczy mają, ale nie widzą. Mają uszy, ale nie słyszą" (Ps 115, 5-6). Albowiem królewski charakter Chrystusa jest prawie namacalnym faktem dla każdego, kto …Więcej
"Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: Czy Ty jesteś Królem żydowskim?" (J 18, 33).

Piłat jest przedstawicielem dzisiejszego świata. Do obydwu można odnieść surowy, ale aż nazbyt słuszny wyrzut: "Oczy mają, ale nie widzą. Mają uszy, ale nie słyszą" (Ps 115, 5-6). Albowiem królewski charakter Chrystusa jest prawie namacalnym faktem dla każdego, kto ma trochę choćby dobrej woli.

Chrystus jest Królem jako Bóg-Człowiek.
Przez to bowiem, iż przybrał ludzką naturę blaskami prawdziwego bóstwa, wyniósł ją do najwyższego szlachectwa. Tak więc on, jako Bóg-Człowiek jest najwyższym, najgodniejszym z ludzi, królem całego rodu ludzkiego. Słusznie więc śpiewa Kościół: "Od wieków zamierzchłych Ty jedynie jesteś koroną, skarbem i ozdobą plemienia ludzkiego!"

Chrystus jest królem jako Odkupiciel. Albowiem przez dzieło odkupienia zbawił on wszystkich ludzi. Wszyscy są jego dłużnikami. On jest królem wszystkich. Dlatego znowu śpiewa Kościół: "Nie bojaźnią, przemocą i podbiciem ludzkości w niewolę zdobył on sobie koronę; lecz gdy został podniesiony na haniebnym drzewie krzyża, pociągnął wszystko ku sobie potęgą miłości".

Chrystus jest królem ze względu na swą miłość w Eucharystii. Albowiem przez Najśw. Sakrament Ołtarza dał nam ludziom najwyższy dowód swej miłości. Z należnym mu więc prawem wielbi go Kościół w litanii, jako Króla i zjednoczenie wszystkich serc.

Tak więc miał on całkowite prawo zapewnić przed Piłatem: "Tak, jestem królem" (J 18, 37). Dlatego ma on też prawo, by święcić i uroczyście obchodzić uroczystości jego królewskiej godności. Składaj więc sercem i ustami hołd pełnemu chwały Chrystusowi-Królowi i całą duszą odmawiaj głęboką w treść modlitwę odpustową:

"O Jezu Chryste, oddaję Ci hołd jako Królowi świata. Wszystkie stworzenia są uczynione dla Ciebie. Rozporządzaj mną jak własnością swoją. Odnawiam moje przyrzeczenia Chrztu św., wyrzekam się szatana, jego pychy i jego spraw i obiecuję żyć, jak przystoi dobremu katolikowi. W szczególniejszy sposób obowiązuję się użyć wszystkich sił, aby dopomóc do zwycięstwa prawom bożym i prawom Kościoła świętego. Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci wszystkie nędzne uczynki moje w tej intencji, ażeby wszystkie serca uznały twe święte królowanie i aby w ten sposób mocno utrwaliło się na całym świecie twoje królestwo pokoju. Amen"

(Odpust zupełny pod zwykłymi warunkami. 21 lutego 1923 r.)

Z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM, wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.
jozef1807
carpediem1 — 2012-09-09 20:33:39:
Ale opluwanie Żydów przez pseudo-katolików to już jest w porządku ?
Jeżeli jest to oszczerstwo i zniesławienie to tak. Jeżeli informowanie które w oficjalnych wiadomościach jest zakazane i cenzurowane, to dlaczego ma to być zaraz żydofobia?
Króluj nam Chryste !
„Gdy przybyłem do tego kraju (iZRAELA) , powiedziano mi, że powinienem być świadomy tego, iż kiedy będę paradował w sutannie po mieście (Jeruzalem), ludzie będą na mnie pluć.”
OD RAZU POZNAĆ ŻYDOWSKĄ (talmudyczną) KULTURĘ, ALE BYŁBY HAŁAS, JAKBY NA JAKIEGOŚ OBRZEZANEGO KTOŚ NAPLUŁ W POLSCE.. i to z powodów religijnych..
PROPONUJĘ POSZERZYĆ ZAKRES OBCHODÓW DNI JUDAIZMU o NAUKĘ UNIKANIA PLWOCIN …Więcej
„Gdy przybyłem do tego kraju (iZRAELA) , powiedziano mi, że powinienem być świadomy tego, iż kiedy będę paradował w sutannie po mieście (Jeruzalem), ludzie będą na mnie pluć.”

OD RAZU POZNAĆ ŻYDOWSKĄ (talmudyczną) KULTURĘ, ALE BYŁBY HAŁAS, JAKBY NA JAKIEGOŚ OBRZEZANEGO KTOŚ NAPLUŁ W POLSCE.. i to z powodów religijnych..

PROPONUJĘ POSZERZYĆ ZAKRES OBCHODÓW DNI JUDAIZMU o NAUKĘ UNIKANIA PLWOCIN ,,NARODU WYBRANEGO,,.
carpediem1
Ale opluwanie Żydów przez pseudo-katolików to już jest w porządku ?
Króluj nam Chryste !
Kustosz Ziemi Świętej: Opluwanie katolików to „rzecz normalna”
W wywiadzie przeprowadzonym dla czołowej izraelskiej gazety Haaretz, Ojciec Pierbattista Pizaballa, pełniący posługę w Jeruzalem jako opiekun i kustosz miejsc sakralnych, wyraził swoje rozgoryczenie spowodowane rutynowym poniżaniem katolików i pozostałych chrześcijan przez ortodoksyjnych Żydów w Izraelu.Więcej
Kustosz Ziemi Świętej: Opluwanie katolików to „rzecz normalna”

W wywiadzie przeprowadzonym dla czołowej izraelskiej gazety Haaretz, Ojciec Pierbattista Pizaballa, pełniący posługę w Jeruzalem jako opiekun i kustosz miejsc sakralnych, wyraził swoje rozgoryczenie spowodowane rutynowym poniżaniem katolików i pozostałych chrześcijan przez ortodoksyjnych Żydów w Izraelu.