.....mądrali mamy wielu na tym portalu -tylko niech każdy z nich pokaże jakakolwiek aktywność rzeczywistą w tym co czyni ,aby zmienić ten świat zamiast krytykować i puentować tych , którzy poświęcają wszystkie swoje siły i czas , żeby za takich i na takich jak ty walczyć i nadstawiać łba ! -tam na tym zgromadzeni powinny być miliony a nie setki walczących ! co robiłeś w tym czasie ty ??? siedzisz przed klawiaturą i udajesz chojraka ! wyciągaj kosę i na barykady !

Kosa i na barykady ? Może było to jakieś rozwiązanie ale z 2oo lat temu...
To tak jakbyś dziś rzucił hasło "kamienie w dłoń - idziemy na czołgi!"
Konfa jest podzielona i bezpłodna - z tego w tej postaci nic się nie urodzi.
Pokazali jedno - skrajny pacyfizm, mimo przy mennicy i skarbnicy - "strzelnicy".
Gdybym był w ich szeregach wiedziałbym gdzie szukać kontaktów
i z kim się zaprzyjaźnić. Pamiętasz jak głosowali w sprawie m.in. miedzi ?
Ochłoń trochę i zastanów się. Czy coś co jest w rządzie może być wolne
od uczucia nacisku szklanego sufitu ?
Przypomnij sobie, ile to razy Polacy już komuś zaufali.
Dlaczego tym razem miałoby być inaczej ? Bo w to wierzysz ?
Tak mocno, że ciśniesz wszystkich wyrażających słuszny sceptycyzm (?)
Konfa jest zupełnie niewiarygodna - pokazali to nie tylko głosowaniem
dot. naszych polskich złóż. Pokazali to również machlojami we własnych szeregach
w prawyborach (zdaje się już nie raz) i iloma już wewnętrznymi podziałami ?
Nie będzie tam zgody - i nie będzie siły, a robienie "cokolwiek"
to nic robienie - i można powiedzieć sianie fermentu dla stwarzania pozorów
przed dobijanym Narodem. Nie widzimy u nich z biegiem czasu,
coraz bardziej wysportowanych sylwetek, gotowych nawet do walki wręcz
jeśli zajdzie potrzeba, ale puchnące ryje od zasobnego koryta !
Mieli tyle czasu, aby pokazać jakąkolwiek agresję w działaniu,
albo pozostawić nas z pięknymi znakami zapytania,
czy to co się właśnie stało "tocząca się np. głowa któregoś z morderców Polski"
nie jest ich dziełem ?
Ale poza słówkami, apelami, petycjami i paroma interwencjami poselskimi
dzielnego Don Kichota mamy nic.
Znam rozwiązanie tej kwestii - ale uwierz, nikt nie chce iść tą drogą,
poczynając od trzeszczącej od wewnętrznych niespójności konfy
- co warto chyba podkreślić - w większości liberałów !

Czyżbyście nie wiedzieli, czym tzw "liberalizm" jest i gdzie sięgają jego korzenie?