Kościół niemiecki staje się homoseksualny, ale już nie katolicki! „Kościół powinien przygotować teologicznie uzasadnioną ceremonię błogosławieństwa związków homoseksualnych”
![](https://seedus0275.gloriatv.net/storage1/xbdo8pmloohlfwsjmho7g7vt7e4xtcenk9jt7vz.webp?scale=on&secure=YpOSM2Ka0lrx7Ft0SeMRbw&expires=1720998218)
… „teologicznie uzasadnioną ceremonię błogosławienia” związków, które nie mogą uzyskać małżeństwa w Kościele. Ks. Johannes Zu Eltz, dziekan we Frankfurcie i jeden z wyższych urzędników diecezji Limburg przekonywał podczas spotkania, w których uczestniczyło 170 katolickich liderów, że trzeba stworzyć jakiś ryt dla par rozwiedzionych i w ponownych związkach, a także dla par homoseksualnych. O sprawie, i to być może najbardziej skandaliczne, poinformowała oficjalna strona episkopatu Niemiec Katholisch.de.
Pary, które chciałyby otrzymać takie błogosławieństwo musiałyby spełniać określone kryteria, na przykład rejestracja związku w urzędzie, a same obrzędy musiałyby różnić się od małżeństwa. Duchowny sugeruje, że nie powinny one zawierać wymiany obrączek czy przysięgi.
Obrządek miałby być - zdaniem księdza - prośbą o to, by Bóg pobłogosławił związkowi, który już istnieje. A jego sprawowanie miałoby, jego zdaniem, zaspokajać „prymitywne pragnienie zbawienia, ochrony, szczęścia i spełnienia ludzkiego życia, która wiąże się z prośbą o błogosławieństwo”.
Gdy się czyta takie rozważania, aż trudno nie zadać pytania, czy ks. Johannes Zu Eltz uważa, że można błogosławić grzech, i czy jego zdaniem ludzkie potrzeby religijne rzeczywiście są prymitywne… Jedno nie ulega jednak wątpliwości: stopniowo Kościół w Niemczech przestaje być katolicki, a staje się homoseksualny. Smutny to obraz, ale prawdziwy!
Tomasz P. Terlikowski
malydziennik.pl/kosciol-niemiec…