Taki sam wybór jak u nas w II turze między "dobrym katolikiem" Dudą, który współuczestniczy w zamykaniu kościołów przed wiernymi i krzywi się na "tęczowych" (choć bez przeszkód sobie paradują przez cały kraj a pani Moszebacher ich oficjalnie wspiera) a "złym lewicowcem" Trzaskowskim, który również by zapewne zamknął te kościoły ale uśmiecha się do "tęczowych". Polaku masz wybór: uśmiech czy grymas twarzy.

Nie macie racji. Zgadzam się z kardynałem. Po stokroć ważniejsza jest postawa pro-life. W oczach Bożych. Grzech sodomski jest straszny, jednak mordowanie niewinnych dzieci i to w torturach jest zbrodnią nie mającą sobie równych. Zwróćcie uwagę, że polskie nawet Rydzykowe media cały czas walczą z gejami. W obronie dzieci - cisza. Zboczenia to temat zastępczy, żeby odciągnąć ludzi od istoty walki - Bożej walki.
Stara zasada moralna pracy nad sobą głosi, że zaczynamy usuwanie brudu od najcięższych rzeczy. Najcięższą zbrodnią-grzechem jest aborcja! I za nią będziemy już niedługo otrzymywać najcięższe baty.
I jeszcze o procentach. Ilu w Polsce mamy gejów i lesbijek (procentowo) Jest z 1%? 2 czy 3??? Chyba trzech nie ma na pewno. A ile matek polskich jest nie tylko matkami ale i morderczyniami swoich dzieci? No procentowo? 50???? Obawiam się, że coś koło tego!!! Nie zapominajmy o aborcjach tzw wycieczkowo-zagranicznych, o nielegalnych i o super wygodnych morderczych tabletkach. Nie ma świętych na tym świecie, szczególnie u rządzących. Jednak kard. Muller ma rację stawiając na bycć może chorego na tle zboczeń Trumpa, jednak mającego litość dla niewinnych dzieci. I wyżej napisałem o Polsce, a chyba wiecie jak potwornie dużo morduje się dzieci w USA?!