Wklejam zdjęcie postu nijakiego afar Nefesz Haja , który bawi się w kotka i myszkę.

Pisze, obraża i kasuje.

Piotr Piotr

Każda adoracja Przenajświętszego Sakramentu jest przepiękną perłą na duszy człowieka ochrzczonego w świętej i apostolskiej Wierze katolickiej.

Piotr Piotr Pokazałem jedną z takich perełek w tekście powyższym a pan za kontrował gołą/protestancką/ d..ą Jego Świętobliwości Jana Pawła II. Nie obnażajmy się za bardzo w miejscu publicznym bo każdy ma na sobie jakieś pryszcze, których się wstydzi. Karol Wojtyła to nie tylko samo zło. Nie znamy intencji tego człowieka, który na Urzędzie Piotrowym był wystawiony na ataki całego piekła. To, że szukał ratunku w adoracyjnej ciszy przed Najświętszym Sakramentem jest faktem niezaprzeczalnym i pokazuje nie jednemu z nas konieczność codziennej adoracji Bożej Obecności umiłowanego Pana Boga. Nie wylewajmy pomyje na to co czyste, piękne i katolickie.

Piotr Piotr Mimo wszystko Wojtyła w porównaniu z Bergoglio to jak słońce i księżyc na katolickim nieboskłonie. Człowiek cywilizowany potrafi uszanować swojego wroga stając z nim do pojedynku. Barbarzyńca znęcał się będzie nawet nad trupem swojego nieprzyjaciela. Co do przylgnięcia do Prawdy Objawionej w Jezusie Chrystusie przez osobę Karola Wojtyły możemy pisać spore tomy prac naukowych. Tutaj ważne są realne fakty wskazujące na grzeszność i świętość Jana Pawła II. Z tego co wiem od młodości był bardzo upartym człowiekiem, który bardzo szybko awansował bezpardonowo pokonując swoich konkurentów. Np. do wyboru na biskupa krakowskiego startował razem z towarzyszem Józefem Tischnerem dla którego istniały trzy prawdy. Święta prawda, tyż prawda i gówno prawda. Gruba kreska na okrągłym stole to z pomysłu towarzysza profesora. Gdybyśmy musieli postawić w prawdzie każdą osobistość piastującą kościelne czy państwowe urzędy to wstyd zabił by nie jednego z polskich Katolików. Dzisiaj widzimy fatalne owoce rządów Jana Pawła II i dlatego jest nam łatwo rozeznać co było dobre a co złe. Karol Wojtyła zarażony fenomenologią modernistyczną nie bardzo zdawał sobie sprawę z konsekwencji swoich decyzji/pomysłów/. Dzisiaj patrzy na naszą rzeczywistość z tamtej strony świętego i apostolskiego Kościoła katolickiego i na pewno w całej prawdzie widzi siebie i nas tutaj, którym jeszcze się chce myśleć po katolicku. Tam na pewno jest mu wstyd za ekumenizm, relatywizm, antropocentryzm, panteizm, itd.

afar Nefesz Haja
HAJA ALBO JESTEŚ NA HAJU, ALBO OPĘTANY! BLUŹNIERCO, SZYDERCO, SŁUGO SZATANA...

“Sancte Michael Archangele, defende nos in proelio; contra nequitiam et
insidias diaboli esto praesidium. Imperet illi Deus, supplices deprecamur:
tuque, Princeps militiae caelestis, Satanam aliosque spiritus malignos, qui
ad perditionem animarum pervagantur in mundo, divina virtute, in
infernum detrude. Amen”.
IDŹ PRECZ SZATANIE.

Piotr Piotr Karol Wojtyła odchodząc z tego świata na pewno był wyspowiadany i zaopatrzony w święty wiatyk na drogę do wieczności. Co do tego nie ma wątpliwości. Totus Tuus świadczy na obecność Matki Bożej przy konającym Karolu. Częsta adoracja na kolanach Przenajświętszego Sakramentu też jest dużym plusem dla katolickiej duszy. Możemy być spokojni o łaskę uświęcającą w chwili śmierci Jana Pawła II. Dlatego na pewno jest święty i ma tego pełną świadomość. Niestety nie wiemy ile odpokutował kar doczesnych za swoje grzeszne występki, a było tego sporo. Nie wiemy jak to Pan Bóg kalkuluje i przelicza na pokutę w czyśćcu. Z tego co się dowiedziałem to nasz umiłowany Papież jak nikt inny potrzebuje naszych modlitw. Święty wyniesiony na ołtarze nie koniecznie musi oglądać chwałę Bożą na własne oczy. W czyśćcu są tylko święci/zbawieni/. Każdy kto do czyśćca trafia ma pewność zbawienia i ma świadomość odpokutowania do końca karę doczesną za swoje grzechy. Tak długo pozostaje w czyśćcu dopóty dopóki nie wybaczy mu ostatnia dusza skrzywdzona jego grzechem pozostająca na ziemi. Takich dusz jest niestety bardzo dużo i dlatego Karol Wojtyła musi poczekać na pełnię zbawienia jeszcze sporo czasu ziemskiego. Ja mu przebaczyłem i modlę się o szybkie oczyszczenie z doczesnych brudów. Proszę również i innych aby pomogli umiłowanemu Papieżowi. Wybacz i ty.