Waz2054 - Jeżeli spojrzymy na kilka zatwierdzonych przez Kościół prywatnych objawień, to zawsze jedną z przewodnich myśli tych objawień jest taki zwrot: „jeżeli się nie nawrócicie, to...”, czyli że np. nasze modlitwy (nasz jakiś trud) mogą zmienić bieg historii, ewentualnie zminimalizować skutki zła, czyli mogą odebrać w jakimś zakresie demonom możliwość czynienia zła. Nasz Kościół nazywany jest Kościołem wojującym, raczej nie dla pięknej nazwy, tylko po to, żebyśmy walczyli z naszymi grzechami i z mocami ciemności. Na marginesie, Bóg zmieniał swoje zdanie (np. zmniejszał kary), gdy Go święci błagali.

Nie rozumiem zasadności modlitwy papieża Leona XIII. O ile bowiem, jak to rzekomo widział w wizji Leon XIII, sam Bóg pozwolił szatanowi kusić i zwyciężać tak Kościół, jak i ludzkość przez 100 lat, to modlenie się o coś przeciwnego nie ma sensu i jest sprzeczne z wolą bożą.
To zupełnie tak, jakby modlić się do Św. Michała Archanioła, aby Bóg odwołał swoje wyroki, czy zmienił zdanie. A Bóg z dogmatycznego punktu widzenia jest niezmienny, czyli wyroków swoich nie zmieni.
Czy ktoś prosi dozorcę w Urzędzie Rady Ministrów aby Premier odwołał decyzję?

@Bartek100 :
„Jak mnie przekonasz panie Tymoteusz że twoja mojsza jest bardziej mojsza, to OK.
Więc nie łatwo będzie Ci mnie pogłaskać pod włos.”

Spodobał mi się ten tekst :)

@Bartek100 :
„Z pretensjami do pana Boga.
Takiego mnie stworzył, TAKIEGO MNIE MO !”

No tak, akurat ten tekst to protestanci mają wpojony z mlekiem matki, więc powinni Cię doskonale zrozumieć :-)

Droga Siulo (wiem, co napisałaś, ale że anulowałaś swoją do mnie wypowiedź, to jej nie będę powielał).
Rozumiem Twoją niechęć do moich wypowiedzi. Już wcześniej Tobie wyjaśniałem, co, jak i dlaczego tak, a nie inaczej piszę. Bynajmniej nie robię tego, żeby komukolwiek z Forumowiczów „dowalić”. Powiem ogólnie, dla Ciebie Ktoś jest Kimś, a np. dla mnie ten sam Ktoś nie jest tym Kimś, stąd różnica na dzisiaj trudna przez Ciebie do zaakceptowania (i ja to rozumiem i jest mi przykro, że muszę roztrząsać pewne bolesne dla Wielu sprawy). Zauważ, że byli też Wcześniejsi i o Nich nigdy złego słowa nie napisałem.

Oto pełna, nieskrócona modlitwa papieża Leona XIII:
O chwalebny św. Michale Archaniele, Książę wojska niebieskiego, bądź naszą obroną w straszliwej wojnie, którą toczymy z księstwami i mocami, z władcami tego świata ciemności, duchami zła. Przyjdź z pomocą człowiekowi, którego Bóg uczynił nieśmiertelnym, stworzył na swój obraz i podobieństwo, i wykupił za wielką cenę od tyranii szatana.

Tocz dzisiaj tę bitwę Pana, razem z aniołami świętymi, jak już walczyłeś z liderem dumnych aniołów, Lucyferem i jego odszczepieńczym wojskiem, którzy byli bezsilni by oprzeć się Tobie, a nie było już dla nich miejsca w niebie.

Ten okrutny, starodawny wąż, którego nazywa się diabłem lub szatanem, który zwodzi cały świat, został rzucony w otchłań ze swoimi aniołami. Oto ten prastary wróg i morderca ludzi nabrał odwagi. Przekształcając się w anioła światłości, wędruje z całym tłumem złych duchów, atakuje ziemię w celu wymazania imienia Boga i Jego Chrystusa, by schwytać, zabić i rzucić na wieczną zgubę dusze przeznaczone do korony wiecznej chwały. Ten niegodziwy smok wylewa jak najbardziej nieczystą powódź, jad swojej złośliwości na ludzi o zdeprawowanym umyśle i skorumpowanym sercu, ducha kłamstwa, bezbożności, bluźnierstwa, i zgubny oddech nieczystości i wszelkiego występku i bezprawia.

Ci najsprytniejsi wrogowie są przepełnieni i upici goryczą wobec Kościoła, małżonki niepokalanego Baranka, i położyli swoje bezbożne ręce na tym co ma najświętsze.

W samym Świętym Miejscu, gdzie ustanowiono Stolicę św. Piotra i Tron Prawdy jako światło świata, wyniosą na tron swoją ohydną bezbożność, z niecnym planem, że kiedy uderzą w Pasterza, rozpierzchną się owce.

Pokaż się, niezwyciężony Książę, udziel pomocy przeciwko atakom zagubionych duchów na lud Boży, i daj mu zwycięstwo.

Lud czci Cię jako swojego opiekuna i Patrona; Tobą chlubi się Kościół Święty jako obroną przed złośliwą mocą piekła; Tobie Bóg powierzył dusze ludzi, które mają być doprowadzone do niebiańskiej szczęśliwości. Oh, módlcie się do Boga pokoju, żeby położył szatana pod naszymi stopami, jak dotąd podbitych, by już nie mógł trzymać ludzi w niewoli i szkodzić Kościołowi. Ofiarujmy nasze modlitwy przed oczyma Najwyższego, żebyśmy mogli szybko zjednać sobie miłosierdzie Pana; i pokonując smoka, starodawnego węża, który jest diabłem i szatanem, byś Ty znowu zniewolił go w otchłani, żeby już nie mógł zwodzić narodów.Amen.

-Spójrzcie na Krzyż Pana; rozproszcie się wrogie moce.
-Lew z plemienia Judy podbił, z rodu Dawida.
-Udziel nam Twego miłosierdzia, Panie.
-Bo mamy nadzieję w Tobie.
-Panie, wysłuchaj mojej modlitwy.
-I niech moje wołanie dojdzie do Ciebie.

Módlmy się.

Boże, Ojcze naszego Pana Jezusa Chrystusa, wołamy do Ciebie, i błagamy o Twoją łaskę, żebyś za wstawiennictwem Maryi zawsze Niepokalanej Dziewicy i naszej Matki, i chwalebnego św. Michała Archanioła, raczył nam pomóc przeciwko szatanowi i wszystkim innym duchom nieczystym, które wędrują po świecie na szkodę rasy ludzkiej i na zgubę dusz. Amen.

Franciszek, czyli przysłowiowy słoń w składzie porcelany, niszczy wszystko, co popadnie, co mu nawet ma za złe masoneria kościelna, która lubi załatwiać swoje diabelskie sprawy po cichu, tak żeby były jak najmniej widoczne, czyli bardziej dotkliwe, a większość Kapłanów dalej chowa głowę w piasek udając, że nie ma problemu. Proszę Księży, przed ludźmi to możecie udawać, ale przed Bogiem to już nie możecie...

„Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach.” (Łk 12, 2-3).

Z serii, co tam nowego wymyśliła żydo-masoneria watykańska, a przekazała nam polskojęzyczna hasbara :

„Ojciec Święty postanowił zachęcić wszystkich wiernych na całym świecie do odmawiania przez cały październik codziennie Różańca Świętego. Chodzi o zjednoczenie się w komunii i pokucie, jako lud Boży, prosząc Matkę Bożą i Świętego Michała Archanioła, aby chronili Kościół od diabła, który zawsze stara się oddzielić nas od Boga i dzielić między nami” – czytamy w komunikacie Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Na pierwszy rzut oka wszystko jest piękne, ładne i nawet brzmi po katolicku. Niestety to są pozory służące do uwiarygadniania katolickości Franciszka w celu dalszej niezakłóconej możliwości niszczenia przez niego i spółkę od środka Kościoła katolickiego. Mamy więc tu „Ojca Świętego” i prośbę o modlitwy do Maryi i św. Michała Archanioła.

Z wypowiedzi wcześniejszych Franciszka, tymi którzy są jakoby wg niego pod władzą diabła i rzekomo dzielą katolików są: Abp Carlo Maria Viganò (który się ukrywa przed „miłosierdziem” Franciszka i mafii Sankt Gallen), Kardynałowie od dubiów (zapytań), kilku innych prałatów, nieduża liczba odważnych kapłanów, niektóre środowiska katolickie i oczywiście wszyscy Tradycjonaliści.