Filmik nagrałem na wiślanej Wyspie Nosiwody dnia 16 maja (2024), na świętego Brendana Żeglarza, który ze swoimi kompanami-mnichami wyprawił się na Ocean (Atlantycki) w poszukiwaniu wyspy błogosławionych, znaczy raju.
P.S.
Gdy w piątek wieczorem (17 maja) wylądowałem w Nowej Jerozolimie (Górze Kalwarii) i zwinąłem sprzęt, pewien Obywatel tutejszy zaproponował, że podwiezie mnie do miasta. Chętnie się zgodziłem i jak tylko zająłem miejsce pasażera, mówi do mnie całkiem serio: To pan jesteś ten gość, co przepłynął Atlantyk kajakiem. Uściśliłem: Że Aleksander Doba? I wybuchnąłem śmiechem, bo to nie pierwszy raz, kiedy ktoś mnie bierze za tego legendarnego kajakarza.
Swoją drogą to może być proroctwo dotyczące Pomocnika Człowieka (=Aleksandra) Epoki (=Doby), zwłaszcza, że zmarł na skalnym Kilimandżaro 22 lutego (2021), w święto (Ąntiocheńskiej) Katedry Piotra (Skały) Apostoła.