Wspomnienie św. Józefa Sebastiana Pelczara, biskupa
„Dewizą życia biskupa Pelczara było zawołanie: ‘Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusowego przez niepokalane ręce Najświętszej Maryi Panny’. To ono kształtowało jego duchową sylwetkę, której charakterystycznym rysem jest zawierzenie siebie, całego życia i posługi Chrystusowi przez Maryję" – mówił św. Jan Paweł II w 2003 roku podczas kanonizacji bp. Józefa Sebastiana Pelczara, którego Kościół wspomina 19 stycznia.
Urodził się 17 stycznia 1842 r. w Korczynie k. Krosna. Święcenia kapłańskie przyjął w 1864 r., po czym zaczął pracować na parafii w Samborze.
W latach 1865-68 studiował w Rzymie, gdzie w bardzo krótkim czasie uzyskał dwa doktoraty: z teologii i prawa kanonicznego. ....Podczas wakacji w latach 1866 i 1867 naszkicował ogólny schemat swego podstawowego dzieła z zakresu ascetyki pt. „Życie duchowe czyli doskonałość chrześcijańska”. Doczekało się ono ośmiu wydań i przez dziesiątki lat służyło kapłanom, osobom zakonnym i świeckim jako lektura duchowa.
Po powrocie do kraju był profesorem Seminarium Duchownego w Przemyślu, a następnie przez 22 lata na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie....
W trosce o najbardziej potrzebujących oraz o rozszerzenie Królestwa Serca Bożego w świecie założył w Krakowie w 1894 r. Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sercanek).
Ubodzy i chorzy byli zawsze przedmiotem jego szczególnej troski. Wielką wagę przywiązywał do poziomu wiedzy duchowieństwa i wiernych. W tym celu często gromadził księży na zebraniach i konferencjach, pisał wiele listów pasterskich. Popierał bractwa i sodalicję mariańską. Przeprowadził także reformę nauczania religii w szkołach podstawowych. Z jego inicjatywy powstał w diecezji Związek Katolicko-Społeczny. Zwiększył o 57 liczbę placówek duszpasterskich. Dzięki pomocy biskupa sufragana Karola Fischera dokonywał często wizytacji kanonicznych w parafiach.
W 1901 r. powołał do życia redakcję miesięcznika Kronika Diecezji Przemyskiej. W 1902 r. urządził bibliotekę i muzeum diecezjalne, założył Małe Seminarium i odnowił katedrę przemyską. Jako jedyny biskup w tamtych czasach, pomimo zaborów, odważył się w 1902 r. zwołać synod diecezjalny po 179 latach przerwy, aby oprzeć działalność duszpasterską na mocnym fundamencie prawa kościelnego. Wśród tych wszechstronnych zajęć przez cały czas prowadził także działalność pisarską. Posiadał rzadką umiejętność doskonałego wykorzystywania czasu. Każdą chwilę umiał poświęcić dla chwały Bożej i zbawienia dusz. Był ogromnie pracowity, systematyczny i roztropny w podejmowaniu ważnych przedsięwzięć. Miał doskonałą pamięć. Oszczędny dla siebie, hojnie wspierał wszelkie dobre i potrzebne inicjatywy.
Św. Józef Sebastian Pelczar był człowiekiem niezłomnej wiary.
Dzięki Bogu nie pozwoliłem sobie nigdy na najlżejsze nawet powątpiewanie przeciwko wierze
- napisał w swojej autobiografii. Z wiary płynęła nadzieja na życie wieczne, dlatego w ostatniej chorobie powiedział:
Jeżeli wolą Bożą jest, aby ta choroba była ostatnią w moim życiu, gotów jestem na śmierć, na którą zresztą całe życie się gotowałem.
„Motorami napędowymi” jego pobożności, postępowania i działalności, było pięć ideałów: Eucharystia, Najświętsze Serce Jezusa, Maryja Niepokalana, Maryja Królowa Polski oraz synowska wierność Stolicy Apostolskiej, w oparciu o które osiągnął szczyty doskonałości chrześcijańskiej.
Bp Pelczar zmarł w Przemyślu 28 marca 1924 r. w opinii świętości. Beatyfikowany został w Rzeszowie 2 czerwca 1991 r. przez św. Jana Pawła II. Papież podczas homilii mówił wtedy m.in.
Święci i błogosławieni stanowią żywy argument na rzecz tej drogi, która wiedzie do królestwa niebieskiego. Są to ludzie - tacy jak każdy z nas - którzy tą drogą szli w ciągu swego ziemskiego życia i którzy doszli. Ludzie, którzy życie swoje budowali na skale, na opoce, jak to głosi psalm: na skale, a nie na lotnym piasku (por. Ps 31, 3-4). Co jest tą skałą? Jest nią wola Ojca, która wyraża się w Starym i Nowym Przymierzu. Wyraża się w przykazaniach Dekalogu. Wyraża się w całej Ewangelii, zwłaszcza w Kazaniu na górze, w ośmiu błogosławieństwach. Święci i błogosławieni to chrześcijanie w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Chrześcijanami nazywamy się my wszyscy, którzy jesteśmy ochrzczeni i wierzymy w Chrystusa Pana.
18 maja 2003 r. św. Jan Paweł II kanonizował Józefa Sebastiana Pelczara razem z bł. Urszulą Ledóchowską. Powiedział wtedy:
Dewizą życia biskupa Pelczara było zawołanie: „Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusowego przez niepokalane ręce Najświętszej Maryi Panny”. To ono kształtowało jego duchową sylwetkę, której charakterystycznym rysem jest zawierzenie siebie, całego życia i posługi Chrystusowi przez Maryję.
Swoje oddanie Chrystusowi pojmował nade wszystko jako odpowiedź na Jego miłość, jaką zawarł i objawił w sakramencie Eucharystii. „Zdumienie - mówił - musi ogarnąć każdego, gdy pomyśli, że Pan Jezus, mając odejść do Ojca na tron chwały, został z ludźmi na ziemi. Miłość Jego wynalazła ten cud cudów, (...) ustanawiając Najświętszy Sakrament”. To zdumienie wiary nieustannie budził w sobie i w innych. Ono prowadziło go też ku Maryi. Jako biegły teolog nie mógł nie widzieć w Maryi Tej, która „w tajemnicy Wcielenia antycypowała także wiarę eucharystyczną Kościoła”; Tej, która nosząc w łonie Słowo, które stało się Ciałem, w pewnym sensie była „tabernakulum” - pierwszym „tabernakulum” w historii (por. encyklika Ecclesia de Eucharistia, 55). Zwracał się więc do Niej z dziecięcym oddaniem i z tą miłością, którą wyniósł z domu rodzinnego, i innych do tej miłości zachęcał. Do założonego przez siebie Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego pisał: „Pośród pragnień Serca Jezusowego jednym z najgorętszych jest to, by Najświętsza Jego Rodzicielka była czczona od wszystkich i miłowana, raz dlatego, że Ją Pan sam niewypowiedzianie miłuje, a po wtóre, że Ją uczynił Matką wszystkich ludzi, żeby Ona swą słodkością pociągała do siebie nawet tych, którzy uciekają od świętego Krzyża, i wiodła ich do Serca Boskiego”.
Relikwie św. Józefa Sebastiana Pelczara znajdują się w przemyskiej katedrze. W szczególny sposób święty biskup jest czczony w krakowskim kościele sercanek, gdzie znajduje się poświęcona mu kaplica.
W ikonografii św. Józef Pelczar przedstawiany jest w stroju biskupim.
Tygodnik Idziemy
Urodził się 17 stycznia 1842 r. w Korczynie k. Krosna. Święcenia kapłańskie przyjął w 1864 r., po czym zaczął pracować na parafii w Samborze.
W latach 1865-68 studiował w Rzymie, gdzie w bardzo krótkim czasie uzyskał dwa doktoraty: z teologii i prawa kanonicznego. ....Podczas wakacji w latach 1866 i 1867 naszkicował ogólny schemat swego podstawowego dzieła z zakresu ascetyki pt. „Życie duchowe czyli doskonałość chrześcijańska”. Doczekało się ono ośmiu wydań i przez dziesiątki lat służyło kapłanom, osobom zakonnym i świeckim jako lektura duchowa.
Po powrocie do kraju był profesorem Seminarium Duchownego w Przemyślu, a następnie przez 22 lata na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie....
W trosce o najbardziej potrzebujących oraz o rozszerzenie Królestwa Serca Bożego w świecie założył w Krakowie w 1894 r. Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sercanek).
Ubodzy i chorzy byli zawsze przedmiotem jego szczególnej troski. Wielką wagę przywiązywał do poziomu wiedzy duchowieństwa i wiernych. W tym celu często gromadził księży na zebraniach i konferencjach, pisał wiele listów pasterskich. Popierał bractwa i sodalicję mariańską. Przeprowadził także reformę nauczania religii w szkołach podstawowych. Z jego inicjatywy powstał w diecezji Związek Katolicko-Społeczny. Zwiększył o 57 liczbę placówek duszpasterskich. Dzięki pomocy biskupa sufragana Karola Fischera dokonywał często wizytacji kanonicznych w parafiach.
W 1901 r. powołał do życia redakcję miesięcznika Kronika Diecezji Przemyskiej. W 1902 r. urządził bibliotekę i muzeum diecezjalne, założył Małe Seminarium i odnowił katedrę przemyską. Jako jedyny biskup w tamtych czasach, pomimo zaborów, odważył się w 1902 r. zwołać synod diecezjalny po 179 latach przerwy, aby oprzeć działalność duszpasterską na mocnym fundamencie prawa kościelnego. Wśród tych wszechstronnych zajęć przez cały czas prowadził także działalność pisarską. Posiadał rzadką umiejętność doskonałego wykorzystywania czasu. Każdą chwilę umiał poświęcić dla chwały Bożej i zbawienia dusz. Był ogromnie pracowity, systematyczny i roztropny w podejmowaniu ważnych przedsięwzięć. Miał doskonałą pamięć. Oszczędny dla siebie, hojnie wspierał wszelkie dobre i potrzebne inicjatywy.
Św. Józef Sebastian Pelczar był człowiekiem niezłomnej wiary.
Dzięki Bogu nie pozwoliłem sobie nigdy na najlżejsze nawet powątpiewanie przeciwko wierze
- napisał w swojej autobiografii. Z wiary płynęła nadzieja na życie wieczne, dlatego w ostatniej chorobie powiedział:
Jeżeli wolą Bożą jest, aby ta choroba była ostatnią w moim życiu, gotów jestem na śmierć, na którą zresztą całe życie się gotowałem.
„Motorami napędowymi” jego pobożności, postępowania i działalności, było pięć ideałów: Eucharystia, Najświętsze Serce Jezusa, Maryja Niepokalana, Maryja Królowa Polski oraz synowska wierność Stolicy Apostolskiej, w oparciu o które osiągnął szczyty doskonałości chrześcijańskiej.
Bp Pelczar zmarł w Przemyślu 28 marca 1924 r. w opinii świętości. Beatyfikowany został w Rzeszowie 2 czerwca 1991 r. przez św. Jana Pawła II. Papież podczas homilii mówił wtedy m.in.
Święci i błogosławieni stanowią żywy argument na rzecz tej drogi, która wiedzie do królestwa niebieskiego. Są to ludzie - tacy jak każdy z nas - którzy tą drogą szli w ciągu swego ziemskiego życia i którzy doszli. Ludzie, którzy życie swoje budowali na skale, na opoce, jak to głosi psalm: na skale, a nie na lotnym piasku (por. Ps 31, 3-4). Co jest tą skałą? Jest nią wola Ojca, która wyraża się w Starym i Nowym Przymierzu. Wyraża się w przykazaniach Dekalogu. Wyraża się w całej Ewangelii, zwłaszcza w Kazaniu na górze, w ośmiu błogosławieństwach. Święci i błogosławieni to chrześcijanie w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Chrześcijanami nazywamy się my wszyscy, którzy jesteśmy ochrzczeni i wierzymy w Chrystusa Pana.
18 maja 2003 r. św. Jan Paweł II kanonizował Józefa Sebastiana Pelczara razem z bł. Urszulą Ledóchowską. Powiedział wtedy:
Dewizą życia biskupa Pelczara było zawołanie: „Wszystko dla Najświętszego Serca Jezusowego przez niepokalane ręce Najświętszej Maryi Panny”. To ono kształtowało jego duchową sylwetkę, której charakterystycznym rysem jest zawierzenie siebie, całego życia i posługi Chrystusowi przez Maryję.
Swoje oddanie Chrystusowi pojmował nade wszystko jako odpowiedź na Jego miłość, jaką zawarł i objawił w sakramencie Eucharystii. „Zdumienie - mówił - musi ogarnąć każdego, gdy pomyśli, że Pan Jezus, mając odejść do Ojca na tron chwały, został z ludźmi na ziemi. Miłość Jego wynalazła ten cud cudów, (...) ustanawiając Najświętszy Sakrament”. To zdumienie wiary nieustannie budził w sobie i w innych. Ono prowadziło go też ku Maryi. Jako biegły teolog nie mógł nie widzieć w Maryi Tej, która „w tajemnicy Wcielenia antycypowała także wiarę eucharystyczną Kościoła”; Tej, która nosząc w łonie Słowo, które stało się Ciałem, w pewnym sensie była „tabernakulum” - pierwszym „tabernakulum” w historii (por. encyklika Ecclesia de Eucharistia, 55). Zwracał się więc do Niej z dziecięcym oddaniem i z tą miłością, którą wyniósł z domu rodzinnego, i innych do tej miłości zachęcał. Do założonego przez siebie Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego pisał: „Pośród pragnień Serca Jezusowego jednym z najgorętszych jest to, by Najświętsza Jego Rodzicielka była czczona od wszystkich i miłowana, raz dlatego, że Ją Pan sam niewypowiedzianie miłuje, a po wtóre, że Ją uczynił Matką wszystkich ludzi, żeby Ona swą słodkością pociągała do siebie nawet tych, którzy uciekają od świętego Krzyża, i wiodła ich do Serca Boskiego”.
Relikwie św. Józefa Sebastiana Pelczara znajdują się w przemyskiej katedrze. W szczególny sposób święty biskup jest czczony w krakowskim kościele sercanek, gdzie znajduje się poświęcona mu kaplica.
W ikonografii św. Józef Pelczar przedstawiany jest w stroju biskupim.
Tygodnik Idziemy