Jakże to absurdalne, że taki "red neck", gwiazdor "Duck Dynasty" zna lepiej teologię moralną niż człowiek, który rzekomo kieruje Kościołem katolickim!

Fałszywa tolerancja i bluźnierstwo Franciszka I (Jorge Bergoglio)
Napisał(a): malkom - Czwartek, 26 maja 2016 (08:28)

Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy!

W ostatnich miesiącach, niemały rozgłos wywołały komentarze autorstwa nowego "papieża" Vaticanum II – Franciszka I (Jorge Bergoglio). Wśród jego wypowiedzi, znalazły się zwłaszcza dwa, które przykuły moją uwagę: jego poglądy na homoseksualizm oraz kazanie na temat Najświętszej Maryi Panny.

Jeśli chodzi o pierwszą kwestię – homoseksualizm, Franciszek I powiedział, "Jeśli ktoś jest homoseksualistą i poszukuje Boga oraz ma dobrą wolę, to kim ja jestem, by go osądzać?... Ktoś mnie kiedyś zapytał czy aprobuję homoseksualizm. Odpowiedziałem innym pytaniem: Odpowiedz: gdy Bóg patrzy na osobę homoseksualną, czy akceptuje z miłością istnienie tej osoby, czy też odrzuca i potępia tę osobę?". Oto rzekoma głowa katolickiego Kościoła stwierdza, że nie może rozstrzygać w sprawie tak wyraźnie potępionej w Piśmie Świętym, zarówno Starego jak i Nowego Testamentu. W Starym Testamencie, Bóg zniszczył miasta Sodomę i Gomorę za ten grzech przeciwny naturze (Rodz. XIX) a także Wszechmocny Bóg nazwał go "ohydą" (Księga Kapłańska XVIII, 22) i zapowiedział Mojżeszowi karę za ten występek – "śmiercią niechaj umrą" (Księga Kapłańska XX, 13). W Nowym Testamencie, św. Paweł naucza, że homoseksualizm jest przeciwny naturze, haniebny i przewrotny (Rzym. 1, 27) i że ci, którzy praktykują tę zbrodnię nie wejdą do królestwa Bożego (1 Kor. 6, 10).


Każdy katolik o minimalnym zmyśle katolicyzmu powinien być przerażony, że "The Advocate" magazyn LGBT (lesbijek, homoseksualistów, biseksualistów, transseksualistów) ogłosił Franciszka I "Człowiekiem Roku" za okazywane im "zrozumienie". Tygodnik "TIME" nazwał go "Człowiekiem Roku", ponieważ przesunął stanowisko "Kościoła" w kierunku "miłosierdzia" stroniąc od "potępiania".

W przeciwieństwie do kompromitującego oświadczenia Franciszka I o homoseksualizmie, inna osobistość publiczna wznieciła kontrowersje swoimi uwagami na ten sam temat. Phil Robertson, gwiazdor amerykańskiego programu telewizyjnego "Duck Dynasty", długobrody "red neck" ("czerwony kark"), wytwórca wabików na kaczki, znany z zamiłowania do polowań na kaczki, zauważył, że "Zacznijcie od zachowań homoseksualnych a już przeobrazicie się całkowicie. Zoofilia, sypianie to z tą kobietą to znów z inną, albo z tymi mężczyznami...
Nie łudźcie się. Cudzołożnicy, bałwochwalcy, męskie prostytutki, przestępcy homoseksualni, chciwcy, pijacy, oszczercy, oszuści nie posiądą królestwa Bożego. Nie oszukujcie samych siebie. To nie jest w porządku". Jakże to absurdalne, że taki "red neck", gwiazdor "Duck Dynasty" zna lepiej teologię moralną niż człowiek, który rzekomo kieruje Kościołem katolickim!

Drugą sprawą, którą należy rozważyć jest grudniowe kazanie Franciszka I o Najświętszej Maryi Pannie. Na opisanie jego komentarzy nie ma innego słowa niż bluźnierstwo. Kiedy mówił o Maryi stojącej pod Krzyżem, zaczął snuć spekulacje, że Najświętsza Dziewica, mogła w swym sercu oskarżać Boga, że jest kłamcą. Franciszek I powiedział: "Ewangelia nic nam nie mówi o tym czy wypowiedziała choć słowo czy też nie... milczała, ale w swym sercu, jak wiele powiedziała Panu Bogu! «Tego dnia, tamtego i jeszcze innego, powiedziałeś mi, że on będzie wielki, powiedziałeś mi, że dasz mu tron Dawida, jego praojca, że będzie wiecznie panował, a teraz widzę go tu!». Najświętsza Panna była człowiekiem! I być może nawet miała ochotę powiedzieć: «Kłamstwa! Zostałam oszukana!»".

Nauczanie katolickiego Kościoła o bezgrzeszności Najświętszej Dziewicy Maryi jest zupełnie jasne. Sobór Trydencki ogłosił powszechnym artykułem wiary: "Jeśli ktoś twierdzi, że człowiek raz usprawiedliwiony... może w całym życiu unikać wszystkich grzechów, nawet powszednich, chyba mocą szczególnego przywileju Bożego – jak to utrzymuje Kościół o świętej Dziewicy – niech będzie wyklęty" (Denz. 833).

Ponadto, Papież Pius IX w bulli Ineffabilis Deus, z 1854 roku, wyraźnie nauczał: "Na samym tedy początku i przed wszystkimi wiekami wybrał Bóg i swemu Synowi przeznaczył Matkę, z której wcielony po szczęśliwym wypełnieniu się czasów miał się narodzić. I umiłował Ją Bóg miłością wyższą niż kogokolwiek ze stworzeń w stopniu tak wielkim, iż po prostu w Niej samej znalazł najpełniejsze upodobanie. A przeto daleko więcej niż kogokolwiek z duchów anielskich i wszystkich innych niebian obsypał Ją obfitością darów zaczerpniętych ze skarbnicy bóstwa w sposób tak cudowny, że Ona sama ustawicznie była wolna od jakiejkolwiek skazy grzechowej, a cała piękna i doskonała jaśniała tak wielką niewinnością i świętością, o jakiej po Bogu u nikogo innego nawet pomyśleć nie można, a której nikt poza Bogiem choćby już tylko umysłem dosięgnąć nie zdoła. Jakoż ze wszech miar przystało, by tak Czcigodna Matka, jaśniejąca ustawicznie blaskiem najdoskonalszej świętości i niedotknięta nawet pierworodną zmazą grzechową, odniosła największy tryumf nad starodawnym wężem".

Gdyby nie ciemność...to nie zobaczylibyśmy...gwiazd.

Fałszywa tolerancja i bluźnierstwo Franciszka I (Jorge Bergoglio) - Forum dyskusyjne w INTERIA.PL
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA udostępnia to
868
DEDYKACJA DLA ROMANA URBANA
MEDALIK ŚW. BENEDYKTA
Roman Urban
Oto co jezabel robi ze swojej ofiary:
"Czy Bergoglio zwodziciel powiedział w ciągu 9 lat swojego ,,pontyfikatu'' ,,homilię'' o Krzyżu Jezusa i o zbawczym przyjęciu cierpienia? Ani razu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
***********************************************
JA NIE SŁYSZAŁAM, ŻEBY PUBLICZNIE GŁOSIŁ O KRZYŻU, ALE
ZAGORZAŁY ZWOLENNIK FAŁSZYWEGO PROROKA, WYSZPERAŁ COŚ, PONIEWAŻ MA DUŻE …
Więcej
Roman Urban

Oto co jezabel robi ze swojej ofiary:

"Czy Bergoglio zwodziciel powiedział w ciągu 9 lat swojego ,,pontyfikatu'' ,,homilię'' o Krzyżu Jezusa i o zbawczym przyjęciu cierpienia? Ani razu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"
***********************************************
JA NIE SŁYSZAŁAM, ŻEBY PUBLICZNIE GŁOSIŁ O KRZYŻU, ALE

ZAGORZAŁY ZWOLENNIK FAŁSZYWEGO PROROKA, WYSZPERAŁ COŚ, PONIEWAŻ MA DUŻE DOŚWIADCZENIE W WYSZUKIWANIU I KOPANIU. WIĘC WYKOPAŁ JAKĄŚ STARĄ HOMILIĘ O KRZYŻU WYGŁOSZONĄ NA POCZĄTKU SWOJEGO ,,PONTYFIKATU''!


DROGA KRZYŻOWA PRZEMÓWIENIE OJCA ŚWIĘTEGO Rio de Janeiro – Copacabana, 26 lipca 2013 r
ALE TO TYLKO POTWIERDZA PRAWDĘ ,ŻE BERGOGLIO JEST FAŁSZYWYM PROROKIEM. GDYŻ

JAK PRZYSTAŁO NA FAŁSZYWEGO PROROKA GŁOSI PRAWDĘ POMIESZANĄ Z KŁAMSTWEM A TO WSZYSTKO JESZCZE OKRASZONE BLUŹNIERSTWEM.

ŻEBY NIE BYĆ GOŁOSŁOWNĄ ZAMIESZCZAM DOWÓD:

1 PRAWDA:
,,Wiele twarzy widzieliśmy na Drodze krzyżowej, wiele twarzy. Wiele twarzy towarzyszyło Jezusowi w drodze na Kalwarię: Piłat, Szymon z Cyreny, Maryja, kobiety... Dziś pytam się ciebie: którym z nich chcesz być? Chcesz być jak Piłat, który nie odważył się przeciwstawić opinii ogółu, by ocalić życie Jezusa, i umył od tego ręce. Powiedz mi: jesteś jednym z tych, którzy umywają ręce, udają głupiego i odwracają głowę? Czy jesteś jak Szymon z Cyreny, który pomaga Jezusowi nieść to ciężkie drzewo, jak Maryja i inne kobiety, które nie lękały się towarzyszyć Jezusowi z miłością, z czułością aż do końca. A ty, kim z nich chcesz być? Jak Piłat, jak Szymon Cyrenejczyk czy jak Maryja? Jezus teraz patrzy na Ciebie i mówi: chcesz mi pomóc nieść krzyż? Bracia i siostry: z całą mocą twojej młodości, co Mu odpowiesz?''
2 .FAŁSZ POŁĄCZONY Z BLUŹNIERSTWEM

W homilii z dn. 4 kwietnia 2017 roku
, powiedział, że Jezus ,,STAŁ SIĘ DIABŁEM, WĘŻEM. Tak się uniżył, aż do całkowitego unicestwienia”.

„Ale czym jest dla nas krzyż?”
– to pytanie zadał Franciszek. (…) „Tak, noszę krzyż, by pokazać, że jestem chrześcijaninem”. To jest „w porządku”, jednakże „nie tylko jako jako odznaka, tak jak w jakiejś drużynie, odznaka wskazująca na przynależność do jakiejś drużyny”; ale jak powiedział Franciszek, „jako wspomnienie tego, który dla nas stał się grzechem, KTÓRY STAŁ SIĘ DIABŁEM, WĘŻEM. Tak się uniżył aż do całkowitego unicestwienia”.

Jakże bluźniercze są te słowa Franciszka! Jak można w tak haniebny sposób przeinaczać sens Pisma Świętego, tworząc własne dopowiedzenia. Jezus całkowicie unicestwił się, stając się szatanem?

Franciszek twierdzi, że Jezus stał się diabłem, wężem. Radio Watykańskie pomija te słowa