No proszę, a jakiś czas temu była tutaj dyskusja, że ciężarna wtedy pani Bosak, jako niebawem świeżo upieczona matka zajęta macierzyństwem, będzie tak niezdolna do pełnienia swoich obowiązków poselskich, że może nawet naciskanie przycisków przy głosowaniu sprawi jej trudność. A tymczasem jest wystawiana do obrony sprawy, którą reprezentuje właśnie jako... matka.