Nie wiem, ilu z obecnych tu forumowiczów ma codzienny kontakt z przybyszami. Ja mam regularny. Z sąsiadami, tymi, którzy są ostrożni w pomaganiu, obserwujemy bardzo dziwne rzeczy, których nie mogę tu opisać. Podam jednak jeden przykład: dwa tygodnie temu przyłapałem z sąsiadem Ukraińca fotografującego najnowsze domy w naszej okolicy. Godzina była 22:47. Komórką robił zdjęcia najładniejszym budynkom.

Widzimy tez inne rzeczy, na które ludzie boją się reagować. Chcielibyśmy czuć się bezpiecznie a tak nie jest. Chcielibyśmy wiedzieć kto do Polski, naszych miast i wsi wjechał. Nasi przesiedleńcy uzyskują mnóstwo pomocy i nawet "dzień dobry" nie mówią. Mijają nas na ulicy i tylko się nam przyglądają. Czujemy się jakbyśmy to my byli przyjezdnymi.

A sąsiedzi coraz częściej mówią: widzisz co się dzieje?

Tak, widzę. Pytanie: co dalej?

Ukraińcy padli ofiarami skomplikowanemu planowi globalistów. Globaliści spod gwiazdy Dawida, którzy walczą z Bogiem, walczą z Jezusem, chcieli nas przegnać z kraju biedą ale im się nie udało. Na cel wzięli Ukraińców i doprowadzili do agresji dwóch zawziętych i okrutnych narodów. To tak jakby dwa agresywne psy poszczuć na siebie i patrzeć jak się gryzą na śmierć i życie. Żeby zapalić Ukraińców do walki z Rosją, wszczęli kult Bandery, kult nazizmu w wykonaniu hitlerowskim. I mamy co mamy. Jak Polacy jechali masowo do Anglii, Anglicy obawiali się że będziemy im zabierać pracę, wykupywać jedzenie, domy, jeździć lepszymi od ich samochodami i co ? I tak się stało i za to nas w UK nie lubią, uśmiechając się fałszywie do nas, a my zdobywaliśmy to ciężką pracą. To samo będzie w Polsce, z tym że to "nasz" rząd da im bardzo dużo i jeszcze tanie kredyty na wykupywanie domów po szybko umierających Polakach (po zastrzykach).

Tego cudu nawrócenia u Ukraińców nie będzie, ponieważ mało kto u nich o ten cud prosi...

Może być jakiś nieliczny cud u Ukraińców, którzy przyjechali do nas Polaków i u nas coś do nich dotarło...

Reasumując, naród ukraiński, jak zresztą i rosyjski są w dużej mierze narodami przeklętymi, tzn. niestety większość z nich po śmierci trafia do piekła (niestety również nie zapominajmy o Niemcach, jak i innych bezbożnych narodach Europy Zachodniej)...