mkatana
2409

300 tys. Polaków na Intronizacji Jezusa Chrystusa

Wielkie umniejszenie tej uroczystości udało się manipulantom. Nie miał kto zadbać o to by policzyć i podać prawdę jaka dotyczyła tego wydarzenia. Wiadomo że jak się poda mocno zaniżoną liczbę to i …Więcej
Wielkie umniejszenie tej uroczystości udało się manipulantom. Nie miał kto zadbać o to by policzyć i podać prawdę jaka dotyczyła tego wydarzenia. Wiadomo że jak się poda mocno zaniżoną liczbę to i wydarzenie będzie miało mniejszą wagę w historii. Śledziłem na wszystkich kanałach informacyjnych aby dojść skąd się wzięła wiadomość „niespełna 100 tys. uczestników.” Tak wszystkie media finalnie podają. Pierwsze informacje w mediach zarówno prawicowych jak i lewicowych były pokazaniem zadziwienia. Padały takie słowa jak „tłumy w Łagiewnikach”, Łagiewniki jeszcze nigdy w historii nie gościły takich tłumów” itp. Potem padła informacja że udzielono 85 tys komunii. Tu od siebie powiem że uważam iż Sanktuarium nie było przygotowane na takie tłumy pielgrzymów. Wspomnę tylko że oficjalnie podano iż było 500 księży. Bardzo mało, w Medjugorje na Festiwalu Młodzieży mszę świętą odprawia 540 księży plus pozostali spowiadają. Ludzi na festiwalu jest o wiele mniej. Tu w Łagiewnikach ludzie nie przyjęli …Więcej
mkatana
Wzburzyła mnie ta cyfra około 100 tys uczestników bo czułem, jak szatanowi udało się uderzyć w tych pielgrzymów, wprowadzając takie lekkie załamanie, że mimo wszystko było nas mało. Odwiedziłem geoportal by uzyskać dane o wielkości działki należącej do Sanktuarium. Następnie przyjąłem cztery osoby na metr kwadratowy i wyszła mi suma 320 tys.
mkatana
Byłem tam od samego rana, matematyka to moje hobby. Nie mogłem uwierzyć cyfrom. Od rana garnął potok ludzi, z parasolkami, czasem flagą polską lub tez z jakimś emblematem. Garnął całą ulicą non stop potok ludzi, ludzi którzy szli o kulach, ludzi na wózkach inwalidzkich by swoją obecnością przyczynić się do tego aby Jezus zobaczył nas tam bardzo wielu Polaków. Widok tych ludzi zapierał dech w …Więcej
Byłem tam od samego rana, matematyka to moje hobby. Nie mogłem uwierzyć cyfrom. Od rana garnął potok ludzi, z parasolkami, czasem flagą polską lub tez z jakimś emblematem. Garnął całą ulicą non stop potok ludzi, ludzi którzy szli o kulach, ludzi na wózkach inwalidzkich by swoją obecnością przyczynić się do tego aby Jezus zobaczył nas tam bardzo wielu Polaków. Widok tych ludzi zapierał dech w piersiach. Wielkie poświęcenie, w deszczu, umęczeni ale cały czas szli. Potok ludzi. Potem zapełniali plac, jak to mówił ks.Natanek kolano koło kolana, wszędzie niesamowity ścisk, ani skrawka wolnego miejsca, każdy teren zatłoczony. Widziałem jak przyszła pielgrzymka z Pabianic, zatrzymała się na drodze, przewodnik poszedł się rozglądnąć gdzie ich wprowadzić. Po jakiejś chwili wrócił i całej grupie oznajmił:Cały teren jest wypełniony na maksa, rozchodzimy się w tym miejscu a po nabożeństwie się też spotykamy w tym miejscu gdyż nie ma możliwości aby w grupie gdzieś wejść. Osobiście odwiedziłem 3 strony tego placu i potwierdzam, plac był wypełniony na maksa, a ludzie stali w ścisku.