Inka
52 tys.

św. Ludwik Grignion de Montfort - Jan Paweł II o duchowości maryjnej śwIetego.

Jan Paweł II († 2005) o duchowości maryjnej św. Ludwika Grignion de Montfort

Był taki moment, kiedy nawet poniekąd zakwestionowałem swoją pobożność maryjną uważając, że posiada ona w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa. Muszę przyznać, że wówczas z pomocą przyszła mi książeczka św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, nosząca tytuł: "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny".W książeczce tej znalazłem poniekąd gotową odpowiedź na moje pytania. Tak, Maryja nas przybliża do Chrystusa, prowadzi nas do Niego, ale pod warunkiem, że przeżyjemy Jej tajemnicę w Chrystusie. Traktat św. Ludwika Marii Grignion de Montfort może razić swoim stylem przesadnym i barokowym, ale sam rdzeń prawd teologicznych, które w tym traktacie się zawierają, jest bezcenny. Autor jest teologiem wielkiej klasy. Jego myśl mariologiczna zakorzeniona jest w tajemnicy trynitarnej oraz w prawdzie o Wcieleniu Słowa Bożego.

Zrozumiałem wówczas, dlaczego Kościół trzy razy w ciągu dnia odmawia "Anioł Pański", zrozumiałem też, jak bardzo kluczowe są słowa tej modlitwy: "Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi i poczęła z Ducha Świętego… Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego… A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas…". Istotnie słowa kluczowe! Wyrażają one zasadniczą treść największego wydarzenia, jakie dokonało się w dziejach ludzkości.

Tu tłumaczy się pochodzenie owego Totus Tuus. Bierze ono początek właśnie od św. Ludwika Marii Grignion de Montfort. Jest właściwie skrótem pełniejszej formuły zawierzenia Matce Bożej, która brzmi: Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt. Accipio Te in mea omnia. Praebe mihi cor Tuum, Maria.

Tak więc dzięki św. Ludwikowi zacząłem na nowo odkrywać wszystkie skarby dotychczasowej pobożności maryjnej, ale niejako z nowych pozycji: na przykład od dziecka słuchałem "Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny" śpiewanych w kościele parafialnym, ale dopiero wówczas dostrzegłem, jakie bogactwo treści teologicznej oraz treści biblijnej jest w nich zawarte. To samo odnosi się poniekąd do pieśni ludowych, chociażby do polskich kolęd na Boże Narodzenie, Gorzkich Żalów na Wielki Post, w których osobne miejsce zajmuje dialog duszy z Matką Bolesną.

"Dar i Tajemnica", fragment


----------------------------------------------------

To działanie Maryi, oparte całkowicie na działaniu Chrystusa i zupełnie Mu podporządkowane, "nie przeszkadza w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, ale ją umacnia".20 Jest to jasna zasada wyrażona przez Sobór Watykański II. Mocno doświadczyłem tej prawdy w moim życiu i uczyniłem z niej podstawę mojej dewizy biskupiej: "Totus tuus".21 Inspiracją tej dewizy jest, jak wiadomo, doktryna św. Ludwika Marii Grignion de Montforta, który tak wyjaśniał rolę Maryi w procesie upodabniania każdego z nas do Chrystusa: "Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. A że ze wszystkich stworzeń najpodobniejsza do Chrystusa Pana jest Matka Najświętsza, wynika stąd, że spośród wszystkich nabożeństw, tym, które duszę najlepiej poświęca Zbawicielowi naszemu i ją z Nim jednoczy, jest nabożeństwo do Najświętszej Panny, Jego świętej Matki. Im bardziej poświęcona jest Maryi, tym zupełniej należeć będzie do Jezusa".22 Nigdzie drogi Chrystusa i Maryi nie jawią się tak ściśle złączone, jak w różańcu. Maryja żyje tylko i wyłącznie w Chrystusie i ze względu na Chrystusa!

20 – Sobór Wat. II, Konst. dogm. o Kościele Lumen gentium, 60

21 – Por. Dar i Tajemnica, Kraków 1996, s. 30.

22 – Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, 120, wyd. Księży Marianów, Warszawa 1996, s. 97.

LIST APOSTOLSKIROSARIUM VIRGINIS MARIAE (fragment)


(Zrodlo:Fonda)
Slawek
MARYJA WSPÓŁODKUPICIELKĄ
Jezus:
Pisz, mój synu:
Mówiłem ci już o mojej Matce Współodkupicielce. Była nią, w rzeczy samej, od chwili w której poświęciła się Bogu, ofiarując swą czystość i wolę.
Oddanie się to stawało się coraz żywsze, coraz jaśniejsze, coraz bardziej świadome. Łaska wzrastała w Niej z latami.
Została potem oficjalnie Współodkupicielką w chwili, w której wyrzekła swoje fiat …
Więcej
MARYJA WSPÓŁODKUPICIELKĄ
Jezus:
Pisz, mój synu:
Mówiłem ci już o mojej Matce Współodkupicielce. Była nią, w rzeczy samej, od chwili w której poświęciła się Bogu, ofiarując swą czystość i wolę.
Oddanie się to stawało się coraz żywsze, coraz jaśniejsze, coraz bardziej świadome. Łaska wzrastała w Niej z latami.
Została potem oficjalnie Współodkupicielką w chwili, w której wyrzekła swoje fiat, powodując tym w sobie dziewicze poczęcie Moje, Słowa Bożego. Wzmagała potem każdego dnia swego życia swą czynność Współodkupicielki, realizując praktycznie swe początkowe ofiarowanie się.
Była Współodkupicielką w swych Siedmiu Boleściach, a zwłaszcza gdy towarzyszyła Mi na Kalwarię i gdy, odnowiła swe fiat, godząc się na złożenie Mnie i Siebie Samej Ojcu w ofierze dla oswobodzenia ludzkości, wpadłej w pazury szatana. Maryja jest i będzie zawsze Współodkupicielką.

OBECNOŚĆ MATKI NAJŚWIĘTSZEJ W CZASIE MSZY ŚW.
Jezus: Tajemnica Krzyża odnawia się i uwiecznia w tajemnicy Mszy św. Stąd obecność Mojej Matki na Mszy św. jest rzeczywista tak, jak była nią na Kalwarii. Jednak nie jest ona obecną w Hostii, lecz obok Hostii konsekrowanej, jak była przy Mnie pod Krzyżem.

Obok Mojej Matki na Kalwarii był Jan, a ta jego obecność uwieczniła się w Mszy św. obecnością kapłana celebrującego.
Jedyną i rzeczywistą była, jest i będzie obecność Mojej Matki na Mszy św. Rzeczywistą jest i będzie obecność kapłana na Mszy św. Ale ta obecność kapłana może być różną, bo różne są usposobienia celebransów!
Są kapłani (nieliczni, ale są), którzy są obecni jak Jan, ze świętym i czynnym uczestnictwem. Oddają się oni Ojcu wyraźnie, ofiarnie i odważnie w zjednoczeniu ze Mną.
Pomyśl, mój synu, o tych świętych Mszach! Jakaż tam wzniosłą, wspaniała i cudowna jedność w miłości i cierpieniu, która jest duszą miłości i tworzy wzniosła, Trójcę. Gdy złoży się taki dar Ojcu Memu przebacza On ludzkości za pośrednictwem nowego Adama, nowej Ewy i ludu Bożego w osobie Jana, czyli kapłana.

Nie wyście mnie wybrali, ale Ja was wybrałem"
DON OTTAVIO MICHELINI
ORĘDZIA PANA JEZUSA DO KAPŁANÓW
Engel44
Inka: Maryja nie przysłania Jezusa
♥ Maryja nie przysłania Pana Jezusa ♥
tahamata
Mając do wyboru dzieła bł. Jana Pawła II i św. Ludwika Grignion de Montfort... wybieram zawsze bardziej katolickie.
Króluj nam Chryste !
"Dar i Tajemnica", fragment
----------------------------------------------------
To działanie Maryi, oparte całkowicie na działaniu Chrystusa i zupełnie Mu podporządkowane, "nie przeszkadza w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, ale ją umacnia".
Jest to jasna zasada wyrażona przez Sobór Watykański II.
Mocno doświadczyłem tej prawdy w moim życiu i uczyniłem z niej podstawę …
Więcej
"Dar i Tajemnica", fragment

----------------------------------------------------

To działanie Maryi, oparte całkowicie na działaniu Chrystusa i zupełnie Mu podporządkowane, "nie przeszkadza w żaden sposób bezpośredniej łączności wiernych z Chrystusem, ale ją umacnia".

Jest to jasna zasada wyrażona przez Sobór Watykański II.

Mocno doświadczyłem tej prawdy w moim życiu i uczyniłem z niej podstawę mojej dewizy biskupiej: "Totus tuus".

Inspiracją tej dewizy jest, jak wiadomo, doktryna św. Ludwika Marii Grignion de Montforta, który tak wyjaśniał rolę Maryi w procesie upodabniania każdego z nas do Chrystusa:


"Ponieważ cała doskonałość nasza polega na upodobnieniu się do Chrystusa Pana, na zjednoczeniu z Nim i poświęceniu się Jemu, przeto najdoskonalszym ze wszystkich nabożeństw jest bezspornie to, które nas najdoskonalej upodabnia do Chrystusa, najściślej z Nim jednoczy i całkowicie Jemu poświęca. A że ze wszystkich stworzeń najpodobniejsza do Chrystusa Pana jest Matka Najświętsza, wynika stąd, że spośród wszystkich nabożeństw, tym, które duszę najlepiej poświęca Zbawicielowi naszemu i ją z Nim jednoczy, jest nabożeństwo do Najświętszej Panny, Jego świętej Matki. Im bardziej poświęcona jest Maryi, tym zupełniej należeć będzie do Jezusa".

Nigdzie drogi Chrystusa i Maryi nie jawią się tak ściśle złączone, jak w różańcu. Maryja żyje tylko i wyłącznie w Chrystusie i ze względu na Chrystusa!
Króluj nam Chryste !
Jan Paweł II († 2005) o duchowości maryjnej św. Ludwika Grignion de Montfort
Był taki moment, kiedy nawet poniekąd zakwestionowałem swoją pobożność maryjną uważając, że posiada ona w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa.
Muszę przyznać, że wówczas z pomocą przyszła mi książeczka św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, nosząca tytuł:

"Traktat o prawdziwym …Więcej
Jan Paweł II († 2005) o duchowości maryjnej św. Ludwika Grignion de Montfort

Był taki moment, kiedy nawet poniekąd zakwestionowałem swoją pobożność maryjną uważając, że posiada ona w sposób przesadny pierwszeństwo przed nabożeństwem do samego Chrystusa.

Muszę przyznać, że wówczas z pomocą przyszła mi książeczka św. Ludwika Marii Grignion de Montfort, nosząca tytuł:


"Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny".

W książeczce tej znalazłem poniekąd gotową odpowiedź na moje pytania. Tak, Maryja nas przybliża do Chrystusa, prowadzi nas do Niego, ale pod warunkiem, że przeżyjemy Jej tajemnicę w Chrystusie.

Traktat św. Ludwika Marii Grignion de Montfort może razić swoim stylem przesadnym i barokowym, ale sam rdzeń prawd teologicznych, które w tym traktacie się zawierają, jest bezcenny.

Autor jest teologiem wielkiej klasy. Jego myśl mariologiczna zakorzeniona jest w tajemnicy trynitarnej oraz w prawdzie o Wcieleniu Słowa Bożego.

Zrozumiałem wówczas, dlaczego Kościół trzy razy w ciągu dnia odmawia "Anioł Pański", zrozumiałem też, jak bardzo kluczowe są słowa tej modlitwy:


"Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi i poczęła z Ducha Świętego… Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego… A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas…".

Istotnie słowa kluczowe! Wyrażają one zasadniczą treść największego wydarzenia, jakie dokonało się w dziejach ludzkości.

Tu tłumaczy się pochodzenie owego Totus Tuus.

Bierze ono początek właśnie od św. Ludwika Marii Grignion de Montfort.

Jest właściwie skrótem pełniejszej formuły zawierzenia Matce Bożej, która brzmi:


Totus Tuus ego sum et omnia mea Tua sunt. Accipio Te in mea omnia. Praebe mihi cor Tuum, Maria.

Tak więc dzięki św. Ludwikowi zacząłem na nowo odkrywać wszystkie skarby dotychczasowej pobożności maryjnej, ale niejako z nowych pozycji: na przykład od dziecka słuchałem

"Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny"

śpiewanych w kościele parafialnym, ale dopiero wówczas dostrzegłem, jakie bogactwo treści teologicznej oraz treści biblijnej jest w nich zawarte.

To samo odnosi się poniekąd do pieśni ludowych, chociażby do polskich kolęd na Boże Narodzenie, Gorzkich Żalów na Wielki Post, w których osobne miejsce zajmuje dialog duszy z Matką Bolesną.

"Dar i Tajemnica", fragment