V.R.S.
411

Jak praktyka ma wpływ na wiarę

czyli prawo modlitwy na prawo wiary:

“W Wieczerzy Pańskiej i Komunii Świętej powszechnie zwanych Mszą zaistniały również znaczące zmiany (…) Nowy ryt nie miał być w żadnym wypadku, w zamiarze tych, którzy go wymyślili, angielską wersją Mszy Łacińskiej (…) Księga Modlitw z roku 1549 była najwyraźniejszym znakiem jakiego mógłby zapragnąć człowiek, że zamierzono rewolucję doktrynalną i że była ona już zaiste w toku. Na przykład, gdy tylko nowe ryty sakramentów stałyby się zwyczajem ludu angielskiego, istota reformacji doktrynalnej, zwycięska obecnie w północnej Europie, przemieniłaby również Anglię. Wszystkie wierzenia utrwalone w dawnych a teraz nieużywanych rytach, podtrzymywane przez te obrzędy w umysłach i przywiązaniu ludzi, niedostrzegalnie w miarę upływu lat zanikłyby – bez potrzeby jakiejkolwiek systematycznej misjonarskiej pracy by je wykorzenić. A, w oczekiwaniu na nadejście dnia kiedy można by było znaleźć takowych misjonarzy, wyszkolonych do nauczania znaczenia nowości, owe nowo wymyślone ryty usposobiłyby umysły tych, którzy by z nich korzystali, tworząc zwyczaje nabożeństwa, którym jedynie nowe teologie mogłyby dać odpowiednie wyjaśnienie.

Jednakże Księga Modlitw miała być narzędziem rewolucji również w inny sposób, poprzez nowinkę nie będącą dogmatyczną, lecz mającą mimo to najwyższe znaczenie praktyczne dla życia religijnego. Po pierwsze, Księga Modlitw wprowadzała odtąd, że wszystko co mówiono lub śpiewano podczas religijnych nabożeństw miało być mówione lub śpiewane w języku angielskim (…) Głównym następstwem nie była podmiana łaciny na angielski, lecz stworzenie nowego rytu, w którym nie zachowano żadnych słów ani dawnych obrzędów, które mogłyby dawać jakiekolwiek wsparcie dla katolickiej doktryny, że rolą kapłana w świętej Eucharystii jest składanie Bogu prawdziwej ofiary – to jest ofiary nie tylko dobrej woli i posługi księdza i kongregacji, ani tylko uwielbienia i dziękczynienia, lecz ofiary Ciała i Krwi Jezusa Chrystusa prawdziwie obecnych na ołtarzu pod postaciami chleba i wina. (…) Ze starożytnego rytu katolickiego Cranmer zachował faktycznie pewne elementy, lecz porządek jaki opracował był oparty głównie na dziele strasburskiego reformatora Martina Bucera. (…)

Mania by zapewnić że cała przyszła historia będzie datowała się od odtworzenia przez nich pierwotnej chwały [Kościoła] tak jak ją sobie wyobrażali, charakteryzowała tych rewolucjonistów (…) Byli zdeterminowani by zniszczyć wszystko co spoczywało między nimi a przywróceniem pierwotnego chrześcijaństwa, tak jak je sami pojmowali, niszcząc papiestwo, życie monastyczne, Mszę, sakramenty, obrzędy, pobożne zwyczaje, szaty liturgiczne, obrazy, pielgrzymki”.

(P. Hughes – The Reformation in England, vol. II)

podobne tematy:
Reformatorzy (1)
Reformatorzy (2)
Reformatorzy (3)
Reformatorzy (4)
Ostatnia z Plantagenetów
Sanktuaria Europy: Walsingham
M. Davies: Rewolucja liturgiczna
M. Davies: Najstraszniejsze bluźnierstwo

Henryk VIII depczący papieża - rycina propagandowa