To co ważne,🤫

Pewien stary mężczyzna na łożu śmierci zwrócił się do swojego syna: Daję Ci zegarek, który podarował mi mój ojciec a Twój dziadek. Wcześniej on dostał go od swojego ojca. Ma ponad 200 lat. Idź z …Więcej
Pewien stary mężczyzna na łożu śmierci zwrócił się do swojego syna:
Daję Ci zegarek, który podarował mi mój ojciec a Twój dziadek. Wcześniej on dostał go od swojego ojca. Ma ponad 200 lat. Idź z nim do lombardu i zapytaj, za ile mógłbyś go sprzedać.
Syn zrobił, co nakazał mu ojciec. Po jakimś czasie wrócił i powiedział staruszkowi:
Zaoferowali mi za niego zaledwie 10 dolarów. Mówili, że jest stary i zniszczony i że to najwyższa cena, jaką mi mogą za niego dać.
Ojciec nakazał synowi iść z zegarkiem do zegarmistrza. Mężczyzna wrócił i powiedział ojcu, że zegarmistrz zaoferował za rodzinną pamiątkę 20 dolarów.
Staruszek ponownie zwrócił się do syna:
Weź zegarek i spróbuj sprzedać go na ulicy. Wybierz osobę, która zaoferuje za niego najwięcej.

jestpozytywnie.pl/ojciec-dal-synowi-zegarek/
Jota-jotka
Modlitwa
My, ludzie skromni, ludzie prości,
Żadni nadludzie ni olbrzymy,
Boga o inną moc prosimy,
O inną drogę do wielkości:
Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych,
Jak z grzechów naszych, win przeklętych:
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz …
Więcej
Modlitwa

My, ludzie skromni, ludzie prości,

Żadni nadludzie ni olbrzymy,

Boga o inną moc prosimy,

O inną drogę do wielkości:
Chmury nad nami rozpal w łunę,
Uderz nam w serca złotym dzwonem,
Otwórz nam Polskę, jak piorunem
Otwierasz niebo zachmurzone.
Daj nam uprzątnąć dom ojczysty
Tak z naszych zgliszcz i ruin świętych,
Jak z grzechów naszych, win przeklętych:
Niech będzie biedny, ale czysty
Nasz dom z cmentarza podźwignięty.
Ziemi, gdy z martwych się obudzi
I brzask wolności ją ozłoci,
Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i dobroci.
A kiedy lud na nogi stanie,
Niechaj podniesie pięść żylastą:
Daj pracującym we władanie
Plon pracy ich we wsi i miastach,
Bankierstwo rozpędź - i spraw, Panie,
By pieniądz w pieniądz nie porastał.
Pysznych pokora niech uzbroi,
Pokornym gniewnej dumy przydaj.
Poucz nas, że pod słońcem Twoim
„Nie masz Greczyna ani Żyda”.
Puszącym się, nadymającym
Strąć z głowy ich koronę głupią,
A warczącemu wielkorządcy
Na biurku postaw czaszkę trupią.
(...)
Piorunem ruń, gdy w imię sławy
Pyszałek chwyci broń do ręki,
Nie dopuść, żeby miecz nieprawy
Miał za rękojeść krzyż Twej męki,
Niech się wypełni dobra wola
Szlachetnych serc, co w klęsce wzrosły,
Przywróć nam chleb z polskiego pola,
Przywróć nam trumny z polskiej sosny.
Lecz nade wszystko - słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość,
Niech więcej Twego brzmi imienia
W uczynkach ludzi niż w ich pieśni,
Głupcom odejmij dar marzenia,
A sny szlachetnych ucieleśnij.


Julian Tuwim
Jota-jotka