Naród wyjątkowo grzecznych rasistów. Dlaczego Brytyjczycy od zawsze nami gardzą?

Autor: Mateusz Drożdż „Won!”, „Wynocha do domu!”, „Szumowiny!”, „Robactwo!” – krzyczy brytyjska ulica, przypominając o dwóch haniebnych produktach Made in England. Ksenofobia i rasizm wcale nie są …Więcej
Autor: Mateusz Drożdż
„Won!”, „Wynocha do domu!”, „Szumowiny!”, „Robactwo!” – krzyczy brytyjska ulica, przypominając o dwóch haniebnych produktach Made in England. Ksenofobia i rasizm wcale nie są nowym wytworem wyspiarskiej kultury. Czy pogardę i poczucie wyższości oni mają we krwi?
Były już na Wyspach okresy, kiedy brak tolerancji wychodził poza domy i puby, eksplodując w przestrzeni publicznej. Nie po raz pierwszy wzmożony napływ imigrantów wywołał alergiczną reakcję angielskiego betonu. By zrozumieć to, co dzisiaj dzieje się na Wyspach, warto cofnąć się o pół wieku.
Do 1962 r. każdy mieszkaniec państw Wspólnoty Brytyjskiej mógł bez przeszkód przekraczać granicę Wielkiej Brytanii. I właśnie to był ten czas, gdy Londyn z miasta białych stał się kosmopolityczną metropolią, gdzie mieszkają obok siebie pochodzący z całego świata ludzie o różnych kolorach skóry .
Im bardziej ulice stawały się kolorowe i odmiennie ubrane, im więcej powstawało etnicznych sklepów, restauracji i barów, tym …Więcej
Allegro
nie lubię angloli !! 👌 👌
Jaro78
Niestety miałem okazję pracować z jednym Anglikiem (starszy facet na emeryturze) . To wszystko prawda co w tym tekście napisano.
masada
Oni wszystkimi gardzą. Bardzo bogaty naród, kosztem niewolnictwa. Jednak Polaków zatrudniają w swoim państwie. Ale, Polak musi pracować jako niewolnik.
Ma zapłacone, tyle aby mu się opłacało swoją rodzinę utrzymać na jako takim poziomie w kraju. Od czasu do czasu odwiedzić i wracać. Spełniły się słowa rządzących na zachodzie po zburzeniu "muru berlińskiego'. Będziemy mieli nowych niewolników …Więcej
Oni wszystkimi gardzą. Bardzo bogaty naród, kosztem niewolnictwa. Jednak Polaków zatrudniają w swoim państwie. Ale, Polak musi pracować jako niewolnik.
Ma zapłacone, tyle aby mu się opłacało swoją rodzinę utrzymać na jako takim poziomie w kraju. Od czasu do czasu odwiedzić i wracać. Spełniły się słowa rządzących na zachodzie po zburzeniu "muru berlińskiego'. Będziemy mieli nowych niewolników do najgorszej pracy. I tak jest, nie inaczej. Bogacze jak byli są bogaczami, którymi nikt nie poniewiera, biedni "targają" na grzbiecie status biedaka - "białego murzyna"