Francuski brukowiec Paris Match umieścił Kardynała Saraha, lat 71, na swojej okładce z 7 lipca.
W konsekwencji w artykule wstępnym - "Society of Journalists of Paris Match" - zarzucono właścicielowi czasopisma "wtrącanie się". Jeśli Sarah byłby Żydem, a nie tylko czarnoskórym mężczyzną, to zachowanie pracowników można by określić jako "antysemityzm".
Wywiad z Sarahem został przeprowadzony przez Philippe Labro, będącym w bliskich kontaktach z oligarchą Vincentem Bolloré, właścicielem Vivendi i największym udziałowcem grupy Lagardère, do której należy Paris Match.
Pracownicy redakcji przyznali na łamach Twitter.com, że ich redaktor naczelny w dzień ostatecznego terminu przekazania artykułu wstępnego próbował nakłonić Lagardère do ponownego rozpatrzenia wyboru.
"Obawiamy się, że ta okładka zaszkodzi [antykatolickiemu] wizerunkowi Paris Match" napisali pracownicy, umniejszając światowej sławy Sarahowi poprzez określenie go "mało znanym" dla "szerokiej publiczności" [= antykościelnym …Więcej