Jestem_z_wami
656

Prawdziwa miłość do Boga.

I Pan mówi: „Ku komu zwrócę Swe spojrzenie, jeśli nie ku ubogiemu, ku temu, który ma serce skruszone, który drży na Moje słowa?” Dlaczego drży? Czy jedynie z lęku przed Bogiem? Nie. Z powodu głębokiego szacunku, z powodu prawdziwej miłości. Z powodu pokory poddanego, syna. Mówi, że uznaje, iż Pan jest Wszystkim. On sam zaś jest niczym. Drży ze wzruszenia czując, że jest kochany, że mu przebaczono, że pomaga mu Ten, który jest Wszystkim.
O! Nie szukajcie Boga pośród pysznych! Jego tam nie ma. Nie szukajcie Go pośród zatwardziałych serc. Nie ma go tam. On jest pośród pokornych, czystych, miłosiernych, ubogich w duchu, łagodnych, pośród płaczących bez złorzeczenia, szukających sprawiedliwości, prześladowanych, pokój czyniących. To tam jest Bóg. On jest w tych, którzy się nawracają i pragną przebaczenia, którzy szukają zadośćuczynienia. Oni nie składają ofiar z wołu lub owcy, ofiar z tego lub tamtego, żeby ich podziwiano, ani z powodu zabobonnego lęku przed karą, czy też z powodu pychy, aby uchodzić za doskonałych. Składają ofiarę jedynie ze swych serc skruszonych i pokornych, jeśli są grzesznikami. [Składają ofiarę] z serc posłusznych aż do heroizmu, jeśli są sprawiedliwymi. Oto to, co się podoba Panu. Oto za jakie ofiary On oddaje Siebie wraz z niewysłowionymi bogactwami miłości i nadprzyrodzonych radości. Innym się nie udziela. Oni mają już swe biedne radości w tym, co obrzydliwe, i daremnie Bóg ich wzywa na Swe drogi, gdyż już dokonali wyboru. Ześle więc na nich jedynie opuszczenie, przerażenie i karę, gdyż nie odpowiedzieli Panu, nie byli posłuszni. Na oczach Bożych czynili zło, z urąganiem i wyszukaną nikczemnością.