Slawek
131,2 tys.

Miłuj bliźniego swego jak siebie samego

Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”.

Kogo jednak nazywamy tym imieniem?
Cały rodzaj ludzki razem wzięty. Potem, zacieśniając to pojęcie – współrodaków; następnie, jeszcze bardziej uściślając – mieszkańców tego samego miasta; dalej, zacieśniając jeszcze bardziej [pojęcie bliźniego] – wszystkich krewnych; wreszcie, w ostatnim kręgu miłości – ściśniętym jak płatki róży wokół serca kwiatu – jest miłość do rodzonych braci, pierwszych z bliźnich. Ośrodkiem serca kwiatu miłości jest Bóg. Miłość do Niego jest pierwszą [miłością], jaką trzeba posiadać. Wokół centrum [kwiatu] jest miłość do krewnych – druga, jaką trzeba mieć. Ojciec bowiem i matka to jakby mali “bogowie” tej ziemi, stwarzający nas i współpracujący z Bogiem przy stwarzaniu, a także troszczący się o nas z niestrudzoną miłością. Tak więc wokół tej zalążni – z której jak płomienie [wychodzą] słupki i która wydziela najwyborniejsze zapachy miłości – ściśnięte są kręgi rozmaitych miłości. Pierwsza – to miłość do braci zrodzonych z tego samego łona i z tej samej krwi, z której my się rodzimy.

Jak jednak trzeba kochać brata? Czy tylko dlatego, że jego ciało i krew są takie same jak nasze? Tyle potrafią robić też ptaki zgromadzone w jednym gnieździe. One w rzeczywistości mają tylko to wspólne, że zrodziły się z tego samego lęgu i że mają na języku ten sam smak matczynej i ojcowskiej śliny. My, ludzie, jesteśmy czymś więcej niż ptaki. Posiadamy coś więcej niż ciało i krew. Mamy Ojca [w Niebie], prócz tego, że posiadamy ojca i matkę [na ziemi]. Posiadamy duszę i mamy Boga, który jest Ojcem wszystkich. Dlatego też trzeba umieć kochać brata jako brata z powodu ojca i matki, którzy nas zrodzili, oraz jako brata z powodu Boga, który jest Ojcem wszystkich.
Mamy więc kochać miłością duchową, prócz miłości cielesnej. Powinniśmy kochać nie tylko przez wzgląd na ciało i krew, lecz z powodu ducha, który jest u wszystkich. Winniśmy kochać ducha właściwie i bardziej niż ciało naszego brata, gdyż duch jest czymś więcej niż ciało, a Bóg Ojciec – kimś więcej niż ojciec - człowiek. Wartość ducha przewyższa wartość ciała. Nasz brat byłby o wiele bardziej nieszczęśliwy tracąc Boga - Ojca niż człowieka - ojca. Osierocenie przez ojca - człowieka jest bolesne, lecz czyni nas tylko połowicznie sierotami. Ono rani jedynie to, co ziemskie: naszą potrzebę [doświadczania] pomocy i pieszczot. Ducha jednak – o ile potrafi [mocno] wierzyć – śmierć ojca nie rani. Przeciwnie, duch syna, chcąc podążyć tam, gdzie znajduje się [jego] sprawiedliwy [ojciec], wznosi się, jakby przyciągany siłą miłości. I zaprawdę powiadam wam, że to jest miłość: miłość do Boga i do ojca, uniesiona przez ducha do miejsca, [w którym mieszka] mądrość. [Miłość syna] wznosi się ku tym miejscom, którym Bóg jest najbliższy. Syn działa z największą prawością, gdyż nie brak mu prawdziwej pomocy, jaką są modlitwy ojca, który teraz potrafi całkowicie kochać, oraz [hamującego] wędzidła, jakim jest pewność, że teraz jego ojciec widzi, lepiej niż za życia, dzieła swego dziecka. To budzi pragnienie spotkania ojca przez święte życie.
Trzeba się zajmować bardziej duchem niż ciałem swojego brata. Miłość byłaby bardzo biedna, gdyby kierowała się tylko ku temu, co zniszczalne, lekceważąc to, co nie ulega zniszczeniu i co, jeśli to zaniedbamy, może utracić radość wieczną. Zbyt wielu jest tych, którzy trudzą się dla rzeczy bezużytecznych, wyczerpują się dla tego, co przynosi jedynie względną korzyść, a tracą z oczu to, co jest naprawdę konieczne. Prawdziwe siostry, dobrzy bracia nie powinni troszczyć się jedynie o uszycie i wypranie szat, o przygotowanie posiłków lub o pomoc braciom w ich pracy. Muszą się pochylić nad duchami [rodzeństwa], wsłuchać się w ich głosy, zauważać ich braki. Z cierpliwością pełną miłości powinni starać się o przywrócenie im ducha oddychającego zdrowiem i świętością, o ile w głosach [ich duchów] i w ich brakach widzą niebezpieczeństwo dla ich życia wiecznego. Muszą też, jeśli zgrzeszono przeciw nim, dołożyć starań, żeby przebaczyć i żeby otrzymać dla nich przebaczenie Boże przez ich powrót do miłości, bez której Bóg nie przebacza.
Jest powiedziane w Księdze Kapłańskiej: “Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu.” Jednak pomiędzy nieobecnością nienawiści a miłością jest przepaść. Może się wam wydawać, że antypatia, brak kontaktów i obojętność nie są grzechami, gdyż nie są nienawiścią. Nie [jest tak]. Przychodzę rzucić wam nowe światło na miłość i koniecznie na nienawiść. Co bowiem oświetla miłość pod każdym jej względem, może też oświetlić we wszystkich szczegółach i nienawiść. Samo wzniesienie miłości ku wyższym sferom powoduje większe oddalenie się od nienawiści. Im bardziej bowiem pierwsza się wznosi, tym bardziej druga spada niżej, coraz niżej.
Moja nauka to doskonałość, subtelność uczucia i osądu. To Prawda bez metafor i peryfraz. Mówię wam więc, że antypatia, brak kontaktów i obojętność to już nienawiść. Po prostu dlatego, że to nie jest miłość. Przeciwieństwem miłości jest nienawiść. Czy możecie nazwać inaczej antypatię? A oddalenie się od jakiejś istoty? A obojętność? Człowiek, który kocha, darzy sympatią tego, kogo kocha. Zatem, kto odczuwa antypatię, już nie kocha. Kto kocha, nawet jeśli go życie oddala fizycznie od osoby kochanej, nadal jest jej bliski duchem. Jeśli więc ktoś oddziela się od drugiego duchem, to już nie kocha. Kto kocha, ten nigdy nie jest obojętny wobec miłowanego, lecz przeciwnie, wszystko, co się do niego odnosi, interesuje go. Jeśli więc ktoś jest obojętny wobec drugiego, to znak, że go już nie kocha. Widzicie więc, że te trzy postawy są trzema odgałęzieniami jednej rośliny: nienawiści. A co się dzieje, kiedy ktoś, kogo kochamy, obraża nas? Dziewięćdziesiąt razy na sto, jeśli nie pojawia się nienawiść, to pojawia się antypatia, oddalenie lub obojętność. Nie. Nie działajcie w ten sposób. Niech nie lodowacieje wasze serce przez te trzy formy nienawiści. Kochajcie.
Zadajecie sobie pytanie: “Jak możemy to uczynić?” Odpowiadam wam: “Tak samo jak [czyni] to Bóg, kochający nawet tego, który Go znieważa. Miłość bolesna, lecz zawsze dobra.” Pytacie: “Ale jak to zrobimy?” Daję nowe prawo dotyczące odnoszenia się do winnego brata. Mówi ono: “Jeśli twój brat cię znieważa, nie upokarzaj go publicznie, napominając go publicznie, lecz niech miłość skłoni cię do ukrycia winy brata przed oczyma świata”. Będziesz miał wielką zasługę w oczach Boga, bo miłością zamkniesz drogę wszelkiej formie zaspokojenia swojej pychy.
O! Jakże człowiek lubi dawać poznać, że został znieważony i jak cierpiał z powodu zniewagi! Chodzi jak szalony żebrak, który nie szuka jałmużny złota u króla, lecz idzie do innych głupców i żebraków, podobnych do niego, prosić ich o garść popiołu i gnoju oraz o łyk palącej trucizny. To właśnie daje świat człowiekowi, który został obrażony i chodzi, skarżąc się i żebrząc o pociechę. Bóg - Król daje czyste złoto temu, który – znieważony – idzie bez urazy wypłakać swój ból tylko u Jego stóp i prosić Jego, Miłość i Mądrość, o pociechę miłości oraz o pouczenie w tej strasznej sytuacji. Jeśli więc pragniecie pociechy, idźcie do Boga i postępujcie z miłością.
[por. Mt 18,15-18] Ja wam mówię, poprawiając stare prawo: “Jeśli twój brat zawinił przeciw tobie, idź, napomnij go, kiedy będziecie sami. Jeśli cię posłucha, zdobędziesz na nowo swego brata i równocześnie osiągniesz bardzo wiele błogosławieństw Bożych. A jeśli twój brat [nie tylko] cię nie posłucha, lecz odepchnie cię, trwając uparcie w swym błędzie, wtedy ty – żeby nie powiedziano, iż jesteś wspólnikiem winy lub obojętnym na dobro duchowe brata – weź dwóch lub trzech świadków, poważnych, dobrych, pewnych, i powróć z nimi do twego brata. W ich obecności powtórz życzliwie swe uwagi. Świadkowie będą mogli swymi ustami potwierdzić, że uczyniłeś wszystko, co możliwe, żeby w sposób święty napomnieć brata. To bowiem jest obowiązkiem dobrego brata, gdyż grzech popełniony przez niego wobec ciebie jest raną zadaną jego duszy i musisz się zająć jego duszą.
[por. Mt 18,17n] Jeśli to także na nic się nie zda, daj znać synagodze, żeby go w imię Boga doprowadziła do porządku. Jeśli się nie poprawi, nawet w tym wypadku, i jeśli odrzuci synagogę lub Świątynię, jak odrzucił ciebie, uznaj go za celnika i poganina.”
Tak czyńcie wobec tych, którzy są waszymi braćmi przez krew lub z którymi łączą was więzy braterskiej miłości. Nawet wobec bliźniego najbardziej oddalonego powinniście postępować w sposób święty, bez chciwości, bez nieprzejednania, bez nienawiści.
[por. Mt 5,25-26, Łk 12,58] A kiedy są takie przypadki, że trzeba udać się do sędziów i idziesz tam razem z twym przeciwnikiem, to mówię ci, o człowiecze, który często z własnej winy popełniasz gorsze czyny i jesteś sam winien większego zła, usiłuj w czasie, gdy jesteś jeszcze w drodze – czy jesteś w błędzie, czy masz rację – pojednać się z nim. Ludzka sprawiedliwość jest bowiem zawsze niedoskonała i na ogół podstępna. Winny może więc zostać uznany za niewinnego, a ty, niewinny – za winnego. Wtedy mogłoby więc dojść nie tylko do tego, że nie zostanie uznane twe prawo, lecz – że przegrasz rozprawę. Wtedy ty, niewinny, zostałbyś uznany za winnego oszczerstwa i sędzia wysłałby cię do wykonawcy wyroku, który nie pozwoliłby ci odejść, zanim byś nie zapłacił ostatniego drobnego pieniążka.
Bądź ustępliwy. Twoja pycha cierpi z tego powodu? Bardzo dobrze. Twoja sakiewka opróżnia się? Jeszcze lepiej. Wystarczy, że rośnie twoja świętość. Nie miejcie tęsknej miłości za złotem. Nie bądźcie chciwi na pochwały. Czyńcie tak, żeby to Bóg was chwalił. Czyńcie tak, żeby gromadzić sobie wielki skarb w Niebie. I módlcie się za znieważających was, żeby się nawrócili. Jeśli to się stanie, sami oddadzą wam cześć i dobra. Jeśli tego nie zrobią, Bóg o tym pomyśli.

POEMAT BOGA-CZŁOWIEKA
jozef1807
Slawek — 2012-09-21 10:43:40:
Pomimo tego przykazania, Bóg nakazywał bezwzględnie zabijać bałwochwalców - nie znam takiego nakazu
Z Księgi Jozuego
I rzekł Pan do Jozuego: "Spójrz, Ja daję w twoje ręce Jerycho wraz z jego królem i dzielnymi wojownikami. 3 Wy wszyscy, uzbrojeni mężowie, będziecie okrążali miasto codziennie jeden raz. Uczynisz tak przez sześć dni. 4 Siedmiu kapłanów niech niesie …Więcej
Slawek — 2012-09-21 10:43:40:
Pomimo tego przykazania, Bóg nakazywał bezwzględnie zabijać bałwochwalców - nie znam takiego nakazu
Z Księgi Jozuego
I rzekł Pan do Jozuego: "Spójrz, Ja daję w twoje ręce Jerycho wraz z jego królem i dzielnymi wojownikami. 3 Wy wszyscy, uzbrojeni mężowie, będziecie okrążali miasto codziennie jeden raz. Uczynisz tak przez sześć dni. 4 Siedmiu kapłanów niech niesie przed Arką siedem trąb z rogów baranich. Siódmego dnia okrążycie miasto siedmiokrotnie, a kapłani zagrają na trąbach. 5 Gdy więc zabrzmi przeciągle róg barani i usłyszycie głos trąby, niech cały lud wzniesie gromki okrzyk wojenny, a mur miasta rozpadnie się na miejscu i lud wkroczy, każdy wprost przed siebie".
6 Jozue, syn Nuna, wezwał kapłanów i rzekł im: "Weźcie Arkę Przymierza a siedmiu kapłanów niech weźmie siedem trąb z rogów baranich przed Arką Pańską". 7 Po czym rozkazał ludowi: "Wyruszcie i okrążcie miasto, a zbrojni wojownicy niech idą przed Arką Pańską".
8 I stało się, jak Jozue rozkazał ludowi. Siedmiu kapłanów, niosących przed Panem siedem trąb z rogów baranich, wyruszyło grając na trąbach, Arka zaś Przymierza Pańskiego szła za nimi. 9 Zbrojni wojownicy szli przed kapłanami, którzy grali na trąbach, a tylna straż szła za Arką, i tak posuwano się, stale grając na trąbach.
10 A Jozue dał ludowi polecenie: "Nie wznoście okrzyku, niech nie usłyszą głosu waszego i niech żadne słowo nie wyjdzie z ust waszych aż do dnia, gdy wam powiem: Wznieście okrzyk wojenny! I wtedy go wzniesiecie". 11 I tak Arka Pańska okrążyła miasto dokoła jeden raz, po czym wrócono do obozu i spędzono tam noc. 12 Jozue wstał wcześnie rano, kapłani wzięli Arkę Pańską, 13 a siedmiu kapłanów niosących siedem trąb z rogów baranich szło przed Arką Pańską, grając bez przerwy na trąbach w czasie marszu. Zbrojni wojownicy szli przed nimi, a tylna straż szła za Arką Pańską i posuwano się przy dźwięku trąb. 14 I tak okrążyli miasto drugiego dnia jeden raz, po czym wrócili do obozu. Przez sześć dni codziennie tak czynili.
15 Siódmego dnia wstali rano wraz z zorzą poranną i okrążyli miasto siedmiokrotnie w ustalony sposób: tylko tego dnia okrążyli miasto siedem razy. 16 Gdy kapłani za siódmym razem zagrali na trąbach, Jozue zawołał do ludu: "Wznieście okrzyk wojenny, albowiem Pan daje miasto w moc waszą! 17 Miasto będzie obłożone klątwą dla Pana, ono samo i wszystko, co w nim jest. Tylko nierządnica Rachab zostanie przy życiu - ona sama i wszyscy, którzy są wraz z nią w domu, albowiem ukryła wywiadowców, których wysłaliśmy. 18 Ale wy strzeżcie się rzeczy obłożonych klątwą, aby was chęć nie ogarnęła wziąć coś z dobra obłożonego klątwą, bo wtedy uczynilibyście przeklętym sam obóz izraelski i sprowadzilibyście na niego nieszczęście. 19 Całe zaś srebro i złoto, sprzęty z brązu i z żelaza są poświęcone dla Pana i pójdą do skarbca Pańskiego". 20 Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko usłyszał lud dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu. A lud wpadł do miasta, każdy wprost przed siebie, i tak zajęli miasto. 21 I na mocy klątwy przeznaczyli na [zabicie] ostrzem miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły.
Slawek
Pomimo tego przykazania, Bóg nakazywał bezwzględnie zabijać bałwochwalców - nie znam takiego nakazu
Człowiek moralnie dobry nie zabija. Przemoc wywołuje w nim odrazę. Ma świadomość, że nie wolno nikomu odbierać życia, bo jedynie Bóg – który je daje – ma prawo je odebrać. I wzdryga się przed zabójstwem.
Pan Jezus (
PRZEMOWA W GERAZIE)Więcej
Pomimo tego przykazania, Bóg nakazywał bezwzględnie zabijać bałwochwalców - nie znam takiego nakazu

Człowiek moralnie dobry nie zabija. Przemoc wywołuje w nim odrazę. Ma świadomość, że nie wolno nikomu odbierać życia, bo jedynie Bóg – który je daje – ma prawo je odebrać. I wzdryga się przed zabójstwem.

Pan Jezus (
PRZEMOWA W GERAZIE)
stefanek,
mirek1 — 2012-09-21 10:11:56:
Najlepsze jest jak Jezus wyraża swoją złość w świątyni. Powinny być jakieś święta, które to symbolizują te głęboką prawdę. Mniej byłoby grzechów : )))
----------------------------------------------------------------------------
....masz racje ! bo większość uważa ze Pan Jezus umie tylko głaskać po główkach!
dlatego tak bardzo teraz cenimy sobie konserwatywnych …
Więcej
mirek1 — 2012-09-21 10:11:56:
Najlepsze jest jak Jezus wyraża swoją złość w świątyni. Powinny być jakieś święta, które to symbolizują te głęboką prawdę. Mniej byłoby grzechów : )))
----------------------------------------------------------------------------
....masz racje ! bo większość uważa ze Pan Jezus umie tylko głaskać po główkach!
dlatego tak bardzo teraz cenimy sobie konserwatywnych kapłanów.
jozef1807
Slawek — 2012-09-21 09:46:09:
Józefie właśnie to tutaj jest napisane, dzięki tahamata, który podał mi tą stronę :mateusz.pl/ksiazki/ja-cd/ja-cd-108.htm.
Trzeba patrzeć na całość nauki KK a nie ją dopasowywać do czasów i okoliczności. Bóg jest na pierwszym miejscu i basta.
Kto miłuje Boga, to miłuje również człowieka jako swego bliźniego gdyż Bóg dał ludziom to przykazanie w Dekalogu. Pomimo …Więcej
Slawek — 2012-09-21 09:46:09:
Józefie właśnie to tutaj jest napisane, dzięki tahamata, który podał mi tą stronę :mateusz.pl/ksiazki/ja-cd/ja-cd-108.htm.
Trzeba patrzeć na całość nauki KK a nie ją dopasowywać do czasów i okoliczności. Bóg jest na pierwszym miejscu i basta.
Kto miłuje Boga, to miłuje również człowieka jako swego bliźniego gdyż Bóg dał ludziom to przykazanie w Dekalogu. Pomimo tego przykazania, Bóg nakazywał bezwzględnie zabijać bałwochwalców, aby oni nie stali się przyczyną wiecznej zguby dla wierzących Izraelitów. To chyba jasne i proste jak dwa metry sznurka w kieszeni.
co nakazał Jozue wojskom izraelskim po zdobyciu Jerycha?
Dlaczego Możesz pozabijał swoich synów,żonę i teścia oraz ich współplemieńców?
Slawek
"Lecz powiadam wam, którzy słuchacie, jeśli macie uszy: Miłujcie waszych nieprzyjaciół, nawet jeśli mają nogi i ręce"
Mirek to jest 👍 , ale podobne tamtym będę usuwał, ponieważ nadają się na inne portale społecznościowe.
stefanek,
Miłość nieprzyjaciół8
27 Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; 28 błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. 29 Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi! Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty! 30 Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się …Więcej
Miłość nieprzyjaciół8

27 Lecz powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; 28 błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. 29 Jeśli cię kto uderzy w [jeden] policzek, nadstaw mu i drugi! Jeśli bierze ci płaszcz, nie broń mu i szaty! 30 Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje.
31 Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie! 32 Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność?9 Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. 33 I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. 34 Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. 35 Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. 36 Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.
Slawek
Józefie właśnie to tutaj jest napisane, dzięki tahamata, który podał mi tą stronę :mateusz.pl/ksiazki/ja-cd/ja-cd-108.htm.
Nie można odłączyć przykazania miłości bliźniego od przykazania miłości Boga. Drugie przykazanie nie istnieje samodzielnie w oddzieleniu od pierwszego. Nie ma innego przykazania większego od tych dwu. Pan Jezus z dwu przykazań czyni jedno. Serce ludzkie zostało tak stworzone …Więcej
Józefie właśnie to tutaj jest napisane, dzięki tahamata, który podał mi tą stronę :mateusz.pl/ksiazki/ja-cd/ja-cd-108.htm.

Nie można odłączyć przykazania miłości bliźniego od przykazania miłości Boga. Drugie przykazanie nie istnieje samodzielnie w oddzieleniu od pierwszego. Nie ma innego przykazania większego od tych dwu. Pan Jezus z dwu przykazań czyni jedno. Serce ludzkie zostało tak stworzone, że bez drugiego człowieka nie może istnieć. Człowiek otrzymuje życie od człowieka i bez niego nie może istnieć.

Tak więc nie oddzielajmy jednego członu od drugiego w przeciwnym razie będzie to manipulacja.

Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych
stefanek,
mirek1 — 2012-09-21 09:32:52: Jakby dosłownie traktować te przykazanie "to żaden chrześcijanin by nie zjadł kromki chleba wiedząc że drugi jest głodny" : )))
==========================================
... o nie ! wystarczy tylko żebyś sie ostatnim kawałkiem podzielił z potrzebującym ! tak powinni czynić wszyscy.
jozef1807
Slawek — 2012-09-21 09:23:07:
Drugie jest tak samo ważne jak pierwsze, choć wypływa z pierwszego.
I człowiek stał się bogiem równym Bogu. Za tą pokusę Bóg wypędził Adama i Ewę z Raju.Więcej
Slawek — 2012-09-21 09:23:07:

Drugie jest tak samo ważne jak pierwsze, choć wypływa z pierwszego.
I człowiek stał się bogiem równym Bogu. Za tą pokusę Bóg wypędził Adama i Ewę z Raju.
Slawek
Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie, który im się przysłuchiwał, gdy rozprawiali ze sobą. Widząc, że Jezus dobrze im odpowiedział zapytał Go: Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. …Więcej
Zbliżył się także jeden z uczonych w Piśmie, który im się przysłuchiwał, gdy rozprawiali ze sobą. Widząc, że Jezus dobrze im odpowiedział zapytał Go: Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych (Mk 12, 28–31).
Kto jest moim bliźnim?

Nie można odłączyć przykazania miłości bliźniego od przykazania miłości Boga. Drugie przykazanie nie istnieje samodzielnie w oddzieleniu od pierwszego. Nie ma innego przykazania większego od tych dwu. Pan Jezus z dwu przykazań czyni jedno. Serce ludzkie zostało tak stworzone, że bez drugiego człowieka nie może istnieć. Człowiek otrzymuje życie od człowieka i bez niego nie może istnieć.
Drugie przykazanie konsekwencją pierwszego
Przykazanie miłości bliźniego stoi na drugim miejscu, ponieważ jest konsekwencją pierwszego. Przykazanie drugie nie oznacza mniej ważne od pierwszego. Nie należy robić zawodów sportowych pomiędzy tymi dwoma przykazaniami. Drugie jest tak samo ważne jak pierwsze, choć wypływa z pierwszego. Nie da się odłączyć miłości bliźniego od miłości Boga. Miłość Boga stanowi źródło miłości człowieka. Miłość człowieka zaś jest ważnym kryterium autentycznego przeżywania miłości Boga.
Caeleste Desiderium
1 List św. Jana 4,20-21
20 Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą,
albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi,
nie może miłować Boga, którego nie widzi.
21 Takie zaś mamy od Niego przykazanie,
aby ten, kto miłuje Boga,
miłował też i brata swego.Więcej
1 List św. Jana 4,20-21

20 Jeśliby ktoś mówił: «Miłuję Boga», a brata swego nienawidził, jest kłamcą,
albowiem kto nie miłuje brata swego, którego widzi,
nie może miłować Boga, którego nie widzi.
21 Takie zaś mamy od Niego przykazanie,
aby ten, kto miłuje Boga,
miłował też i brata swego.
tahamata
Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.
Jeśli człowiek nie uzna miłości Boga za naczelny cel, naczelną wartość swego życia, wówczas ubóstwi jakąś względną wartość ludzką. Odrzucając Boga …Więcej
Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań? Jezus odpowiedział: Pierwsze jest: Słuchaj Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jedyny. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą.

Jeśli człowiek nie uzna miłości Boga za naczelny cel, naczelną wartość swego życia, wówczas ubóstwi jakąś względną wartość ludzką. Odrzucając Boga człowiek jednocześnie kreuje w swym życiu jakiegoś bożka. Ale to, co staje się bożkiem człowieka, staje się jednocześnie niszczącym go demonem. Ubóstwiona ludzka rzeczywistość obraca się zawsze przeciwko człowiekowi. Każda ludzka rzeczywistość, która zostaje wyniesiona ponad Boga, staje się natychmiast wrogiem człowieka. Niszczy go i zabija. Aby to móc dostrzec, wystarczy odwołać się do prostej analizy egzystencjalnej wielu ludzkich sytuacji i zachowań. Więcej tu: LINK
Radek33
Bóg zapłać Sławku Jak można kochać Boga,który jest niewidzialny nie kochając człowieka,który jest obok nas.(Jan Paweł II) A kiedy są takie przypadki, że trzeba udać się do sędziów i idziesz tam razem z twym przeciwnikiem, to mówię ci, o człowiecze, który często z własnej winy popełniasz gorsze czyny i jesteś sam winien większego zła, usiłuj w czasie, gdy jesteś jeszcze w drodze – czy jesteś …Więcej
Bóg zapłać Sławku Jak można kochać Boga,który jest niewidzialny nie kochając człowieka,który jest obok nas.(Jan Paweł II) A kiedy są takie przypadki, że trzeba udać się do sędziów i idziesz tam razem z twym przeciwnikiem, to mówię ci, o człowiecze, który często z własnej winy popełniasz gorsze czyny i jesteś sam winien większego zła, usiłuj w czasie, gdy jesteś jeszcze w drodze – czy jesteś w błędzie, czy masz rację – pojednać się z nim.Nie bądźcie chciwi na pochwały. Czyńcie tak, żeby to Bóg was chwalił. Czyńcie tak, żeby gromadzić sobie wielki skarb w Niebie. I módlcie się za znieważających was, żeby się nawrócili. Jeśli to się stanie, sami oddadzą wam cześć i dobra. Jeśli tego nie zrobią, Bóg o tym pomyśli.