Zapytałam więc o duszę Judasza, a Jezus odpowiedział mi, że tym, co zablokowało zbawczy akt Miłości w jego duszy, była rozpacz, a nie grzech, bez względu na to, jak poważny on był.

2 sierpnia
Dziś podczas odmawiania świętego różańca Jezus wezwał mnie, ale nie mogłam Go znaleźć. Potem zobaczyłam go siedzącego na ziemi, opartego o kamień, który służył za ścianę czegoś w rodzaju pokoju, który wyglądał jak wnętrze jaskini, ale był dobrze uporząd- kowany i otwierał się na inne małe pomieszczenie. Nie było dużo światła, ale zobaczyłam, że był to dom, w którym ktoś mieszkał. Je- zus poprosił mnie, abym zbliżyła się do Niego, a ja usiadłam na jego nogach; Musiałam mieć jakieś 6 lub 7 lat, nie więcej... Wzięłam go za ręce i chciałam położyć je na moich policzkach, a On powiedział do mnie: „Moja mała, czy wiesz, gdzie jesteśmy? Jesteśmy w domu Józefa w Nazarecie, tu, w tej części domu, często bawiłem się z moją Matką, a nawet sam... Byłem spokojny w tym miejscu pełnym praw- dziwej miłości, tutaj często kontemplowałem mój krzyż i kochałem jego przebywanie we mnie i to, co wnosił w me serce.”
Nie sądzę bym zrozumiała znaczenie tego, co mi powiedział...
Potem wziął mnie w swoje ramiona i zeszliśmy na dół, by kroczyć aż za Gichon, i minęliśmy żołnierzy świątyni, którzy zostali wysłani, aby pojmać Jezusa. Oni nas nie widzieli, a Jezus sprawił, że poczułam i zobaczyłam ich dusze: och, jakie okropności, ile zepsucia, niegodziwości, chciwości, pragnienia władzy, zawiści, kłamstwa... a Jezus był bardzo smutny. W końcu doszliśmy się do schodów i usłyszałam bardzo piskliwy dźwięk. Jezus powiedział mi, żebym dobrze patrzyła i słuchała. Widziałam, jak przybyła postać ubrana w ciemnoszary płaszcz; jego twarz była do połowy zakryta, a to, co było widać, było niepokojącym, śmiertelnym smutkiem, ciągnął ciężki łańcuch i liny z drobniejszymi łańcuchami, a za nią zobaczyłam ogromny tłum półprzezroczystych, zdeformowanych postaci; każda z nich zdawała się nieść potworny ból, wszystkie splecione łańcuchami i sznurami; były ciągnięte, spiętrzone, pchane, naciągane. To było okropne zobaczyć tę paradę...
Jezus przerwał ciszę, pytając tą wysoką, ubraną na szaro postać, co chciałaby za uwolnienie ty dusz, a ktoś odpowiedział, że okup został już zapłacony, ale że to były dusze, które dobrowolnie szukały, pragnęły i przyjmowały piekło i potępienie, a zatem nie było ceny ani niczego, co mogłoby je uwolnić, ale Jezus odpowiedział, że tak, istniała jedna i jedyna rzecz, która mogła uwolnić je od nich samych i od tego, co wybrały: twórcza moc Jego Boskiej Woli, która przywołuje człowieka na łono swego Stwórcy, aby go przerobić w pełni na obraz i podobieństwo, takim jakim powinien być od po- czątku, ponieważ Bóg jest doskonały i pragnie doskonałego człowieka jako stworzenia i jako ukochanego dziecka swojej boskiej, wiecznej, niezmiennej Woli!
Na te słowa, których nie rozumiałam, ta rozpaczliwa i okropna postać zniknęła, jakby pochłonięta przez nicość, a wszystkie te obumarłe dusze, prawie bez życia, zwinięte, zniewolone, wleczone, szare, ciemne i śmierdzące, stały się ogromnym promieniem światła, ciepłym światłem, kolorowym, pachnącym, szklistym, prawie płynnym spływającym po sobie promieniami tysiąca kolorów, a następnie powracało do postaci pojedynczego światła, które rozszerzało się we wszystkich kierunkach. Wyglądało to prawie jak światło bardzo silnego północnego świtu, który ożywiła wszechświat! Jezus zapytał mnie, czy to wszystko rozumiem, a ja powiedziałam, że nie. Uśmiechnął się do mnie i przytulił. Potem zostawił mnie przy czwartej tajemnicy światła... ze swoim błogosławieństwem miłości, mówiąc mi, że chce powiedzieć mi jeszcze jedną ważną rzecz, ale nie teraz, nie teraz, „teraz zakończ swoje modlitwy, które mnie pocieszają, módlmy się razem...”

W tym przesłaniu z 2 sierpnia poprosiłem autorkę o wyjaśnienie mrocznego fragmentu: te „dusze, które dobrowolnie szukały, pra- gnęły i przyjęły piekło i potępienie”, czy są jeszcze w tym życiu czy w zaświatach? Wiadomość nie powinna pozostawiać w niepewności; na pierwszy rzut oka daje do myślenia o duszach już potępionych, a nie tylko w niebezpieczeństwie potępienia. Ponieważ jeśli nadal są na tym świecie, z pewnością istnieje możliwość ich nawrócenia, a tym samym zbawienia; natomiast dla tych, którzy są poza czasem tego życia, dusza już dobrowolnie zdecydowała o swoim wiecznym losie. Jak mówi św. Augustyn: „Ten, który stworzył cię bez ciebie, nie zbawi cię bez ciebie”; Bóg nie zabierze nam wolnej woli nigdy i na wieczność.
Odpowiada, że „zdanie to należy postrzegać jako plastyczny, prawie trójwymiarowy obraz: Jezus pokazał mi mnóstwo cierpiących, udręczonych, metaforycznie wykrwawionych dusz, spalonych i wysuszonych przez grzech, których zapłatą jest śmierć również za życia, śmierć wieczna która nigdy nie umiera. Te dusze nadal są w ich ciałach, są to dusze, które przyłączyły się do szatana poprzez pakty krwi, poprzez rytuały okultystyczne, należąc do sekt satanistycznych, składając ofiary mniej lub bardziej ewidentne, skorumpowane dusze w służbie złu, takiemu jak nienawiść, niesprawiedliwość, wyzysk, niewierność, duchowa prostytucja, morderstwo, ucisk i zgorszenie wobec dzieci i sierot; kłamstwo, chciwość i zazdrość, które powodują śmierć.
Cóż, te dusze już zgodziły się na szatana, a ich pan przyjął ich wolną ofertę, jak w przypadku Judasza. Jezus płakał i cierpiał, po- nieważ widział swoją krew daremnie przelaną również za Judasza, który nie chciał być zbawiony i szaleńczo biegł ku zatraceniu, a wszystkie taktyki miłości Boskiego Serca Jezusa zostały utracone, a Pan zobaczył tę biedną zdruzgotaną duszę oddalającą się w ramiona szatana...
Kiedy złośliwy, upadły anioł, bardzo smutny i przygnębiający,
mówi, że cena została już zapłacona, odnosi się to do ofiary Chry- stusa, który odkupił swoją Krwią i świętymi ranami naszą niewolę grzechu; ta ofiara została już złożona i już uwolniła od wiecznej śmierci tych, którzy otwierają się na Boga, na zbawienie, tych, którzy nie odrzucają Boga i nie nienawidzą Go, ale Go miłują... Ale tutaj Jezus głosi nadmiar swojej Miłości, ponieważ Jego Boska Wola, w nadmiarze ojcowskiej i stwórczej miłości, ofiaruje duszom już będącym w posiadaniu złego przez wolny wybór potężne światło, wezwanie miłości, które odbija się echem w tych duszach i sprowadza je z powrotem do pierwotnego światła, w którym mogą widzieć ich Stwórcę i kochać go takim, jakim On jest, a i tak oto są odebrane śmierci... W gruncie rzeczy, myśląc o tym, przychodzi na myśl bardzo ogłaszane „Oświetlenie”, które zostało ogłoszone w Garabandal (i nie tylko), to znaczy wieczny i boski moment, w którym wszystko ustanie, a Duch Boży zostanie wylany z mocą, tak abyśmy wszyscy, bez różnicy, ujrzeli nasze dusze, zobaczyli, to co zrobiliśmy, a czego nie uczyniliśmy, oraz konsekwencje naszych czynów, aby móc pokutować i wrócić do Boga ze skruszonym sercem. Jest to wyjątkowy akt ogromnej boskiej Miłości by przywołać z powrotem stworzenie do swojego Stwórcy. Otóż, dusze, które są jeszcze w żywych ciałach, mają dar wolnej woli i zawsze mogą powiedzieć „nie”, ale Jezus nie pokazał mi liczby tych, którzy będą zbawieni.
Czy ten obraz już miał miejsce, ma miejsce, czy też będzie miał miejsce? Nie wiem... Wiem, że wiele z tych dusz, już niewolników szatana z wolnego wyboru, mimo że diabeł mówi, że nie ma już ceny do zapłacenia, Bóg może zrobić wszystko i jako owoc swojej potężnej i Boskiej Woli przywołuje te dusze do pierwotnego światła, oferując im absolutną boską wizję, a zatem wiele z nich, które zostały zwiedzone przez szatana i jego kłamliwe pochlebstwa, ponownie odnajdą Miłość Boga i będą go szukać i wybiorą go, zmieniając na zawsze ich wieczność. Zapytałam Jezusa, dlaczego zapytał diabła, ile chciał za uwolnienie tych dusz, nie mogłam zrozumieć... Odpowiedź była taka, że te dusze potrzebowały wysłuchać werdyktu szatana, który w każdym razie nigdy nie jest ‚ostatni. Zapytałam więc o duszę Judasza, a Jezus odpowiedział mi, że tym, co zablokowało zbawczy akt Miłości w jego duszy, była rozpacz, a nie grzech, bez względu na to, jak poważny on był.

Z rękopisu Wołanie Miłości i Bólu do jednej dziecięcej duszy.02.08.2020
WŁADYSŁAW KRÓL udostępnia to
775
Każdy Kto Odda swoją Wolną Wolę Bogu będzie Zbawiony...
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Jezus przerwał ciszę, pytając tą wysoką, ubraną na szaro postać, co chciałaby za uwolnienie ty dusz, a ktoś odpowiedział, że okup został już zapłacony, ale że to były dusze, które dobrowolnie szukały, pragnęły i przyjmowały piekło i potępienie, a zatem nie było ceny ani niczego, co mogłoby je uwolnić, ale Jezus odpowiedział, że tak, istniała jedna i jedyna rzecz, która mogła uwolnić je …Więcej
,,Jezus przerwał ciszę, pytając tą wysoką, ubraną na szaro postać, co chciałaby za uwolnienie ty dusz, a ktoś odpowiedział, że okup został już zapłacony, ale że to były dusze, które dobrowolnie szukały, pragnęły i przyjmowały piekło i potępienie, a zatem nie było ceny ani niczego, co mogłoby je uwolnić, ale Jezus odpowiedział, że tak, istniała jedna i jedyna rzecz, która mogła uwolnić je od nich samych i od tego, co wybrały: twórcza moc Jego Boskiej Woli, która przywołuje człowieka na łono swego Stwórcy, aby go przerobić w pełni na obraz i podobieństwo, takim jakim powinien być od po- czątku, ponieważ Bóg jest doskonały i pragnie doskonałego człowieka jako stworzenia i jako ukochanego dziecka swojej boskiej, wiecznej, niezmiennej Woli!''
**********************************************
Czyli oddanie Bogu swojej wolnej woli ratuje przed piekłem.
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
darek104
To nie wiesz tego? Dziecko nawet wie, że został potępiony...
darek104
Kościół naucza, po nowemu, że samobójca był chory, więc nie musi być potępiony. Dlatego pytam. Nie jednemu grozi to samo co Judaszowi kiedy przestanie wierzyć w swoją szansę.
darek104
To co z tym Judaszem ostatecznie się stało? Pisze tam?
darek104
Aha, poddał się rozpaczy
Dwa Serca Maryja Jezus
Moja droga, umiłowana córko, istnieje plan rozpoczęcia nasilenia globalnego nauczania.
Nie będzie to Boże nauczanie. Zamiast tego, będzie głosić kłamstwo, które będzie twierdziło, że Bóg nie istnieje i nie może istnieć.
Powiedzą, wykorzystując ludzkie rozumowanie i naukową ocenę, że Bóg jest tylko wytworem ludzkiej wyobraźni.
To nauczanie nie jest przypadkowe, ponieważ jest to dobrze zaplanowana …Więcej
Moja droga, umiłowana córko, istnieje plan rozpoczęcia nasilenia globalnego nauczania.

Nie będzie to Boże nauczanie. Zamiast tego, będzie głosić kłamstwo, które będzie twierdziło, że Bóg nie istnieje i nie może istnieć.

Powiedzą, wykorzystując ludzkie rozumowanie i naukową ocenę, że Bóg jest tylko wytworem ludzkiej wyobraźni.

To nauczanie nie jest przypadkowe, ponieważ jest to dobrze zaplanowana i skoordynowana kampania, uknuta przez tych ateistów, których lojalność należy do złego.

Ich serca, umysły i dusze zostały skradzione przez szatana, który używa pychy ich ludzkiego intelektu dla butnego głoszenia kłamstw, aby zablokować Prawdę.

Jest to plan zamienienia wszędzie serc ludzi w kamień, tak jak ich serca są zimne i pozbawione uczuć. Następnie zostanie ogłoszone, że nowa zastępcza religia wprowadzona będzie jako prawo.

Jedna światowa religia złoży hołd bestii, ponieważ ohyda ta dokona się przez ręce niewolników króla ciemności.

Ateiści, którzy zorganizują ten plan, są gorliwymi zwolennikami szatana.

Nie popełnijcie błędu, oni wielbią bestię i maja za nic ból i cierpienia, które przyniosą ich działania.

Ich zadaniem jest zniesienie wierności Jedynemu Prawdziwemu Bogu. Bogu kochającemu każde z dzieci, które On stworzył. Odrzucą wysiłki podejmowane obecnie z Nieba dla ocalenia ludzkość od ostatecznego zniszczenia.

To będzie przez nich, że błyskawice, trzęsienia ziemi i tsunami uderzą ziemię.

Zostaną powstrzymani.

Będą ogromnie cierpieć i ich bolesny koniec został przepowiedziany.


Bitwa Armageddonu będzie zacięta, ponieważ Bóg nie będzie już bezczynny i nie zezwoli na taką plagę.

Straszliwe kary ogromnego wymiaru wymażą tych pogan, którzy odrzucają Słowo Boże.

Modlitwa do Boga, poszukująca Miłosierdzia, jest jedynym sposobem, aby złagodzić takie kary.

Wasze modlitwy, błagające o przebaczenie dla ich dusz, to jedyny sposób, w jaki dusze te mogą zostać uratowane.

Moja córko, dużo zniszczenia wyniknie z powodu nikczemnych czynów, które te ateistyczne grupy mają zamiar przeforsować na ziemi.

Wielu nie zna wagi ich czynów.

Wielu jednak wie dokładnie, co robią, gdyż oni są kłamcami.

Oni nie wierzą w Boga, ponieważ wybrali Jego wroga, diabła, jako swojego boga, swoim własnym wolnym wyborem.

Wszystko czego chcą, to ukraść dusze.

Bóg, Mój Ojciec, zainterweniuje Swoją Mocą, nie aby jedynie ich ukarać, ale aby ocalić dusze, zanim zostaną Mu one skradzione.

Wasz Jezus
Dwa Serca Maryja Jezus
Ważne dotyczące Światowych Dni Młodzieży- Strzeżcie się słowa „ekumeniczny” czy też jakichkolwiek prób, by przywłaszczyć sobie Mój Kościół na Ziemi i go obedrzeć z jego Boskości.
Ten, kto manipuluje Liturgią, nie jest Moim autentycznym sługą, a jednak tak się dokładnie stanie. A jak postąpią Moi wyświęceni słudzy? Pochylą oni swoje głowy, wzniosą swoje ramiona w chwalebnym uwielbieniu dla …Więcej
Ważne dotyczące Światowych Dni Młodzieży- Strzeżcie się słowa „ekumeniczny” czy też jakichkolwiek prób, by przywłaszczyć sobie Mój Kościół na Ziemi i go obedrzeć z jego Boskości.

Ten, kto manipuluje Liturgią, nie jest Moim autentycznym sługą, a jednak tak się dokładnie stanie. A jak postąpią Moi wyświęceni słudzy? Pochylą oni swoje głowy, wzniosą swoje ramiona w chwalebnym uwielbieniu dla nowej, fałszywej doktryny i wyprą się Wszystkiego, co Ja dałem światu. Ich miłość co spraw doczesnych, ich pragnienie, aby być podziwianym, oraz ich wyniosłe ambicje ogołocą ich z ich ślubów. Staną się zdrajcami i obrócą się do Mnie plecami. Wprowadzą miliony katolików w poważny błąd, a Moje Kościoły utracą swoją Świętość. Zaraz potem, gdy rdzeń Mojego Kościoła ulegnie profanacji, zgromadzą wszystkie inne wyznania chrześcijańskie i stworzą nowe sekty ekumeniczne, aby dokonać publicznego oświadczenia, przeczącemu istnieniu piekła. Następnie, opacznie, w kierunku dokładnie przeciwstawiającym się Prawdzie, wszystkim wyznawcom zostanie powiedziane, że to, co brane jest za grzech, zależy od punktu widzenia danej osoby, i dlatego też grzechu, ze względu na istnienie grzechu pierworodnego, nie można uniknąć. Z tego powodu się wam powie, że grzech nie jest niczym, o co należałoby się martwić. Sam grzech zostanie na nowo zdefiniowany. A kiedy to się stanie, zamrze wszelkie poczucie moralności. Kiedy zaś moralności nie bierze się już na poważnie, wtedy grzech staje się nieokiełzany. Grzech się będzie szerzył, nasilał, aż do upadku społeczeństwa, a ci, którzy pozostaną wierni Mojemu Kościołowi — Prawdziwemu Kościołowi — staną się świadkami tej ohydy.

Ludzie będą chlubić się grzechem, otwarcie afiszować swój brak moralności, a nowa światowa religia będzie narzucać pogląd, że grzech nigdy nie będzie dla was przeszkodą czy też nie będzie uchodził za coś szkodliwego w Oczach Boga. Ale bóg, na którego będą się oni powoływać, to będzie szatan; tego wam już jednak nigdy nie powiedzą. Aby Mnie ośmieszyć, przedstawią wam antychrysta, który zostanie entuzjastycznie przyjęty, ponieważ będzie oklaskiwany przez fałszywego proroka i przez niego ubóstwiany. Antychryst będzie robił wszystko, co będzie sprzeczne z Moim Nauczaniem, ale będzie to robił z charyzmą i w sposób pełen powabu. Miliony będą go ubóstwiać. Będzie on tym wszystkim, czym Ja nie Jestem. Zwiedzie on tak wielu, że będzie mu łatwo przywieść Boże dzieci do herezji i wystawić na pastwę straszliwego spustoszenia.

Przygotowuję was wszystkich na ten dzień. Bardzo wielu z was z trudem przychodzi dać posłuch temu przesłaniu, ale taka jest Prawda. Prawda uwolni wasze dusze od śmierci. Jeżeli Prawdę będziecie zwalczać, nic dobrego z tego nie wyniknie — poza rozpaczą. Jeżeli będziecie innych powstrzymywać od pozostania wiernym Mojemu Kościołowi, zachęcając ich do podążania za herezją, która zostanie już wkrótce narzucona światu przez Mój Kościół — z jego wnętrza — to zostaniecie rzuceni lwom na pożarcie. Tych, którzy niszczą dusze innych ludzi, stosując przymus, spotka z Mojej Ręki najgorsza kara.

Przyjmijcie Prawdę i przygotujcie się. Podążajcie za Mną, a Ja powiodę was bezpiecznie do Mojego Królestwa. Jeżeli pospieszycie za bestią, to ona was i tych, którzy będą z wami, poprowadzi na wieczność w ognie piekła.

Wasz Jezus
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,Ale tutaj Jezus głosi nadmiar swojej Miłości, ponieważ Jego Boska Wola, w nadmiarze ojcowskiej i stwórczej miłości, ofiaruje duszom już będącym w posiadaniu złego przez wolny wybór potężne światło, wezwanie miłości, które odbija się echem w tych duszach i sprowadza je z powrotem do pierwotnego światła, w którym mogą widzieć ich Stwórcę i kochać go takim, jakim On jest, a i tak oto są …Więcej
,,Ale tutaj Jezus głosi nadmiar swojej Miłości, ponieważ Jego Boska Wola, w nadmiarze ojcowskiej i stwórczej miłości, ofiaruje duszom już będącym w posiadaniu złego przez wolny wybór potężne światło, wezwanie miłości, które odbija się echem w tych duszach i sprowadza je z powrotem do pierwotnego światła, w którym mogą widzieć ich Stwórcę i kochać go takim, jakim On jest, a i tak oto są odebrane śmierci...''
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
,,W gruncie rzeczy, myśląc o tym, przychodzi na myśl bardzo ogłaszane „Oświetlenie”, które zostało ogłoszone w Garabandal (i nie tylko), to znaczy wieczny i boski moment, w którym wszystko ustanie, a Duch Boży zostanie wylany z mocą, tak abyśmy wszyscy, bez różnicy, ujrzeli nasze dusze, zobaczyli, to co zrobiliśmy, a czego nie uczyniliśmy, oraz konsekwencje naszych czynów, aby móc pokutować …Więcej
,,W gruncie rzeczy, myśląc o tym, przychodzi na myśl bardzo ogłaszane „Oświetlenie”, które zostało ogłoszone w Garabandal (i nie tylko), to znaczy wieczny i boski moment, w którym wszystko ustanie, a Duch Boży zostanie wylany z mocą, tak abyśmy wszyscy, bez różnicy, ujrzeli nasze dusze, zobaczyli, to co zrobiliśmy, a czego nie uczyniliśmy, oraz konsekwencje naszych czynów, aby móc pokutować i wrócić do Boga ze skruszonym sercem. Jest to wyjątkowy akt ogromnej boskiej Miłości by przywołać z powrotem stworzenie do swojego Stwórcy. Otóż, dusze, które są jeszcze w żywych ciałach, mają dar wolnej woli i zawsze mogą powiedzieć „nie”, ale Jezus nie pokazał mi liczby tych, którzy będą zbawieni.''